www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kwiaty dla artystów
Autor Wiadomość
yvonne
Corps de Ballet


Posty: 316
Skąd: warszawa
Wysłany: Sro Paź 26, 2005 9:34 am   Kwiaty dla artystów

wątek wyodrębniony z "przyjaźni balet.pl" A.

Zastanawia mnie jedna rzecz...mianowicie,dlaczego wszyscy artyści po spektaklu otrzymali takie same kwiaty (co dziwniejsze,chyba po 4 sztuki ) :shock:Może ktoś z was zna kulisy dawania bukietów po przedstawieniach?[
 
 
Justyna Ch-ipcio 
Koryfej


Związek z tańcem:
obserwacyjny
Posty: 612
Skąd: z błota, z dna bajorka
Wysłany: Sro Paź 26, 2005 10:41 am   

yvonne napisał/a:
Zastanawia mnie jedna rzecz...mianowicie,dlaczego wszyscy artyści po spektaklu otrzymali takie same kwiaty (co dziwniejsze,chyba po 4 sztuki ) :shock:Może ktoś z was zna kulisy dawania bukietów po przedstawieniach?


yvonne, a o jakim spektaklu Ty mówisz? To tak apropos przyjaźni balet.pl?

Zdaje się, ze mistrzynią we wręczaniu kwiaktów za kullisami jest Lilia :!:
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Paź 26, 2005 11:11 pm   

Eee tam, za kulisami!! Najfajniej wręczać kwiatki, jak artysta jest jeszcze na scenie - można dostać wielkie brawa :D
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Paź 26, 2005 11:16 pm   

no ale za kulisami sa inne... przyjemności i profity ;) Co kto woli.
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
yvonne
Corps de Ballet


Posty: 316
Skąd: warszawa
Wysłany: Czw Paź 27, 2005 6:03 pm   

Justyna Ch-ipcio napisał/a:
yvonne napisał/a:
Zastanawia mnie jedna rzecz...mianowicie,dlaczego wszyscy artyści po spektaklu otrzymali takie same kwiaty (co dziwniejsze,chyba po 4 sztuki ) :shock:Może ktoś z was zna kulisy dawania bukietów po przedstawieniach?


yvonne, a o jakim spektaklu Ty mówisz? To tak apropos przyjaźni balet.pl?

Zdaje się, ze mistrzynią we wręczaniu kwiaktów za kullisami jest Lilia :!:

przepraszam,pokiełbasiły mi się tematy.już przenoszę do innej tablicy (?)
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Paź 27, 2005 10:32 pm   

Kasia G napisał/a:
no ale za kulisami sa inne... przyjemności i profity ;) Co kto woli.


Oczywiście. Przyjemności rzędu baaardzo miłych bliskich spotkań z genialnymi artystami :)
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Justyna Ch-ipcio 
Koryfej


Związek z tańcem:
obserwacyjny
Posty: 612
Skąd: z błota, z dna bajorka
Wysłany: Pią Paź 28, 2005 8:53 am   

Dla mnie to symbol uznania! :oops:
 
 
tomasz czyz
Nowicjusz

Posty: 24
Skąd: Warszawa - Beskidy
Wysłany: Pią Paź 28, 2005 9:56 am   

To cudownie wyrazac swoje uznanie dla czyjegos mistrzostwa a kwiaty sa namacalnym dowodem tego, ze juz przed spektaklem pamietalismy o wykonawcy (bo przeciez nie zamawiamy ich w trakcie spektaklu). Kiedys w czasach antycznych genialnym wykonawcom wreczano wience laurowe, z tego co pamietam z literatury to jeszcze Piotr Czajkowski otrzymal wieniec laurowy podczas dyrygowania w Pradze.

A czy moze byc cos sympatyczniejszego dla wykonawcy anizeli docenienie kunsztu i staran przez publicznosc???? Brawa to nagroda dla calego zespolu, orkiestry, rezysera, choreografa, scenografa (po obejzeniu WAMPIROW bilem najmocniej brawa dla Kudlicki za cudowna scenografie).

Jest to oczywiscie latwiejsze kiedy mamy szanse byc na spektaklu po raz kolejny i majac w pamieci poprzednie wystepy, wiemy kto nas czym zauroczyl i liczac na to, ze to powtorzy idziemy przygotowani (juz z kwiatami).

Ja jestem goracym zwolennikiem nagradzania kwiatami wyjatkowych dokonan naszych artystow.

pozdro
T
 
 
yvonne
Corps de Ballet


Posty: 316
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Paź 28, 2005 11:08 am   

tomasz czyz napisał/a:
To cudownie wyrazac swoje uznanie dla czyjegos mistrzostwa a kwiaty sa namacalnym dowodem tego, ze juz przed spektaklem pamietalismy o wykonawcy (bo przeciez nie zamawiamy ich w trakcie spektaklu).
.
Przypomniała mi się historia,jak z dwójką znajomych postanowiliśmy uczcić debiut sceniczny mojej szwagierki (wówczas i nadal studentki pewnej uczelni teatralnej).Otrzymała, wprawdzie na szarym końcu , największy bukiet pąsowych róż (było ich 70 sztuk- tych róż).
No i szwagierka stała się ofiarą ostracyzmu swioich koleżaneczek.
Rozpuściły one dodatkowo informację "z pewnego źródła",że kupiła sobie sama te kwiatki i podrzuciła anonimowo do szatni z wizytówką,że to dla niej.
Siedzieliśmy w 2 rzędzie i doskonale widzieliśmy, jakie poruszenie wśród'artystek"wywołało wręczenie tej wiązanki niepozornej statystce(choć wybijającej się oryginalną urodą) . :wink:
 
 
tomasz czyz
Nowicjusz

Posty: 24
Skąd: Warszawa - Beskidy
Wysłany: Pią Paź 28, 2005 12:06 pm   

ZAZDROSC chyba jest wpisana w tym zawodzie na stale i trudno sobie z nia niektorym poradzic.

Ale czy w takim razie nie nagradzac tego co nam sie podoba.



A tak przy okazji czy sa psychoterapeuci specjalizujacy sie w pomocy artystom????? moze to powinno byc nowym tematem dyskusji - wrzuce to jako nowy temat.

pozdrowionka
T
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 26, 2006 8:17 pm   

odświerzam wątek bo ładny: podzielcie sie swoimi doswiadczeniami z obdarowywaniem kwiatami a moze i otrzymywaniem kwiatów na scenie - w końcu idzie wiosna... :)
Mnie tam najbardziej sie podobało jak kiedys na spektaklu Jeziora łabedziego w TW-ON wszystkie łabędzie dostały po jednej czerwonej rózy - te białe paczki równiutko ustawionych tancerek i czerwona róża u kazdej w rękach! Cos pieknego!!!
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
just_me 
Corps de Ballet


Wiek: 34
Posty: 372
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Kwi 13, 2006 11:58 pm   

Najmilszym momentem moich dotychczasowych dokonań na scenie były właśnie dwa małe bukieciki, które otrzymałam od dzieci po jednej z solówek (nie był to cały balet, tylko pojedyncze układy, coś na wzór divertissement). Dwa szkraby wyszły na scenę podczas moich ukłonów i wręczyły mi je, bardzo zawstydzone :) Potem szybciutko uciekły, a ja byłam tak szczęśliwa, że dalej tańczyło mi się jakby lepiej :)
A kiedy oglądam zawodowe balety często myślę sobie, że chciałabym być solistką tylko po to, by otrzymywać kwiaty w dowód uznania. Marzenie!...
_________________
What would happen to Juliet if there was no Romeo?
 
 
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Pią Kwi 14, 2006 9:33 am   

Ja 20 maja jadę do ROMY na "Taniec Wampirów" i baaardzo chciałabym podarować kwiatek I. Nowakowskiej (zespół taneczny). Za bardzo nie wiem, jak powinnam się za to zabrać... Czy w przerwie dać owego kwiatka panu ze sklepiku, komuś z obsługi...?

EDIT: No i czy istniałaby możliwość jakoś się do niej 'włamać' i pozdrowić ją osobiście? :D
_________________
Gość, masz ode mnie buziaka :)
 
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Pią Kwi 14, 2006 9:52 am   

Nena, dowiem się jak masz to załatwić (ale dopiero po świętach - nie będę ludziom głowy teraz zawracać)
 
 
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Pią Kwi 14, 2006 10:06 am   

Dziękuję za ewentualną pomoc Gościu :)
_________________
Gość, masz ode mnie buziaka :)
 
 
 
mauxion
Nowicjusz


Posty: 13
Skąd: Kielce
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 9:49 pm   

nena ja ostatnio dawałem swojej koleżance bukiecik (taki ładniusi) i tez nie wiedziałem jak zrobić i podczas ukłonów ludzie wchodzili na scene i dawali artystą, więc ruszyłem za nimi, tak jakoś dziwnie się czułem ale jak musiała się czuć moja koleżanka która sie niczego nie spodziewała :D 8)
_________________
musisz tam zajrzeć www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tańca) :D
 
 
Tranquility 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
uczeń/tancerz
Posty: 1173
Wysłany: Sro Kwi 19, 2006 12:17 am   

toż to piękny gest! :)

Neno, zawsze możesz poczekać aż Ida będzie wychodziła z teatru (od św. Barbary oczywiście)
_________________

- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
 
 
 
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Sro Kwi 19, 2006 4:37 pm   

Tranq, to w ogóle może być problem... Chyba jednak jeśli ludzie będą wychodzić na scenę też to zrobię, a jeśli nie, to dam kwiatki komuś z obsługi - bo po spektaklu nie będę się miała czasu uganiać (wracam wspólnym autobusem z pracą mojej mamy), a poza tym mam wcześniejszy spektakl, więc aktorzy chyba nie będą jeszcze wychodzić z teatru, tylko czekać na następny występ.

A szkoda - zależało mi na osobistym podarowaniu kwiatuszka. Ale... najwyżej dołączę biletynek ;)

EDIT: Dzięki, Gościu. Chyba dam kwiatki komuś z obsługi i po prostu napiszę na biletynku o tam miałam napisać ;)
_________________
Gość, masz ode mnie buziaka :)
Ostatnio zmieniony przez Nena Sro Kwi 19, 2006 5:10 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Sro Kwi 19, 2006 4:57 pm   

Tak więc - gadałam z zaznajomioną kocicą i niestety niewiele się dowiedziałam (Idki dziś nie spotkałam, a nawet jakbym ją spotkała, to pewnie chcesz jej niespodziankę zrobić). Jeżeli nie masz możliwości zostać po spektaklu, to może zadzwoń do Romy i dowiedz się jak to możesz załatwić.
Ostatecznie możesz próbować zostawić przed spektaklem u portiera w części "służbowej" (wejście od św Barbary, czyli dokładnie z tyłu Romy)
Niestety nic więcej nie potrafię pomóc
 
 
Piotr Malaga 
Adept Baletu


Wiek: 48
Posty: 169
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Kwi 19, 2006 11:14 pm   

Cóż, ja ogólnie lubię kwiaty, co jest raczej wśród kolegów rzadkością. W pracy mam swoje osobiste rośliny na biurku - dracenę, zielistkę, primulę i bluszcza z sufitu, ale one zwykle nie kwitną :)

Teraz postawiłem sobie ścięte gałązki forsycji i zaczynają ślicznie kwitnąć dając znać o wiośnie!

Dlatego zawsze bardzo chciałem dostać kwiaty na scenie. To były jedynie szkolne występy, moje pierwsze baletowe próby. Bardziej doświadczone koleżanki dostawały kwiaty... nie byłem zazdrosny, ale pragnąłem tego również i wyobrażałem sobie, że to musi być cholernie miłe... :o

Marzyłem o tych kwiatach na scenie aż do tego stopnia, że pewnego razu postanowiłem sam nakręcić sprawę! :oops: Pożyczyłem od koleżanki bukiet który dostała w pierwszej części i ugadałem się z inną koleżanką (która akurat nie występowała) że mi je wręczy w czasie ukłonów. A po zejściu ze sceny planowałem oczywiście oddać właścicielce.

Ale w ostatniej chwili odwołałem tą perfidnie ułożoną mistyfikację, uznałem że to przecież zupełnie nie o to chodzi. To nie jest marzenie, które można tak bezpośrednio samemu spełnić. Mógłbym sobie wręcz zaszkodzić, to byłby szczyt bufonady!

Kilka lat później inny spektakl, inne miejce, inny zespół. Ukłony, ja niczego się nie spodziewam, a na scenę wychodzi jakaś kobieta i daje mi kwiaty, ale zastrzega że to nie od niej i szybko ucieka. Patrzę - piękny bukiet różowych róż a w środku bilecik - od partnerki :) która śmieje się do mnie w czasie ukłonów...
Nie wiem jak to opisać, ale poczułem ogromne wzruszenie, skrępowanie i radość na raz. Spaliłem cegłę i pomieszałem coś chyba w tych ukłonach, które były do pewnego stopnia ułożone.

I tak jedno z moich marzeń spełniło się, przez tydzień chodziłem dumny i blady z tego powodu!
_________________
Gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała. Kózka skacze, kózka meczy, mówi czasem mądre rzeczy.
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 1:15 pm   

nieźle :D

Ja też zawsze chciałam dostać kwiaty na scenie,chociaż za kulisami.... Ale niestety ( :( ) nigdy mnie to nie spotkało... Owszem, kiedyś moja grupa dostawała kwiaty (chyba róże) ale mnie wtedy nie było. No, nic, będę czekać na romea ( :D ) który kiedyś wręczy mi kwiaty na scenie :roll:

tak, wiem, to tylko marzenia xD
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Paula 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
instruktor fitness
Wiek: 34
Posty: 1116
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 3:25 pm   

Nigdy nie zapomnę jak po występie dostałam... kaktusa :) Ale przynajmniej do tej pory stoi u mnie na parapecie. A pow występie grdniowym (Dziadek do orzechów) zebrała mi się całkiem spora kolekcja kwiatków kóre teraz już osuszone zdobią różne miejsca w moim pokoju :)
_________________
denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
 
 
 
.:Odylia:. 
Koryfej

Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 688
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 3:48 pm   

ja z przygód kwiatkowych najbardziej pamiętam jak dostałam wielką czerwoną różę od tajemniczego wielbiciela,bukiet żółtych tulipanów od tatusia zalanego łzami wzruszenia po jednym z konkursów i ... był też jeden bukiet,którego nie przyjelam a mianowicie po jednym z Jezior Łabędzich na ktorym byla moja klasa rozradowana kolezanka chciala mi wręczyc bukiet ale ją wygoniłam...problem w tym że tego ranka bodajże nawet solisci nie dostali kwiatów (sytuacje moze tlumaczyc fakt ze bylo to przedstawienie poranne,przeznaczone raczej dla szkół) i co ja miałam biedna zrobić? wygoniłam ją :( bo jak to wygląda żebym jakaś tam ja dostała kwiaty kiedy cały zespół stał z pustymi rękoma :( :oops: dostałam więc bukiet za kulisami tyle ze chyba stracił juz wtedy na wartości :? taki to ze mnie nieudacznik życiowy :cry:
_________________
"Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
 
 
Columbina 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
nauczyciel baletu
Wiek: 36
Posty: 1102
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 3:51 pm   

Ach... Ja w zeszlym roku zaprosilam na moje wystepy moja klase z liceum. Uwielbiajajezdzic na moje wystepy (pewnie dlatego ze wtedy lekcji nie ma :P ) ale kiedy moja klasa zaczela sie pieknie i wdziecznie klaniac na scenie, zauwazylam obok mnie moja kolezanke trzymajaca piekny i duzy bukiet w reku. Dla mnie :D :D:D Ach, mowie Wam jaka bylam uradowana :D :D:D
_________________
Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 6:29 pm   

ja kwiatków nigdy nie dostałam :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: ale trzeba czekać... może kiedyś...
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 14