www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wyczyn czy artyzm? (off z "co byście tańczyli")
Autor Wiadomość
duch
Nowicjusz


Posty: 5
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sie 11, 2007 4:24 pm   

ja mam zapewne troche inne podejscie do tanca gdyz w odroznieniu od wiekszosci z was ja nie tancze baletu tylko towarzyski wiec ja bardziej tancze wyczynowo, czy tez moje podejscie jest typowo sportowe, ale ja przez to rozumiem perfekcjonizm w tancu, coraz lepsze kombinacje figur itp.. tutaj za bardzo nie ma miejsca na rozciagniecia, jakies tam wysokosci, chociaz zdazaja sie i czym wyzsza klasa tym sprawnosc fizyczna jest wazniejsza. mowiac o perfekcji mam tez na mysli expresje, mimike, dynamike i ta cala hm.. 'zawiesista atmofere' ;)

kiedy tanczylem hobbistycznie moje podejscie do tanca znaczaco roznilo sie od obecnego. wtedy najwazniejszy byl tak zwany 'fun', radosc z tanca i po prostu ruszanie sie jakkolwiek by ono nie wygladalo ;)
 
 
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Sob Sie 11, 2007 10:31 pm   

Duchu! Ja uważam,że nie można mowić "ja nie tańczę baletu"bo analogicznie nie można powiedziec -ja nie czytam liter bo czytam kryminały. Balet jest podstawą wszystkich tańców i na lodzie też.
Ja nie szukam kłótni, jesli sie mylę to prosze wyprowadżcie mnie z błędu.
Jesli wg. Ciebie wyraz artystyczny tańca to zawiesita atmosfera no to takie tańce mi sie nie podobają.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
 
duch
Nowicjusz


Posty: 5
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 12:36 am   

niezgodze sie z toba. balet ma niewiele wspolnego z tancem towarzyskim. ich korzenie sa inne, inna historia, technika i tak dalej. zawiescista atmosfera np. w rumbie tworzy caly klimat, ukazuje napiecie, erotyzm..
w sambie tez sie troche przyda, ale inaczej to wyglada, ogolnie lacina pelna jest ekspresji, wzajemnego oddzialywania na siebie partnerow (co zreszta w towarzyskim jest zrozumiale ;) ), to wszystko sklada sie na ten tak zwany artyzm.
jesli zalozmy, ze ktos bedzie tanczyl z grobowa mina, sztywno, hm.. albo tak plastikowo jak w 'tancu z gwiazdami' to tam wlasnie artyzmu nie ma..
 
 
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 7:44 am   

Tu się z Tobą zgodzę, że balet ma inne korzenie i inna historię tak jak i każdy jezyk mówiony a taniec to język ciała. Ale balet jest abecadłem i zarazem syntezą wszystkich tańców.
Zdaje mi się,że Ty jesteś skłonny uważać balet za zbiór sztywnych kanonów ruchowych pozbawionych spontaniczności.Tak było kiedyś przed Wielką Izadorą. W każdym tańcu dobrze wykonanym musi być ekspresja uczuć.
Bardzo często obserwując turnieje tańca towarzyskiego widzę wiecej sztuczności i przywiązywanie nadmiernej wagi do techniki niż w balecie.
A co gorsza daje sie to zauważyć wsród zmanierowanych jednostajnymi kanonami tańca towarzyskiego dzieci.
Wybacz ale sformułowanie "zawiesista atmosfera" brzmi perioratywnie ponieważ kojarzy się z jakąs stagnacją.ociężałoscią i przeczy spontaniczności, lekkości i.t.d.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
 
Joanna Bednarczyk
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
historyk, krytyk
Posty: 549
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 10:08 am   

Father napisał/a:
Tu się z Tobą zgodzę, że balet ma inne korzenie i inna historię tak jak i każdy jezyk mówiony a taniec to język ciała. Ale balet jest abecadłem i zarazem syntezą wszystkich tańców.


bez przesady, zabrzmiało to jakby balet był jakimś pratańcem od którego wszystko sie zaczeło i na nim sie kończy. Przede wszystkim jest tworem kultury Zachodu, a są jeszcze inne cywilizacje w których taniec rozwjał sie odrebnie, poza tym jezeli znamy historie baletu, to nie mozna twierdzic ze zadaptowano wszystko co sie dało i z tego powstał balet.

