www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kostiumy baletowe z paskami
Autor Wiadomość
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 12:26 pm   Kostiumy baletowe z paskami

Na zdjęciach z zachodnich szkół baletowych tancerki często mają na kostiumach takie paseczki, coś w tym stylu:
http://www.roch-valley.co...ctionName=CJean
Albo cos takiego:
http://www.balet.pl/forum...er=asc&start=50
Na stronach angielkisch firm produkujących stroje dla szkół baletowych można dostać je we wszystkich kolorach i długościach i nazywają się "hip alignment belts", czyli najwyraźniej mają mieć coś wspólnego z obserwacją poprawnego ustawienia bioder.
Z kolei gdy byłam mała, to pamiętam, że starsze tancerki obcinały wzmocniony pasek z góry rajstop i nosiły go na kostiumach, żeby rajstopy tak się nie odznaczały pod obcisłym strojem.
Czy spotkaliście się z takimi praktykami? Czy ktoś z Was może stosuje taki pasek? Jak myslicie, czy rzeczywiście pełnią one jakąs funkcję poza dekoracyjną?
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
PavlovaAnna
Adept Baletu


Posty: 139
Skąd: z jednego małego miejsca na ziemi...
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 12:51 pm   

Z takimi paskami się nie spotkałam, ale w zeszłym roku do naszej szkoły przybył nowy nauczyciwl. Uczył on oczywiście klasyki. Na samym początku roku kazał kupić swojej klasie takie czarne gumy szerokości 10 cm. Była to taka obręcz, coś w stulu nakolannika. Kazał on nosić uczniom ten pas pod strój,tak by obejmował brzuch, miało to wyszczuplać uczniów i trzymać za nich brzuch.
_________________
Oglądam-
Spocenie
Łzy
Uśmiechy
Rozpalone marzenia
Wyzwolenie radości
Trud i zmęczenie...
Balet
 
 
 
Monia
Adept Baletu


Posty: 100
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 1:26 pm   

Ja myślę, że te gumy słóżą raczej do obserwacji bioder, bo gumy do podtrzymywania brzucha powinny znajdować się raczej pod kostiumem i nie powinny być takie cieniutkie.... :?
_________________
..::Plan-coś co potem wygląda zupełnie inaczje::..
 
 
 
Iris
Adept Baletu


Posty: 111
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 1:34 pm   

Moniu ale Pavlova napisała,że pod kostiumem :roll:

PavlovaAnna napisał/a:
Kazał on nosić uczniom ten pas pod strój,tak by obejmował brzuch, miało to wyszczuplać uczniów i trzymać za nich brzuch.
 
 
 
drCoppelius 
Corps de Ballet


Wiek: 32
Posty: 559
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 1:47 pm   

My na gimnastyce nosiłyśmy takie sienkie gumy (ok5cm) na strój i miało to właśnie służyć wyszczuplaniu i chyba tez miałyśmy się przez to nauczyć napinac brzuch... A takie grube gumy (od bioder pod piersi) też nosiłyśmy i one natomiast miały chyba (oprócz wyszczuplania) pomóc rozgrzać kręgosłup...
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 8:18 pm   

http://www.allaboutdance....=2&category=273

z blocha dla dzieci jest coś takiego ;)
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Sie 27, 2006 11:22 pm   

Tylko że w tym przypadku ta "shimmer sash" wydaje się być tylko elementem dekoracyjnym.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 11:16 am   

Może być dekoracja i od razu widać biodra.
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 3:02 pm   

Ja sie spotkalam z takimi cieniutkimi paskami zapinanymi przy talii - one sluza temu, zeby caly czas wciagac brzuch (w sumie trudno tego nie robic, jak ma sie to cos zalozone, bo zwyczajnie zostawia akurat tyle miejsca, ile potrzeba na wciagniety, napiety brzuch + nie uduszenie sie ;) ).
Wiem ze w Stanach jest to bardzo popularne w szkolach baletowych.


EDIT: Teraz dopiero udalo mi sie otworzyc dolaczone zdjecia - wlasnie o takich paseczkach pisalam :)

A, i dodam ze nie chodzi o podtrzymywanie brzucha sensu stricto, nie ma tak latwo zeby samemu nie pracowac a cos z zewnatrz podtrzymywalo ;) - trzeba brzuch trzymac samemu, a pasek daje o sobie znac dopiero wtedy, jak sie ten brzuch zbyt rozluzni.

To, czy sie to nosi pd kostiumem czy na to chyba niewielka roznica, jesli chodzi o funkcje tego paska, ale na jest chyba wygodniej - zawsze mozna miec do niego dostep i wyregulowac, jak sie np. zbyt ciasno zapielo czy cos. Poza tym wtedy tez przy okazji nauczyciel lepiej widzi. Ale generalnie to az takiej roznicy nie robi, czy na czy pod.

I to nie jest zadna guma, tylko ladna wstazeczka, zapinana, z regulowana szerokoscia. Chociaz moze to jest wykonywane tez z innych materialow.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 5:35 pm   

Pod kostiumem mogło by to chyba uwierać.. a może się mylę?
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 5:47 pm   

Nie wiem, tak nigdy nie mialam. Ale trudno powiedziec - to tak jak wstazeczka, wiec az tak bardzo nie przeszkadza. Nie trzeba tego az tak ciasno wiazac. Chociaz mnie sie wydaje, ze wygodniej na kostiumie.

Mozecie to sprawdzic - zawiazcie sobie na talii zwykla wstazke z pasmanterii, bedzie sie tyle roznic, ze nie bedzie miala klamerki i regulowanej dlugosci, tylko trzeba by ja zawiazac na kokardke - ot cala roznica :lol:
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 9:49 pm   

Na żywo sie z paseczkami nie spotkalam, ale widzialam na amerykańskich filmach o balecie wiec chyba naprawde musi to byc popularne w USA. Podobno mają one też podkreślac talie...
 
 
 
abeille 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 34
Posty: 255
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 11:07 pm   

to nie lepiej zalozyc pod spod gorset nie sie z takimi paskami bawic? mowi oczywiscie o gorsecie wyszczuplajacym, sa takie w sklepach int wysylkowych. tez zmuszaja do napinania brzucha i nie odznaczaja sie
_________________
Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.

Gałczyński
 
 
     
Piotr Malaga 
Adept Baletu


Wiek: 49
Posty: 169
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Kwi 01, 2008 1:37 am   

abeille napisał/a:
to nie lepiej założyć pod spod gorset

Dlatego właśnie klasyczna paczka często ma u góry gorset, żeby się porządnie ścisnąć. I to nie taki gorset bieliźniany do korygowania sylwetki, tylko porządny sznurowany, usztywniony fiszbinami. Pomysł abeille może jest dobry, ale nie spotkałem się dotychczas z jego realizacją, choć przecież nie zaglądam osobom na sali pod kostiumy, a taki gorset o jakim piszesz to już bielizna osobista.


Ja ćwiczę z taką szeroką gumą na kostium. Szeroką, to znaczy od dołu trochę zachodzi na kości biodrowe, a u góry łapie żebra.

Wiem, że takich szerokich gum używają również chłopcy w szkołach baletowych, np. w warszawskiej OSB. Robi się ją tak, że zszywa się do siebie kilka razy szeroką (5 cm) gumę pasmanteryjną.

Nauczyciele powiedzieli mi, że taki pas ma pełnić głównie dwie funkcje: po pierwsze przypomina o trzymaniu brzucha i żeber - guma jest tak wyregulowana, że kiedy się o tym nie myśli, to bardziej ciśnie. Chodzi o wyrobienie tego trzymania jako naturalnego nawyku, żeby nie myśleć o tym że trzeba wciągać, tylko żeby było to naturalną sprawą w trakcie ćwiczeń.

Druga rzecz - jest pomocny przy partnerowaniu, bo przytrzymując powłoki brzuszne zapobiega przepuklinie. Taki specjalny pas stosują np. ciężarowcy - choć w ich wypadku jest to bardzo mocny skórzany pas i trzeba się nim naprawdę porządnie ścisnąć. No ale w balecie nie podnosi się partnerki która waży 300kg, za to często pracuje się dłużej.

Z moją gumą jest tylko taki problem, że się zwija od dołu i od góry (zwłaszcza przy port de bras) i w końcu robi się z niej taki wąski pasek, który kroi mnie na pół :) A jej ciągłe poprawianie i rozwijanie jest kłopotliwe. Powinienem sobie jakoś to rozwiązać - myślałem, że może by spróbować wszyć wzdłuż fiszbiny takie jak w gorsecie są i uniemożliwić to zwijanie, ale zastanawiam się czy one nie będą mi się wkłuwać przy skłonach - musiałbym znaleźć jakieś w miarę delikatne fiszbiny, są chyba takie plastikowe :)
_________________
Gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała. Kózka skacze, kózka meczy, mówi czasem mądre rzeczy.
 
 
     
abeille 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 34
Posty: 255
Wysłany: Wto Kwi 01, 2008 11:46 am   

sa sa takiowe, a mozesz sobie zdjecie zrobic, bo jestem ciekawa jak to wyglada :-)
_________________
Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.

Gałczyński
 
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Kwi 02, 2008 12:45 am   

Piotrze, ale gorset od paczki ma fiszbiny m. in. dlatego, że musi mocno przylegać, nie może się marszczyć i musi utrzymać wszelkie dekoracje i co najważniejsze - paczkę właściwą :) , która też waży swoje. Trzymanie sylwetki to sprawa drugorzędna w przypadku kostiumu scenicznego, który musi przede wszystkim wyglądać.
Gorset bieliźniany? Nie wiem, czy to dobry pomysł. Podejrzewam, że bardzo utrudniałby ruchy właśnie przy port de bras (znacznie ograniczając wygięcie w kręgosłupie!!) czy nawet grand battements (taki porządny gorset sięga prawie do kości biodrowych, uniemożliwiałby też pełne zgięcie w pachwinach, nie mówiąc już o talii).
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
Piotr Malaga 
Adept Baletu


Wiek: 49
Posty: 169
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Kwi 13, 2008 3:26 pm   

abeille napisał/a:
sa sa takiowe, a mozesz sobie zdjecie zrobic, bo jestem ciekawa jak to wyglada :-)


No zrobiłem abeille, możesz podglądnąć tutaj:


To jest zdjęcie dla prezentacji pasa, nie postawy. Niewiele widać, bo czarna guma na czarnym trykocie - wszystko czarne, więc się zlewa.
Ale trochę widać - ten pas jest zszyty z czterech warstw gumy pasmanteryjnej szerokiej na 6 cm. I ma obwód 65 cm, czyli kilkanaście centymetrów mniej niż mam w pasie (mam 80 cm).

Kiedy ćwiczę bez niego, to mi go brakuje - nie czuję go i automatycznie staram się osiągnąć takie uczucie napinając odpowiednie mięśnie :)

Przy czym o ile wiem, to tego typu gumę stosują głównie mężczyźni (w niektórych OSB jest to element ustalonego stroju dla chłopców). Taki pas doskonale się sprawdza również pod kostiumem scenicznym.

Choć moje koleżanki również często ćwiczą w takim szerokim gumowym pasie na kostiumie - z kolei typowo damskim, bo zapinanym z przodu na ozdobne klamerki/haftki.

Zobacz takie na Allegro np:
tutaj albo tutaj
_________________
Gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała. Kózka skacze, kózka meczy, mówi czasem mądre rzeczy.
 
 
     
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Kwi 13, 2008 3:51 pm   

Cytat:
mowi oczywiscie o gorsecie wyszczuplajacym, sa takie w sklepach int wysylkowych. tez zmuszaja do napinania brzucha i nie odznaczaja sie

to jest niesamowicie zły pomysł, dlatego że w takowym gorsecie nie da się w ogóle ćwiczyć;) Poza tym, gorset nas może jedynie ścisnąć, nigdy nie wciągnie za nas brzucha i wszystkiego innego.


Piotrze,

Cytat:
Kiedy ćwiczę bez niego, to mi go brakuje - nie czuję go i automatycznie staram się osiągnąć takie uczucie napinając odpowiednie mięśnie :)

No właśnie dlatego powinieneś jakiś czas ćwiczyć bez pasa (kilka lekcji).
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
     
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Pon Kwi 14, 2008 6:41 am   

Gdyby na sali założyłoby się gorset, to nie można byłoby 'tańczyć i falować' korpusem odpowiednio. Ciężkie byłby też przegięcia. A poza tym to my właśnie na sali powinnyśmy się nauczyć wcigać brzuch, pracując mięśniami.
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
     
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Kwi 14, 2008 6:59 am   

Dokładnie, ale pamiętajmy też że gorset gorsetowi nierówny i na scenę gorset powinien być odpowiednio uszyty, nie "zwykle" bo właśnie wtedy ogranicza nam ruchy. On jest po to, zeby podtrzymac paczkę ładnie na kimś, a nie zeby spłaszczać i odchudzać:)
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
     
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pon Kwi 14, 2008 7:22 pm   

No ładnie, Piotr i lycra :D
Ale zgadzam się z moimi przedmówcami, nie należy używać żadnych pasów tylko samemu ćwiczyć mięśnie.
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Pon Kwi 14, 2008 8:33 pm   

mi ten pas wyglada na taki ktory strasznie krepuje ruchy, i jest kolejnym wynalazkiem, fakt ze pomaga ale nie moze zastepowac treningu, najwyzej byc jego uzupelnieniem kiedy juz miesnie sa wyrobione
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Porcelaine 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Miłośnik
Wiek: 28
Posty: 130
Wysłany: Pon Maj 05, 2008 7:49 pm   

Ja rok temu miałam na taniec klasyczny zakładać taką gumę czarną na kostium. Miała ona może z 3, 4 cm. I to miało nam przypominać o trzymaniu brzucha. I mi to nawet pomagało.
I zawsze jedna dziewczyna z mojej grupy w garderobie mówiła : "Dzięwczęta załadamy gumeczki" =D
_________________
" Moje motto: Spożyć przed terminem. Szukałem w wielu mądrych księgach, znalazłem na kefirze."
Szymon Majewski
 
 
     
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 05, 2008 8:22 pm   

Nigdy się nie spotkałam z tym, żeby na klasyce dziewczyny nosiły gumy;) Porcelaine, a gdzie chodzisz na zajęcia?
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
     
Porcelaine 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Miłośnik
Wiek: 28
Posty: 130
Wysłany: Pon Maj 05, 2008 8:30 pm   

Do OSB, a do któej to nie powiem ;P
_________________
" Moje motto: Spożyć przed terminem. Szukałem w wielu mądrych księgach, znalazłem na kefirze."
Szymon Majewski
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12