www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sporty dla tancerzy
Autor Wiadomość
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Gru 16, 2007 5:15 pm   

No tak, ale jak tu wykombinować zwolnienie z wf-u na cały rok? :P
 
 
     
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Gru 16, 2007 5:18 pm   

normalnie:P
Idziesz do lekarza, mówisz jaka sytuacja i Ci daje.
ja maammmm;P
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
     
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Gru 16, 2007 6:58 pm   

Moja mama była i powiedzieli jej, że nie może dać, bo nie mam żadnej choroby cośtam cośtam. :evil:
 
 
     
Fleuve 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 31
Posty: 267
Wysłany: Nie Gru 16, 2007 7:09 pm   

Ja nienawidzę wf... O oberwanie piłką / wybicie palca / skręcenie karku nie trudno. Ostatnio nauczycielka olała sobie sprawę i nie podtrzymała dziewczyny skaczącej przez kozła. Tak się składa, że to siostra mojej koleżanki i musiała chodzić tydzień w kołnierzu. Ale oczywiście wuefistka nie przyznała się do tego, że podczas skoków dziewcząt stała i rozmawiała z inną nauczycielką... Dlatego też wf nienawidzę i cieszę się, że mam częściowe zwolnienie [z biegów i innych wydolnościowych ćwiczeń].
_________________
life on mono.
 
     
tos
Nowicjusz

Posty: 36
Skąd: poznan
Wysłany: Nie Gru 16, 2007 7:12 pm   

prawda.
 
     
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Gru 16, 2007 7:16 pm   

Można jeszcze mieć zwolnienie z baletu na wf... Idziesz do pani na balecie, prosisz o zwolnienie i masz. Potem zanosisz do szkoły i jesteś zwolniona na cały rok. Ja tak mam :D Też wf-u nienawidzę...
 
 
     
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Gru 16, 2007 7:25 pm   

Moja wychowawczyni ma rozmawiać w tej sprawie z dyrektorką, może coś da się zrobić, a jak nie, to może rzeczywiście pójdę do któregoś z nauczycieli z teatru . ;)
 
 
     
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Nie Gru 16, 2007 8:13 pm   

aankaa_baletnica=) napisał/a:
Można jeszcze mieć zwolnienie z baletu na wf... Idziesz do pani na balecie, prosisz o zwolnienie i masz. Potem zanosisz do szkoły i jesteś zwolniona na cały rok. Ja tak mam :D Też wf-u nienawidzę...


ja chciałam się za zaświadczeniem zwolnić z rekreacji.... usłyszałam, że nie ma mowy, że to głupota, że to bezprawie i mnie nie zwolnią, a jak będę nie chodzić, to mogę przynieść 100 zaświadczeń i i tak obniżą mi sprawowanie i ocenę z wf za niechodzenie na rekreację... :?
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
     
nin(j)a 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milośnik-uczeń
Posty: 201
Skąd: z Zielonej Dziury
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 4:19 pm   

polecam szachy :lol: -sama grywam
_________________
"Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało"
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 10:26 pm   

gonia napisał/a:
ja chciałam się za zaświadczeniem zwolnić z rekreacji.... usłyszałam, że nie ma mowy, że to głupota, że to bezprawie i mnie nie zwolnią, a jak będę nie chodzić, to mogę przynieść 100 zaświadczeń i i tak obniżą mi sprawowanie i ocenę z wf za niechodzenie na rekreację... :?


Jeśli masz zwolnienie lekarskie na semestr, lub cały rok, to nie masz wtedy wystawianej oceny z wf-u w ogóle (tylko adnotacja, że "zwolniona"). Co do obniżenia oceny ze sprawowania - teoretycznie w takiej sytuacji nie mają prawa tego robić, ale czasami zdarzają się nauczyciele, że w praktyce bywa inaczej, a pretekst zawsze się znajdzie.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
JustDance. 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Tancerka, uczeń.
Posty: 120
Skąd: Z innego świata...
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 7:08 am   

Cóż, pretekst znajdzie się zawsze.
Ale ja tam ćwiczę na wf-ie, bardzo go lubię. Myślę, ze taka ogólna sprawnosć się przydaje, jaką czerpiemy z wf-u. A żeby sobie całe ciało na wf-ie połamać to naprawdę trzeba być zdolnym... o0 Poza małymi obtarciami nigdy mi się nic nie stało.

Ja poza tańcem trenuję jeszcze tenisa ziemnego : )
Nie wyobrażam sobie nie zgrać co jakiś czas. : PP
_________________
Każdy taniec jest dla mnie prezentem od losu. ~
Gość, dla Ciebie też! Pozdrowienia, Gość.


20:11, 12.04.2009
100 postów. : )
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 5:40 pm   

Wtrącając się przypomnę iz wf ma za zadanie podniesienie kultury fizycznej przeciętnych uczniów. Tancerze z definicji posiadaja ją wstopniu ponadprzecietnym.
I dlatego tak wiele zależy od prowadzącego lekcje aby one były atrakcyjne dla tancerzy.
Nie dziwię sie , że w niektórych szkołach adepci tańca unikaja wf-u.
Myslę, że w szkolach baletowych wf wygląda inaczej niż w szkołach powszechnych.
Czy sie nie mylę?
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 6:17 pm   

Father napisał/a:
Myslę, że w szkolach baletowych wf wygląda inaczej niż w szkołach powszechnych.


W szkołach baletowych nie ma WF-u.
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 6:33 pm   

No, tak to logiczne :o
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
JustDance. 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Tancerka, uczeń.
Posty: 120
Skąd: Z innego świata...
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 8:13 pm   

Może i nie jest atrakcyjny, ale każdy dodatkowy ruch zamiast siedzenie na kolejnej lekcji jest dobry.
_________________
Każdy taniec jest dla mnie prezentem od losu. ~
Gość, dla Ciebie też! Pozdrowienia, Gość.


20:11, 12.04.2009
100 postów. : )
 
     
dusia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 31
Posty: 203
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 7:06 pm   

z jednej strony tak, ale wygląd wf mnie przeraża- cwiczę sumiennie. bo wiem że muszę się ruszać. ale po 5 minutach "rozgrzewki" jak wychodzimy na deszcz biegać, to się we mnie gotuje. okropna pogoda, my nie rozgrzane a tu biegaj ileś czasu (piszę to z perspektywy osoby raczej niezbyt utalentowanej sportowo). i to się źle kończy. nie tylko dla mnie.
dodatkowo mam takie koleżanki na wf, że zamiast rozrywki i miłego spędzenia czasu (bo to nie jest tak że ja nie chcę się ruszać) słyszę setki wyzwisk i inne "miłe" rzeczy na swój temat. wuefistka upomina niby, a te lekcje i tak brzydzą. ja mam tam się ruszać, a nie zastanawiać czy koniecznie muszę umieć grać w gry czy szybko biegać, żeby spędzić aktywnie ten czas (i jeszcze dostawać beznadziejne oceny, i to czasem nie ze swojej winy-w grze liczą sie te co umieją odbić odpowiednio).
jakbym miała możliwość, to chyba bym też wolała zwolnienie :D

myślę, że może coś się zmieni po tej obiecywanej reformie wf :) oraz do tego czasu chyba już na studiach będę i wtedy będę zaliczać wf jak mi pasuje i w dobrej atmosferze :)
_________________
...cos I'm thirsty for your love...dancing underneath the skies of lust...
 
     
Siunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 28
Posty: 198
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 2:59 pm   

Reforma wf-u? Można jakieś rozwinięcie?

dusia, ja mam podobnie, tylko zamiast koleżanek to nauczycielka na mnie wyzywa. Kiedyś, jak robiliśmy skok w dal, to kiedy biegłam, to powiedziała z nieukrywaną złośliwością: "ocho, biegnie baletnica". A przy rzucie do kosza z biegu (zapomniałam jak to się nazywa) stwierdziła, że "był to iście baletowy skok". I ja nie wymyslam. Było tak naprawdę.
_________________
Wampirzyca prosto z Brukseli

"Taniec jest jedną z najdoskonalszych form kontaktu z nieskończoną inteligencją" Paulo Coelho
 
     
dusia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 31
Posty: 203
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 6:23 pm   

reforma ma być podobno taka, że będzie godzina wf normalna, a 2 pozostałe do wyboru: taniec, joga, wędrówki, basen itp. nie mam pojęcia od kiedy, i czy dojdzie to do skutku. ale może byłoby lepiej.

no to nie tak źle, u mnie słychać "jak odbijasz k**" albo "idź dzi** tam stań". a to z kosza to chyba dwutakt:)
_________________
...cos I'm thirsty for your love...dancing underneath the skies of lust...
 
     
Śnieżka_19 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 34
Posty: 36
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 6:42 pm   

ehe, juz ja widze taka reforme, ciekawe kto bedzie uczyl tego wszystkiego, niektorzy nauczyciele nawet nie znaja zasad gier ktorych niby ucza. i gdzie to sie bedzie odbywalo, niektore szkoly nawet sali gimnastycznej nie maja a co dopiero mowic o basenie ;) .
 
     
Siunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 28
Posty: 198
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 7:23 pm   

Snieżka_19, na basen można jeżdzić do innych szkół. Trzeba tylko chcieć. Kiedyś chodziłam do szkoły z basenem, to mieliśmy oblężenia klas z innych szkół.
Dla chcącego nic trudnego 8)

A tak w zasadzie to przy tej refornie nie muszą ze mnie robić mistrza "nie-wfowych" dyscyplin, ale zamiast głupiej siatkówki (zagrywka:3, odbijanie dołem 3+, odbijanie górą:3) z chęcią pobiegłabym z klasą na pobliski Adriatyk i Bałtyk (nie, nie mieszkam nad morzem, ani oceanem :) ). Już lepsze to niż idotyczne odbijnia piłki w kółko. No bo powiedzcie: czy przyda mi się to w rzyszłości? Bo ja wątpię.
_________________
Wampirzyca prosto z Brukseli

"Taniec jest jedną z najdoskonalszych form kontaktu z nieskończoną inteligencją" Paulo Coelho
 
     
Lottie 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczeń-tancerz
Posty: 84
Skąd: dancefloor
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 9:02 pm   

siunia ja przy każdym sprawdzianie z dwutaktu mam komentarze od nauczycielki że wykunuję jakieś "baletowe skoki". wszystko poprawnie i cacy ale zawsze jeste "ale" co do delikatności skoku... :razz:

o ile wiem to reforma wfu już został przyjęta i ma wejść w życie od przyszłego roku szkolnego. coś mi sie obiło o uszy (nie bić jak coś pokręcę bo już dawno o tym słyszałam) że będzie to polegać na tym że uczeń ma do odbycia 4h lecji wfu tygodniowo w tym dwie normalne czyli granie w piłkę itd., a dwie jakieś inne (czyli np. jakieś zajecia pozalekcyjne lub taneczne (np w domach kultury)) lub normalnie na wfie.
mam nadzieję że niezbyt skomplikowanie napisałam... :lol:
_________________
Lottie
 
     
dusia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 31
Posty: 203
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 9:16 pm   

robi się offtop :D oceny mam identyczne jak ty siuniu:) a robienie ze wszystkich mistrzów w każdej dyscyplinie jest niedorzeczne. oceny tym bardziej, zwłaszcza, że się staram jak mogę. koniec offtopu.

niemniej, sport na wf jest kontuzjogenny i strach się bać tam chodzić, jak ktoś tańczy to tym bardziej:)
_________________
...cos I'm thirsty for your love...dancing underneath the skies of lust...
 
     
Lady_Gold_Moth 
Adept Baletu


Wiek: 39
Posty: 107
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 10:51 am   

Współczuję Wam tych wf-ów. Mnie to już na szczęście nie dotyczy ;) ale Wasza dyskusja przypomniała mi, jak musiałam na to chodzić i to było straszne - nie ze względu na samo ćwiczenie,bo to, jak się później okazało, bywa całkiem pożyteczne ;) tylko właśnie esencję tego, o czym tu była mowa - miałam nauczycieli, którzy rzadko zastanawiali się nad doborem ćwiczeń do predyspozycji dziewczyn, wszystkie musiałyśmy ćwiczyć wszystko, a najczęściej była to gra w piłkę, gdzie te 'silniejsze', dla których było to za mało, by spożytkować energię, rzucały piłką na oślep z całej siły, a te bardziej kruche starały się nie oberwać... Inna sprawa, że ćwiczeń ogólnorozwojowych, porządnych rozgrzewek itp. prawie nie było, techniki wykonywania ćwiczeń też nie. Po godzinach bezsensownych biegów, gdzie nikt nie tłumaczył nam, jak rozkładać siły, jak oddychać etc., czy po skokach przez kozła na zasadzie 'poskaczcie sobie' miałam na dłuugo serdecznie dość wuefu.

Dopiero po skończeniu szkoły, ćwicząc rekreacyjnie z pewną grupą z instruktorem z dobrym podejściem dowiedziałam się, że wuefopodobne zajęcia mogą być ciekawe i przyjemne :)
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 10:13 pm   

Juz kiedyś napisałem, że najlepszym sportem uzupełniajacym dla tancerzy jest pływanie. To nie ja wymysliłem. Zresztą była dyskusja na ten temat.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Sro Kwi 29, 2009 11:09 am   

z kolei pływanie osłabia skoczność
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12