www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Opera Warszawska/Berlińska - Staatsballet Berlin i PBN
Autor Wiadomość
inscrutable.m 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zakochana po uszy
Wiek: 34
Posty: 161
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 7:34 pm   Opera Warszawska/Berlińska - Staatsballet Berlin i PBN

przyznam szczerze, że wahałam się, gdzie ten temat powinnam umieścić.. jesli ktoś widzi dla niego lepsze miesjce - od razu proszę o przeniesienie..

a chodzi mi dokładnie o to, czy ktoś może wie coś nt. współpracy wymienionych wyżej Oper?
Lub widzi jakieś różnice, podobieństwa, spotkał sie może z ciekawymi artykułami nt. którejś z nich?
Nie ukrywam, że jest mi to potrzebne do prezentacji na egzamin z j. niemeickiego, stad ta Opera Berlińska.. Z początku zmaierzałam pisac prace o walcu wiedeńskim, jednak uznałam, że nie jest to temat zbyt wyczerpujący a porównanie pewnego obiektu w Polsce i w Niemczech jest znacznie bardziej interesujące.

wiem, że w tamtejszym balecie tańczy kilku Polaków..

Byłabym wdzięczna za każdą informację.
_________________
"Dance is a garden, maybe not big, infinitely high and endlessly deep.
There is place for everyone.
Set yourself rules in order to break them, in order
to find new feelings, new realities, new dimensions. "

Jirí Kylián
Ostatnio zmieniony przez Sagittaire Sob Lis 20, 2010 12:51 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 8:17 pm   

o jakiejś bliższej współpracy miedzy operami nic nie wiem. Swego czasu w tzw. kooprodukcji powstał spektakl Damy pikowej, która M. Treliński najpierw wyrezyserował i pokazał w Berlinie a potem w Warszawie. Tak, kilku Polaków tańczyło i tańczy w Berlinie, ale musisz po prostu poszukac ich w spisie zespołu berlińskiego. Artykułw to chyba musisz szukac w necie - zwłascza na temat Berlińskiej - rozumiem ze władajac jez. niemieckim będzie Ci łatwiej. Wszelka wiedza na temat opery warszawskiej słuze o ile zadasz konkretne pytanie
pozdrawiam
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
inscrutable.m 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zakochana po uszy
Wiek: 34
Posty: 161
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 9:58 pm   

Dziekuję Kasiu serdecznie!
Naziwska tancerzy znalazłam juz jakiś czas temu, będę musiała poszukać jeszcze jakichś dodatkowych informacji..
Napisałam dzisiaj maila do Opery Narodowej z pytaniem o współpracę. Zobaczymy..
Narazie tworzę dopeiro zarys mojej prezentacji, ale jak tylko pojawią się jakieś skonkretyzowane pytania, to na pewno się zwrócę!
Moja nauczycielka zaproponowała mi również, by porównać jakiś spektakl, który wystawiany jest zarówno w Warszawie, jak i w Berlinie.. Będę musiała się nad tym zastanowić.
Być moze, jeśli tylko dyrektor sie zgodzi, uda nam isę z klasą pojechać chocby na 3 dni do Berlina - byłoby cudownie, wtedy mogłabym dokładniej pozbierać materiały.

Ten spektakl Damy Pikowej moze być ciekawą propozycją. Spróbuję się dowiedzieć czegoś więcej..

Tymczasem, jeśli komus przez przypadek wpadł do rąk jakiś artykuł lub po prostu coś słyszał - zachecam choćby do wspomnienia o tym tu. To mi się naprawdę bardzo przyda!
Zwłaszcza, że koleżanka próbowała mnie dzisiaj przekonać, że jest to temat za trudny jak na egzamin i ze mogę sobie z nim nie poradzić.. Ale ja wierzę, że uda m isie stworzyć z tego coś naprawdę wartosciowego.. I oryginalnego.. No, przynajmniej taką mam nadzieję.. =)

Jeszcze raz bardzo dziekuję!
_________________
"Dance is a garden, maybe not big, infinitely high and endlessly deep.
There is place for everyone.
Set yourself rules in order to break them, in order
to find new feelings, new realities, new dimensions. "

Jirí Kylián
 
 
inscrutable.m 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zakochana po uszy
Wiek: 34
Posty: 161
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 14, 2007 8:26 pm   

Udało mi się znaleźć kilka ciekawych artykułów nt. "Damy Pikowej" Trelińskiego wsytawianej na deskach berlińskich i warszawszkich - nie przypuszczałam, ze jedno przedstawienie moze się aż tak róznić!

Pomyślałam, by wybrać jedną wyróżniającą się osobę z Opery Berlinskiej i z Opery Warszawskiej. z Berlińską raczej nie miałam problemu - wybrałam Polinę Semionovą, dlatego gdyż bardzo ją podziwiam, a przy okazji w Berliner Zeitung znalazłam ciekawy artykuł o niej.
Problem pojawia się natomiast z postacią z Opery Narodowej.. Nie orientuję się zbytnio w tej kwestii i trudno mi kogoś wybrac.. Dlatego prosiłabym o jakąś propozycję.. ?
_________________
"Dance is a garden, maybe not big, infinitely high and endlessly deep.
There is place for everyone.
Set yourself rules in order to break them, in order
to find new feelings, new realities, new dimensions. "

Jirí Kylián
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sob Kwi 14, 2007 9:56 pm   

A mogłabyś tutaj np. wkleić linki do tych artykułów nt. 'Damy Pikowej'? Chętnie bym poczytała, bo warszawska inscenizacja bardzo mi się podobała (do tej pory pamiętam to cudowne operowanie światłem i scenografię Kudlicki...)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
inscrutable.m 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zakochana po uszy
Wiek: 34
Posty: 161
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 14, 2007 11:19 pm   

Większość znajduje się na stronie Teatru Wielkiego, ale podaję linki

http://www.teatrwielki.pl...nie_dama_pikowa sam Treliński o "Damie Pikowej"

http://www.teatrwielki.pl...pikowa_racenzje recenzje z gazet

http://www.trubadur.pl/Biul_29/Dama.html dość subiektywna opinia Tomasza Pasternaka

w razie czego podaję jeszcze dwa linki do niemieckich artykułów:
http://www.klassik-in-ber...-040406-de.html
http://www.klassik-in-ber...pikdame-de.html



a ja wciąż poszukuję wyróżniającej się osoby w Operze Warszawskiej. ech..
_________________
"Dance is a garden, maybe not big, infinitely high and endlessly deep.
There is place for everyone.
Set yourself rules in order to break them, in order
to find new feelings, new realities, new dimensions. "

Jirí Kylián
 
 
Joanna Bednarczyk
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
historyk, krytyk
Posty: 549
Wysłany: Sro Maj 30, 2007 3:57 pm   

w poniedziałek miałam okazję oglądać zespół baletu Opery Berlińskiej w cztero i pół godzinnym spektaklu Ring um den ring w choreografii Bejarta opartym na operowej tetralogii Wagnera -istny maraton baletowo- teatralny, jestem pod ogromnym wrażeniem samego dzieła ale przede wszystkim chce napisać o wrażeniu jakie na mnie zrobili tancerze , którzy w tym monstrualnym balecie wymagającym niesamowitego zaangazowania fizycznego i emocjonalnego wykazali sie niesamowitym kunsztem technicznym, aktorskim, wytrzymałością kondycyną. Do tego dochodziły jeszcze bardzo skomlikowane "relacje" z przedmiotami/rekwizytami z przestrzenią sceny, osoby które moim zdaniem warto wymienić chociaż cztery (ale byłaby cała lista) to pierwsza tancerka Nadja Saidakova - może nie tak znana jak Polina Siemionowa, nie wiem czy to ta rola, ale moim zdaniem osobowosciowo jest ciekawsza od Poliny. Jako walkiria Brunhilda była rewelacyjna: władcza a jednocześnie niezwykle kobieca, wspaniale rozciągnięta i precyzyjna, jej ciało w zapierających dech w piersiach duetach z Wotanem i Siegfriedem mogło osiągnąc każdą formę. Również partenerujący jej tancerze: nasz rodak robiący karierę w Berlinie Wiesław Dudek jako Wotan wspaniały pod każdym względem podobnie jak Michael Banzhaf (Siegfried)choć ten drugi posiada jeszcze ten szczególny rodzaj elegancji typowy dla francuskich tancerzy, który lubię. (choć Michael jest Niemcem kształconym w Niemczech) Rainer Krenstatter jako Loge cudownie dwoisty, tańczący z niezwykłą precyzją. (poza tym co tu kryć w moim typie :wink: a i sama rola podszyta jest osobowościa Najwspanialszego z Najwspanialszych czyli Gila Roman - pierwszego odtwórcy Loga) Nic dziwnego, ze berlińska publiczność nagrodziła wysiłek i oddanie tancerzy owacją na stojąco mimo że spektakl wznowiony i grany jest od 2004 roku więc można byłoby założyć ,że publiczność zdążyła już opatrzeć się z wyśmienitym wykonaniem - a jednak nie !
 
 
inscrutable.m 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zakochana po uszy
Wiek: 34
Posty: 161
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 11:12 pm   

ach, Joanno, tak to opisałaś, że aż chciałoby się to zaraz, teraz, natychmiast zobaczyć! To musiało być niezwykłe..
_________________
"Dance is a garden, maybe not big, infinitely high and endlessly deep.
There is place for everyone.
Set yourself rules in order to break them, in order
to find new feelings, new realities, new dimensions. "

Jirí Kylián
 
 
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 4:37 pm   

czy ma ktos z Was cokolwiek co dotyczyłoby W.Dudka naszego wielkiego. Przekopałam dziś internet ale nic nie mogę znaleść. Nawet filmów na glupim youtubie jest moze ze dwa - nie więcej - i to jeszcze jakies takie powycinane -jak on tanczy.
Czytaliście o nim coś więcej?

ciekawa jestem ogromnie wszystkiego co sądzicie , czytaliście, myślicie o wspomnianym powyżej Ring um den ring i roli W.Dudka w tym spektaklu.
Ostatnio zmieniony przez Sagittaire Pią Sty 15, 2010 8:30 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 7:28 am   

2 rzeczy z youtube z W.Dudkiem zwróciły moją szczególną uwagę:

http://www.youtube.com/watch?v=GOtF_rgwVUg

http://www.youtube.com/watch?v=tA9Lb75NrW4

Szczególnie Return to a strange land wydaje mi się szcególnie dobrze oddane. Jest na youtube jeszcze inna wersja z Joly, Buczko i Krenstetter - bardziej dynamiczna. Mimo, że to zostało przez Kyliana chyba zrobione pierwotnie jako pas de trois, to wydaje mi się, że jednak wersja W.Dudka bardziej oddaje ducha tej "opowiesci". Przede wszystkim dlatego, że jest wolniejsza, a śmierć i ponowne wybudzanie się chyba jakoś mi "lepiej leży" jak jest nostalgiczne.

PS. Tak sobie właśnie myslę, że chciałoby mi się obejrzeć W.Dudka w Manonie.
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 7:33 pm   

Moją uwagę też szczególnie zwróciła choreografia Kyliana, ale to chyba bardziej ze względu na Polinę Semionovą ;) Teraz się przyznaję, że kiedyś bardziej kręciłam na nią nosem (być może nawet trochę na przekór powszechnemu jej uwielbianiu), ale kiedy zaczęłam ją odkrywać również jako świetną tancerkę choreografii współczesnych, oraz, co najważniejsze - interpretatorkę, to mój szacunek dla niej niepomiernie wzrósł - oczywiście "Caravaggio" i "Serait-ce la mort" to świetne przykłady, ale powyższy duet również dobrze ilustruje to, co mam na myśli ;) Sprawdza się może w takich zdecydowanie plastycznych, "miękkich", harmonijnych układach (nie, to jednak nie jest do końca dobre słowo), gdzie duże znaczenie ma pokazywanie wydłużonych, pięknych, bardzo wyrafinowanych linii ciała, ale ważne jest to, że nie pokazuje ich tylko w choreografiach klasycznych. W "Caravaggiu" np. jest cudowna, to rola jakby pod nią stworzona, nikogo innego nawet nie jestem sobie w stanie w niej wyobrazić.
Pamiętam też takie nagrania, czy chociażby dokumenty sprzed np. 6 lat, kiedy jeszcze wydawała mi się dziewczątkiem, kurczaczkiem, a teraz z przyjemnością muszę stwierdzić, że bardzo pięknie się rozwija, bardzo dojrzała jako tancerka, co widać w jej repertuarze i tym jak kreuje powierzane jej role. Więc Malakhov miał jednak nosa, poza tym myślę, że on podświadomie wychwycił w niej to, co sam posiada - czyli taką jakąś niesłychaną elegancję, oraz czar i urok, którym oboje emanują nieświadomie, nie zdając sobie nawet z tego sprawy.

Co do Dudka to widać go trochę lepiej w drugim nagraniu, ale muszę przyznać, że cieszę się jego przykładem i tym, że polscy tancerz również mają szansę robić karierę za granicą - jest to zapewne jakaś strata dla nas, ale nie oszukujmy się, że tam ma lepsze warunki do rozwoju i że w Polsce i tak nigdy nie będziemy w stanie tworzyć spektakli i wydarzeń baletowych na miarę tych w Berlinie, od ich poziomu dzieli nas mimo wszystko przepaść.
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Sty 09, 2010 10:59 am   

Co do Semionowej, to ja jestem jeszcze na etapie dziwienia się tym, co cały świat w niej widzi, bo ja widzę tylko świetną tancerkę, ale nie rzuca mnie ona na kolana.
Ale ... korzystając z dotychczasowego doświadczenia, a konkretnie z tego, że już wiele razy coś czego nie czułam na początku potem zaczełam czuć podobnie do Ewy, to nie upieram się w moich poglądach. Poza tym przyznam szczerze, że nigdy się porządnie w nią nie wpatrzyłam, więc moje oceny nie mogą być wartościowymi opiniami, a Ci którzy sie w nią wpatrzyli jak np Malakhov mają fantastyczne o niej zdanie. Tak czy inaczej: jak dojrzeję do innego poglądu, to dam znać :wink:

Co zaś się tyczy Wiesława Dudka, to ostatnio mnie jakoś zauroczył swoją delikatnością, wykończeniami i dostojeństwem na scenie. Przez ostatnie kilka dni to na niego głównie patrzę. Wyrósł na mojego idola tanecznego. Mało razy go widziałam, ale jak już to zawsze ma niesamowitą klasę w szczegółach. To jak wykańcza i jak robi to dostojnie mnie rzuca na kolana.
Powiem tak: mimo, że z natury porywają mnie raczej żywiołowe choreografie, to W. Dudek ma w sobie coś takiego, czego nazwać nie potrafię, co sprawia, że trudno mi oderwać od niego wzrok w choreografiach zupełnie leniwych . Gdyby to nie on tańczył pewnie wcale bym niektórych rzeczy nie zobaczyła do końca, a jego takiec mnie jakoś hipnotyzuje. Ciężko znaleść racjonalną tego przyczynę w moich upodobaniach. Zatem to, że go tak cenię to nie tyle moje upodobania ile jego talent.

PS. ach moim marzeniem jest zobaczyć Malakhova i Dudka w Czajkowskim. Malakhov tańczy Czajkowskiego, a Dudek jego alter ego. Z tego co widziałam to fascynujące są sceny z nimi dwoma samymi na scenie. Dwóch moich idoli w jednym miejscu i czasie tańczy, jakby nie było, tę samą postać w różnych wymiarach. niesamowicie jestem ciekawa jak to wygląda. Szczególnie jestem ciekawa co do W.Dudka w tej roli. To znaczy z pewnością jest to świetne wykonanie, ale ciekawa jestem jakie.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 12:56 pm   

jej czy to nie cudowny fragment? zaczarował mnie dziś... widzialam go dzis z 20 razy
http://www.youtube.com/wa...from=PL&index=9

+ po kilku dniach:
http://www.youtube.com/us...u/0/ddypEU9OaKY

i jeszcze sama dla siebie dodaje ponownie to, zeby miec w 1nym miejscu :)
http://www.youtube.com/wa...46FCC47&index=8


a na deser....
http://www.youtube.com/watch?v=JlaVwNpRmx0
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 8:15 am   

wiem wiem, znow pisze sama po sobie ale tym razem mam dobry pretekst , bo ten post jest odpowiedzią na wątki poboczne z sobotniego postu Ewy J. w temacie Polina Semionowa. A odpowiedź jest taka:

Co do poziomu corpsu w Berlinie i w Rosji , to ostatnio gdzieś mi się przeczytał jakiś artykuł z polskiej prasy i kiedys jeszcze coś po Niemiecku (choć tu mogłam żle przetłumaczyć, bo moj niemiecki jest oszałamiający), że w Berlinie ostatnio w corpsie zatrudnia się solistów z Balszoi. Wiadomo jak jest z dziennikarzami: jeden sie zna inny nie i plecie co mu sie przyśni i temu sie pewnie coś przyśniło, choc moze jakis jeden taki tancerz by sie znalazl..

