Kilka razy zdarzyło mi się, że na hasło balet ktoś odpowiada- balet, nie bo oni tańczą w tych ohydnych białych rajstopach.
Wygląda na to, że dla osób, które z baletem nic nie mają wspólnego wszystko to kojarzy się tylko z białymi rajstopami.
Ja lubię oglądać tancerzy w klasycznych strojach, których jakimś tam składnikiem są te białe rajstopy.
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Wto Lip 03, 2007 6:58 pm
Fakt, ciemne rajtki wyszczuplaja. Jasne raczej srednio. Ale niekoniecznie wyglada sie w nich zle. Ja nie naleze do baletnic-szkap a moje nogi prezentuja sie w bialych/ecru/rozowych rajstopkach calkiem calkiem
_________________ Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
Zoey666 Gość
Wysłany: Wto Lip 03, 2007 8:45 pm
Takie pytanko jak jż jesteśmy przy rajstopach : Czy na pierwsze zajęcia z baletu klasycznego musze sobie kupowac specjalne "baletowe" rajstopy czy wystarcza zwykle biale badź różowe 50DEN?
Ja zauważyłam, że w kręgu dziewczyn nie związanych z baletem lub nie interesujących się baletem, białe rajstopy są źle postrzegane. Najczęściej sie kojarzą z dzieciństwem i widok kobiety w białych rajstopach jest postrzegany jako infantylizm
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sie 21, 2007 11:54 pm
Zazwyczaj tak jest to kojarzone, bo przecież białe rajstopy=komunia święta (czyli 2 klasa podstawówki), dzieciństwo kiedy to dziewczynki nosiły sukienki czy spódniczki i białe rajstopy we wzorek....
No ale cóż, trudno żeby było inaczej, balet w sumie nie jest bardzo popularny wśród ludzi.
ogólnie myślałam, że białe są w życiu codziennym jednak jakimś przejawem hm... ekstrawagancji. Myślałam do wczoraj , bo wczoraj spotkałam się z moją koleżanką i tak niesamowicie miała wklomponowane cienkie, białe rajstopy w całą kompozycję ubioru , że dla mnie to było dzieło sztuki (b. subtelne, nie rzucające się w oczy i genialnie wkomponawane w całóść) -nie mogłam oderwać wzroku od tego ubrania. Fakt, że ona jest po ASP...
A więc jednak to nie musi być ektrawagancja. Można z białych stworzyć subtelną, delikatną kompozycję ale chyba to wymaga -jak dla mnie- dużego wyczucia smaku.
Pozdrawiam
A mogłabyś opisac jak to wyglądało ? A najlepiej pstryknąć fotke "dziełu sztuki" ? No chyba, że to jakiś wzór zastrzeżony No i pytanie..czy reszta ubioru była "normalna" do kupienia w sklepie czy ona to szyła...
jak już jesteśmy przy białych rajstopkach,to gdzie kupujecie je,tzn.gdzie są najlepsze rajstopki???może jakieś firmy?dostałam kiedyś duży zapas od ciotki z Londynu(ponad 200par)i właśnie mi się skończył:P
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 11:05 pm
ło... fajny taki zapas Mnie by na pół życia wystarczył, bo moje baletowe rajstopy długo jakoś wytrzymują zazwyczaj. Kupuję w Calzedoni, ale był już gdzieś o tym temat. Poszukaj
This whomever helped?
I always feel that I have so much to say about a topic until I read through a
thread and see that every aspect of my opinion has already been expressed...and
usually much better than I could have said myself.
gmc yukon gmc yukon used ford truck parts hammer strength carrier furnace
Has found there all
that searched for,
and many informative directories.
Always possible voice opinion.
a tak ogolnie na balet mozna chodzic w takich zwyklych bialych a jak tak to jakiej grubosci? bo w sumie nie chce mi sie latac do innego miasta specjalnie po rajstopki do baletu zwlaszcza ze tanie nie sa...
jaka jest tak w ogole miedzy nimi roznica? ^^'
_________________ Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.
o ile wiem, rajstopy baletowe są zwykle cięższe od zwykłych nylonowych i mają ciemniejsze tonacje koloru. Konstrukcja mieszanki lykry, nylony lub bawełny jest trwalsza i bardziej odporna na uszkodzenia (co podwyższa oczywiście ich cenę). Rajstopy baletowe dla kobiet winny być takiej grubości aby w światłach sceny maskowały nierównomierności skóry ale jednocześnie aby jej kolor pozostał dla widza lekko widoczny. Rajstopy dla mężczyzn są grube i całkowicie zakrywają kolor skóry i owłosienie.
Strasznie bardzo podoba mi się opis pewnego japońskiego esseisty który twierdzi, że „(...) baletowe rajstopy „odzierają” nogi tancerki / tancerza z indywidualnych cech ciała, i zamieniają je w obiekt symboliczny. Obserwator zajmuje przyczółek, z punktu widzenia którego ten obiekt jest pokryty kolorytem czystej fantazji, i że jest on zdolny do odtworzenia wyobrażenia o którym opowiada taniec w specyficznym kontekście sztuki baletowej.”
Ja np. przed pójściem na balet i założeniem nowej pary, moczę je w wodzie, delikatnie odsączam, wkładam do plastikowego woreczka i wkładam do lodówki na całą noc. Niektórzy chemicy twierdzą że to zabobony, fantazja i „zaklinanie”, a inni twierdzą że że może to mieć racjonalne uzasadnienie dla trwałości ale jedynie przy wyrobach z czystego jedwabiu. Hmmm.... ja tam jednak uważam że cały balet to jedna magia, więc i magiczne metody maja tu uzasadnienie . A rajstopy jedwabne zakładam wyłącznie na premiery. Lepiej wtedy czuję co tancerka robi ze mną na scenie... no i daje ekstra poczucie dekadenckiego luksusu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach