www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kontuzję i powroty
Autor Wiadomość
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 9:39 am   

Proszę drogie Panie o przyhamowanie tego mega offtopu,bo będziemy ciąć!
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 3:04 pm   

skoro beda ciecia, to jeszcze napisa slowko:

nie powinno sie lekcewazyc przeskokow w narzadach żucia, bo moze byc z tego tragedia, a jesli nie to bardzo niemila niespodzianka

Jak cos takiego jest, to trzeba isc do stomatologa zeby ocenil i ewentualnie skierował do osrodka leczacego zaburzenia narzadu zucia. Jest takich kilka w Polsce.
 
     
sisha945 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 859
Skąd: Lbn
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 3:41 pm   

ojej przestraszyłas mnie Agnieszko...

co masz na mysli mówiac "tragedia"?! :D
przepraszam za offtop juz sie nie odzywam :roll: ;)
_________________
It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
 
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 3:47 pm   

niepotrzebnie :) , bo to nie dzieje sie ot tak, tylko po latach nie lecznia, wiec nie martw sie prosze na zapas.
Ale warto isc i skonsultowac ze stomatologiem czy nie trzeba leczenia wdrozyc. Jest bardzo latwe i skuteczne, byle je wdrozyc.
 
     
MiaAsh 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
miłośnik, były uczeń
Wiek: 32
Posty: 8
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 8:09 pm   

agnieszko P. chyba chodzi o to że np szczęka może wypaść z 'zawiasów'
nie polecam, średnio przyjemne :razz:

od takich rzeczy jest chirurg szczękowy :wink:
_________________
''Muzyka jest niewidzialnym tańcem, a taniec niesłyszalną muzyką.''
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 9:09 pm   

nie nie tylko; mam kolege ktory sie tym zajmuje i on mowil ze moga sie zrobic tez inne powiklania.

Choc oczywiscie zdarzenie w typie ze w restauracji zaklinowywuje sie buzia w szerokim otwarciu i nie mozna zamknac i wszyscy patrza jest najbardziej spektakularne. :D :D


Ale sa tez inne powiklania. ale na nie to trzeba lat a nawet dziesiatek lat nieleczenia.
 
     
MiaAsh 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
miłośnik, były uczeń
Wiek: 32
Posty: 8
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 8:47 am   

mi wypadła kiedy śpiewałam psalm na mszy w kościele :D
ciekawie było :razz:

a o innych kontuzjach szczęki nie słyszałam :wink:


Ciekawi mnie czy ktoś z Was po zerwanym ścięgnie Achillesa wrócił tak na poważnie do baletu???
_________________
''Muzyka jest niewidzialnym tańcem, a taniec niesłyszalną muzyką.''
 
     
sisha945 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 859
Skąd: Lbn
Wysłany: Pon Kwi 19, 2010 4:42 pm   

ostatnio nie moge sie w ogóle rozciągać, bo chyba zostałam za mocno "docisnieta" :029: nigdy rozciąganie nie sprawiało mi wiekszych problemow, ale teraz ledwo moge szpagat zrobic, a to tez troche "przymusem'. zastanawiam sie czy to nie jest jakies naderwanie miesnia/ sciegna i czy mam na razie dac sobie spokuj, czy spróbowac to jakos rozciagnąć..
ktos tak mial? :)
_________________
It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
 
 
     
calawtrawie 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, tancerz
Wiek: 33
Posty: 64
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pon Kwi 19, 2010 10:01 pm   

Ja tak miałam... zrobiłam szpagat na lewą nogę i aż usłyszałam że mi coś 'strzeliło'. Teraz szpagatu już nie zrobię (ani na prawo, ani na lewo). I raczej nic z tym nie robię bo na samą myśl o zrobieniu szpagatu zaczynam się stresować ze znowu mi się coś stanie. Rozciągam się do tego momentu ile tylko mogę... i mam nadzieje że z czasem będzie coraz lepiej :)
 
     
Nell 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Posty: 50
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 10:55 am   

Ja przez pewien czas miałam tak ,ze biodro mi wogóle nie chciało przeskoczyć i każde podniesienie na passe bolało i wogóle był trzesk. Ale całe szczęcie sie skończyło tak poprostu.
_________________
Taniec to życie Taniec to kwiat który trzeba pielęgnować
 
     
Doma:) 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica ,miłośnik
Posty: 63
Wysłany: Pią Kwi 30, 2010 3:15 pm   

Ja miałm problemy z kolanem, nie mogłam wejśc na pointy , bo mnie strasznie bolało.Naszczęście mi przeszło. :smile:
_________________
Love Dance
 
     
Nell 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Posty: 50
Wysłany: Pią Kwi 30, 2010 4:46 pm   

Czasami samo przestaje. Gorzej jak się ignoruje coś co jest poważne, wtedy się mogą zacząć problemy :/ . A przynajmniej tak myślę
_________________
Taniec to życie Taniec to kwiat który trzeba pielęgnować
 
     
Bambyno 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 151
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 04, 2010 11:58 am   

Pamiętam, jak w 2klasie szkoły baletowej miałyśmy próbę na sali. I w pewnym momencie źle postawiłam stopę i mi się kostka skręciła. Powiedziałam to pani profesor, a ona to olała i powiedziała, żebym dalej ćwiczyła. I przez miesiąc nie mogłam tańczyć i miałam żal do tej pani, że tak mnie potraktowała...

Ostatnio miałam problem z kolanem. Za mocno stanęłam na wyprostowanym kolanie i prawdopodobnie mi się skręciło. Ale nie poszłam z tym do lekarza, bo stwierdziłam, że nic mi nie będzie. :) miałam rację, bo po 2tygodniach mi przeszło. :)

Ogólnie to w dzieciństwie miałam liczne złamania i skręcenia. Po prostu byłam bardzo ruchliwym dzieckiem. :P
_________________
"Dopiero taniec nadał jej ruchom cel i kierunek."
 
 
     
agata31 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 236
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 6:07 pm   

sisha945
tez mialam podobnie i mam, jakos w ferie tego roku cwiczac do wystepu bez wiekszej rozgrzewki robilam arabesque na lewej nodze . na poczatku byl to maly ból teraz chodze w bandażu elastycznym i mascia smaruje no i cwiczenia rehabilitacyjne ale na tance jezdze bo zwyczajnie nie mam czsu na takie głupoty jak naderwania, naciagniecia choc nie rozciagam sie za mocno, i uwazam na siebie :smile:
_________________
Balet był.. może jeszcze będzie
Taki cień nadzieji..
 
 
     
raspberry6 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
uczen
Wiek: 28
Posty: 11
Skąd: Krakow
Wysłany: Wto Wrz 11, 2012 7:02 pm   

6 tygodni temu skręciłam sobie kostkę i było to skręcenie 2 stopnia. Byłam u lekarza i powiedział mi, że leczenie (jak najmniej ruchu oraz noszenie opaski stabilizujacej) powinno trwać 6 tygodni. Właśnie tyle minęło i chciałabym wrócić na balet, ale mam taki problem, że chociaż noga mnie już w ogóle nie boli to wciąż nie mogę prawidłowo obciągnąć stopy, jakby coś się zablokowało. Nie wiem czy tak mi juz zostanie czy mam dalej czekać na poprawę? Miał ktoś może podobną sytuację?
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Wto Wrz 11, 2012 9:14 pm   

Raspberry6 - ja miałam, skręciłam kostkę rok temu (rok i 1,5 mies.), dopiero od niedwna (jakieś 3 miesiące) mogę to stopą pracować normalnie, teraz jest znacznie słabsza od mojej lewej (nie skręconej stopy).
Mi przy skręceniu prawie pękła torebka stawowa i wydstał się z niej płyn, przez co powstała cysta w kostce zewnętrznej i będę ją miała do końca życia. Teraz mnie nie boli, ale wiem, że czasami może. Przez miesiąc miałam bardzo intensywną fizjoterapie (pole magnetyczne najbardziej mi pomogło!) ale to jednak kwestia czasu.. Takze przejdzie napewno, ale moze to troche potrwac..
_________________
Happiness only real when shared.
 
     
raspberry6 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
uczen
Wiek: 28
Posty: 11
Skąd: Krakow
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 12:33 pm   

Lorenzo, dzięki za odpowiedz. Jednak mój przypadek jest trochę inny, bo nie mam uszkodzonej torebki stawowej. Czy znacie może jakieś ćwiczenia, które mogłabym robić aby rozruszać tą stopę?
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 9:22 pm   

Ja bym na twoim miejscu poszła do fizjoterapeuty - oni własnie dadzą Ci odpowiednie cwiczenia dla TWOJEJ stopy. Bo każdy jest inny,cwiczenia, które np. mnie pomogły Tobie mogą zaszkodzić.
Możesz pójść nawet na jedną wizytę i dadzą Ci zestaw ćwiczeń, które możesz sama robić w domu, do tego np. masaże, krioterapie, pole magnetyczne czy inne zabiegi przyspieszające powrót do formy. Myślę, ze warto:)
 
     
bluberry
Nowicjusz


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 12
Wysłany: Nie Wrz 15, 2013 12:43 pm   

Dos dawno temu (ok.4 msc) zrobilam cos z kostka nie wiem ci bo nie bylam u lekarzy ale nie moglam stawac na tej nodze bo bolala strasznie spuchla i byla sina przy upadku bardzo glosno chrupnela. Nie pamietam do konca co sie stalo bo zarejestrowalan tylko rozluznienie miesni to ze lece i ten trzask upadlan i nie moglan wstac nie mialam czucia w nodze.
Teraz kostka mi dalej doskwiera ale bola mnie wszystkie miesnie sciegna wiazadla i kosci opuchlizna ciagle nie zeszla a nawet sie powieksza a skora zmienila kolor na taki jakby zoelonofioletowy.

CY ktos mial cos podobnego?
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Nie Wrz 15, 2013 4:15 pm   

Jeju! Idz do lekarza natychmiast! Wygląda to na skręcenie stawu skokowego, być może nawet rozerwanie torebki stawowej (ja to miałam - opuchlizna po 3 dniach zeszła a skoro u Ciebie to już 4 miesiąc!?)
Przy skręceniach czasami nawet wymagane jest zalozenie gipsu/buta ortopedycznego i te kontuzje mogą być o wiele poważniejsze niż złamania.
Idz do ortopedy jak najszybciej, na pewno będziesz musiała zrobić przeswietlenie, usg a na teraz to rób okłady z altacetu.
_________________
Happiness only real when shared.
 
     
bluberry
Nowicjusz


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 12
Wysłany: Pon Wrz 16, 2013 6:13 pm   

Bylam u lekarza i mam zerwane wiezadla i woreczek i mam lekki gips zamienmy na dtabilizator.
Rowniez koniec kariery ...
 
     
Georgia~ 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
wciąż się kształcę
Wiek: 28
Posty: 494
Skąd: obecnie Trójmiasto
Wysłany: Pią Lut 21, 2014 11:42 pm   

Od paru lat nękały mnie sporadyczne bóle kręgosłupa. Od roku są coraz częstsze. Jesienią poszłam do ortopedy, po prześwietleniu diagnoza: zmniejszona przestrzeń międzykręgowa w odcinku połączenia piersiowego i lędźwiowego. Czuję ból podczas mocnych przegięć i cały czas mi strzyka w tym miejscu. Rozważam trakcję kręgosłupa.
Czy potem będę mogła tańczyć? Czy ktoś jeszcze cierpi na to schorzenie?
:sad:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13