Wysłany: Czw Gru 02, 2010 12:54 pm You Can Dance - 6 edycja
http://youcandance.plejad...,newsdetal.html
osobiście jestem wściekła że Gdańsk jest pierwszy, za 10 dni...
liczyłam na to że będzie w styczniu Gdańsk, ale nie oczywiście musieli srutnąć go na pierwszy termin!
i opracuj [i wypracuj!] tu coś sensownego w 10 dni -.- jakby chociaż 2 tygodnie przed castingiem o tym powiadomili gdzie i kiedy
w ogóle nie wiem co za potłuczeni ludzie wpadli na pomysł by tak ociągać z ogłoszeniem castingów... a jeszcze bardziej potłuczeni układali te terminy - pierwszy i drugi mają miejsce za 10 dni/2 tygodnie, a trzy następne ZA PONAD MIESIĄC.
...
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
jeśli ktoś poważnie myślał o udziału w tym programie od wielu edycji to i tak nie sądzę by zaczął myśleć o układzie teraz tylko nastawiał się od dawna.
Związek z tańcem: Moja pasja....
Wiek: 113 Posty: 383 Skąd: Uliczka sezamkowa...
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 3:21 pm
Maron, sisha945, jeśli będziecie w YCD (a to wywnioskowałam z waszych postów), to napiszcie na forum. Namówię wszystkich w klasie, że by na was głosowali (no i trzymali kciuki)
_________________ Julianka.
Dancing with feet is one thing but dancing with heart is another.
heh no ja byłam na nastawiona na casting od czasów castingów do edycji poprzedniej. [wcześniej nawet nie było co marzyć]
jednakże liczyłam na to że tak jak poprzednio powiadomią o castingach z większym wyprzedzeniem niż 10 dni.
i jak poprzednio jechały od nas trzy osoby tak teraz jedzie tylko jedna [tylko i wyłącznie dlatego że jako jedyna się dostała więc ma największe szanse i przede wszystkim potrafi wymyśleć coś porządnego w przeciągu dwóch-trzech dni...]
ja ostatnie miesiące wolałam spożytkować na uczenie się breaka czy poprawianie techniki w hip hopie/współczesnym... i wiem że inaczej wyglądałaby moja solówka gdybym ją ułożyła we wrześniu czy październiku, a inaczej jakbym trochę więcej czasu miała i ułożyła ją teraz
haha jasne jakbym przeszła pierwszy i drugi etap precastingu i dostała się przed telewizyjne jury to byłby mój życiowy sukces xD
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Julianko, ależ ja sie nie wybieram ! Chociaz to pierwsza edycja w ktorej moglabym startowac, zwazywszy na wiek Jesli chodzi o umiejętnosci to juz troche gorzej
kto wie.. moze kiedys, jesli beda kolejne edycje...
_________________ It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
A tak ogólnie to uważam że ta edycja nie bedzie tak fajna jak poprzednia wg mnie jurorzy za bardza słodzą i rozdają bilety bez przemyslenia polowa z nich prawie nic nie umie, albo zwyczajnie zamula
_________________ Balet był.. może jeszcze będzie
Taki cień nadzieji..
Nie zawsze... - tego chłopaka rodem z Wegier np objechała, a nie dostał biletu. zresztą uważam, ze to błąd. Mimo jego młodego wieku, to wcześniej bilety dostawały osoby duzo gorsze. A ze ciężko. Matko jedyna i w szkole baletowej jest ciężko. Życie jest generalnie ciężkie. Ja bym mu dała szansę. Uważam, że jeżeli ktoś jest lepszy, to nie można przepuszczac przed nim gorszych osób dlatego, ze sa starsze i bardziej wytrzymale.
Związek z tańcem: Potencjalna tancerka
Wiek: 27 Posty: 393 Skąd: Stąd
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 7:53 pm
Według mnie w tej edycji mamy ogromna biedę. Bardzo mało było osób, które cokolwiek potrafiły, nie widziałam nikogo, kto by mnie po prostu powalil - a w poprzednich edycjach były takie osoby. Nie wiem, może po warsztatach poziom będzie wyższy, ale jak na razie nie zapowiada się zbyt ciekawie.
_________________ "Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą zwyciężać."
I nawzajem Neno, nawzajem .
To w takim razie szkoda, że nie widziałam poprzednich edycji (nie oglądam TV poza YCD praktycznie i do tej pory nie miałam TVN -teraz mi jakos zaczęło łapac TVN, więc mogę ogladac ). W każdym razie w tej edycji z 4-5 osób mi się podoba m.in. ten Wegier. Może nie tak jak Nazar ale w miarę mi sie podobali.
Jej, przyznam, ze widzę pierwszy raz tego Michała i mnie ciut wcięło. Ma coś w sobie. I to nie tylko w tańcu - ogólnie ma cos w sobie ten chłopak.
Generalnie powiem Wam, że odkąd poszłam raz do łódzkiego teatru muzycznego i zobaczyłam, ze najlepszym tam tancerzem jest gośc z kontraktu, który nigdy nie chodził do SB i teraz widze takie osoby, które gdzies tam na ulicy się nauczyły tak tańczyc, to myśle sobie, ze wcale nie tak nie do rzeczy mówi prof. E.Wycichowska, która uważa, że najbardziej lubi dawac szansę ludziom, którzy nie sa profesjonalnymi tancerzami i nie ukonczyli sb. Oczywiście nie, ze jakoś deprecjonuje SB, bo to jest oczywiscie ideał, jak ktoś może miec takie solidne podstawy ale jak ktos nie ma , to widze, że jezeli jest super utalentowany, to czasem i tak może cos miec do powiedzenia jako tancerz...
Ebaleciarko - w przyszłym sezonie balet łódzki nie zagra ani jednego baletu w Łodzi, tylko będzie jeździł po Polsce, min. będzie w Poznaniu. zobaczysz go, to zrozumiesz... Każdy tancerz, ktory go widzial jest ze mna zgodny, co do mojego zachwytu..., każdy widz też, ba nawet udalo mi sie raz dotrzec do choreografa, ktory z nim wieki temu troche pracowal z doskoku w pewnym projekcie i tez jest zgodny. A i żeby nie było, że znów pisze nie na temat, to Nazar z tego co wiem bral kiedys udzial w czyms na styl You can dance - w fabryce gwiazd z kilka lat temu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach