www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
OSB a basen
Autor Wiadomość
Estera
Nowicjusz

Posty: 39
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 9:37 am   OSB a basen

Mam do was, jako uczniów OSB, pytanie. Czy w ramach szkolnych zajęć macie lekcje na basenie??
_________________
Taniec jest dla mnie jak narkotyk... uzależnia i znieczula...
 
 
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 10:09 am   

W mojej szkole (gdańskiej) nie było basenu...
 
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 10:59 am   

z tego co wiem żadna baletówka nie organizuje zajęć na basenie. poza tym już w I klasie dostaje sie 'zakaz' pływania, bo za bardzo rozbudowuje mięśnie ramion (podobnie jak nie można uprawiać sportów, grozących jakimkolwiek uszkodzeniam ciała). jest jeszcze kwestia respektowania tych 'zakazów', ale to już zupełnie inna historia (raczej nikt sie do nich nie stosuje, a jak na nartach zlamie noge to wymysla jakas historyjke)
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 5:56 pm   

Szkoły baletowe zakazują pływania? Jak dobrze usłyszec opinię kogoś zorientowanego, boco najmniej kilka razy spotkałam się z opinią, że uczniowie baletówek powinni chodzić na basen, ponieważ pływanie rozwija mięsnie i odciąża stawy. Znam też osobę, która profesjonalnie zajmuje się tańcem i przez pewien okres chodziła na basen codziennie z powodów wymienionych powyżej i dla lepszej kondycji, ale to chyba kwestia samodyscypliny, a nie odgórnwego nakazu.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 6:16 pm   

Tak Czajori chyba ma rację, pływanie zalecajają nam nasi nauczyciele od tańca. Bardzo rozluźnia mięśnie, i dobrze wpływa na kondycję. Czy ktos potrafi odmówic jacuzzi? :D Bardzo pomaga na zakwasy oraz bicze wodne.
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 6:36 pm   

Cheryl, ja myślę że tutaj nie chodzi o basen w formie rekreacyjnej, a wyczynowej, tzn. pływanie różnymi stylami, ileś basenów itd...
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 7:09 pm   

Kasiu rozumiem, ja sama pływam dośc dobrze (mój brat skończył szkołę pływacką i jest ratownikiem wopr, więc mnie nauczył) Lubie pływać, a pływanie no cóz- każdy kto chodzi do OSB nie ma aż tak dużo czasu na nie i jest zmeczony więc nie będzie chyba w kólko pływach po basenie; i mięśnie nie zdążą sie aż tak rozbudować. A pływanie wzmacnia ró[url]nież nogi >> to jest akurat na +[/url]
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 27
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Pon Kwi 09, 2007 7:50 pm   

Moja pani od klasyki nic nie mówiła na temat na basenu ale druga grupa miała zdecydowany zakaz jakiegokolwiek pływania. Nawet tak rekreacyjnie nie mogą pływać. A moja pani wychowawczyni stwierdziła odwrotnie, że warto pływać ale nie zawodowo.
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 9:54 am   

ja uważam tak, że pływać można zawsze, ale kompletnie rekreacyjnie, a nie, tak jak mwiła Raisa, zawodowo. Przecież jak raz w tygodniu czy w miesiący popływasz trochę czy poskaczesz do wody to chyba nic nie powinno się stać, a co najwyżej się rozluźnisz i odprężysz ;)
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 10:12 am   

Hm, no cóż, jest takowy zakaz, że nie można pływać wyczynowo. Bardzo rozbudowują się barki a to nie jest dobre do baletu.
Ale kto powiedział, że nie można od czasu do czasu iść na basen czy popływać w lecie w jeziorze, morzu...?
Nie dość że to bardzo odpręża, relaksuje to w dodatku wzmacnia co poniektóre mięśnie i wyszczupla :wink:
Można wszystko, tylko z umiarem.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 2:02 pm   

Poza tym wielu tancerzy chodzi na basen.

To bardzo pomaga w wielu kontuzjach, jednoczenie odpreza.

Basem wbrew pozorom tak bardzo nie zwieksza miesni - to rodzaj wysileku nastawionego na zwiekszanie wytrzymalosci, a nie zwiekszanie sily miesni, wiec tak naprawde trudno nim rozbudowac silne miesnie. Jesli ktos trenuje wyczynowo, i siedzi codziennie na tym basenie po pare godzin, to tak, ale jesli ktos plywa rekreacyjnie, i przyjdzie sobie na basen np. raz w tygodniu, to zadne wieksze miesnie mu nie groza.

Aha, Kasiu - wyczono oznacza, ze ktos trenuje, zeby startowac w zawodach, a nie ze plywa 'stylami, ile basenow', itp., bo tak to sobie mozna plywac i rekreacyjnie - ja sobie np. zawsze stawiam zadania, np. 100 metrow kraulem szybszym tempem, itd. :)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 3:05 pm   

Ja mam w szkole basen (ale to nie osb). W każdym tygodniu w piątek pływamy godzinę różnymi stylami. Jakoś nie zauważyłam żeby mi sie rozbudowały barki czy coś... Myślę, że Joanna ma racje :D
 
 
 
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 9:42 pm   

Hihihi i heh i jeszcze jak wolicie ....Moi rodzice zaprowadzili mnie do szkoły baletowej , bo były obiecane zajęcia na basenie ... :lol: ani razu nie byłem na basenie w OSB - nigdy przenigdy nic takiego się nie odbyło !!! 8) a szkołę cóż .... skończyłem
 
 
Ola.K 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Posty: 97
Skąd: z innej bajki...
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 5:59 pm   

U mnie w OSB ni ma jakiś dodatkowych zajęć z pływania. Czasami (ale to zdarzyła się jak na razie tylko raz, przynajmniej w moim roczniku) że pan z siłowni zabrał nas na basen. Pływanie dla baletu ma swoje dobre i złe strony. Dobre- jest dobry dla kręgosłupa, dla poprawnej sylwetki itp. Złe- przynajmniej u nas jak ktoś długo pływał to w klasyce ma złe ruchy rąk bo nie takie jak na balecie. Kiedyś pani tak powiedziała do jednej dziewczynki że ma ruch rąk jak by na basen chodziła a to jest balet.
_________________
Balanchine nigdy nie zrobił czegoś, czego by nie zrobił wcześniej , a mimo to wszystko, co zrobił, było nowe...
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Cze 16, 2010 5:52 am   

ale w gdyby plywac z umierem, raz na tydzien albo 2 razy na miesiac, to pewnie nic zlego by sie nie stalo. Macie silownie w SB?
 
     
Ola.K 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Posty: 97
Skąd: z innej bajki...
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 8:53 pm   

tak mamy, a w innych nie ma?
_________________
Balanchine nigdy nie zrobił czegoś, czego by nie zrobił wcześniej , a mimo to wszystko, co zrobił, było nowe...
 
     
Buba 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica OSB
Wiek: 29
Posty: 141
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 9:48 pm   

w każdej OSB jest siłownia. A co do pływania to nam w szkole odradzają pływanie, ale nie ma jakiegoś wyraźnego sprzeciwu, surowego zakazu. Ufa się naszemu rozsądkowi. Uważam że każdy sam potrafi zaobserwować zmiany w swoim ciele i jak za bardzo zaczną mu się rozrastać mięśnie to po prostu skończy z pływaniem. We wszystkim trzeba zachować umiar po prostu. I według mnie to jest klucz do sukcesu. A pływanie, jak już ktoś napisał, ma dobre i złe strony dla tancerzy. Jak ktoś ma problemy ze stawami lub kręgosłupem to basen jest jak najbardziej wskazany. Poza tym pływanie dobrze wzmacnia mięśnie pleców, co się bardzo w balecie przydaje :)
A każdy tancerz jest inna osoba i nie można wszystkich baleciarzy traktować zbiorowo. Nie można powiedzieć, że ŻADEN tancerz nie powinien pływać, bo to jest kwestia indywidualna.
Pozdrawiam :)
_________________
dance or die!!! addicted to the dancefloor...
 
     
Kasul 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczennica OSB
Posty: 116
Skąd: Gallifrey
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 12:39 pm   

Moja nauczycielka od baletu mi pływanie wręcz zalecała :) ale w ramach zajęć nie mamy. niestety :(
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 13