www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kasia G
Pon Mar 14, 2011 9:52 am
balet Opery Bałtyckiej / Bałtycki Teatr Tańca
Autor Wiadomość
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 11:25 pm   

No chętnie Ich zobaczę (Anę i Eduarda) bo pewnie zanim coś zatańczą u nas w teatrze to trochę minie. Ale odkąd zobaczyłem Saszkę jako Julię w Poznaniu jestem nią absolutnie oczarowany i głośno jej kibicuje. I chcę jak najwięcej zobaczyć jej występów póki są z Wiktorem w Polsce, bo znając życie takie talenty zbyt długo u nas nie zostaną (i nie ma się co dziwić).
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Ostatnio zmieniony przez milton Wto Cze 03, 2008 11:28 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 11:27 pm   

M., to miało podkreślić dynamikę naszego ruchu :D

Nr 5 znasz, tzn. znasz na pewno muzykę, bo Sławek często robi choreografie do Gotanów na zajęciach. Mam nadzieję, że Pierwsza Solistka pod eskortą wspaniałych mężczyzn będzie tańczyć do tanga "Santa Maria del Buen Ayre". Uwielbiam ten utwór.

Dochodzę do wniosku, że zbankrutujemy na kwiatach :D

EDIT: Też jestem ciekawa, jak Felipe zatańczy wariację z "Korsarza" - do tej pory u nas widziałam ją tylko w wykonaniu Piotra Zabieglika. Filip ma potężny skok, jak dobrze wiemy :) , więc pewnie będzie bardzo efektownie.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
Torin 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
miłośnik baletu :)
Wiek: 57
Posty: 1577
Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 11:32 pm   

No cóż 8 to raczej na 95 % nie ma szans cobym się wybrał - jakoś tak podejrzewałem (pewnie z racji kupienia biletów w pierwszym rzędzie ....), że to będzie kapkę później ....
Wiec raczej tylko pozostanie mi czekać na wasza relację i żałować, że podczas moich pobytów na wybrzeżu nie będzie mi dane połączyć dwóch pasji -nurkowania z baletem ;)

Torin
_________________
Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
 
 
     
M. 
Koryfej


Wiek: 39
Posty: 737
Skąd: znad morza :)
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 11:52 pm   

Aj Torin, wielka szkoda..

Ach, jeszcze muszę dodać, że oczywiście zgadzam się z powszechną opinią, że Ana z Eduardem są przepiękni, ale kwiaty będą przede wszystkim za spacer w czerwonej sukni w "4&4"... :D

Były już te foty?

M. Insadowska, "Romeo i Julia", "Giselle", [fot. Agnieszka Lendzion]

Może macie jakimś cudem jeszcze jakieś zdjęcia?
_________________
"Kochamy wciąż za mało i stale za późno..."
J. Twardowski
 
 
     
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 11:11 pm   

to cóż spotkamy się prawie wszyscy , może przed benefisem , może w trakcie ( na scenie )i może po ..... 8) i zjadą do nas do Gdańska nasi wspólni znajomi i Ana i Ero i Wicia i Sasza którzy niestety wyemigrowali do innych miast wiadomo z jakiego powodu ...heh A miało być tak pięknie .Ale coż zagoszczą teraz u nas i to jest miłe... :) Pozdrawiam 8)
 
     
M. 
Koryfej


Wiek: 39
Posty: 737
Skąd: znad morza :)
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 12:45 am   

Tak pisali jeszcze przed benefisem:
-Barbara Kanold w Wyborczej
-Portal Nasze Miasto - Gdynia - ładna, krótka zapowiedź z trafnym spostrzeżeniem o końcu pewnej epoki... ale moją uwagę zwróciło przecudne zdjęcie!

- zapowiedź z portalu trójmiasto

A oto bezcenna fotka zrobiona tego wieczoru:

Małgorzata Insadowska z forumowiczkami :)
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 9:33 am   

Bylo wspaniale!
Dopiero po benefisie widze ile stracilismy. Ilu naprawde wspanialych tancerzy odeszlo z Opery. Zaluje bardzo ze wczesniej nie zostali docenieni jako tancerze, szkoda ze nie dostali odpowiedniej ilosci czasu.

Mozna bylo zobaczyc choreografie wspolczesne i klasyczne, rowniez publicznie wysmiana przez widownie choreografie I.W. Atmosfera byla niesamowita, mozna bylo poczuc ze wszyscy sa jedna wielka baletowa rodzina.
Na widowni byi wspaniali tancerze naszej Opery. Przezycie niesamowite.

Teraz bedzie mi jeszcze bardziej tego wszystkiego brakowac.
_________________
"artystą nie jest się dzięki szkole, ale bez niej można być w ogóle pozbawionym takiej szansy..."
 
 
     
ŁU
Nowicjusz

Posty: 13
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 9:37 am   

Witam,

faktycznie wczoraj było wyjątkowo...

Trochę zdjęć na szybko

http://strzelamkulture.pl...sadowska-balet/
 
     
zmijka
Nowicjusz

Posty: 17
Skąd: gdansk
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 2:20 pm   

i pierwsze recenzje.....

burzliwe zycie w operze baltyckiej

mysle ze pan dyrektor w. bardzo trafnie podsumowal swoja osobe nie skladajac nawet rozy na rece Pani Insadowskiej. to wlasnie kultura ktora on preferuje.
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Cze 10, 2008 11:18 am   

M., nie wiem jak Ty, ale ja uważam, że nasze miny na zdjęciu wyrażają totalne oszołomienie tak bliską obecnością Ideału Pierwszej Tancerki :D Nawet nie patrzę w obiektyw - ciekawe, gdzie patrzę :twisted:

Jak już napisała Agga, koncert był bardzo udany i chyba wszyscy byli zadowoleni - najważniejsza Osoba na pewno :) Nie przebierając w słowach napiszę, że rozkoszą było zobaczyc znowu (po pięciu miesiącach, jak zauważyła Małgorzata Insadowska) klasykę w najczystszej formie, do tego w wykonaniu taaakich tancerzy! Nareszcie mogliśmy podziwiać Saszę i Witię w popisowym klasycznym repertuarze, bo gdy byli naszymi tancerzami nie mieli zbyt wielu okazji prezentowania się... Oboje wypadli doskonale, kto by pomyślał, że to ten sam Wiktor, prawda M.? :wink: Ana, Ero, Filip ("nasz Barysznikow" :) ) - zgodnie z oczekiwaniami fantastyczni :)

Wbrew temu, co napisała panna redaktorka na stronie Trojmiasto.pl, publiczność wcale nie była ograniczona do podziwiania klasycznego repertuaru. Choreografie Romana Komassy i Sławka Gidla przyjęliśmy z równym entuzjazmem. Fajnie było widzieć na scenie taką różnorodność form.

Ach, i to doskonałe pas de quatre wbrew matematyce! Szymaniuk Brothers w najlepszej formie aktorskiej, lepsi niż Trockadero :D

Mimo zgrzytów (i nie mam tu wcale na myśli jednego głośnego wyrazu dezaprobaty) myślę, że odcelebrowaliśy sprawę jak trzeba. Widać było, jak Pani Małogrzata była poruszona, ale dopiero po koncercie - w czasie swoich występów była doskonałą profesjonalistką, piękną, wdzięczną Tancerką przez wielkie T. :) Co równie ważne, jak się przekonayśmy z M. po koncercie, jest przemiłą, skromną, radosną osobą bez stereotypowych primabalerińskich fochów :wink:

Zdjęcia ze spektaklu są piękne! ŁU, jeżeli to Ciebie podsiadła przed drugim aktem podstarzała melomanka, to serdecznie Cię pozdrawiam - wspaniałe zdjęcia, jak na strzelane pod ostrym kątem :wink:
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto Cze 10, 2008 3:54 pm   

Czajori nie wiem czy pamietasz ale byl jeszcze jeden fotograf. W czasie II czesci siedzial na samym srodku pod scena, razem z poprzednim fotografem.

Po wystepie braci Szymaniuk z wielka checia pojde na Trockadero. Jeszcze nigdy nie zdazylo mi sie plakac ze smiechu.

Szkoda ze benefis jest tylko jeden. Kazdy z naszych tancerzy powinien miec zorganizowany benefis. Przynamniej mielibysmy na co popatrzec.

Chcialam tez przypomniec, ze Benefis M. I. byl jednoczesnie ostatnim wystepem dla kilku innych tancerzy i tancerek, ktorzy koncza prace w Operze Baltyckiej.

Swoja droga nie zdawalm sobie sprawy, ze w Trojmiescie jest tak wielu wspanialych emerytowanych tancerzy. Jakos nigdy o tym nie myslalam, a na Benefisie byly prawidziwe tlumy.
_________________
"artystą nie jest się dzięki szkole, ale bez niej można być w ogóle pozbawionym takiej szansy..."
 
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 10, 2008 5:37 pm   

o benefisie i nie tylko: http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/56532.html
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
M. 
Koryfej


Wiek: 39
Posty: 737
Skąd: znad morza :)
Wysłany: Wto Cze 10, 2008 6:26 pm   

Emocje były naprawdę wyjątkowe tego dnia to prawda!

A tak gorące brawa należały się Małgorzacie Insadowskiej po stokroć! Myślę, że nic nie zostało "przysłonięte" tak jak zostało napisane w artkule i wszyscy poza Państwem Weiss wiedzieli co tego dnia jest najważniejsze.

Przede wszystkim trzeba powiedzieć, ze incydent ze śmiechem był jednorazowy i spowowodowany znaczącą zapowiedzią, że ten fragment benefisu został wprowadzony na "specjalne życzenie Pani Małogrzaty Insadowskiej". Wszyscy wiemy, jaki podczas 27 lat pracy w Operze "Mysza" miała związek z choreografiami Izadory (żaden!) i jakie nieładne było ze strony dyrekcji wciskanie tego na siłę do programu w tak wążnym dniu dla tancerki - mało, że dostała tylko pół wieczoru, to jeszcze w drugiej połowie Izadora też się wcisnęła - no z jakiej paki? z jakiej??
Nie wiem, co szkodziło oddać tylko ten jeden wieczór w całości Pani Małgorzacie?

Inna sprawa, że tancerze przybyli wraz z Isadorą mają wyjątkowo trudne zadanie, i chcąc niechcąc pojawiają się na lini frontu. Na szczęście świetnie sobie radzą tańcząc i uśmiechając się do nas ze sceny - oczywiście wszystkie uśmiechy odwzajemniamy! :) . Nie są oni niczemu winni i mam wrażenie, że cała widownia dobrze to wiedziała. Beata Giza miała wyjątkowo trudne zadanie, tańcząc tą nieszczęsną choreografię Izadory, i należy jej się pełne uznanie, że udało jej się zatańczyć, pomimo tak okropnych okoliczności.

A no i jeszcze o bohaterce wieczoru. Czajori ma racje pisząc, ze jesteśmy pod wrażeniem tej osoby. Staram się teraz ze wszystkich sił pamietać każdy szczegół tego wieczoru i to jak tańczyła (zwłaszcza Tango i fouette) i jak siedziała obsypywana kwiatami i jak stała na scenie a wszyscy bili te "niekończące się brawa" - dobrze, że dostaliśmy przerwy na odpoczynek dla rąk, podczas wszystkich przemówień i czytań :wink: ...jeszcze ta fotka - no skarb i już!
 
 
     
ŁU
Nowicjusz

Posty: 13
Wysłany: Sro Cze 11, 2008 12:11 am   

Czajori/tak , to byłem ja :( No nic kultura różnym ludziom kojarzy się różnie, a ja nie lubię się kłócić, więc poszedłem sobie na inne, lepsze miejsce :) A drugi fotograf do Adam Warżawa z Dziennika Bałtyckiego.
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Cze 11, 2008 10:13 am   

jeszcze o benefisie

http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/56578.html
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
M. 
Koryfej


Wiek: 39
Posty: 737
Skąd: znad morza :)
Wysłany: Sro Cze 11, 2008 2:02 pm   

A Pani Barbara Kanold nic nie napisała?

Czy oprócz tego co jest na forum, było coś jeszcze w prasie?
 
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Cze 11, 2008 5:42 pm   

Pani Kanold pisała przed spektaklem do GW, później na nic nie trafiłam, chyba nie było.

W recenzji z Dziennika Bałtyckiego nie podoba mi się komentarz o chytrości. Z tego co wiem, to Beata Giza chciała zatańczyć klasykę, ale hegemon się nie zgodził. A szkoda, bo jestem bardzo ciekawa, jak tancerka prezentująca się w Operze Bałtyckiej tylko we współczesnym repertuarze (bo przecież innego nie ma :694: ) zatańczyłaby coś klasycznego.

[ Dodano: Nie Cze 22, 2008 10:54 pm ]
Ciekawe, co zrobi Izadora Weiss, gdy odejdzie Maciej Cierzniak, który już złożył wymówienie.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 10:30 pm   

Tancerze Opery Bałtyckiej jutro ( 16 września 2008 ) wracają po urlopie do pracy ....Ot taki krótki news
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:01 pm   

obszerny wywiad z Markiem Weiss-Grzesińskim
http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/59953.html
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Gru 17, 2008 10:56 am   

http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/64074.html - polubowne zakończenie "sprawy" Eurazji
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Gru 17, 2008 11:56 pm   

Ale ucichło w tym temacie tancerzy POB ...??? A tancerze dalej pracują i wychodzą na scene . Co do ostatniego artykułu na temat "Eurazji" to chyba dobrze się stało ,że zakończyła się sprawa polubownie na korzyść tancerzy - czyli, że można będzie ją wystawiać na deskach POB .A póki co to teraz będzie w Operze Bałtyckiej - PREMIERA - "DZIADKA DO ORZECHÓW " w choreografii - Hans Henning Paar - będzie to inny "dziadek" niż dotychczas .Życzę wszystkim tancerzom POB powodzenia - ja z własnej woli zakończyłem już mój żywot artystyczny w POB .Życzę wszystkim moim znajomym udanego spektaklu premierowego
8)
 
     
ŁU
Nowicjusz

Posty: 13
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 9:57 am   

hej,
zdjęcia z wczorajszej próby :

http://strzelamkulture.pl/?s=opera+ba%C5%82tycka

miłego oglądania mam nadzieję ;)
 
     
.:tutu:.
Corps de Ballet

Posty: 404
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Gru 22, 2008 5:57 pm   

A ja bylam wczoraj na tym nowym Dziadku :)
Bardzo podobal mi sie taniec Franciszki, swietnie ze obsadzili ja w glownej roli. Ale niestety uwazam ze cale przedstawienie bylo zbyt uproszczone w porownaniu do wersji klasycznej. Poza tym bardzo ale to bardzo nie podobal mi sie taniec kwiatow. Szczegolnie rola, ktora tanczyl Michal Labus- bodajze Lilia. Bylo za malo tanca, a i kreacja tej postaci strasznie kojazyla mi sie z transwestyta. Ogolnie duzy pozytyw za dekoracje i pomysl unowoczesnienia, ale wiele z elementow bylo zdecydowanie przesadzonych.
 
     
M. 
Koryfej


Wiek: 39
Posty: 737
Skąd: znad morza :)
Wysłany: Pon Gru 22, 2008 7:18 pm   

Są i recenzje/ opisy przedstawienia:

portal trójmiasto: http://kultura.trojmiasto...how-n30948.html

Dziennik Bałtycki: http://polskatimes.pl/dzi...adkow,id,t.html

A to jeszcze sprzed przedstawienia (również Dziennik Bałtycki): http://polskatimes.pl/dzi...em-na,id,t.html
 
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Gru 23, 2008 12:52 pm   

Tanc..., temat ucichł, bo wszystko zostało już powiedziane.
Ale są próby odbudowy tego, co było dobre. :)

ŁU, dzięki za zdjęcia, chociaż szczerze mówiąc obrazki nie są specjalnie zachęcające. Już oglądając foty, miałam podobne wrażenia, co Tutuś.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 13