Tak czy inaczej z pewnością w corpsie w Berlinie jest wielu wielu, ktorzy byli solistami poza Niemacami i uważa się ze poziom corpsu w Berlinie robi sie coraz wyższy i ten poziom czasem stawia sie za dowod wielkoscii zespolu.

Trzeba by jeszcze posprawdzać dokładnie tę informację ktory z czlonkow corpsu mial jakies osiagniecia, co bedzie pracochlonne, bo na stronie Staatsballett Belin nie ma przy członkach Corpsu zupełnie nic!!!!!! co wkurza mnie osobiście, bo o kilku osobach wiem, ze mozna by napisac niezłą biografię, ale cóż jest jak jest.

Co do repertuaru w berlinie a w Rosji to nie zgodzic sie z Ewa nie można :) . W Berlinie cały czas coś się zmienia, coś się pojawia nowego,
Klasyczne Jezioro berlinskie - wnioskujac po krotkich obrazkach - jest plastycznie cudowne. Nieco sie zdaje wydawac zimne i skandynawskie ale mi sie podoba taka koncepcja. No i V.M jakim jest Zygfrydem nad zygfrydami - ideał.

Ale tam na co nie patrzeć w repertuarze to wszystko jest ciekawe: bo i Czajkowski i Apropos Ballet , La Peri i Schneewittchen

Ostatnio mnie tez coraz bardzie intryguje Shut up and dance, bo to takie świeże, do przodu i pełne młodych pomysłów, pasji. Taka subtelna nowoczesność to coś myślę szczegolnie dla widzów TW -ON, którzy mogli sie znudzic caly czas klasyką i kalsyką. Daj Boże może nas czeka jakiś spktakl w kooprodukcji ze staasballet Berlin...
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 12:36 pm   

ag111111 napisał/a:
Co do poziomu corpsu w Berlinie i w Rosji , to ostatnio gdzieś mi się przeczytał jakiś artykuł z polskiej prasy i kiedys jeszcze coś po Niemiecku (choć tu mogłam żle przetłumaczyć, bo moj niemiecki jest oszałamiający), że w Berlinie ostatnio w corpsie zatrudnia się solistów z Balszoi. Wiadomo jak jest z dziennikarzami: jeden sie zna inny nie i plecie co mu sie przyśni i temu sie pewnie coś przyśniło, choc moze jakis jeden taki tancerz by sie znalazl..

Aż spojrzałam na berlińskie corps de ballet i ogólnie zbyt wielu rosyjskich nazwisk tam nie ma, i w sumie żadne nie brzmi mi znajomo, a mniej więcej kojarzę solistów Bolshoi (choć nie wszystkich, oczywiście). Może chodziło o to, że tancerze po szkole Bolshoi trafiają do corps Berlina - to miałoby sens i w sumie nie byłoby niczym szokującym ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 2:22 pm   

Też mi się wydaje, że prędzej chodzi o tancerzy trafiających do corps nie bezpośrednio z teatru Bolszoj, ale tych ze szkoły, czyli Bolshoi Ballet Academy ;)
Tak czy inaczej fakt faktem, że poziom w Berlinie cały czas i systematycznie rośnie, również jeśli chodzi o poziom tancerzy niższych rangą. Odkąd Malakhov jest dyrektorem ruszyły przecież także specjalne programy szkoleniowe, które mają na celu kształcenie własnych tancerzy i wychwytywanie młodych talentów, poza tym ostatnio na stronie Staatsballett czytałam ogłoszenie o audycji i przesłuchaniach na członków właśnie corps de ballet. Wymagania? Przede wszystkim: dysponowanie mocną techniką tańca klasycznego ;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
Ostatnio zmieniony przez Ewa J. Nie Sty 24, 2010 4:35 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 3:40 pm   

ok, to ja poszukałam dla Was dziewczyny specjalnie tego artykułu, bo miałam wrażenie, że pomyslałyście sobie, ze wymyślam herezje :wink: (ale oczywiście obie jestescie tak taktowne, ze wprost tego nie napisałyście, za co swoją drogą Wam dzięki :) .)

Tych artykułów , w których to przeczytalam oczywiscie nie moge teraz odszukac (ostatnio to jakas norma ze mną, ze czytam cos 10 razy a potem jak chce zalaczyc link na forum , to nie znajduję:roll:) ale znalazłam cos innego , nawet lepszego, w czym tez jest to zdanie.

Oto link do wywiadu z dyrektorem konkursu choreograficznego, na ktorego wiedzy na temat Staatsballett , mysle ze mozna polegać, a przynajmniej ja polegam:

http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/83263.html
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 4:02 pm   

Można się czepiać, że tam jest napisane: "zdarza się, że soliści z Moskwy". A Moskwa to nie tylko Bolshoi ;) . I nawet nie chodziło mi o to, że piszesz herezje, nie ;) . Tylko trudno mi było uwierzyć, że solićsi z Bolshoi przejdą do Berlina do corps de ballet - bo brzmiało, jakby przechodzili hurtowo ;) . A tu jest jednak mowa o przypadku, gdy ktoś z Moskwy przeszedł - a to jednak różnica.
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 4:13 pm   

a bo w tym drugim artykule, ktorego nie moglam odszukac, było coś o Balszoj :lol:

No ale nie bede w to dalej wchodzic, bo z całą pewnością masz rację, ze hurtowego przechodzenia nie ma :lol:
Jak trochę szukałam pojedyńczych osób to też mi ciężko wskazać jedną chociaż osobę, ktora by przeszła z Bolszoj do corpsu w Berlinie. Więc sama nie dam sobie głowy uciąć, ze taka jest.
Chociaz ja - jeśli to kogokolwiek interesuje :lol: -to bym sobie przeszla z Bolszoj do corpsu w Berlinie, bo przynajmniej by sie nikt na mnie darł :lol:

Ogólnie to myślę, że sensem tej wypowiedzi Aleksandra >A.jest ogólnie powiedzenie przeciętnemu czytelnikowi "Wyborczej" : , ktory nie zna sie na balecie, ze oto przyjeżdża balet najwyższych lotów. A świadomosć przeciętnego czytelnika Wyborczej jest taka, ze w Moskwie to maja dopiero balet i do tego to zmierza.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 11:02 am   

wczoraj obiecałam wrócić do tematu Dmitriego Semionov-a dla porzadku w tym temacie i to robię.

W sumie to, co mi sie z nim podbalo, od czasu jak ogolnie zaczelam wyszukiwac wszystkiego co mozliwe ze wszystkimi mozliwymi tancerzami ze Staatsballet, to przede wszystkim 2 rzeczy:

1) petite mort - swoja drogą w mojej ocenie jest to jedno z najlepszych wyknanan jakie widzialam...
http://www.youtube.com/watch?v=w25uWX7dF9I

2) no i w Korsarzu (ale tu to ogólnie mam jakąś wyjatkową słabość do tego baletu : muzycznie mi odpowiada, choreograficznie (pomijając w tej chwili kwestię różnych choreografii w Rosji i poza) i ogólnie).
no i w Korsarzu mimo ze DS byl OK to ja w tej roli jednak chyba wole kogos innego. Ale mniejsza o to- mialam skonczyc z porownaniami.

http://www.youtube.com/wa...feature=related

PS w tym wczorajszym fragmencie z Klejnotów, Dmitry miał ciemne włosy, a w filmach dostepnych youtube i w zdjeciu na stronie Belinskiej jest zawsze jasny. Ufarbował sobie włosy, czy w Klejnotach byl taki mlody?
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 1:11 pm   

Klejnoty i to nagranie z Korsarza pochodzą z mniej więcej tego samego czasu, tak mi się przynajmniej wydaje (Korsarz z 2005, Somova ukończyła szkołę w 2003 i pewnie koło 2005-6 tańczyła taką rolę, a Dmitri odszedł z Mariinki w 2006). Pewnie się farbuje ;) . Mam jego kilka zdjęć z Poliną i na każdym ma praktycznie inne włosy.
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Sty 30, 2010 7:39 am   

A co myślicie o wykonaniach D. Semionova?
Ja nie mam wyrobionego zdania, głównie dlatego, że za mało się go naoglądałam.

Ale w Petite mort podobał mi się bardzo. Jakoś tak świetnie współgrał z tą choreografią.

Czyżby ród Semionovów ogólnie był stworzony do współczesnego bardziej niż do klasyki?
Ale z drugiej strony, to w tym fragmencie Klejnotów i Korsarza też trudno mu stawiać jakieś sensowne zarzuty.
Fakt, co do wykonań klejnotów i korsarza, to mam inne ulubione... Ale porównywanie to nie jest poważny sposób oceny. Każdy tańczy po swojemu.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Lut 10, 2010 2:00 pm   

Więc znowu piszę po sobie ale tym razem to z natchnienia słowami Ewy z innego wątku, więc przynajmniej mam usprawiedliwienie :D

(Swoją drogą, to mam czasem takie odczucie, ze ten temat to taki moj prywatny temat : skladam tu sobie moje ulubione fragmenty, piszę sama po sobie, sama sobie odpowiadam... :D )

Ewa nam dzis załączyła w temacie Malakhova link do Berlińskiego Jeziora, a ja o tym akurat myślę od kilku dni... A myślę z tego powodu, że w miesiącu lutym w Berlinskiem jeziorze Zygfryda tańczy nie kto inny jak mój ulubieniec , Łodzianin...absolwent lodzkiej szkoly baletowej: Wiesław Dudek.

Tak się rozmarzyłam, jak zobaczyłam tę obsadę: Odette | Odile Shoko Nakamura
Siegfried Wieslaw Dudek
Königin Viara Natcheva
Benno Dinu Tamazlacaru
Rotbart Leonard Jakovina .

No bo tak: Dinu Tamazlacaru to cudny Benno... -bez dwóch zdań.

A Wiesław Dudek... : on ma cos takiego w ruchu, co wyróżnia tancerza artystę sposród znakomitych tancerzy. Nawet nie musi się naskakać na km, a i tak jestem urzeczona... Ma klasę, charakter i trochę w takim kierunku jak Malakhov tzn. zwłaszcza szlachetnosc jest w jego wykonaniu fajna. (Choć rzecz jasna, ze tanczy zupelnie inaczej niz Malakhov, chodzi mi tu tylko o to jedno odniesienie).

Generalnie duet Shoko Nakamura + Wiesław Dudek w PDD z jeziora widziałam grubo ponad setkę w tym:

http://www.youtube.com/watch?v=SVjslNk2PCA

z tym, ze od razu mówię, to zachwyca tak po 10 obejrzeniu... najpierw trzeba poczuc majsterię W.Dudka, a potem dopiero ja przyswajac. I jeszcze jedna uwaga: nagranie wkurza tym, ze jest wyjątkowo głupio pocięte w najlepszych momentach...

Generalnie ciekawe są zdjęcia z tej międzynarodowej gali gwiazd baletu z Taipei z 2007 r, z ktorejj pochodzi powyzsze nagranie... Polecam ich obejrzenie. Na zdjęciach W.Dudka ujęto takim jakim jest, czyli hmm..., tak ze widac, ze jest takim "tancerzem myślącym". To moje okreslenie nieco spłyca ale na chwilę obecną lepszego okreslenia nie mogę znaleść.
Oto zdjęcia:

http://www.balletstargala.com/en_2007.02.html

No i Shoko..., ktora ja osobiście bardzo lubie ogladac. Przyznam szczerze , ze bardziej niz Polinę ... Zwłaszcza jak Shoko tanczy z Wiesławem Dudkiem, bo czuc miedzy nimi takie swietne zgranie i chyba jakąś sympatięę. Partnerowanie Shoko w wykonnaiu Dudka ujmuje elegancją, wyeksponowaniem partnerki itd.

Jednym słowem jak dla mnie swietne to jezioro Berlinskie w lutym z Dinu, Wiesławem Dudkiem i Shoko nawet mino tego, ze bez Vladimira.....
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sro Lut 10, 2010 7:51 pm   

To a propos Shoko - ciekawe zdjęcia z Jeziora:
http://www.dance.net/topi....html&replies=3
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
vickop 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz, uczeń
Wiek: 31
Posty: 75
Wysłany: Czw Lut 11, 2010 6:09 pm   

Faktycznie ciekawe zdj.
_________________
Non! Rien de rien ...
Non! Je ne regrette rien...
C'est payé, balayé, oublié
Je me fous du passé!
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 13