www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
pytanie dużej wagi od laika ;)
Autor Wiadomość
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 7:12 pm   

Obciągnąć stopę.
Zawsze i wszędzie.
;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 8:09 pm   

Ja spotkałam się z jednym i drugim.
Ale w mojej OSB mówi się po prostu "naciągnąć stopę" ;)
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 8:49 pm   

Wyciągnąć to można nogi ;)

A tak na poważnie - obciągnąć/ naciągnąć stopę, w sensie trzymania jej na point.

Można powiedzieć 'wyciągnij', ale generalnie chodzi wtedy nie tyle o obciągnięcie palców, ile o wydłużenie, np. we współczesnym się raczej wydłuża, wyciąga stopy, niż maksymalnie napina na point.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 6:19 am   

ale obie są poprawne, prawda? ja się spotkałam i z tym i z tym określeniem, choć częściej faktycznie-obciągnać stopę.
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 10:13 am   

"to keep one's pointe" oznacza tyle, co utrzymać point :twisted: , czyli nie spaść z pointy (łopatologicznie: ustać na czubku :D )
"to stand with one's foot turned out" - w tym przypadku chyba chodzi o to, że tancerka stoi na wykręconych nogach (bardziej releve z pierwszej, niż z szóstej)
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
emilia
Nowicjusz

Posty: 15
Wysłany: Czw Maj 17, 2007 6:33 pm   

Dzięki, dziewczyny!
Właśnie siadam do pracy po krótkiej przerwie, strasznie wolno to idzie, ale trudno, dzidziunia, jak to dzidziunia, wymagająca jest ;)
Czy w razie kolejnych ewentualnych wątpliwości moge pytać? :)
 
 
groteska 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 33
Posty: 500
Skąd: Krzywe Zwierciadlo
Wysłany: Czw Maj 17, 2007 6:36 pm   

To chyba bylo pytanie retoryczne Emilio?:>

(jasne, pytaj kiedy tylko chcesz - kto pyta nie bladzi;) )
_________________
***
Tańczę, więc jestem.
 
 
emilia
Nowicjusz

Posty: 15
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 11:42 am   

Witam po raz kolejny :)
Trzeci tom serii w obróbce, i w związku z tym mam kolejne pytania:

1. czy można mówić o "zmiękczeniu" albo "złagodzeniu" ruchów, czy jeszcze jakoś inaczej? Np. w poleceniu: "soften your elbow"; podobnie "soft arms" - wiadomo, że chodzi o łagodny i miękki ruch, ale jakiego określenia zazwyczaj używacie?

2. kolejne polecenie, które mnie zastanawia i nie daje spokoju: "lower that hip" - chodzi o obniżenie bioder czy co? i jesli tak, to na czym to polega?

3. "to keep hips square" - kolejna zagadka, trudno mi sobie wyobrazić, co robicie z biodrami ;) Czy "square" oznacza tutaj po prostu tyle, co "wyrównać" czy w jakims sensie "uzgodnić", czy też coś zupełnie innego?

4. co to jest "placing"?

5. czy można powiedzieć "niska arabesque"? chodzi o to, że noge podnosi się niezbyt wysoko

6. i rzecz ostatnia: bohaterki wykonują jakies ćwiczenie, najpierw "on the first side", a potem to samo "on the other side". Jak to wygląda? Na czym polega robienie czegoś na jedną albo na druga stronę?

Jak zwykle dziękuję bardzo :)
I pozdrawiam :)
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 2:01 pm   

tak, mowi sie o miekkim ruchu, miekkie rece itd. (raczej w takiej formie: slowa typu "zmiekczenie" jakos rzadziej sie slyszy w szybko wykrzyczanych w czasie cwiczenia uwagach, od pedagoga, chyba za dlugie ;) chociaz ja wiem, mowi sie np. zmiekcz lokiec, itd.)

trzymaj biodro w dół, wciskaj biodro do dołu, czy po prostu biodro do dołu - chyba tak się mówi (pewna nie jestem, bo już mi się miesza wszystko z ogólnego zmęczenia...)
Chodzi o to, żeby biodra były zawsze na jednym poziomie - przy niektórych ćwiczeniach, kiedy np. podnosi się nogę do góry, wygodniej i łatwiej jest unieść również trochę biodro do góry, a cała rzecz polega właśnie na tym, aby umieć je utrzymać na tym samym poziomie, jak drugie, wtedy się właśnie przypomina, aby go nie podnosić, tylko ciągnąć w dół.

keep hips square - jak wyżej, chodzi o to, aby biodra były na tym samym, równym poziomie. (w klasyce właśnie biodra, kolce biodrowe, powinny być na jeden linii, prostopadle do podłoża, podobnie jak ramiona, jedno nie może być wyżej niż drugie).

placing - chodzi o poprawne ustawienie ciała (rzecz. placement), więc w trzym przypadku chodzi wydaje mi się o poprawne ustawianie ciała

niska arabesque - chyba tak. Raczej spotyka się, że ktoś ma wysoko arabesque, niskich się raczej nie komentuje ;) Więc jakoś mało mi się to 'słuchowo' kojarzy

kazde cwiczenie robi sie na jedna strone a pozniej na druga. Jak to, jak to wyglada, normalnie :) W wersji najprostszej: najpierw robisz na prawa noge, pozniej na lewa. Ot, cala filozofia. Oczywiscie bardziej skomplikowane kombinacje rowniez cwiczy sie na obie strony, czyli zamienia strony lewa z prawa (to, co bylo w lewo, teraz robi sie w prawo, przod/ tyl zostaje oczywiscie ten sam)


Mam nadzieje, ze nie napisalam czegos dziwnego, a jesli tak, biore to na karb zmeczenia, prosze o wyrozumialosc ;)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
emilia
Nowicjusz

Posty: 15
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 2:36 pm   

:)
Dziękuję!
Wiem, że niektóre z pytań (np. to o strony ćwiczeń ;) ) mogą się wydawać dziwne, ale jednak wolałam spytać, bo nigdy nie wiadomo, czy rzecz oczywista jest oczywista, czy tylko się taką wydaje ;) A potem się nagle okaże, że palnęłam jakies głupstwo ;)
Wracam więc do pracy...
:)
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 3:18 pm   

Żadne głupstwo, każdy ma prawo czegoś nie wiedzieć :)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 6:08 pm   

A można prosić o tytuł tej powieści???
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 9:51 am   

Co do tego "keep your hip down", to u mnie wersja polska brzmi "nie podnoś biodra", raczej niż "trzymaj nisko biodro" :) , i dotyczy sytuacji, kiedy podnosząc nogę zmienia się położenie biodra (które jak słusznie zauważyła joanna powinny być możliwie na jednym poziomie), co totalnie zmienia ułożenie korpusu i uniemożliwia trzyamnie go prosto, prawidłowo.

Jeśli chodzi o "placing", zaryzykowałabym polską wersję brzmiącą "położenie", bo raczej na sali nie mówi się "umiejscowienie", np. "the placing of one's foot in a cou-de-pied" - "położenie (sama nie wiem, może lepiej byłoby "ułożenie"? :? ) stopy w cou-de-pied".
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
emilia
Nowicjusz

Posty: 15
Wysłany: Wto Lip 31, 2007 11:53 am   

Trzeci tom serii oddany... :)
Nadi: tytuł serii to (hehe,kto by pomyślał ;) ) "Baletnice": cz.I "Marzenia Malwiny", II "Szczęśliwa gwiazda Jaśminy", III "Niełatwa decyzja Róży" ;)
Dzięki jeszcze raz wszystkim za drogocenne konsultacje
Pozdrawiam
 
 
emilia
Nowicjusz

Posty: 15
Wysłany: Wto Lip 31, 2007 11:53 am   

przepraszam, Nati, nie Nadi ;)
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Wto Lip 31, 2007 12:39 pm   

a czy któraś z tych książek jest już w sklepach? jeśli nie, to wiadomo kiedy można się ich spodziewać?
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
emilia
Nowicjusz

Posty: 15
Wysłany: Wto Lip 31, 2007 3:42 pm   

I część prawdopodobnie będzie we wrześniu.
 
 
emilia
Nowicjusz

Posty: 15
Wysłany: Wto Lip 31, 2007 3:43 pm   

Tu jest zapowiedź:
http://www.akapit-press.c...id=145&cPath=15
 
 
emilia
Nowicjusz

Posty: 15
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 5:37 pm   

Dzień dobry wszystkim :)

Trochę czasu minęło, a ja znów tonę w pracy nad kolejnymi baletniczkami (mam nadzieję, że, w przeciwieństwie do części I, wszystkie pozostałe trafią do mnie do korekty autorskiej, wrr :evil: )

I znów rodzi się w mojej głowie nieco pytań, w danej chwili - dokładnie dwa:

1. czy istnieją w nauce baletu jakieś stopnie, wynikające z poziomu zaawansowania uczniów? W tekście pojawiają się grade four, grade five - jak to tłumaczyć?

2. nie do końca rozumiem, co oznacza "marking steps with sb's hands", np.: nauczyciel pokazuje uczniom jakąś sekwencję, a dziewczyna mówi: "I marked everything he said with my hands". O jaką czynność dokładnie chodzi? I na czym to polega? :)

Dziękuję, jak zawsze wdzięczna za fachową pomoc ;)
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 6:25 pm   

Stopnie w Twojej ;) książce nie pokrywają się zapewne z klasami w polskich szkołach baletowych, ale myślę, że możesz to przetłumaczyć po prostu jako czwartą i piątą klasę.

"To mark" oznacza w tym przypadku "markować" :) czyli próbować kroków czy wykonywać układ na próbę, nie na sto procent i z pominięciem dużych skoków i obrotów - ma to pomóc w zapamiętaniu kolejności kroków i tzw. kierunków w układzie, czyli tego, w którą stronę tancerz ma się poruszać w danym momencie :)

Skoro ta dziewczyna is marking everything with her hands, to albo powtarza za nauczycielem tylko ułożenia rąk z danej sekwencji, albo naśladuje ułożenia jego nóg swoimi rękami, np. gdy on mówi "developpe left" to ona prostuje lewą rekę przed sobą - ale to bardzo nieprofesjonalne, więc raczej chodzi o ułożenia rąk.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
emilia
Nowicjusz

Posty: 15
Wysłany: Nie Paź 14, 2007 6:07 pm   

Z tym markowaniem tak to mniej więcej rozumiałam; trudno mi było sobie wyobrazić, że można naśladować rękami ułożenia nóg - wydało mi się to dość karkołomne zadanie, ale pomyślałam, że kto wie, może są na to jakieś sposoby, które znają tylko wtajemniczeni ;)

Dziękuję :)
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 12:25 pm   

Barszo czesto w balecie pokazauje sie rekoma to, co robia nogi. Zamiast machac nogami po prostu pokazuje sie ile np. battement tendus do przodu, boku, itp, czy pokazuje sie uklad agadio - w polaczeniu z terminologia, ktora przeciez jest uczniom znana, to wystarczy.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Joanna Bednarczyk
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
historyk, krytyk
Posty: 549
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 12:53 pm   

markowanie rękoma można zauważyc na próbach i w wielu dokumentach gdy tancerze nawet minimalnymi ruchami rąk pokazują a w zasadzie utrwalają sobie pamieciowo układ np piruet zastepuje kręcenie palcem wskazującym - jakkolwiek to dziwnie brzmi :wink:
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 3:26 pm   

tak, to dosc popularna technika wsród zawodowych tancerzy - kwestia oszczedzania czasu, wysiłku i przestrzeni podczas prób -typowe markowanie. Wsród uczniów w szkole raczej by nie przeszło, każde powtórzenie wszystkiego choćby w "niepełną nogę" jest cenne
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 11:06 pm   

przyznam szczerze, że nigdy się z taką metodą markowania nie spotkałam, ale dobrze wiedzieć, że istnieje ;)
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 13