Wysłany: Sob Gru 09, 2006 4:54 pm Ile godzin w tygodniu trenujecie?
Jestem ciekawa ile godzin w tygodniu spędzacie na zajęciach tanecznych,nie chodzi mi o zajęcia w domu,jakąś indywidualną naukę tylko o treningi z instruktorem...
Jeśli taki temat już był to przepraszam,ale nie znalazłam go na forum
Pozdrawiam serdecznie
ja mam 3h tygodniowo zajęć + chodziłam jeszcze 1,5h dodatkowo, ale teraz przestałam (choroba). ale mam zamiar dodatkowe 1,5 h wznowić
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:49 pm
Hm...to zależy, czy mam siłę zostawac na drugiej lekcji:)
Ale jeśli mam, to mam tak: ok. 7,5 (albo 6) h klasyki + 1 h modernu (teraz cwiczymy układ) + próby do spektaklów 4-5 h.
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
Ja mam ok.12 godzin jakby to wszystko zsumować : t.ludowy(3 godziny),modern +jazz(7,5) ,klasyka (2,5) .Niestety klasyki malutko ale od stycznia się zwiększy bo zapisuję się na lekcje indywidualne Pozatym jeszcze chodzę na areobik ,ale tego do tańca nie wliczam raczej jako sposób na zrzucenie paru kilo i wzmocnienie mięśni.
Pozdrawiam serdecznie
Mi sie nie raz zdarza nawet do 10 godzin dziennie ale przewaznie okolo 8 godzin dziennie przez 5-6 dni w tygodniu
Wow...Podziwiam..Ja też tak chcę...Zawsze marzyłam o tym by wprost nie wychodzić z sali baletowej...Padać na twarz podnosić się i dalej ćwiczyć...
Domyślam się,że jesteś zawodową tancerką
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Sob Sty 13, 2007 5:21 pm
no ja strasznie mam zal (do rodziców chyba) ze nie poszłam do typowej szkoły batetowej.... i ja niestety mam tylko ok 6h tygodniowo... :-(
i do tego jeszcze uczę małe dzieci (w wieku od 3 lat) 3 h w tygodniu...
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
tylko? to sobie pomyśl, że na tym forum są osoby, które tańczą raz w tygodniu po godzinkę...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Szkoda, ze nie wszyscy maja dobry dostep do zajec z tanca, z roznych powodow (czas, finanse, miejsce, czy... w ogole brak istnienia takich zajec?)
Ja tez nie cwicze zbyt duzo, no ale zaledwie godzina tanca tygodniowo to dla mnie w ogole niewyobrazalne
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
ojj, to była przenośnia czy jak to tam nazwiesz... nie jestem pewna, czy akurat dokładnie godzinkę, ale na pewno są osoby, które ćwiczą niewiele więcej...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
więc uważam, ze nie można przy 6 godzinach + 3 dodatkowe powiedzieć ''tylko''...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sob Sty 13, 2007 11:29 pm
No a ja dodam że jeszcze do planu doszły mi 2,5 godziny towarzyskiego. sumujac teraz mam 14,5 godzin zegarowych tygodniowo. i CIAGLE MI MALO.
towarzyskiego, rzecz jasna.
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Nie Sty 14, 2007 5:46 pm
mnie tez tanca ciągle mało! ale należę do zespołu i nie mogę przecież nalezeć takze do konkurencji... Dlatego chciałabym by byl wiekszy i częstszy dostęp do różnych warsztatów....
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
Nati, jesli zajmujesz sie tancem wspolczesnym to masz przeciez b. blisko Slaski Teatr Tanca - oni maja stale zajecia, organizuja czesto warsztaty, itd.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Sty 15, 2007 12:02 am
Ha, a mi jeszcze dochodza treningi wolne, wlasnie zem zauwazyla te, na ktore chodzic bede najpewniej to kolejne dodatkowe 6,5godziny!! heh, ale nie sadze bym az tyle siedziala na sali, bo to juz by przesada byla moze przy bardziej skomplikowanych ukladach. ale to juz by dawalo razem cale 21 godzin zegarowych
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sro Sty 17, 2007 7:30 pm
Ja sobie nie wyobrażam innego życia już jak to 10 lekcji klasyki tygodniowo plus inne zajęcia z tańca. Kiedyś jedna godzina tańca tygodniowa ale jak się pomyśli że można tak było wytrzymać...
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach