www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
życie po wypadku
Autor Wiadomość
jotka92 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
tancerz i miłośnik
Wiek: 31
Posty: 3
Skąd: Rzeszów
  Wysłany: Pią Lis 30, 2007 8:49 pm   życie po wypadku

witam. Nie wiem czy był już taki temat, szukałam, ale nie znalazłam, więc dodaje jako nowy.
Jestem tancerką od kilku lat, bardzo związaną z tańcem, która nie wyobraża sobie bez niego życia. Nie będę pisać długo.
Niedawno miałam wypadek razem z moją grupą taneczną. Wracałyśmy z zawodów. Może ktoś słyszał. To nieważne. Zginęła moja koleżanka, również tancerka z o wiele dłuższym ode mnie starzem. Wiele dziewczyn ma jakieś obrażenia, nie są one poważne. Myślę, że za jakiś czas wrócimy na parket. Ale moje pytanie brzmi, ile z Was- tancerzy, po takiej tragedii wróciłoby na scenę? Niby nie mogę się już doczekać treningów, ale mam jednak wewnętrzną blokadę....Proszę odpowiedzcie, bo chcę znać Wasze zdanie. Z góry dzięki i pozdrawiam.
_________________
O, Miłość to tylko taniec, gdzie na skrzypkach przygrywa Czas!
 
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pią Lis 30, 2007 9:01 pm   

ja chyba nawet wiem co to był za wypadek... coś kojarzę, ale niewiele wiem. wy wracaliście z Niemiec czy coś?
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pią Lis 30, 2007 11:11 pm   

Z pewnością ciężko jest się pozbierać po czymś takim, ale nie może to wykluczać dalszego trenowania. Moim zdaniem, gdy już ochłoniesz, powinnaś wrócic normalnie na salę i tańczyć również dla tej koleżanki, której już nie ma. Współczuję Ci przeżycia takiej tragedii. Mam nadzieję, że niedługo znowu będziesz jeździć na turnieje.
:*
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
     
jotka92 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
tancerz i miłośnik
Wiek: 31
Posty: 3
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob Gru 01, 2007 3:52 pm   

tak, to własnie ten wypadek. Wracałysmy z Niemiec. Z mistrzostw świata
_________________
O, Miłość to tylko taniec, gdzie na skrzypkach przygrywa Czas!
 
 
     
Fleuve 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 31
Posty: 267
Wysłany: Sob Gru 01, 2007 4:58 pm   

Mam nadzieję, że zmierzysz się z bólem i 'powstaniesz'. Bo życie mimo wszystko toczy się dalej, i wiadomo, że będzie ciężko, ale 'tak już jest'...
Trzymam kciuki.
_________________
life on mono.
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Sob Gru 01, 2007 5:46 pm   

To dobrze,ze o tym piszesz bo to zawsze pomaga. Zważ, że Otylia Jedrzejczak miała wieksze powody do traumy a wróciła do sportu z sukcesem.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Kasiaczek 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń(!!!)
Wiek: 30
Posty: 50
Skąd: z pięknego miasta x]
Wysłany: Czw Gru 06, 2007 9:49 am   

To ja też dodam coś od siebie...

Myślę, że ta koleżanka chciałaby żebyś nadal tańczyła... więc zrób to... dla niej, lecz również dla siebie... bo jeśli rzeczywiście tego pragniesz, to nie warto rezygnować ...
trzymaj się cieplutko ;*;*
_________________
~*~Taniec jest ukrytym językiem duszy~*~
Całusyy ;*
 
 
     
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Gru 11, 2007 11:04 pm   

Myślę ,że takie tragiczne zdarzenia są na pewno ciężkim przeżyciem ( sam kiedyś pojechałem z zespołem zagranice i o mały włos wróciłbym w trumnie ) Ale nie poddawaj się - czas - goi rany - Jesteście bardzo dobrą grupą - drogie Ko...le .Przykre jest ,że Wasza koleżanka niestety już nie wróciła do Rzeszowa. Trzymajcie się mocno.Pozdrawiam.
 
     
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Czw Gru 13, 2007 5:10 pm   

nie warto rezygnować - musisz uwierzyć w siebie, zmierzyć się z tym, co się stało i... działać. strasznie wam współczuję i życzę powodzenia oraz wiele, wiele sukcesów - musisz stawić czoła temu, co się stało i walczyć:) trzymaj się ciepło!
 
 
     
inscrutable.m 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zakochana po uszy
Wiek: 34
Posty: 161
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 24, 2007 10:18 pm   

nie rezygnuj z pasji.. to powinno Cię motywować do dalszej pracy.
Wykorzystaj to ,że wyszłas z tego cało, że sie udało.. że wciaż mozesz tańczyć..
wróćcie na parkiet i odnieście zwycięstwo. dla Waszej koleżanki.
jej duch powinien Wam w tym pomóc..
po prostu wykorzystajcie to, że udało Wam sie przeżyć..

Życzę. .wielu sił. i wiary w to, że to ma sens. by pokonac strach..
_________________
"Dance is a garden, maybe not big, infinitely high and endlessly deep.
There is place for everyone.
Set yourself rules in order to break them, in order
to find new feelings, new realities, new dimensions. "

Jirí Kylián
 
     
staace 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica, tancerka
Wiek: 34
Posty: 144
Skąd: Malbork
Wysłany: Wto Gru 25, 2007 1:43 pm   

To ciężkie przeżycie i na pewno ciężkie momenty. Musisz jednak wziąć się w garść, nie dać się lękom i znowu wrócić na scenę. Na pewno twoja koleżanka by tego chciała. Dla niej taniec był czymś bardzo ważnym tak jak dla Ciebie, jak dla każdego z nas i jestem pewna że chciałaby abyś dalej trenowała. Nasze życie jest jak droga na której jest masę zakrętów i to jest w pewnym sensie taki zakręt który musisz pokonać. Wierzę w Ciebie i w waszą grupę. Wszystko będzie dobrze. Nie poddawajcie się:*
_________________
"Talent i zdolności to nawet nie połowa sukcesu. Podstawa to systematyczność, determinacja i upór w dążeniu do celu"
 
 
     
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Gru 25, 2007 2:04 pm   

Ja wierzę, że nie zrezygnujesz. Jeśli uważasz, że musisz odpocząć-zrób sobie jakiś czas przerwę, ale wiem że nawet podczas tej przerwy będziesz chciała tańczyć:)
Bez tego nie da się żyć, taniec to jest Twoje życie więc nie rezygnuj z niego...nie rezygnuj z życia! Bo odstawiając taniec umrze też cząstka Ciebie.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
     
przyjaciolka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156
Skąd: z serca
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 6:18 pm   

Zgadzam się w 100% z Kasiaczkiem i Bajaderką :)
poza tym zawsze gdyby co możesz skorzystać z pomocy psychoterapeuty :)
pozdrawiam serdecznie
_________________
*Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 13