Ewa Wycichowska, Jacek Owczarek, Anna Krzyśków – to niektórzy z wykładowców powstających właśnie na Akademii Muzycznej w Łodzi studiów dla tancerzy. Kształcenie na kierunku “Choreografia i techniki tańca” będzie odbywać się w trybie zaocznym, trwać trzy lata i kończyć uzyskaniem tytułu licencjata. Poza wymienionymi postaciami ze świata tańca współczesnego, uczyć w Łodzi będą między innymi: Romana Agnel, dyrektorka i choreografka krakowskiego baletu dworskiego “Ardente Sole”, prof. Waldemar Wilhelm – wykładowca Wydziału Aktorskiego łódzkiej “filmówki” i specjalistka w zakresie rytmiki – Elżbieta Aleksandrowicz z łódzkiej Akademii Muzycznej, oraz dr Alexandr Azarkevitch – teatrolog i choreograf.
Studia skierowane są do:
- absolwentów szkół baletowych
- osób, które ukończyły kursy kwalifikacyjne lub inne szkolenia w zakresie tańca
- tancerzy działających w zespołach tanecznych, formacjach i teatrach tańca
- wszystkich zainteresowanych sprawnych fizycznie, którzy chcą zdobyć
- kwalifikacje zawodowe licencjata w zakresie choreografii i technik tańca
Osoby czynne zawodowo oraz absolwenci szkół baletowych przyjmowani będą bez ograniczeń wiekowych, natomiast pozostali kandydaci - do 28 roku życia. Egzamin wstępny obejmie badanie predyspozycji ruchowych kandydata, jego poczucia rytmu i muzykalności, a także prezentację jednominutowej etiudy choreograficznej, przygotowanej przez starającego się o przyjęcie na studia. Egzaminy wstępne odbędą się dwukrotnie: 16 czerwca 2007 r. i 22 września 2007 r. Terminy zgłoszeń: do 31 maja 2007 r. (egzamin w czerwcu) lub do 15 września 2007 r. (egzamin we wrześniu). Czesne wynosi 2250 zł za semestr. Nauka będzie obejmować około 17 zjazdów weekendowych rocznie.
Obok przedmiotów kierunkowych, takich jak kompozycja tańca i poszczególne techniki taneczne, w programie znajdą się np. zagadnienia anatomii i fizjologii ruchu i przedmioty humanistyczne. Publikujemy program studiów.
Program studiów:
Przedmioty kierunkowe:
- kompozycja tańca,
- formy realizacji scenicznej,
- propedeutyka reżyserii,
- projekty taneczne,
- technika tańca klasycznego,
- technika tańca współczesnego,
- taniec dworski,
- tańce polskie,
- tańce charakterystyczne,
- taniec jazzowy,
- partnerowanie w tańcu,
- improwizacja kontaktowa,
- elementarne zadania sceniczne,
- pisemna praca licencjacka.
Przedmioty podstawowe:
- fizjologia i anatomia czynnościowa,
- podstawy korektywy,
- rytmika,
- nauka o muzyce,
- historia stylów i form muzycznych,
- wprowadzenie do analizy muzycznej,
- historia baletu i teoria tańca,
- notacja tańca,
- historia teatru i dramatu,
- metodologia pisemnej pracy licencjackiej,
- język obcy,
- informatyka.
a mnie ciekawi, jakie szanse na dostanie się mają uczestnicy np. zespołów tanecznych? wiadomo, że żadko uczy się dokłądnie klasyki, podnoszenia nóg na 180* itd. ...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Wiecie, w takich szkołach nie chodzi o to, aby wypuścić jednakowych absolwentów (taka tendencja występuje np. w szkołach baletowych czy ogólnie niższego stopnia, gdzie chodzi o to, aby nauczyć podstaw do przynajmniej minimalnego poziomu), tylko każdy skorzysta z takich studiów na swoją miarę. Wiadomo, że czego innego na balecie nauczy się absolwent baletówki, a czego innego ktoś, kto słabiej umie klasykę. W szkołach wyższych tańca gdzie indziej, jest podobnie - też są osoby z różnym doświadczeniem tanecznym, jedni ze świetnymi podstawami klasycznymi, inni mniej, i każdy z nich będzie przez to tańczy trochę inaczej.
Poza tym wydaje mi się, że wysokość podniesienia nogi nie jest najważniejszą rzeczą, na jaką może patrzeć komisja (no, o ile ktoś nie podnosi nogi najwyżej na 45* z zamkniętym biodrem ).
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Swietnie ze powstala taka szkola, nareszcie cos zaczyna sie dziac i powstaja szoly ksztalcace choreografow czego do tej pory u nas nie bylo.
W komentarzach na stronie ktora podala Joanna pojawiaja sie komentrze i watpliwosci - "czy tanca mozna nauczyc sie zaocznie" i czy jest to dobra forma ksztalcenia. Co o tym mysliscie?
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 36 Posty: 1102 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 15, 2007 11:57 am
Kurcze. Szczerze Wam powiem, że napaliłam się na te studia. I kto wie czy nie spróbuję się dostać
Dla mnie bomba
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
W komentarzach na stronie ktora podala Joanna pojawiaja sie komentrze i watpliwosci - "czy tanca mozna nauczyc sie zaocznie" i czy jest to dobra forma ksztalcenia. Co o tym mysliscie?
Nie zapominajmy ze Pedagogika Baletu na AMFC też jest zaoczna, co wielokrotnie było podkreślane
Kursy instruktorskie też są w trybie zaocznym.
"czy tanca mozna nauczyc sie zaocznie"
Wydaje mi się, że to ma być placówka w któej kształcić się będzie choreografów i prowadzacych zespoły a nie tancerzy w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Co do "zaocznosci" tego kierunku mialam na mysli porownanie tych studiow z planem utworzenia szkoly w Bytomiu, w ktorej zajecia mialby odbywac sie dzienie. Jednak to fakt ze poziom tej szkoly i zajecia jakie sa oferowane przeznaczone sa dla osob, ktore sie na tym znaja.
Musze przyznac ze to swietny pomysl i bardzo mi sie podoba.
Zastanawiam sie tylko nad poziomem. Ostatnio duzo sie mowi o tym ze Polskie szkoly artystyczne maja niski poziom ksztalcenia w porownaniu do szkol zagranicznych, czy w taki razie warto zaczynac nauke w tej szkole a nie szukac czegos innego? Na to pytanie bedzie mozna odpowiedziec dopiero za klika lat jak pierwsi absolwenci skonczya szkole, ale czy uwazacie ze warto?
Szkołę zaoczną, zwłaszcza jeśli jest adresowana do osób po baletówkach, czy już tańczącymi w różnych zespołach, rozumiem jako po prostu tzw. podnoszenie kompetencji. A nie 'naukę tańca'.
Żeby zrobić np. jakiś dyplom naukowy (licencjat) związany z tym, co się robi na co dzień, a nie że tancerze albo nie mają wykształcenia powyżej średniego, albo robią różne kulturówki, socjologie, teatrologie, itp.
Podobnie pedagogika baletu też jest przecież zaoczna, i nikt nawet nie pomyśli o tym, czy faktycznie da się tam 'nauczyć tańca' - bo to trzeba umieć już na wstępie.
Poza tym wydaje mi się, że ta szkoła jest nastawiona - przynajmniej w nazwie - na choreografię, a nie na wykształcenie tancerza dopiero do pracy z zawodzie.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: zakochana po uszy
Wiek: 34 Posty: 161 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 15, 2007 9:44 pm
ja powiem szczerze, że również ta propozycja bardzo mi się spodobała i kto wie.. mam jeszcze rok do namysłu, ale byłaby to całkiem miła alternatywa.. (ech, przyznaje się, strasznie mi sie to spodobało!)
nie mam zbytniego obeznania w tej kwestii, ale wydaje mi się, że sam fakt, iż o dostanie sie moga ubiegac sie osoby nie tylko te, które ukonczyły szkoły baletowe, a po tym opisie wyglada na to, ze i te osoby bez znacznego przygotowania baletowego mają również spore szanse, świadczy o tym, że szkoła jest otwarta na różnorodność, nie chce się ograniczać. a myślę, że to bardzo dobrze..
a fakt studiów zaocznych daje mozliwości kształcenia się również w innych kierunkach - mam na myśli raczej uczelnie wyzsze typu uniwersytety, politechniki itd. Możesz zarówno zdobywac wiedzę, tytuły magistra, rozwijac swoje zainteresowania (różne od tańca), zdobyć zawód, jak i rozwijać swoją pasję. A studia te przecież nie mają na celu wykształcić tancerzy, tylko choreografów, trenerów, opiekunów zespołów, jak już było móione.. tak mi się wydaje.. Myślę, że to bardzo dobra alternatywa dla ltych, którzy swojej przyszłosci nie ograniczają tylko do tańca, ale jednocześnie nie chcą go porzucac.
Jak bedzie funkcjonować, zobaczymy za jakiś czas.. A co do niskiego poziomu - jesli taki by był, być moze absolwenci szkół baletowych niewiele by ze szkoły skorzystali, ale wydaje mi się, że osoby, które wczesniej nie miały aż tak duzej stycznosci z teorią tańca, z klasyką, zawsze nauczą się czegoś nowego, coś wyniosą, będę mieli po prostu możliwość zdobycia tej wiedzy (mozliwość, której byc moze wcześniej nie mieli).
_________________ "Dance is a garden, maybe not big, infinitely high and endlessly deep.
There is place for everyone.
Set yourself rules in order to break them, in order
to find new feelings, new realities, new dimensions. "
Jirí Kylián
Mysle, ze nawet osoby po baletowka moga skorzystac, w koncu jest to cos troche innego niz to czym zajmowaly sie wczesniej.
Zgadzam sie z inscrutable.m, mi rowniez bardzo sie podoba mozliwosc nauki na dwoch kierunkach, dziennym i zaocznym. W sumie to o innej mozliwosci nawet nie myslalam, w koncu studia o ktorych tutaj mowa daja tytul licencjata, czesc osob bedzie je traktowala jako pasje i dla nich istnieje tez mozliwosc kontynuacji studiow na innych kierunkach.
Podoba mi sie tez to ze nie ma az tak duzych ograniczen wiekowych, zwykli "smiertelnicy" bez wyksztalcenia tanecznego moga starac sie o przyjecie na studia do 28 roku zycia. Uwazam ze to duzo, bo raczej w innych szkolach przyjmuja do 24 roku zycia.
Teraz troche inne pytanie. Co sadzicie o cenie? Wedlug mnie to siega ona do cen studiow zaocznych na bardziej "wyszukanych kierunkach", np na prawie na UG z tego co pamietam to cena za semestr jest podobna, natomiast biologia lub oceanografia na tej samej uczelni kosztuje 1800zl.
Związek z tańcem: uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156 Skąd: z serca
Wysłany: Sro Maj 16, 2007 1:36 am
a jak sądzicie czy powstanie taki kierunek w Warszawie albo w Poznaniu?
pozdrawiam serdecznie!
_________________ *Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
Aggo, a czemu takie prawo czy georgrafie mozna studiowac w kazdym sredniej wielkosci miescie w Polsce? Ok, nie mowie, zeby powstalo kilkaset kierunkow zwiazanych z tancem, ale kilka czy kilkanascie (ta, marzenia o przyslosci ) to nie jest duzo - o roznym poziomie, skierowane do roznych grup docelowych, bo to jedyny sposob aby jakos rozwijac taniec w Polsce, trzeba ksztalcic. Dotyczy to zreszta kazdej dziedziny, nie tylko tanca, chociaz on w Polsce pod tym wzgledem dosc poszkodowany - np. na aktorstwo jst znacznie wiecej mozliwosci, o zroznicowanym poziomie. Dlaczego ma nie byc tak z tancem?
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156 Skąd: z serca
Wysłany: Sro Maj 16, 2007 4:47 pm
Dzięki,Joanno
Ja Łodzi nie przełknę jako miasta a do Warszawy...cóż,nie mam szans.
Nie jestem absolwentem szkoły baletowej. A Kielce mają poziom podobno bardzo niski...
Pozdrawiam serdecznie.
_________________ *Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
ale - tak jak jest napisane - są to studia w trybie zaocznym, więc nie trzeba koniecznie mieszkać w Łodzi, żeby tam studiować...
bardzo mnie cieszy fakt, że szkolnictwo w zakresie tańca w Polsce się rozwija... zobaczymy, co będzie z Bytomiem... może i tam szkoła ruszy.
oby tak dalej.
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
Myślę że aby studiować w Łodzi, nie trzeba aż tak drastycznych poświęceń, poza tym to duże miasto i z przełknięciem mogłyby być faktycznie duże trudności
Nie mogłam sie powstrzymać, ale serio może nie należy ulegać stereotypom Łódź jak każde miasto ma swoje plusy i minusy a co do szkoły muzycznej i nowego kierunku ważne żeby zaoferowało satysfakcjonujące kształcenie na wysokim poziomie.
Związek z tańcem: uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156 Skąd: z serca
Wysłany: Wto Maj 22, 2007 1:30 am
jak sądzicie - czy Łódź to taniec współczesny czy każdy?
mam na myśli doświadczenie taneczne ludzi zdających...
_________________ *Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
myślę, że wybierając się na takie studia przynajmniej podstawy klasyczne są obowiązkowe. warto mieć też doświadczenie w tańcu współczesnym i jazzowym.
ważna jest też rytmiczność i muzykalność kandydata, predyspozycje ruchowe.
o egzaminach wstępnych za wiele nie wiadomo, więc pewnie wszystko będzie jasne po tegorocznej rekrutacji.
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
Wysłany: Sro Maj 30, 2007 3:50 pm CHOREOGRAFIA TANCA NA AKADEMII MUZYCZNEJ W ŁODZI
Witam!Chcialam zapytać Pania Joanne o minutowy pokaz choreografii przygotowany przez samych zdajacych.Czy to ma byc krotki mix taneczny,czy tez ten uklad ma byc do muzyki nowoczesnej,jazzowej czy poprostu mozna przygotowac cos na podstawie wlasnych doswiadczen i mozliwosci?Inaczej mowiac czy obowiazuja jakies reguly poza ograniczeniem czasowym?Chcialabym sie tez dowiedziec czy po ukonczeniu tego kierunku ma sie tytul choreografa tanecznego?I czy sa zajecia z tanca towarzyskiego? Pozdrawiam i oczekuje odpowiedzi
_________________ Dance isn't a form,It's way of life...
Dancers aren't made of their technique, but their passion...
Dance is the hidden language of the soul,of the body
Ja nie mam pojecia, tylko wkleilam, co znalazlam w necie
Wszelkie tego typu pytania to raczej na strone lodzkiej AM.
Aha, a to "oczekuję odpowiedzi" jest dość niegrzeczne!! , dobrze ze zdazylam juz wczesiej napisac posta, a dopiero pozniej to doczytalam, bo bym w ogole nie odpisala.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Dzieki za odpowiedz.Nie uwazam,zeby zdanie "oczekuje odpowiedzi" bylo niegrzeczne,ale jesli urazilo to przepraszam.Myslalam,ze jestes osoba z tej uczelni i zamiescilas takie ogloszenie,bo bylam na stronce i tam niestety nie ma az tak szczegolowych informacji jakie Ty wkleilas...A chcialam zapytac o ten Bytom osob ktore cos wiecej wiedza?Czy to juz aktualne i czy sa w necie na to jakies namiary?no i co to konkretnie ma byc studium czy studia?
_________________ Dance isn't a form,It's way of life...
Dancers aren't made of their technique, but their passion...
Dance is the hidden language of the soul,of the body
Można napisać 'prosze o odpowiedz', ewentualnie 'czekam od odpowiedz', ale stwierdzenie 'oczekuje odpowiedzi' brzmi niezbyt grzecznie i protekcjonalnie, nie jestes moim przelozonym, zeby takich sformulowan uzywac, i zeby w ogole wymagac ode mnie czegokolwiek.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach