Związek z tańcem: zaręczeni
Posty: 220 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 2:31 pm
cytat: These shoes come up a size larger than UK sizes, so for example, if you are a size 5 in street shoes order a size 4 Serenade. źródło: http://www.movedancewear....ch_serenade/31/
wnioskuję, że w takim razie różnica jednego rozmiaru, ale ręki sobie uciąć nie dam.
Dzisiaj byłam w Pas de Chat z zamiarem kupienia pierwszych point. Jednak nie jestem pewna, jakie właściwie pointy to takie, które pasują. A pani nie była zbyt pomocna.
Czy tak powinno być, że kiedy zakładam pointy (jeszcze nie wchodząc na palce) już mnie one uciskają, czy takie pointy są zwyczajnie za małe? Chyba MUSZĄ być za małe, bo nie wyobrażam sobie, jak można zrobić w takiej poincie chociaż jeden krok. Czułam się jak w za małym bucie i to na obcasie. Z kolei większe numery nie były idealnie dopasowane do pięty (materiał odstawał, kiedy wchodziłam na pointe).
Będę bardzo wdzięczna za poradę.
Związek z tańcem: wciąż się kształcę
Wiek: 28 Posty: 494 Skąd: obecnie Trójmiasto
Wysłany: Pią Kwi 08, 2011 3:09 pm
Nie będę udawać specjalistki, ale na początku chyba zawsze bd coś uciskać, bo pointa się jeszcze nie dostosowała do Twojej stopy...ja miałam tak samo, ale po około tygodniu wszystko było ok
bo pointa się jeszcze nie dostosowała do Twojej stopy
albo stopy do point
na płasko pointy powinny być zawsze na styk, na pewno nie powinno być w nich wygodnie, więc tam zawsze coś będzie uciskać. kiedyś pani w sklepie mówiła, że jak się stanie en pointe, to na pięcie powinno zostać trochę extra materiału, który da się złapać w palce, tak z pól cm.
_________________ Results don’t happen overnight. Every change takes time and effort. Patience and determination are key.
Związek z tańcem: nienasycona!
Wiek: 32 Posty: 250
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 12:04 pm
w tańcu chyba żadne- no może estetyczne, ale chyba nie o to Ci chodziło; to zależy od preferencji i możliwości stopy tańczącej. wyższe przyszwy są raczej dla mocnego podbicia, stopy, żeby nie przelatywać przez czubek.
Jak masz wysokie podbicie to bardzo dobrze jak weźmiesz sobie z wysoką przyszwą. Jak z Grishko to dobre będą pointy Vaganova. Ja je mam i według mnie są dobre.
Związek z tańcem: instruktor oriental
Wiek: 40 Posty: 227 Skąd: Toruń
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 1:02 pm
ale czy wysklepienie równa się podbiciu? bo zawsze jakoś tak wydawało mi się że podbicie to tylko możliwość podwinięcia stopy czyli że liczy się tylko "podeszwa" [ bo podbicia nie mam dobrego ] poprawcie mnie jeśli sie mylę...
Podbicie wysokie jest wtedy kiedy palce bardzo dużo obciągasz i jednocześnie stopa na wierzchu ma wysokie sklepienie.
Powiem Ci że nawet moja koleżanka która ma słabe podbicie i wysklepienia miała Vaganove to musiała tylko długo wyrabiać ale też było jej dobrze.
Więc bez przeszkód przy mniejszym podbiciu możesz mieć Vaganovę, jej pointy nawet powiększyły podbicie bo musiała się namęczyć.
Jak masz pytania to lepiej na gg (21209649) lub PW
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 30 Posty: 498 Skąd: USA
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 11:14 am
Tylko oprócz podbicia radziłabym wziąć pod uwagę tysiąc innych rzeczy np. kształt stopy, długość poszczególnych palców, intensywność tańca na pointach itp. itd.
Lailana najlepiej by było jakbyś poszła do sklepu i przymierzyła pointy.
