Z tego co podawali w mediach w OSB w Bytomiu ma byc przeprowadzona kompleksowa kontrola, przez UM w Bytomiu, sprawdzane ma byc wszystko od warunkow socjalnych po zachowanie nauczycieli i dadatkowo sprawdzone maja byc ich predyspozycja do wykonywania zawodu nauczyciela, kto ich nie bedzie spelnial porzegna sie z pracą
naprawdę nie wiem, czy ty nmasz przyjemność czy coś żeby pokazywać bytomską osb z jak najgorszej strony
Najgorszej? Z prawdziwej może... Ale nieważne, wszystko idzie ku lepszemu. To jest artykuł z gazety, więc nie rozumiem o co Ci chodzi... I są w nim zawarte bardzo bardzo bardzo dobre wiadomości dla samej szkoły, dla jej uczniów i dla potencjalnych chętnych, którzy może w końcu, wiedząc, że w szkole jest już porządek, zdecydują się jednak na nią, a nie na Łodzi czy Poznań...
Wysłany: Pią Lut 02, 2007 10:50 pm Nie sądzie, abyście sami nie byli sądzeni.
Witam,
wtrącając swoje trzy grosze powiem tak, są różne programy... które szukają prawdy. Ja nie zaliczam programu UWAGI do tej kategorii, raczej do kategorii sensacyjek... Tak więc, mam nadzieję że się mylę, jutro możemy coś takiego właśnie zobaczyć.
Podoba mi się to, co pisze ps-man... z wielu powodów, jednym z nich jest to, że też wiem co to znaczy "walić głową w mur" i doświadczyłam "zbawiennego" kontaktu z nauczycielami i różnymi takowymi sprawami...
Patologiczne sytuacje zdarzają się wszędzie, bytomska szkoła nie jest tu żadnym wyjątkie... jeśli drogie Panie (Panowie również oglądaliście dzisiejszą Uwagę to znacie temat molestowania, którego dopuszczał się trener karate...
I wracając do tematu, nie jest problemem to, iż stało się to w OSB tylko to, że nauczyciel/dorosły robi krzywdę dziecku a rodzic ufa, że jest wszystko OK. Powierza dziecko w dobrej wierze.... Wiem, bo czegoś podobnego doświadczyłam.... Potem zaś najgorsze jest to, że ofiara (dziecko) jest obwiniane, iż nie powiedziało, a przecież mogło... Bzdura. Właśnie dlatego jest ofiarą, bo ofiara często nie mówi, nie potrafi, nie chce, albo nikt jej nie słucha.
To tak na gorąco...
Pozdrawiam
ViPmar mama Małej.
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sob Lut 03, 2007 8:07 pm
Właśnie skończyła się "uwaga" na temat tej sprawy. W tym programie wszystko było postawione jasno ale to tez stawiało całą szkołę i inne OSB w Polsce w złym świetle.
Było też mówione tam o tym, że bliski kontakt (dotyk) w tej szkole to codzienność. Ja mam do tego inny stosunek bo moja nauczycielka tańca stara się to inaczej rozwiązać...
Po za tym dlaczego już wiele osób miałoby od razu zabierać uczniów z tej szkoły? Oczywiście, stała się tragedia a postawa dyrekcji i innych nauczycieli była fatalna. Ale nie można tak stwiać sprawy. ale ja już nie widze większego zagrożenia. Chociaż dyrekcja i inni postąpili fatalnie.
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Heh ja też to właśnie dzisiaj obejrzałam i uważam, że sprawa była postanowina jasno. Lecz moim zdaniem rodzice poszli trochę za bardzo do "przodu" z zaberaniem dzieci ze szkoły. Myślę, że jeśli ktoś kocha taniec to mimo tego i tak pójdzie do takiej szkoły.... Zresztą mowa była była także o tym dotyku, by w naszej poznańskiej OSB nie mamy najmniejszego kłopotu.. W każdym razie nic nikt nigdy nie mówił.. To tyle
P.S. mOim zdaniem te pirouette z V pozycji na początku były niestawiane do dokładnej V pozycji tylko były rozwalone
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
Ależ nikt nie zabiera stamtąd dzieci. W tej chwili jest chyba grupa, która nie chodzi. Rodzice dali ultimatum - albo dyrekcja zostanie wyrzucona, albo ich dzieci nie pójdą do tej szkoły. I zadziałało.
Do ps-mana - co do Twojej odpowiedzi na moj post (jakiś czas temu), mam wrażenie że nie uwzdględniłeś kontekstu, czyli tego że to była moja odpowiedź na post Kasi G.
Co do tego, czyjest to sprawa szeroko omawiana w mediach - dla mnie dzienniki lokalne czy pojedyncze wiadomości na dwóch portalach to jeszcze nie świadczy wiele; porównaj to z historią Ani z Gdańska (i jak się zresztą okazuje _zbytni_, sensacyjny, rozgłos medialny wcale nie okazuje się korzystny dla tamtej sprawy). Zresztą, moim zdaniem to lepiej, że nie zrobli afery na całą Polskę, i że 'newsów' nie słychać w każdym radiu i ogólnopolskiej tv, bo wtedy jest to już niestety pogoń za sensacją, a chyba wszystko zależy, aby tam się zmieniło coś na lepsze, a pod ostrym błyskiem fleszy podejmuje się zwykle zbyt pochopne i czasem populistyczne decyzje, a przecież w interesie wszystkich nie o to chodzi. Ale to moje zdanie nt. rozgłosu tej sprawy, zresztą uważam że ta kwestia nie jest chyba zbyt istotna w tej dyskusji.
Btw, wiadomo już coś więcej nt. stanu zdrowia tego chłopaka??
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Ostatnio zmieniony przez inaenka Wto Gru 07, 2010 6:00 pm, w całości zmieniany 1 raz
Witam, prześledziłam wasze wypowiedzi, zgadzam sie co o przesadności programu Uwaga.Ponieważ kiedys natchnełm sie na spore rozbieżnosci wobc redagowanych scen wydarzeń i ypowiedzi osób(to odnosnie Uwagi o ks. Krollu z Zalna--zanłam go osobiście i nic nie pasowało do wizerunku przedstaionego w pokazywanym filmiku, zreszta sprawa Ani z Gdańska też.). Nie wiem co się zieje wśród dzieci/młodziezy ale nie jest dobrze. Nie radzą sobie z problemami, nie im moz e za mało rozmawiamy z naszymi pociechami, albo nie łuchamy co do nas mówią...Dużo jest agresji , molestowanie zrobiłó się jakby modne. Modna jest tez nagonak na szkoły i szukanie tanich sensaci zrobionyh z ludźkich tragedii, bo dzieci , nastolatkowie sa ofiarami, a my jako dorośli , ci mądrzy powinniśmy zacząć działaś,bardziej si intereować co sie dzieje w szkole twojego dziecka--a nie tylko narzekać, ze komitet rodzicielski za wysoki....
Ja też się jak narazie wybieram do OSB w Bytomiu. Ale jeszcze nic pewnego,narazie się wybieram i nie mogę się wybrać. Muszę więcej ćwiczyć.
_________________ Where there is discord, may we bring harmony. Where there is error, may we bring truth. Where there is doubt, may we bring faith. And where there is despair, may we bring hope.
Informacja z dnia wczorajszego: sytuacja bez zmian. Szymon nadal w śpiączce. Oddycha samodzielnie.
A mnie zaczynają denerwować władze miasta Bytomia.
Pani Wizytator Podgórska odwołana. To dobrze. To ta pani, która w programie Uwaga krytykowała Szymona jako ucznia, który nie słuchał się, pił, palił itp.
Ostatnio zmieniony przez inaenka Wto Gru 07, 2010 6:02 pm, w całości zmieniany 1 raz
zdjęcia są super co prawda jednej dziewczynie chyba oczko w rajstopie poszło
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Ja również oglądałam Uwagę. Na początku jak mówil, że był w zeszłym roku w GD to go sie skojarzyłam. Ale potem jak poazali go w wariacjach. To go poznałam po stroju do numeru dowolonego.
I musze ptzyznać, ze był to naprawdę miły chłopiec, i szkoda go.
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sro Maj 09, 2007 10:06 pm
Uważam, że sprawa Szymona jest bardzo przykra. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i on wyjdzie z tego stanu... "przemyśleń i refleksji".
Taki zdolny, wygrywał konkursy, miał własne życie, uczucia... a przez nią zaczął się zatracać...
Trzymam za niego kciuki.
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Sro Maj 09, 2007 11:31 pm
Oglądałam...i muszę przyznac, ze plakalam jak bobr. Widzieliscie jak On plakal kiedy koledzy opowiadali mu o szkole, kiedy Mama mowila Mu o tancu? I kiedy chciala wyjac Mu sluchawki z muzyka z lekcji to wykrzywial sie, bo nie chcial przestawac tego sluchac...Brak slow. Zycie czasami jest naprawde okrutne. Nawet nie wiadomo co powiedziec w takiej sytuacji.
Taki z niego pogodny chlopak, mily...To sie czuje, pomimo ze jest w spiaczce. A moze wlasnie tym bardziej teraz sie to czuje.
Ech...
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 4:52 pm
Cytat:
a tak propo- zakochałam się w tej paczce. esmeralda?
tak Goniu, to Esmeralda;) Zresztą w wykonaniu Joasi Drabik, jednej z uczestniczek tegorocznego konkursu w Gdańsku.
Cytat:
Moim zdaniem te dziewczyny na pierwszych 4 zdjęciach są takie.. masywne
Cheryl, uważasz że są za grube? Bo pojęcie "masywne" może rozumieć różnie...
Moim zdaniem mają bardzo ładną figurę, może kilka z nich jest troszkę bardziej kobiecych.
Tutaj widać przykład, że nie tylko bardzo chude dziewczyny mogą być tancerkami, ale także bardziej kobiece (co z resztą też jest bardzo pożądaną cechą u tancerek).
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 4:55 pm
Przepraszam, ale jaki to ma związek z sytuacją Szymona i programem który odbył się w TVN? Program poświęcony był jego sytuacji, a nie jego kontaktów z nauczycielką.
I myślę, że powinniśmy to uszanować, bo teraz najważniejszy jest Szymon, jego zdrowie.
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
ja uważam, ze Szymon był bardzo samotnym młodym człowiem. W uwadze pojawił sie jego dziadek, z reportażu zrozumiałam, ze uczy w tejże samej szkole (jak coś to prostujcie mnie). Szymon duzo czasu spędzał z nauczycielką, to straszne, że nie miał odwagi się komuś zwieżyć z tego-może po prostu się wstydził, krępował. A może bał się , ze nikt mu nie uwierzy, bo owa nauczycielka była przyjaciel jego rodziny. Wszystko to jet nie pojęte dla nas Wszystkich, bo nikkt z nas nie siedział w tam z nimi i nie wie co się działo.Jedno jest pewne, że Szymon miał długą jeszcze naukę w szkole i nie widział możliwosci zerwania tego układu. Pani O.W miałą juz sprawę z chłopcem z OSB ale byl to chłopak w przedostatniej klasie liceum wieć po ukończeniu szkoły był już wolny.
Uważam, ze to dorośli, nauczyciele, rodzice powinni zadbać o bezpieczeństwo swoich dzieci.
A prośba do dzieci, dorastajacej młodzieży, o to żeby mówili o problemach , jest duzo możliwosci, telefony zaufania, forum internetowe, są ludzie którzy pomogą.
NIe zamykajcie się z problemami, bo wzystko mozan rozwiazac...trzeba tylko trafić na odpowiednia osobę.
Pozdrawiam..
Dario, podejrzewam, że Szymon był chłopcem o dużej wrażliwości; niektórzy nie mogą sobie z tym po prostu poradzić - nawet nie dadzą rady opowiedzieć o problemach bliskim. I właśnie dlatego nie powiedział nic nikomu i próbował odebrać sobie życie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach