www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ile lat mieliście jak zaczęliście trenować??
Autor Wiadomość
Agata20
Nowicjusz

Posty: 1
Wysłany: Pią Sie 18, 2006 1:49 pm   Ile lat mieliście jak zaczęliście trenować??

Ile lat mieliście jak zaczęliście trenować??
Ostatnio zmieniony przez Agata20 Pią Sie 18, 2006 5:13 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sie 18, 2006 4:06 pm   

Droga Agato, przeciętnie w wieku 20 lat rozpoczyna się kariere baletową, a naukę (by tańczyć zawodowo) w wieku 10. Myślę, że najlepsze byłoby dla Ciebie jakieś studio baletowe, bo niestety na profesjonalną szkołę jest juz za późno. Ale ten fakt nie powinien przeszkadzać Ci w tym, aby ćwiczyć dla własnej przyjemności.
Jeśli chcesz porozmawiać, lub czegoś się więcej dowiedzieć, to pisz do mnie na gg: 6510021
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
nutriaa 
Adept Baletu


Wiek: 33
Posty: 223
Skąd: Wroclaw
Wysłany: Pią Sie 18, 2006 6:09 pm   

Agato, jeśli chodzi o mnie to na razie nie chodzę do Capitolu, ale z tego co słyszałam raczej są tam młodsze osoby (przynajmniej te początkujące).
Jeśli chcesz jednak chodzić na zajęcia od tak dla własnej przyjemności to polecam Staszewskiego. Prowadzi zajęcia 2x w tygodniu dla dorosłych. Atmosfera naprawdę fajna. Jest kilka osób początkujących i często ktoś nowy przychodzi. Może występować już nie będziesz, ale zawsze możesz na zakończenie roku razem z grupą uczestniczyć w gali :wink:
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pią Sie 18, 2006 7:14 pm   

Ja będę nadal kontynuować temat, czyli odpowiem w jakim wieku zaczęłam trenowac. Otóz ja byłam może na 2-3 lekcjach dla 3 podstawówki klas (bezpłatnych). Nigdy wcześniej nie tańzyłam w żadnym zespole. Mam koleżankę, która tańczy od 3 roku życia i wcalnie jest najlepsza :D Wręcz przeciwne. Ma bardzo mocne nogi, ale brzydkie bo umięśnione strasznie i ma strasznie czułe stopy na zdarcia itd. Ja mam stopy "pancerne" bo moje koleżanki tańczą znacznie mniej na pointach a mają poździerane palce. Ja przed konkursem i po mimo, że tańczyłam od nich dużo więcej nie miałam zdartych palcy!! :) I mam nadzieję, że tak zostanie! :twisted:
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
kotecek 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 35
Posty: 77
Wysłany: Pią Sie 18, 2006 10:20 pm   

Agata20 napisała:
Cytat:
Z forum o balecie wiem, że chodzić do szkoły baletowej we Wrocławiu w Capitolu. Chciałabym, żebyś napisała mi coś o tej szkole.


Jeśli chcesz to ja mogę Ci troszkę powiedzieć o tej szkole, bo tam uczęszczam, dlatego prześlę ci na wiadomość prywatną mój numer gg, bo nie chciałbym bo podawać na forum.

A tak a propos to ja zaczynałam w wieku lat 6-ciu, kiedy zaczęłam czodzić do "zerówki" i początkowo miała zajęcia tylko raz w tygodniu, potem dwa, trzy, a teraz praktycznie siedem.
_________________
"Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy..."
:) :*
 
 
 
PavlovaAnna
Adept Baletu


Posty: 139
Skąd: z jednego małego miejsca na ziemi...
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 11:04 am   

Ja zaczęłam trenować w wieku 9 lat. Wcześniej nie chodziłam tak samo jak Cheryl na jakieś zajęcia taneczne. To wystarczyło...
_________________
Oglądam-
Spocenie
Łzy
Uśmiechy
Rozpalone marzenia
Wyzwolenie radości
Trud i zmęczenie...
Balet
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 11:05 am   

a ja poszłam na zajęcia bardzo późno,za późno- w 3 klasie, potem w czwartej przepisałam się do innego zespołu, do którego wciąż chodzę...
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
PavlovaAnna
Adept Baletu


Posty: 139
Skąd: z jednego małego miejsca na ziemi...
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 11:11 am   

Trzecia klasa to tak samo jak ja! Wcale ni póżno, do szkół baletowych przyjmują dopiero od czwartej klasy!
_________________
Oglądam-
Spocenie
Łzy
Uśmiechy
Rozpalone marzenia
Wyzwolenie radości
Trud i zmęczenie...
Balet
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 11:16 am   

niby tak, ale wiesz...u nas do zespołu prztjmuje się dzieci od bodjże 5,6 lat.
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
PavlovaAnna
Adept Baletu


Posty: 139
Skąd: z jednego małego miejsca na ziemi...
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 11:20 am   

hm.... wszystko da się nadrobić jeśli się chce!!!! :D
_________________
Oglądam-
Spocenie
Łzy
Uśmiechy
Rozpalone marzenia
Wyzwolenie radości
Trud i zmęczenie...
Balet
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 1:36 pm   

No tak, ale z drugiej strony gdy dziecko pójdzie wcześniej na zajęcia, to ma szansę być bardziej rozciągniętym, mieć lepsze wykręcenie.... pod warunkiem oczywiście, że nauczyciel będzie tego pilnował.
Ale jak widać, nic złego teżs ię nie dzieje, gdy dziecko pójdzie na balet w wieku 4 klasy podstawówki.

A ja osobiście poszłam na zajecia, gdy miałam 3 latka.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 1:42 pm   

A ja w wieku 6 lat poszłam na zajęcia. Właściwie tylko z teo wzięło się że poszłam do OSB. Bo to była taka amatorka...ale jednak pokochałam.
Ale muszę powiedzieć że bardzo szybko nadrabiam różnice między moją koleżanką, która chodziła na gim. art. i codziennie miała 3 godziny a ja sama w domu sie rozciągałam i tylko te baletowe zajęcia i wielkich różnic nie ma. A ona w wieku też 3 lat poszła na pierwsze zajęcia ;)
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 4:03 pm   

XXXXXXXX
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
Ostatnio zmieniony przez Cheryl Pią Sie 13, 2010 12:36 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ciarka
Nowicjusz


Posty: 39
Skąd: Warszawa/Stockholm
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 4:48 pm   

No cóż, zaczełam trenować w wieku 18 lat. Na początku wcale nie byłam rozciągnięta, a pani instruktor, stwierdził że jestem (cytuje) "sztywna".
Jakie było zdziwienie, gdy po miesiącu ćwiczeń robiłam już szpagaty na wszystkie nogi i poprzeczny oraz foczkę. Także, nie narzekajcie na swój wiek i nie myślcie o tym co mówią inni. Ciężką pracą można wiele zyskać.
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 5:22 pm   

no to niezła jesteś, Ciarka ;) ja od pół roku pracuję nad poprzecznym i efkty są zniewalająco fatalne 8)
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
DariaD14
Adept Baletu

Posty: 79
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 9:52 pm   

witam--- ja zaczelam chodzić na balet od4roku życia, ale nie podobalo mi się-pani tylko mowila pięta-palce i bylo to nudne jak dla mnie. Pózniej chodzilam na gimnastykę artystyczną przez dlugi czas(cale13lat). pamiętam jak wybierali mnie do OSB co pól roku, nigdy nie skorzystalam z tej szansy. Natomist jak wybierali do OSB w szkole mojego syna i przyszedl do domu z zaproszeniem i powiedzila mi ze chce tam jechac zobaczyc jak jest. Dostal sie za pierwszym razem bez żadnych kłopotów.Jako dziecko mial plaskostopie i nosil wkładki, ale po mimo tego ma dobre wykręcenie i jest bdobrze rozciągnięty--co do mnie to spoczelam na laurach --zrobię żabkę -rozpaczliwkę jak mówi mój syn.
_________________
Miłego dnia, życzę Wszystkim///papa
 
 
sfra 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
baletoman
Posty: 1605
Skąd: Varsovie
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 4:06 pm   

Posty dotyczące wymiany numerów gg i inne zostały wykasowane. Proszę podobne sprawy załatwiać przez prywatne wiadomości. -s
_________________
sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
 
 
Monia
Adept Baletu


Posty: 100
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 1:59 pm   

Ja zaczęłam chodzić, gdy miałam 3 latka, ale nam początku traktowałam wszystko jako zabawę. Dopiero od kilku lat na prawdę wzięłam się za siebie :lol:
 
 
 
Krushyna 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
Instruktor/Tancerz
Wiek: 35
Posty: 71
Skąd: Lublin / Warszawa
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 2:06 pm   

A ja zaczęłam w wieku 12 lat, ale wcale nie chcieli mnie przyjąć ze względu na to, że jestem "za stara" ale jakoś mi się udało =]
_________________
Taniec to druga najlepsza metoda porozumiewania się bez słów.
Some things never die. They just go quiet for a time but never go die...
 
 
disasterka
Nowicjusz

Posty: 1
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 9:20 pm   

Ja mam 16 lat i ostatnio straszni zafascynowałam sie baletem. Czy jeszcze mam jakaś szansę na opanowanie tego?

Odsyłam do wątku "Jestem za stara/y- co teraz?" w dziale "Szkoła baletowa".
 
 
 
Agasiek 
Koryfej


Posty: 761
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 9:22 pm   

A ja w wieku 10 lat. Hi, hi.
Dopiero wtedy kiedy poszłam do OSB.
_________________
Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 10:30 pm   

Lat miałam 5 ^^
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Yoanna
Nowicjusz


Posty: 2
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 10:42 am   

Takie pytanko. A czy historii są znane jakieś słynne primabaleriny, które stosunkowo późno zaczęły tańczyć, ale dzięki wytrwałości i talentowi wspięły się na szczyt?
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 12:15 pm   

Natalia Makarova zaczęła tańczyć trochę później niż przewiduje przeciętna, w ramach specjalnego 'próbnego' programu kształcenia tancerzy (bodajże 6-letniego?), szybko więc wyszła 'na scenę'. Poza tym była ponadprzeciętnie zdolna, elastyczna, i w ogóle z charyzmą.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 3:35 pm   

...uściślając wypowiedź Joanny...
w wieku 13 lat postanowiła sama pójść na egzaminy do szkoły baletowej, w ramach próbnego, 6 letniego programu nauczania [czy ukończyła ją wszcześniej czy nie, nie pamiętam niestety...].
przyjeli ją głównie ze względu na bardzo dużą gibkość i rozciągnięcie - chodziła na gimnastykę. zresztą, w wywiadzie z nią, na stronie www.teatrwielki.pl o tym jest mowa ;)
charyzma... jak sama wspominała, była roztrzepana i szalona :P
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 12