Z tego co ja mogę powiedzieć do Vaganova jest na wąską stopę, ma wysoką przyszwę i nie pasuje na każdą stopę, ma mały czubek. Na mnie te pointy nie pasowały właśnie ze względu na wysoką przyszwę (nie mogłam zrobić półpalców, bo wbijała mi się w stopę - w moim przypadku nie miało to nic wspólkego z podbiciem).
Model Maya jest robiony na bazie Fouette z tą różnicą, że podeszwa jest szyta ręcznie a nie klejona.
Ja obecne tańczę właśnie w Fouette, bardzo lubię te pointy. Są lekkie, mają wąski czubek (dla mnie to zaleta (taka budowa stopy..)), ładnie się wyrabiają, są elastyczne (właśnie tego mi brakuje w podeszwach szytych ręcznie (np.w 2007 - bardziej rozrabia się górna część, a dolna dużo wolniej, jedne mi się przez to złamały), czubek nie staje się tak szybko miękki jak np. w 2007 (może dlatego, ze jest mniejszy), są baardzo wygodne dla pozycji półpalce. Ogólnie bardzo przyjemne pointy. Ale to naprawdę zależy od stopy, najlepiej przymierzyc osobiście.
Związek z tańcem: uczennica OSB
Posty: 116 Skąd: Gallifrey
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 11:32 am
Lorenzo napisał/a:
Lailana najlepiej by było jakbyś poszła do sklepu i przymierzyła pointy.
Absolutnie się zgadzam.Wydaje mi się,że Fouette ,można dopasować w oparciu o zwykłe "dane stopy" ,natomiast Vaganova. . . powiedzmy ,że nie pasuje każdemu.Je(ją? )
trzeba przymierzyć w sklepie.
Związek z tańcem: instruktor oriental
Wiek: 40 Posty: 227 Skąd: Toruń
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 1:50 pm
i właśnie dlatego nie chce vaganovy, myslałam o maya albo fouette, choć bardziej skłaniam się do maya bo jest to model eleve
a ze względu na odległość jestem zmuszona do kupna przez net więc nie będę miała tej wygody żeby je przymierzyć choc zdaję sobie sprawę że byłoby to najlepszy rozwiązanie;
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: uczennica OSB
Posty: 116 Skąd: Gallifrey
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 9:15 am
Hmm. . Miałam kiedyś Grishko 2007, ale wg. mnie trochę za mało dopasowują się do stopy.I dość szybko się złamały.Czasami ( możliwe, że jest to tylko moje odczucie )mam takie wrażenie,że to,jak się w pointach Grishko tańczy zależy trochę od tego, czy podeszwa jest z takiej twardej, czy miękkiej skórki.(Mam nadzieję,że opisałam to w miarę jasno )
venus-in-furs napisał/a:
interesujące wydaje mi się połączenie "12 lat, uczeń solista baletu"
Związek z tańcem: uczeń/tancerz
Wiek: 28 Posty: 346 Skąd: Jarosław
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 9:49 am
Cóż powiem wam, że najpierw miałam Grishko 2007 pro flex a teraz mam tylko 2007 pro.. szczerze? W pro flexach już w pierwszy dzień bez problemu miałam pół palce.. a w 2007 pro... 4 dni w plecy...mam słabe podbicie,jednak mając najpierw pro flexy a potem pro to odczuwam ogromną różnice. Niby modele bardzo sie nie różnią,ale pomimo wszystko, mam wrażenie, że w 2007 pro jest podeszwa twardości H .. też któraś z Was tak miała?
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 30 Posty: 498 Skąd: USA
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 11:46 am
Owca524, masz na myśli to czy są szyte ręcznie (np. Maya, 2007) czy klejone (Vaganova, Fauette)?
Dla mnie to też robi duzą różnicę, ja wolę te klejone, bo wtedy podeszwa wyrabia się równomiernie, a w 2007 góra wyrabia się bardzo szybko, a dół wolno.
W sumie dla mnie te pointy są wygodne, ale jednak za szybko się niszczą, no i są trochę ciężkie.
Obecnie tańczę w Vaganovej i próbuję Sanshe Partenaire (na razie średnio mi leżą:/) i Blochy Serenade Strong (te są fajniutkie:))
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach