www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
zajęcia u Giviego
Autor Wiadomość
RasteSig 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
tańcząca myślami :)
Wiek: 28
Posty: 25
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Wrz 06, 2010 6:42 pm   

O jak miło, w takim razie jak mnie przyjmą to może będziemy chodzić razem. Nie będziesz sama ze swoją starością :)

Trzymaj kciuki bo właśnie wychodzę i jadę tam! :shock:
Obym trafiła.

EDIT:
Byłam tam i mi dozorca powiedział, że teraz już nic nie załatwię, bo szkoła jest czynna do 16:00... :evil:
Wkurzyłam się.. taki kawał drogi na marne. Będę musiała zadzwonić.
 
 
     
SYJKA 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Wiek: 29
Posty: 164
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Wrz 06, 2010 9:19 pm   

Jaki dozorca? U nas nie ma żadnego dozorcy. Szkoła jest czynna do 20, bo o tej godzinie starsza grupa kończy współczesny, ale p. pedagog wtedy i tak chyba bys nie zastała, bo zajęcia z dzieciakami kończy o 18, albo cos koło tego. I wydaje mi się, ze najlepiej będzie, jak się telefonicznie umówisz. Bo pewnie będą chcieli cię zobaczyc.
_________________
"Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho

Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
 
     
yum 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
miłośnik.
Wiek: 29
Posty: 24
Wysłany: Pon Wrz 06, 2010 9:39 pm   

Rzeczywiście dozorcy tam brak. A może poszłaś piętro niżej? Bo tam są dwie szkoły baletowe, powinnaś iść na trzecie piętro :) . A tam, gdzie ja jestem jest jeszcze jedna "stara", bo 14-letnia, dziewczyna :) . Także jak coś to będzie nas trzy.

W zasadzie to mnie też chcieli zobaczyć, tak pani Ałła powiedziała przez telefon, a potem zostałam wzięta od razu, tylko za krótkim wykładem na temat starości :) . Pan Givi stwierdził, że mi pomogą i jakoś tam żyję, miło jest w tej szkółce :) . Ale na wszelki wypadek się porozciągaj (do szpagatu itp.), bo przezorny zawsze ubezpieczony, poza tym i tak Ci się to przyda później :D .
 
     
RasteSig 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
tańcząca myślami :)
Wiek: 28
Posty: 25
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Wrz 06, 2010 9:50 pm   

A no rzeczywiście bo weszłam przez te wielkie drzwi i od razu na schodki po prawej, bo tylko tam się światło świeciło. I był pad dozorca czy tam ochroniarz w swojej kanciapce z okienkiem :) Nie wiedziałam, że to na III piętro trzeba iść.

A wątpię, żebym się zdołała do szpagatu rozciągnąć w jakimś krótkim czasie, bo ze mnie taki ciężki przypadek, że chyba mi z metra do podłogi brakuje :P

Yum a nie sprawdzali u ciebie sylwetki czy masz odpowiednią czy tam jak jesteś rozciągnięta? Bo ja właśnie mogę się nie nadawać.. no ale zadzwonię jutro i zobaczę.
 
 
     
yum 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
miłośnik.
Wiek: 29
Posty: 24
Wysłany: Pon Wrz 06, 2010 10:47 pm   

Nie, ale mam sylwetkę raczej odpowiednią, sprawdzone było :p . Plecy proste, dość rozciągnięta (szpagat to ja zrobię, bez problemu dotykam głową kolan, przytulam się do nich spokojnie). Osiągnęłam to w naprawdę krótkim czasie, więc nie jest to wcale niemożliwe. Dasz radę :) . A jak zaczniesz chodzić na zajęcia to i tak się porozciągasz, nie będziesz miała innego wyjścia :p .


Ale życzę Ci powodzenia, dasz radę! :D . jak chcesz to możemy się kiedyś umówić na sesyjkę rozciągającą :> .

Przepraszam, za off-top, straszliwie, ale w dobrym celu był, koleżankę trza było pocieszyć :D .
 
     
RasteSig 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
tańcząca myślami :)
Wiek: 28
Posty: 25
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 2:27 pm   

Ja również przepraszam, bo w sumie to zaczęłam :) Możecie przebaczyć ja nowa :P
I rzeczywiście przydało się takie wsparcie :D
 
 
     
SYJKA 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Wiek: 29
Posty: 164
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 6:53 pm   

Yum, ty chodzisz do teraz do grupy B? I Są tam dwie nowe dziewczyny? :) (razem z tobą)
_________________
"Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho

Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
 
     
yum 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
miłośnik.
Wiek: 29
Posty: 24
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 8:46 pm   

Ano dwie, ze mną. I to ja jestem tą starszą, bo ta młodsza ma czternaście lat :c. Ale idę do przodu, jakoś.

Tylko, że nie wszystko ogarniam :o . To jest straszne, że jak przychodzisz tak późno to nikt Ci nic nie pokazuje tylko trza się domyślać, jak dane ćwiczenie ma wyglądać (mimo wszystko polegam na obserwacji innych) :D .
 
     
SYJKA 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Wiek: 29
Posty: 164
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Wrz 09, 2010 5:10 pm   

To dobrze. :) Mam nadzieję, ze wszystko nadrobisz ;]] Tylko, jak się sama już pewnie przekonałaś, potrzeba duuuużo pracy. Szczególnie, że jak mówisz, uczysz się, głownie patrząc na innych. Ale pani pewnie mówi ci, co jest źle, a co dobrze. A byłaś może wczoraj na balecie? Bo byc moze się widziałyśmy ;)
_________________
"Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho

Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
 
     
yum 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
miłośnik.
Wiek: 29
Posty: 24
Wysłany: Czw Wrz 09, 2010 8:08 pm   

Nie, aktualnie to jestem w gipsie -.-'. Ale spoko, przeżyję. Lekarz stwierdził, że jak mnie będzie wkurzał to po tygodniu mogę wziąść młotek i się tego pozbyć, bo to tylko skręcenie...

Jednakże możliwe jest to, że widziałyśmy się kiedyś w drugiej garderobie, nie pamiętam w jaki dzień :D .

Przpraszam, za off-top, po raz kolejny,
Zagipsowana i zdeprezjonowana Yum.
 
     
Odetta 
Adept Baletu


Posty: 73
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Wrz 11, 2010 11:52 am   

a wiecie czy przyjęliby mnie na zajęcia od drugiego semestru? bo na razie nie mam aż tyle czasu by chodzić 5 razy w tygodniu na balet.
dodam że chodziłam już kiedyś na balet i na współczesny, choć moje umiejętności nie są zbyt duże. :wink:
 
     
RasteSig 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
tańcząca myślami :)
Wiek: 28
Posty: 25
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Wrz 11, 2010 10:39 pm   

Odetta: a moje umiejętności są... ZEROWE!! nie potrafię nic, ale chcę spróbować, więc jestem umówiona na wtorek. Po prostu zadzwoń tam i się zapytaj.
 
 
     
klara
Adept Baletu

Posty: 106
Wysłany: Wto Wrz 14, 2010 9:09 pm   

RasteSig napisał/a:
Odetta: a moje umiejętności są... ZEROWE!! nie potrafię nic, ale chcę spróbować, więc jestem umówiona na wtorek. Po prostu zadzwoń tam i się zapytaj.


no nie wiem czy warto tam isc, z tego co slyszalam to tam jest niezbyt mila atmosfera i drogo, bo za wszystko trzeba placic, , we Wroclawiu nie tylko jest p. Giwi, jest tez szkola p. Staszewskiego oraz Akademia Ruchu ma tez zajecia baletowe gdzie zajecia prowadza tancerze Opery Wroclawskiej
 
     
RasteSig 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
tańcząca myślami :)
Wiek: 28
Posty: 25
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 5:11 pm   

Cytat:
no nie wiem czy warto tam isc, z tego co slyszalam to tam jest niezbyt mila atmosfera i drogo, bo za wszystko trzeba placic, , we Wroclawiu nie tylko jest p. Giwi, jest tez szkola p. Staszewskiego oraz Akademia Ruchu ma tez zajecia baletowe gdzie zajecia prowadza tancerze Opery Wroclawskiej


Ja byłam we wtorek. Akurat na zajęciach dla maluchów, a atmosfera bardzo miła :) P. Givi na prawdę jest miły.. a to, że czasami komuś tam powie coś niemiłego to dlatego, żeby sobie zapamiętał i czegoś się nauczył. Bo te dzieci non stop biegają :? Ogólnie milutko jest, a że drogo to rzeczywiście strasznie.
 
 
     
SYJKA 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Wiek: 29
Posty: 164
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 7:39 pm   

Z tego co mi wiadomo, u pana Staszewskiego ceny są podobne.
Nie miła atmosfera, tzn? Klaro, czy byłaś kiedyś u nas na zajęciach? Może tak właśnie wygląda atmosfera pracy na balecie. Żadnych śmiechów, chichów, a praca, ciężka praca.
_________________
"Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho

Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
 
     
klara
Adept Baletu

Posty: 106
Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 2:24 pm   

nie, nie bylam, ale moje kolezanki tam chodzily, opwiadaly jak to p. Giwi wychodzi ciagle na papierosa- a moze nie wychodzi tylko stoi w drzwiach i pali, wiec tym samym dym papierosowy dostaje sie na sale, p. Alla krzyczy na male dzieci, a jaka atmosfera na zajeciach baletowych powinna byc to wiem
 
     
SYJKA 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Wiek: 29
Posty: 164
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 7:05 pm   

Powiem krótko. Nie wypowiadaj się na temat pedagogów, z którymi nie miałaś okazji pracowac.
_________________
"Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho

Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
 
     
Kostaryka 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
nienasycona!
Wiek: 32
Posty: 250
Wysłany: Pią Wrz 17, 2010 5:20 pm   

Syjka coś TY taka drażliwa? I nie rzucaj aluzjami dotyczącymi jakości prowadzonych zajęć innych niż w Capitolskiej baletówce, skoro nie brałaś w takowych udziału.
_________________
mów do mnie tańcem.
 
 
     
SYJKA 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Wiek: 29
Posty: 164
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Wrz 19, 2010 8:49 pm   

Drażliwa? Skądże. Po prostu wkurza mnie jak różni ludzie, którzy nie mają nic wspólnego z naszą szkołą gadają takie rzeczy. My nie wypowiadamy się w ten sposób o szkole baletowej p. Staszewskiego, na dodatek nie rzucamy publicznie, tak jak Klara, informacji od innych koleżanek, "że p. Givi jakoby pali, a p. Ałła krzyczy na małe dzieci". Jeżeli chodzi o zajęcia, w których brałam udział to jeśli chcesz mogę ci wymienic. Byłam między innym, u p. Staszewskiego i b. miło wspominam ten czas. I nie wygaduje jakiś bzdur, które usłyszałam od koleżanek, bo nie wiem czy są to sprawdzone informacje. Uważam, że jest to nie w porządku co do pedagogów, którzy tle dla nas robią, a potem mogą wejśc na to forum i poczytac sobie, jak to krzyczą na dzieci i jacy są straszni w wgl fuj. Takie komentarze prosiłabym zostawic wszystkim tylko w swojej głowie, bo jest to co najmniej nie fair. A nie chce powiedziec czegoś więcej, żeby nie wyszło, że to ja jestem co najmniej niekulturalna.
I jeżeli odebrałaś mój wcześniejszy post jako aluzję dotycząca jakości zajęc w innych szkołach, to przepraszam. Na pewno nie miałam tego na myśli, piszac to.
_________________
"Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho

Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
 
     
policja
Nowicjusz

Posty: 5
Wysłany: Nie Wrz 19, 2010 10:24 pm   

jesli mogę się wtrącic w dyskusje; forum jest wlasnie po to by moc się wypowiedziec na jakis temat, takie konwersacje i wymiany zdan moga pomoc ludziom w podejmowaniu decyzji, np takim jak ja; do której szkolki posłac swoje dziecko...muszę przyznac, że nie bylam zadowolona ze szkolki capitol, (i prowadzacych p.alla i p.givi) moja corka stracila wiarę w siebie, byla bardzo przestraszona i zagubiona...nie mowię juz o złamanej psychice, metody pedagogiczne trzeba bardzo dobrze znac i stosowac je odpowiednio by kogos przypadkiem nie skrzywdzic (dzieci są bardzo podatne i wrazliwe, z ich psychiką trzeba nad wyraz uwazac) Pedagodzy, proszę przypomnijcie sobie wyklady z psychologii - jezeli wogole z takowymi mieliscie doczynienia....
 
     
SYJKA 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Wiek: 29
Posty: 164
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Wrz 19, 2010 10:39 pm   

Rozumiem, że rodzicom nie podobają się pewne metody nauczania, ostra krytyka itd. Moja mama też tego nie popiera. Ale ta szkoła przygotowuje dzieci do bycia tancerzem. Przecież w tej branży najczęściej nauka tak wygląda. W każdej szkole baletowej jest pewien rygor i dyscyplina. I u nas także. Ludzie lubią sobie patrzec na tancerzy klasycznych, ale jak już widzą jak wygląda to wszystko za kulisami to nagle zmieniają zdanie. Przecież wszystkie wielkie, jak i również te mniej znane tancerki, wgl wszystkie przechodziły to samo. A nawet jeszcze więcej. Dlatego też czesto się mówi, że balet jest tylko dla wytrwałych, szczególnie wytrwałych właśnie psychicznie.
I wydaje mi się, że w balecie żeby coś osiągnąc, trzeba czasem po prostu coś poświęcic. Nie wiem ile lat ma pani córka, ale jeśli to małe dziecko, to może zapisac ją na jakies zajęcia ruchowe, zdecydowanie lżejsze niż balet, gdzie byc może odbuduje się jej wiara w siebie... Chociaż pewnie nie będzie to łatwe.
_________________
"Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho

Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
 
     
Odetta 
Adept Baletu


Posty: 73
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 4:20 pm   

Może wtrącę się do kwestii w jaki sposób są prowadzone zajęcia w capitolu. Niedawno zdecydowałam się pójść na zajęcia, by sprawdzić samej jak to naprawdę jest w tej szkole, bo słyszałam bardzo różne opinie na jej temat.
Musę przyznać że zajęcia wręcz mnie przeraziły! Połowę prowadziła p.ałła a drugą p.givi. Po części z panią ałłą byłam wręcz zachwycona, bo prowadzi ona zajęcia z dyscypliną, zwraca uwagę itp. Już myślałam nad tym by zapisać się do tej szkoły, gdy nagle zaczęły się zajęcia z p.givim! W moich odczuciach był to istny koszmar ten pedagog jeśli wogóle można go tak nazwać nie umiał wypowiedzieć innych słów niż przekleństwa i różnego typu wulgaryzmy zwrócone w strone dzieci. Musze dodać że byłam a grupie dla 10 latków. Współczuje dzieciom że muszą go wysłuchiwać, bo takie zachowanie p.giviego naprrawdę może zepsuć ich psychikę. Wspomnę również iż śmierdziało od niego nimiłosiernie papierosmai, a gdy tylko zaczęła si przerwa zaczynał palić jednego papierosa za drugim w korytazu prowadzącym do sali baletowej.
Ogólnie chciałam chodzić na zajęcia na których coś osiągnę jednak nie kosztem ciągłego słuchania wyzwisk pod swoim kierunkiem. Przecież dyscyplinę można wprowadzić także w inny sposób, a nie sądzę by sukscesu w tańcu brały się dzięki powszechnie panującemu tam terrorowi.
p.s. Nie radzę zapisywać małych dzieci na zajęcia do p.giviego, a matek które prowadzą dzieci na takie zajęcia szczerze nie rozumiem.
 
     
klara
Adept Baletu

Posty: 106
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 4:07 pm   

czyli jest gorzej niz slyszalam, mam tylko nadzieje ze po tych postach troche tam sie zmieni bo szkoda dzieci
 
     
SYJKA 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Wiek: 29
Posty: 164
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 5:22 pm   

Chyba aż tak źle nie jest, skoro szkoła ciągle ma kogo uczyc.
_________________
"Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho

Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
 
     
Odetta 
Adept Baletu


Posty: 73
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 7:09 pm   

Cóż nie wiem może miał tego dnia zły humor lub coś w tym guście, ale niestety zniechęcił mnie on swoją osobą do uczęszczania do tej szkoły. A Syjka ty chodzisz regularnie do captolu prawda? To mam do ciebie pytanie czy p.Givi na co dzień też jest tak wulgarny i nie miły?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12