Wysłany: Sob Sty 07, 2006 9:31 pm Leonard Bernstein
Jakoś dopiero niedawno go "odkryłem", zasłuchałem się w jego muzyce i bardzo mi się spodobała...
Dlatego też chciałbym rozpocząć dyskusję na jego temat. Co sądzicie o jego kompozycjach? Jak pewnie wiecie - albo i nie - jest autorem muzyki do baletów, musicali, operetek ect. Może ktoś z Was miał okazję coś widzieć z jego muzyką? Jakie wrażenia?
Dla zainteresowanych kilka przydatnych informacji o kompozytorze:
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 08, 2006 12:03 am
był kiedys taki balet "M?za" do "Mszy uroczystej" tego własnie kompozytora. Sprawdzę czyj i napisze cos więcej bo i choreografia, i sam utwór bardzo mi sie pdobały
edit: było to w 1993 roku, wykonawcami był balet Opery Wrocławskiej a choreografem Ewelina Sojecka. Wyobraźcie sobie, że to było w naszej TVP (że też nie miałam wtedy video!!! ). Pamietam że zrobiło na mnie spore wrażenie jak można zatańczyć mszę, a z utworu Bersteina (bardzo eklektycznego) najbardziej podobało mi sie wesołe Gloria
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Naslynniejsze jest oczywiscie "West Side Story", ktore na pewno nie raz pokazywala TV. Jest tez dostepne na DVD. Jest tez film dokumentalny o pracy nad tym musicalem.
Bernstein byl ulubiencem mediow, zachowalo sie wiele filmow dokumentalnych z jego udzialem, m.in. slynna seria programow, w ktorych wprowadza nowicjuszy w arkana muzyki powaznej (pokazywana swego czasu w naszej TV).
O ile za muzyka Bernsteina nie przepadam (po prostu nie moj styl), uwielbiam go jako dyrygenta. Jego styl byl bardzo wylewny, z "sercem na rekawie". Widac bylo, ze wklada w wykonywany utwor cala swoja dusze. Nie trzeba ogladac Bernsteina w akcji, zeby to docenic - to po prostu slychac w jego interpretacjach.
Byl to czlowiek-instytucja, o ktorym pewnie mozna pisac tomy. Wiele zreszta juz napisano .
_________________ Pozdrawiam,
Iza Zbikowska-Aaboe - Wasza Prima Ballerina Assoluta
Związek z tańcem: baletem zauroczona
Posty: 5 Skąd: wawa
Wysłany: Sro Sty 03, 2007 5:06 pm
Miałam kiedyś (jakieś 10 lat temu) okazję oglądać "naocznie" Mszę we Wrocławiu. Spektakl odbywał się w Hali Wytwórni Filmowej ze względu na podtopienie Opery Wrocławskiej. Charakter pomieszczenia dodatkowo nadawał przedstawieniu pikanterii, Było bosko - widziałam go dwa razy, dzięki przyjaciółce, której kuzynka występuje w tymże zespole. Teraz muszę zadowolić się płytką, którą regularnie i namiętnie wałkuję co jakiś czas.
zapraszam na festiwal Sacrum Profanum (poswiecony w tym roku kompozytorom amerykanskim) do Krakowa-finałowy koncert,w ktorym jakims trafem biore udzial poswiecony jest wlasnie tworczosci Bernsteina-21,22,23 wrzesnia godz 21(chyba bedzie tez transmisja w tv)
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach