nie wiem czy był juz taki temat a na pewno po czesci skladaja sie na niego tematy o poszczególnych gwiazdach ale chciałam Was zapytac ktora z nich Was najbardziej mobilizuje bo podam dla przykładu-taka np Svetlana Zakharova dziala na mnie wrecz demobilizująco bo jest prawie idealna (ma wszystko co powinna miec primabalerina)a dla innych jest bogiem i probuja dazyc do takiej perfekcji jaka ona posiada...
ja natomiast oddaje glos na Yulię Makhalinę która co tu duzo mowic podbicia za bardzo nie posiada,passe w jej piruetach odbiega od idealu a ikrokiem rowniez nie powala...za to kiedy tanczy robi to z takim duchem,wklada w to tyle emocji ze chcac nie chcac nie mozna jej nie nazwac gwiazdą baletu...tutaj dla przykładu "czarne" pas de deux z Odylią Makhaliną http://www.eballetshop.co...eo.gif&idx=3065
czekam na Waszych idoli albo na kasacje tego tematu jesli byl juz takowy...
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Jeśli chodzi o mnie, to baletowych idolów nie mam, wszystkie tancerki są dla mnei za bardzo odległe, żeby mnie mobilizowały, oczywiście patrze na nie z wielkim zachwytem, ale dążenie do czegoś takiego w moim przypadku nie ma sensu....
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Sie 06, 2006 11:02 pm
Dla mnie bardzo dobrą tancerką jest Svetlana Zakharova. W sumie bardzo mobilizuje mnie do ćwiczeń.... do poprawy nie tylko techniki, ale też wyrazu.
Nie jest dla mnie bogiem ani ideałem, ale dla mnie ona poprostu bardzo dobrze tańczy...
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
a nie macie tak ze jesli brakuje wam ktoregos z warunkow to szukacje kogoś kto rowniez go nie ma a zaszedl wysoko?przeciez z niektorymi trzeba sie urodzic i raczej nikt niestanie sie sobowtorem Svety tylko przez ciezka prace...
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sie 07, 2006 11:48 am
Odylio, ja raczej tak nie mam. Nie szukam kogoś, kto robi takie błędy jak ja, czy nie ma idealnej figury do tańca. [no, z figurą podobną do mojej to i tak żadnej baleriny nie znajde ]
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
trzeba szukać do siebie podobnego ideału-tancerza, ale mimo to lepszego, by dążyć do takiego ideału jakiego on osiągnął [idealnym przykładem jest właśnie Yulia Makhalina czy Margot Fonteyn]. jednak tak naprawde, w głębi duszy wszystkie marzymy by być taką Svetlana Zakharova, która jest po prostu IDEALNA. i jeżeli będziemy mogły w końcu wyćwiczyć tak ciało jak ona, to oczywiste że się nie zawachamy.
ot, po prostu trzeba sobie powolutku podnosić "poprzeczkę". ale ten sentyment zawsze zostaje...
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Muszę zmienić zdanie :] Ostatnio oglądałam mnóstwo baletów i właściwie stwierdziłam, że ja nie mam ulubionem tancerki. Każda podoba mi się mniej lub bardziej, ale nie mogę mieć ulubionej... U jednej sposoba mi się np. pirouette u innej wysokości we włoskim fouette...
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 12:04 am
A no tak, każda tancerka ma coś co jej bardzo dobrze wychodzi. Np. Zakharova podnosi bardzo wysoko nogi, Murphy ładnie kręci fouette (w jeziorze jest tak: pojedyncze,pojedyncze,pojedyncze,potrójne itd....) noi długo by tu wymieniać.
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 10:14 pm
Mi się wydaje że każda tancerka ma swoją specjalność. Jedna jest od piruetów, druga ma wdzięk do wszsytkiego jak żadna inna, trzecia ma podbicie nie do przebicia, czwarta jest nie samowicie rozciągnięyta...
Każda ma coś czego inna nie ma. A tak po za tym to uwielbiam Polinę Semionovą, jest moim idolem (choć nie ideałem ).
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Dla mnie największą i wciąż błyszczącą gwiazdą jest Maja Plisiecka. Przeczytałam jej biografię kilka razy i jestem pod wrażeniem jej siły fizycznej, jak i psychicznej. Cudownie tańczyła, z wielką gracją i lekkością. Podziwiam ją za jej wytrwałość i upór.
_________________ "Życie jest pustą kartką i tylko od Ciebie zależy, co na niej napiszesz"
mnie mobilizuj może nie tyle co same tancerki, ile taniec w ich wykonaniu- np. chciałabym zatańczyć wariacje esmeraldy czy tchaikovsky pas de deux tak jak oglądane tancerki i do tego dążę (z marnymi skutkami)
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Posty: 139 Skąd: z jednego małego miejsca na ziemi...
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 11:29 pm
Ze mną jest tak samo, ale za każdym razem powtarzam sobie, że jak się chce to wszystko można. Wiecie, że jak krajewski przyszedł do szkoły, to był głąbem (sorki za wyrażenie)??
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 2:40 pm Re: Maja Plisiecka
Hanka napisał/a:
Dla mnie największą i wciąż błyszczącą gwiazdą jest Maja Plisiecka. Przeczytałam jej biografię kilka razy i jestem pod wrażeniem jej siły fizycznej, jak i psychicznej. Cudownie tańczyła, z wielką gracją i lekkością. Podziwiam ją za jej wytrwałość i upór.
Dla mnie też Hanko. Bardzo, bardzo mnie mobilizuje. I chyba zmoblilizowała.
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
zapomniałam w swojej wypowiedzi dodać że demobilizują mnie moje rówieśniczki o statusie przynajmniej pierwszych solistek jak np Natalia Osipova w Bolshoi(19) czy Anastazja Gubanowa z MCB (18 ) ,bo mysle sobie wtedy ze po co ja mam sie męczyć skoro one sobie w moim wieku tańczą Odette/Odylie czy Kitri...
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 30, 2006 8:29 pm
Mnie mobiluzuje cwiczenie z osobami lepszymi odemnie... M.in dlatego chodzilam na wszystkie dodatkowe klasyki, które byly dla dziewczyn, które jechaly na konkurs z klasyki. Z tancerek uwielbiam Poline... no Ferri też bardzo lubie i Zakharova. I jeszcze Aurelie Dupont. A jakoś tancerki ani nie mobiluzują, ani nie demobiluzują.
Ostatnio zmieniony przez aankaa_baletnica=) Sro Sie 30, 2006 8:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach