www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Balet Teatru Maryjskiego (dawniej Kirov's Ballet)
Autor Wiadomość
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 4:35 pm   

Ewa J. napisał/a:
Blanche napisał/a:
Jeszcze jako ciekawostkę napiszę, że w roli - no właśnie nie wiem, jak ją nazwać, po ang. jest to Gentleman of the bedchamber, z rosyjskiego - Spalnik - był w drugim składzie, jednak na jednej z ostatnich prób odwiedziła ich Maja Plisiecka i powiedziała, że na premierze ma tańczyć Smekalov. I tańczył, a jako że mam nagranie z premiery, to mogę się w pełni cieszyć oglądaniem jego tańca ;) .

Oj, ale o jakim spektaklu teraz mowa? ;)

No tak, z rozpędu zapomniałam napisać ;) . Chodzi o Konika garbuska. Był tam przekomiczny, czasami miałam wrażenie, że patrzę na postać z kreskówki. I to w jak najbardziej pozytywnym sensie ;) .

Jeszcze wracając do Przebudzenia wiosny - w tym krótkim klipie muzyka wydaje mi się tak zgrana z każdym ruchem, dopasowana do każdego momentu, że nie zdziwiłabym się, gdybym po obejrzeniu całości była zawiedziona ;) . W tej chwili słucham sobie innych kompozycji Ladowa, między innymi pozostałe Folk Songs (jest ich 8 ) i choć też miło się słucha, to muzyka nie jest tak niezwykła jak tej pierwszej.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 5:12 pm   

Nie wiem kiedy mi przejdzie ale juz 3 dzien zyje tymi 2 fragmentami. Niesamowicie mnie to Przebudzenie wiosny poruszylo i dotarlo do mojej podswiadomosci, bo wczoraj mi sie nawet śnila ta cudowna muzyka...

Blanche napisał/a:
[quotewracając do Przebudzenia wiosny - ......... nie zdziwiłabym się, gdybym po obejrzeniu całości była zawiedziona ;) . .


Przyznam, ze tez mialam wczoraj taka mysl. Z tym, ze ja nie tyle myslalam pod katem zgrania muzyki, ktorą na tym filmiku z proby widzialam jako podklad, ile pod katem takim, ze zapis proby jest taką impresją, uchwyceniem ulotnosci, czegos niedookreslonego i rozmazanego. A takie niedookresenia powoduja to, ze podswiadomie doklada sie na korzysc. Mozliwe, ze w moich myslach dolozylam do tego spektaklu tyle od siebie, ze ta choreografia bardziej zyje w mojej glowie niz w rzeczywistosci...

PS coraz bardziej mi sie podoba kreacja tego chlopaka, ktory tanczy Śmierc. Jego powaga, groźny wygląd twarzy, taniec ktorego elementem jest napięcie mięśni (synonim siły-bo smierc jest silna...) i kilka roznych akcentow bardzo mnie przekonaly. Nie znam niestety nazwiska tego tancerza....
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 11:11 pm   

Podałam je wcześniej ;) - Alexander Sergeyev.

A jeszcze wracając do Smekalova to zauważyłam pewną nieścisłość na stronie Maryjskiego, nieścisłość brzmiącą korzystnie dla teatru ;) . A mianowicie jest tam napisane, że Smekalov został zaproszony, by dołączyć do trupy, zaś on sam powiedział, że sam poszedł do dyrektora baletu, ten go zapytał, jaki repertuar chce tańczyć, a jak otrzymał odpowiedź, przyjął Smekalova. W sumie nic wielkiego, ale jednak ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 1:10 pm   

Będzie post na temat: Yuri Smekalov (glownie w oparciu o jego stronę)

Mysle, ze zasluguje na przyblizenie jego biografii, bo jest ciekawy zarowno jako tancerz jak i jako choreograf a poza tym jest .... moim nowym idolem :)

Nagrody:

1) I nagroda w XI International Ballet Dancers’ and Choreographers’ Competition, w Moskwie w 2009 roku, w kategorii“Choreography” ;
2) otrzymał Złotą maskę w Rosji w kategorii Najlepsza rola męska za Trigorina w balecie
The Seagull w sezonie 2007–2008 . (hm ja juz nie pamietam , czy jak widzialam w Łodzi Mewę, to z nim??? Kurczę, najgorsze jest to ze ja nie za bardzo juz pamietam kto to tanczyl...)

Życiorys:

Urodził się w Nizhny Tagil. W 1998 roku ukończył Vaganova Academy of Russian Ballet (klasę Konstantin`a Shatilov).

W latach 1998-2009, był solistą w Boris Eifman St Petersburg State Academic Ballet Theatre, gdzie tanczyl glowne role w takich baletach jak: Don Quixote, Fantasies of a Madman, Tchaikovsky, The Karamazovs, Red Giselle, Russian Hamlet, Don Juan and Molière, WHO is WHO, Anna Karenina, Requiem, My Jerusalem i The Seagull.

Gościnnie pojawiał się w Mikhailovsky Theatre (jako Spartacus w balecie pod tym samym tytułem), the Warsaw National Opera :shock: :shock: :shock: (jako Tchaikovsky w balecie pod tym samym tytułem - widzial ktoś????????? czy w St Petersburg State Leonid Yakobson Academic Ballet Theatre (jako Zeus iw balecie Andro-Geny i Spartacus w Leonid Yakobson's ballet Spartacus).

Yuri Smekalov byl zaproszony do Mariinsky Theatre w lutym 2009 (no wlasnie tu ten dysonans drobny, ktory nam-nasza zawsze czujna- Blanche wylapała ;) ).

W Mariinsky Theatre tanczył w:
La Sylphide (Gurn);
Giselle (Hans);
Le Corsaire (Birbanto);
The Sleeping Beauty (Princess Aurora’s Suitors);
Raymonda (Abderakhman);
The Fountain of Bakhchisarai (Ghirei);
Romeo and Juliet (Tybalt);
Walpurgisnacht – Choreography by Leonid Lavrovsky;
The Little Humpbacked Horse (Gentleman of the bedchamber, Horses, Seahorses);
In the Night – choreography by Jerome Robbins;
Diana Vishneva: Beauty in Motion (Three Point Turn) :shock: - ps jakas mnie chyba slepota dopadla, ze teraz dopiero to widzę :shock: ;
The Nutcracker (Drosselmeyer), production by Mihail Chemiakin and choreography by Kirill Simonov .

Chorograf:

Od 2008 roku udziela sie jako choreograf tworzac choreograficzne miniatury:
Autumn Gold – verba volant, scripta manent (Words Fly away, What Is Written Remains), a project commemorating Georgy Aleksidze;
Parting (first performers: Yevgenia Obraztsova and Vladimir Shklyarov at the gala concert Malakhov and Friends, Berlin, 2008)- widzowie musieli byc wniebowzieci zywcem, nie dos ze V. Malakhov, nie dosc, ze Dinu, to jeszcze Parting ... ach zebym ja mogla taki zestaw w 1 wieczor zobaczyc.....;
Requiem for Narcissus (2009);
Story on the Run (2009).

Łyżwiarstwo:

I cos, dla fanow lyzwiarstwa: jako choreograf, Yuri Smekalov pracowal z Alexei Mishin and mial udzial w kreowaniu programow dla Russia’s figure skating team. W 2003–2004 był choreografem dla Plyushchenko’s programów i w 2008–2009, stworzyl programy Narcissus i The Hermit dla Artura Gachinsky.
Widzieliscie? jak oceniacie od strony zamyslow choreograficznych?????
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 3:16 pm   

O, Agnieszko widzę, że co i rusz nastręcza Ci się jakiś nowy kandydat na idola ;) Ale, poszerzanie horyzontów oczywiście nigdy nie wychodzi na złe;)
Piszę ten post, bo chciałam zadać jedno pytanie (akurat średnio związane ze Smekalovem konkretnie), w zasadzie głupstwo, ale teraz dopiero do mnie dotarło, kiedy już drugi raz widzę, że to nie pomyłka: czy ktoś wie, dlaczego w Maryjskim Hilarion nazywany jest imieniem - Hans?
Nie wiem, może w niektórych zespołach ta postać również nosi takie imię, ale jakoś do tej pory się z tym nie spotykałam, stąd moje zdziwienie i zaciekawienie jednocześnie ;)
Teraz a propos właściwego tematu; obejrzałam już wspomnianą przez Blanche wersję "Konika garbuska" w choreografii Ratmańskiego i chociaż całość raczej mnie znudziła, to (chciałam napisać - bohater tego tematu, a to w końcu wątek o Maryjskim;) ) wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie w tej komicznej roli, szczególnie po skonfrontowaniu z ciężkim repertuarem Ejfmana, w jakim jeszcze do niedawna występował. Szczerze mówiąc, nie dziwię mu się zupełnie, że miał dość i chciał na pewno w jakiś sposób "odreagować", bo tańcząc tylko i wyłącznie Ejfmana nawet przez, powiedzmy rok, każdemu tancerzowi musi być ciężko, przede wszystkim psychicznie. Mimo wszystko nie zmienia to faktu, że jego Wroński z "Anny Kareniny" pozostaje moją ulubioną jego kreacją z trzech, jakie widziałam do tej pory, naprawdę jest w tej roli bardzo przekonywujący. Dlatego tak samo z niecierpliwością będę oczekiwać na chociażby fragmenty bardziej klasycznej "Anny..", gdzie, jak już zapowiedziała nam Blanche, ma wystąpić z Ulianą Łopatkiną ;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 4:46 pm   

Ewa J. napisał/a:
O, Agnieszko widzę, że co i rusz nastręcza Ci się jakiś nowy kandydat na idola ;) ;)


:D , to mnie Ewo rozbawiłąś; faktycznie tak jest, ze bardzo łatwo sie zachwycam; na szczescie ta latwosc dotyczy tylko tanca a nie zycia.

A tak na powaznie: Ewo, masz ochote napisac cos wiecej o tej Annie Kareninie Ejfmana i jego w niej roli? Przyznam szczerze, ze chetnie bym sie wczytala, jakbys cos szerzej napisala. Swoja droga, to bylam pewna, ze to raczej nie Twoj repertuar...
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 5:45 pm   

W zasadzie sama nie wiem, co dokładnie mogę napisać, jeśli konkretnie chciałabyś coś wiedzieć, to pytaj ;) Naprawdę bardzo podobał mi się w tej roli, nie piszę tego na zasadzie: wywiązał się na forum temat Smekalova, to od tak rzucę coś, co mi ślina na język przyniesie na jego temat;) Może to niezbyt zgrabnie zabrzmiało, ale naprawdę trudno tą rolę opisać.. zresztą, jak to u Ejfmana; trzeba samemu zobaczyć, żeby ocenić, zrozumieć, wyrobić sobie własne zdanie. Może w takim razie kilka zdjęć z tej "Anny Kareniny":
http://s51.radikal.ru/i13...aa480f4874e.jpg
http://i066.radikal.ru/0906/85/633bb4d3156d.jpg
http://s47.radikal.ru/i11...741ee8c30b7.jpg
http://s47.radikal.ru/i11...ab412bec576.jpg
http://s59.radikal.ru/i16...5d67b73165f.jpg

A co do Ejfmana to nie wiem, czemu uważasz, że to nie mój repertuar ;) Cenię go bardzo, o czym nie raz już pisałam na forum, pamiętam też, że kiedyś w temacie o nim zdarzyło nam się zamienić słówko, albo raczej: Ty odpowiedziałaś na jakiś mój post, więc szczerze mówiąc nie mam pojęcia, skąd przyszedł Ci w ogóle do głowy ten pomysł ;) Chyba po tej wczorajszej dyskusji zakodowałaś sobie, że jestem przeciwniczką tańca, tudzież baletu współczesnego, a nic podobnego, bo jest wręcz odwrotnie, szczególnie tego ostatniego jestem gorącą zwolenniczką i w nim widzę przyszłość, to co najważniejszego będzie działo się w tańcu w najbliższych latach i to, co będzie z największą siłą oddziaływało na publiczność. Zresztą, o tym także nie raz już mówiłam, nie dwa, a mój głos o wypośrodkowaniu funkcji Instytutu jak najbardziej podtrzymuję, jestem zdecydowanie za tym, żeby zakres jego działań miał związek z wieloma technikami, a przeciwna temu, żeby odnosił się tylko do jednej wybranej, co już również uzasadniałam;)
Ale tak, gusta się zmieniają, w każdym razie zauważyłam, że jak już raz ktoś przechyli się bardziej w stronę neoklasyki/współczesnego (baletu), to nigdy nie będzie już tylko i wyłącznie po stronie czystej klasyki, a ja jestem po tej drugiej stronie od dość dawna. Wydawało mi się, że dla wszystkich tutaj, którzy mnie choć trochę znają, to oczywiste;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 9:38 pm   

Ewa J. napisał/a:
Teraz a propos właściwego tematu; obejrzałam już wspomnianą przez Blanche wersję "Konika garbuska" w choreografii Ratmańskiego i chociaż całość raczej mnie znudziła, to (chciałam napisać - bohater tego tematu, a to w końcu wątek o Maryjskim;) ) wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie w tej komicznej roli, szczególnie po skonfrontowaniu z ciężkim repertuarem Ejfmana, w jakim jeszcze do niedawna występował.

Cieszę się, że Ci się podobało (choć może powinnam napisać: podobał ;) ). Ja ogólnie lubię całego Konika Garbuska, jednak jeżeli wracam do jakichś fragmentów, to tylko tych z nim ;) . W ogóle stworzył świetny duet z tancerzem wcielającym się w rolę Cara, który jest chyba najniższym tancerzem w Maryjskim, podczas gdy Yuri należy raczej do najwyższych - to tylko potęgowało to komiksowe wrażenie. (I wiem, że to mało istotne, ale moment, gdy zostaje "wywleczony" przez Cara na oklaski zawsze poprawia mi humor ;) ).
Gdy widzę jego wspaniałe umiejętności aktorskie żałuję, że nie zostaje obsadzany w głównych rolach w klasycznych baletach. Wydaje mi się, że mógłby być ciekawym Albrechtem w Giselle i niebanalnym Zygfrydem w Jeziorze (Rothbartem zresztą też). Ale niestety Maryjski raczej nie zaryzykuje takich eksperymentów ;) .
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 1:13 pm   

A może jednak zaryzykuje po "Annie Kareninie", kiedy zobaczy, jak świetnie sprawdził się w roli Wrońskiego? ;) Tego jestem akurat pewna, ponieważ u Ejfmana Wroński to postać raczej osadzona w epoce (nie tak jak Oniegin, przetransponowany na czasy współczesne), przedstawiona tanecznie przede wszystkim za pomocą neoklasyki, czyli mogąca spodobać się także tym, którzy za samym stylem Ejfmana nie przepadają (tak mi się przynajmniej wydaje;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 9:05 pm   

Ewa J. napisał/a:
A może jednak zaryzykuje po "Annie Kareninie", kiedy zobaczy, jak świetnie sprawdził się w roli Wrońskiego? ;)

Obawiam się, że to byłoby zbyt eksperymentalne, a w ważniejszych baletach Maryjski daje raczej bezpieczne, sprawdzone obsady ;) . Choć z drugiej strony gdyby zgrał się z Lopatkiną, to kto wie - ona jako prima ballerina pewnie może sobie wybierać dowolnych partnerów ;) .

Tak trochę zmieniając temat, to jakiś czas temu zafascynowała mnie ta chorografia:
Kondaurova i Baimuradov - Middle duet
a kilka dni po tym zobaczyłam, że Tobie chyba też się podoba, bo dodałaś na youtube do ulubionych ;) . Kondaurova zdaje się idealnie pasować do współczesnych choreografii. Na youtube też jest fragment z Zakharovą i tam coś mi nie gra, choć nie potrafię powiedzieć co - może jest za bardzo klasyczna, może za bardzo chce się wczuć w taniec, coś przeżyć, podczas gdy Kondaurova po prostu tańczy - w klasyce oczywiście to byłby plus dla Zakharovej, a minus dla Kondaurovej, ale tutaj jest na odwrót ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 9:50 pm   

Co do porównania wykonań Middle duet Kondaurova a Zakharova, to zgadzam sie z ta opinią.

Tego fragmentu z Zakharovą jakoś nie sposób było nawet obejrzeć do końca, jak dla mnie...

a skoro temat Ekateriny Kondaurovej sie wywołał, to co sądzicie o niej jako o Odettcie/Odilii w Jeziorze?
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 9:54 pm   

Tak, bardzo, bardzo lubię tą choreografię ;) A pamiętasz, że rozmawiałyśmy już kiedyś o niej? Pewnie nie, ale ja pamiętam, ponieważ to była chyba jedna z pierwszych naszych wymian zdań tu na forum. I oglądałam już ten króciutki fragment z Zakharovą (dzięki temu dowiedziałam się, że to choreografia Ratmańskiego), ale tak samo czegoś mi w jej wykonaniu brakuje.. mam wrażenie, jakby ten układ był zrobiony specjalnie pod Kondaurovą ;) A w samej choreografii fascynuje mnie przede wszystkim to, że w tak krótkiej formie udało się stworzyć wątek dramatyczny i zbudować logiczną, spójną historię. Na początku niby nie dzieje się nic, później dopiero "historia" się rozwija, ewoluuje, sama puenta.. czyli ten dysonans, który pogłębia się między dwojgiem partnerów, w dodatku jeszcze doskonale podkreślony przez muzykę. Choreografie takie jak ta bardzo wzmacniają mój szacunek dla Ratmańskiego i równoważą zdarzające się czasem rozczarowania jego twórczością (na co dobrym przykładem jest chociażby "Księżycowy Pierrot").

Agnieszka P. napisał/a:
Co do porównania wykonań Middle duet Kondaurova a Zakharova, to zgadzam sie z ta opinią.

Tego fragmentu z Zakharovą jakoś nie sposób było nawet obejrzeć do końca, jak dla mnie...

a skoro temat Ekateriny Kondaurovej sie wywołał, to co sądzicie o niej jako o Odettcie/Odilii w Jeziorze?

Oj, czy przypadkiem nie popadamy w przesadę? Nawet gdyby była aż tak straszna, a według mnie nie jest, to ten fragment trwa tylko 40 sekund.. jak dla mnie to raczej trudne nie obejrzeć go do końca, niż na odwrót ;)
Co do pytania o Kondaurovą jako Odettę nie mam pojęcia, bo nigdy nie widziałam jej w jakimkolwiek nagraniu z "Jeziora..". Ale wydaje mi się, że sprawdzi się prędzej w żywiołowej roli Ognistego ptaka (muszę w końcu obejrzeć), niż delikatnego i kruchego łabędzia ;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 10:38 pm   

Ewa J. napisał/a:
Tak, bardzo, bardzo lubię tą choreografię ;) A pamiętasz, że rozmawiałyśmy już kiedyś o niej? Pewnie nie, ale ja pamiętam, ponieważ to była chyba jedna z pierwszych naszych wymian zdań tu na forum.

Teraz nie wiem, czy masz na myśli mnie czy Agnieszkę ;) . Jeżeli mnie, to czy przypadkiem to nie było "In the middle somewhat elevated"? Bo była taka rozmowa, i też dotyczyła Kondaurovej i Zakharovej (i Guillem oczywiście). W sumie chyba za wiele o tym nie mówiłam, z tego względu, że nigdy "In the middle..." nie obejrzałam do końca, bo muzyka jest dla mnie dość trudna do zniesienia, a bez muzyki też trudno oglądać ;) , ale tam też Kondaurova (i - znowu - Guillem oczywiście) zdecydowanie zrobiły na mnie lepsze wrażenie niż Zakharova. Nawet specjalnie obejrzałam fragmencik z Zakharovą i mam wrażenie, że stara się być w tej choreografii jakaś... uwodzicielska? A przy tym taka dość miękka, plastyczna, co kompletnie mi nie pasowało do tej choreografii.

Agnieszka P. napisał/a:
a skoro temat Ekateriny Kondaurovej sie wywołał, to co sądzicie o niej jako o Odettcie/Odilii w Jeziorze?

Ja bym chętnie coś o niej sądziła, ale nie widziałam żadnego nagrania ;) . Czytałam jedynie bardzo pozytywne opinie, między innymi taką, że wreszcie pojawił się ktoś, kto może być godnym następcą Uliany w tej roli. Dlatego jestem ciekawa, choć podobnie jak Ewa, nie do końca wyobrażam ją sobie w tej roli.
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 1:03 pm   

Ciebie miałam na myśli, przepraszam za zamęt, ale kiedy zaczęłam pisać post, Twój był ostatni w tym temacie, dlatego w międzyczasie Agnieszka musiała wysłać swoją wiadomość, czego ja nie zauważyłam, a później zapomniałam zacytować fragment Twojej wypowiedzi, tak żeby było jasne, do kogo się zwracam ;)
Tak, to było w temacie "In the middle somewhat elevated". I chyba nawet to nagranie znalazło się tam przez pomyłkę, bo do niedawna jeszcze myślałam, że to fragment choreografii Forsythe'a właśnie, a nie Ratmańskiego ;)
I zaciekawiłaś mnie tą opinią o Odettcie Kondaurovej.. kto wie, jeśli się lepiej zastanowić, może to prawda? Tym bardziej, że zdarzają się przecież tancerki sprawdzające się w bardzo różnych rolach, w każdym razie: gdyby ktoś natrafił na jakieś nagranie z Kondaurovą z "Jeziora.." to będę wdzięczna za podzielenie się nim tutaj, lub w jakimś innym temacie;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 1:40 pm   

niestety nie trafilam na nagranie, mimo podjetych prob odnalezienia go...

trafilam tylko na zdjecia i na strzepy informacji nt, ze miala niesamowicie dobre recenzje za tą Odette/Odylię.

Przyznam, ze fragmenty Jeziora w tym wykonaniu, to na dzien obecny jedne z najbardziej pozadanych przeze mnie nagran... Bardzo jestem tego wykopnania ciekawa...
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 2:46 pm   

No, skoro Blanche nie znalazła, to trudno, żeby komuś innemu się udało - mam na myśli to, że jest najlepiej u nas na forum zorientowana, jeśli chodzi o tancerki Maryjskiego ;) A czemu to jest jedno z najbardziej pożądanych przez Ciebie nagrań? I dlaczego chciałaś znać nasze zdanie na temat Kondaurovej właśnie jako Odetty? Pytam z ciekawości ;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 4:18 pm   

Co do Ekateriny Kondaurovej i Jeziora z nia, to istotnie, odkad Blanche napisała, że tego nie wyszulkała, to mi zupelnie spadla presja na wyszukiwanie, bo po co, skor wiadomo, ze tego nie ma ;)

Mam za to z nią film z cyklu Tancerze mowia:

http://www.youtube.com/watch?v=SD9oETSQZzw

a co do tego Jeziora w jej wykonaniu i mojego nim zainteresowania, to były baaaardzo dobre recenzje i one mnie tak zaintrygowały. Byly to recenzje glownie z anglii na zasadzie czołobicia itd.
No i tak jak już kiedys pisałam, to ja mam szczególne wyczulenie na nagrodę Benois de la danse, a Kondaurova otrzymała ją właśnie za Odettę/Odylię...
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 5:03 pm   

Ja widziałam krótkie, bardzo krótkie fragmenty w również krótkim reportażu o Kondaurovej, którego na youtube już nie ma. Było kilka kroków z wejścia Odetty i chyba też kilka sekund pas de deux Odylii - ogólnie nic specjalnego, z pewnością nie dało się na podstawie tego nic ocenić.
Co do benois de la danse - jesteś pewna? Bo ona debiutowała w Jeziorze pod koniec 2008 roku, a wg strony Maryjskiego Benois dostała w 2006.
Co do recenzji to dobre były nie tylko w Anglii, ale i w Rosji, co jest dość znaczące biorąc pod uwagę, że dla wielu ludzi są dwie Odetty: Lopatkina i Tereshkina, ewentualnie Somova lub Vishneva ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 5:09 pm   

Według moich informacji, to Kondaurova dostała Benois de la danse za rolę Zaremy w "Fontannie Bakczysaraju" ;) Potwierdzenie tutaj: http://benois.theatre.ru/english/history/2006/
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 5:21 pm   

No pewnie,z e tak. Moja pomylka wynikala z tego, ze dawno nie wracalam do tego. W 2009 roku byla nominowana tylko. Jakis czas temu sobie spisalam nagrodzonych i niektorych nominowanych do tego,z eby po kolei sobie wyszukiwac filmy i teraz mam mętlik momentami, kto nagrode dostał, a kto byl tylko nominowany.

Podaje jak dokladnie bylo:

2009 Benois Prize

The information has been released at: ITAR-TASS http://www.itar-tass.com/...NewsID=13750013


:
Nominations - Ballerinas

- Dorothée Gilbert - Lise at La Fille mal gardée (F. Ashton) / Ballet de l'Opéra de Paris

- Ekaterina Kondaurova - Odette-Odile at Le Lac des cygnes / Mariinsky theatre Ballet

- Kirsty Martin - L'Histoire de Manon (K. McMillan) / Australian Ballet

- Itziar Mendizabal – L’Oiseau de feu (P. Chalmer, after M. Fokine) / Leipziger Ballet

- Natalia Osipova - Giselle (Y. Grigorovitch), Medora at Le Corsaire (A. Ratmansky/Y. Burlaka), The Sylphide (A. Bournonville), Jeanne at Flammes de Paris (A. Ratmansky) / Bolchoï Ballet Theatre

- Anita Pacylowski - pas de deux / Carolina Ballet Theatre

a wygrała:

-Best Dancer (female)

- Kirsty Martin – main role of L'Histoire de Manon (K. McMillan) / Australian Ballet

- Natalia Osipova - main role of Giselle (version of Y. Grigorovitch), Medora in Le Corsaire (version of A. Ratmansky/Y. Burlaka), main role of La Sylphide (A. Bournonville), Jeanne in Flammes de Paris (A. Ratmansky) / Théâtre Bolchoï Ballet
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 10:02 am   

http://www.youtube.com/watch?v=fxJPVMQZ_f4
Program o debiucie Kondaurovej w Jeziorze wrócił na youtube ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 3:59 pm   

Dzięki za ten film Blanche, nie wiedziałam, że moje życzenie zobaczenia Kondaurovej chociaż we fragmentach "Jeziora.." spełni się tak szybko ;) Co prawda to krótkie urywki, ale jak się zna jakiś spektakl dobrze, od podszewki, to można już co nieco na ich podstawie powiedzieć - według mnie Odetta Kondaurovej musi być jak najbardziej fenomenalna ;) Co prawda może to śmiały osąd, ale są w tym materiale filmowym wybrane "miejsca znaczące", chociaż krótkie, to wiele mówiące o sposobie interpretacji roli. I uwaga - jeszcze śmielszy osąd - wydaje mi się, a nawet jestem pewna, że Odetta Kondaurovej podobałaby mi się jeszcze bardziej, niż Łopatkiny.
Z czasem coraz bardziej zaczęłam dystansować się do niej w tej akurat roli - co prawda jest bardzo dobra, zgadza się, ale ta jej dojrzała Odetta z wersji z Korsuntsevem wydaje mi się raz - za bardzo melancholijna, dwa - brak jej świeżości, na co już kiedyś zwróciła uwagę Blanche, a co ja dopiero po jakimś czasie dostrzegłam. Natomiast w przypadku Kondaurovej nie widzę ani przesadnej melancholii, a świeżość - jak najbardziej jest (co pewnie wynika z faktu, że jak już zostało wspomniane, na nagraniu zaprezentowano jej debiut w tym spektaklu). Jeśli coś się jeszcze z "Jeziora.." z Kondaurovą pojawi, jak najbardziej podtrzymuję moje zainteresowanie i chęć obejrzenia. I czekamy - widzę teraz w pełni jak najbardziej poważną kandydatkę na kolejną primabalerinę Maryjskiego, a jakakolwiek zwłoka w jej przypadku, tym bardziej biorąc pod uwagę inne, często "felerne" nominacje w tym teatrze, jest chyba ani trochę nieuzasadniona ;)

Czy ktoś wie może jaki jest tytuł tego filmu/dokumentu? Może źle się przyjrzałam, ale z bogatych opisów russianballetvideo nie zaczerpnęłam żadnych informacji na ten temat..
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 4:32 pm   

To jest z programu "Carska loża", to program o operze, balecie itp. Przedstawiają tam sylwetki tancerzy, relacje z premier, debiutów itp.
Co do Kondaurovej to dla mnie to jest jednak za mało, żeby się ustosunkować, choć nie mogę też jej nic zarzucić - piękne linie, piękne pozy, i sama jest piękną kobietą, więc ma warunki i na Odettę, i na Odylię.
Dodam też , że wypatrzyłam ją na tym zdjęciu:

A jest to z prób do Anny Kareniny. Też wydaje mi się, że będzie pasować do tej roli.
Co do jej ewentualnej nominacji na pierwszą tancerkę to russianballetvideo pisał kiedyś, że byłaby to dość kontrowersyjna decyzja ze względu na brak w jej repertuarze głównych ról w klasyce - chyba ma tylko Jezioro i Korsarza, a trudno sobie wyobrazić "primę" Maryjskiego, która nie tańczyła Giselle, Bajadery, Raymondy... Choć w niektórych rolach z pewnością by się sprawdziła, szczególnie jej Nikija mogłaby być moim zdaniem interesująca ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Kwi 17, 2010 6:24 am   

program w rosyjskiej telewizji na temat Anny Kareniny w Marince :

http://www.ntv.ru/novosti/190724/

PS o co dokładnie chodzi z tą Warszawą?
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Kwi 17, 2010 4:12 pm   

Może nawiązują do tego, że ta Anna Karenina była wcześniej wystawiana w Warszawie (i nie tylko).
Tu jest kilka zdjęć z premiery:
http://0ika.livejournal.com/140168.html#cutid1
Ogólnie czytałam, że spektakl nie zrobił furory, a na pierwszym przedstawieniu, gdy na scenę wjeżdża wagon, maszyneria zawiodła, zazgrzytała tak, że zagłuszyła orkiestrę, po czym ogłoszono przerwę ze względu na problemy techniczne.
Póki co nie ma na youtube żadnych nagrań, ale liczę, że pojawi się jakiś duet Uliany ze Smekalovem. Już w tym programie wyglądało to bardzo pociągająco ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 12