Odrebna sprawą jest również to iż cwiczenia baletowe wykorzystuje sie w różnego rodzaju treningach jak np. w gimnastyce czy łyżwiarstwie figurowym, ale stanowia one tylko czesc programu przygotowujacego i kształtujacego ciało do okreslonych zadań.

na maginesie miedzy tzw "jezykiem tańca" a jezykiem mówionym jest tez sporo róznic, ale to juz odrebny problem.
 
 
duch
Nowicjusz


Posty: 5
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 11:47 am   

dokladnie, odnioslem takie same wrazenie z postu Fathera.
kazdy taniec jest czyms pieknym, innym, oczywiscie sporo tancow ma swoje korzenie w innych (jak np. paso w flamenco), ale z pewnoscia nie jest tak, ze tance latyno-amerykanskie wywodza sie z baletu :roll:

co do zawiesistej atmosfery to chodzilo mi o taka pelna napiecia, erotyzmu..
widac to np. w paso, eumbie, czy tangu..
i sproboj mi to zatanczyc bez tej atmosfery :P

Joanno, dzieci moze stwarzaja takie wrazenie 'zmanierowanych', ale ylko dlatego ze sa to dzieci i przyjmuja na sztywno wpojone jakies sztywne reguly bez dawania czegos od siebie.. ale to przychodzi z czasem.. wraz ze wzrostem swiadomosci, z opanowaniem tanca i po prostu praktyka..

co do cwiczen jakie wykorzystuje sie przed roznymi sportami to jest roznie. ja np. wykorzystuje elementy tanca nowoczesnego :D kazdy robi co lubi, byle mu pomagalo dojsc do sedna.
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 3:36 pm   

Zgadzam sie z Joanna B.
Balet jest bardzo zachodni, tylko w naszej kulturze mogl powstac, biorac pod uwage historie i mentalnosc Europy, znaczenie i pozycje arystokracji, itp. Nie mogl byc 'synteza wszystkich tancow', no chyba ze mowimy o tancach dworskich ;)
Na swiecie w zaleznosci od kultury sa inne rodzaje tancow, nierzadko nawet bardziej skodyfikowane niz balet (nie wspominajac, ze starsze), np. tance wschodnie, gdzie elementem tanca o okreslonym znaczeniu jest nawet odpowiednie zgiecie palca czy ruch oka!
Trudno mowic, ze balet jest abecadlem wszystkim tancow. Tych powstalych na gruncie kultury zachodniej - moze w wiekszosci przypadkow tak.

Trudno rowniez mowic o 'Wielkiej Isadorze' w kontekscie baletu klasycznego! Przeciez Isadora Duncan, bo mniemam ze o niej mowa, stworzyla podwaliny tanca wspolczesnego, ktory poczatkowo rozwijal sie niezaleznie od tanca klasycznego (tzn. jedni nie uznawali drugich, widzac tylko swoja wlasna wersje tanca). Isadora starala sie robic niemalze wszystko, aby zlamac zasady klasyczne.

Co do sportow typu gimnastyki - oczywiscie, ze stosuje sie tam elementy baletu, rowniez w defnicji i genezie tego sporu jest mowa wlasnie o elementach tanca klasycznego. Ale to jeszcze nie oznacza, ze jest to taniec. Po prostu, pewne elementy tanca zostaly zadaptowane dla potrzeb dyscypliny sportowej, ktora w swoich zalozeniach ma inne cele i funkcje, niz taniec jako taki. Przeciez sam zbior okreslonych ruchow, jeszcze nie tworzy TANCA.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 4:12 pm   

Dobra! Przesadziłem deczko. Ale nie napisalem,że balet jest jakimś pratańcem tylko syntezą może nie wszystkich ale wielu tańców.
Przesada ta wynika byc może z faktu zauroczenia baletem a także z niedostatków mojej wiedzy teoretycznej. Wiele swoich przemyśliwań opieram na bezpośrednich obserwacjach spektakli a także z faktu, że na moją podświadomość oddziaływuje wyższy niż gdzie indziej artyzm i profesjonalizm twórców baletu.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 12