estelle Nie, nie chodzi o osb.
Wracam z nowym pytaniem, nieco bardziej poinformowana. Mama mówi że chodziłam do szkoły baletowej przy operze w Krakowie i zgodziła się w połowie maja zadzwonić. Jak myślicie zgodzą się na rozmowę? Stronę wczesniej przedstawiłam swoją sytuację. W skrócie tańczyłam balet jako mała dziewczynka, po wieloletniej przerwie moim marzeniem jest aby do tańca powrócić.
Ostatnio zmieniony przez buhube Wto Sty 22, 2013 11:45 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 25 Posty: 42 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 22, 2013 10:00 pm
Ja wpadłam w tym roku na pomysł żeby zdawać do OSB w Wawie. Tańczę o 1,5 roku, w tym od 8 miesięcy na pointach (wariacje te sprawy ). Mam zajęcia 4 razy w tyg i nie jestem taka najgorsza. (3 x indywidualne i raz w grupie) Moja nauczycielka powiedziała, że do czasu rekrutacji możemy mieć lekcje i 5 razy w tyg, żeby nadrobić trochę jeszcze do 4 klasę ( niestety muszę zdawać do V ;________; ) Myślicie, że mam jakieś szanse, czy tylko cud i odmłodzenie, by mi pomogło?
Związek z tańcem: tancerka amatorka
Wiek: 26 Posty: 26 Skąd: Ursus
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 9:20 pm
HEJA
każdy , kto tu wchodzi, błagam niech to przeczyta .
Kocham taniec jak wszyscy na tym forum .
Mieszkam w ursusie , nibydzielnicy Warszawy .Marzę o szkole baletowej.
Oczywiście barierą jest granica wieku , mam 15 lat .
Jest to jedyna przeszkoda. Mam 168 cm wzrostu ,chudą, no ,bardzo szczupłą sylwetkę dość silne nogi. Oczywiście w grę wchodzi jeszcze rozciągnięcie - OK dwa szpagaty ( także chasse i pas de chat oraz jete są w porzo ) . Jednak mam trochę problem z pointami. Ćwiczę na nich dużo i idzie mi corazlepiej , podbicie widać ,że coraz lepiej , żeby mi jeszcze stopy modelowało do point to śpię w ściśniętych bandażach na palcach. DLA BALETU WSZYSTKO. Na zajęcia oczywiście do szkoły baletowej 1 ,2 h w tygodniu.
O baletach wiem wszystko . Libretta,fabuły , najsłynniejsi tancerze, teatry itp.
Także podstawy są opanowane, powiedziałabym w porzo , tylko,te pointy....
CZY IŚĆ NA REKRUTACJĘ NA ROK SZKOLNY 2013/2014 ???
DLA MNIE TO BYŁABY I LICEUM , JESTEM GOTOWA IŚĆ DO KAŻDEJ KLASY BYLEBY MNIE PRZYJĘLI.
Kolejne wcielenie, czy to tylko Moja Mała Obsesja?
Tancerką ani uczennicą nie jestem, ale myślę, że w VII klasie trzeba umieć już o wiele, wiele więcej niż podstawy (w końcu to tylko 3 lata do zakończenia edukacji), a nie sądzę, żeby jakiś indywidualny tok nauczania był możliwy w sytuacji, gdy do nadrobienia miałabyś kilka ładnych lat codziennej, ciężkiej pracy. Oczywiście nie zaszkodzi, jeśli zapytasz w szkole baletowej, ale- niestety- nie wróżę sukcesu.
Żeby dostac sie powyzej 5 klasy trzeba miec niesamowicie dobre warunki i byc wielkim talentem! nie przyjmuja rowniez osob ktore nie maja nadrobionego programu, wiem co mowie bo moja kolezanka byla wybitna, stopy rozciag, taniec od 3 -rz. dostala sie do 5 klasy, jest w 9 i dalej ma dod. lekcje zeby nadrobic material, jak ja przymowali miala codziennie do 1,5 godzi n dodad. zajec! to byla meka, po kilku miesiacach chciala zrezygnowac. sunela po 4,5-6 godzinach dziennie tanca.. i tak nie jest najlepsza w klasie.
_________________ neno, ty też masz ode mnie buziaka ;*
a co to ma na celu? Znieszczenie stóp czy zahamowanie dopływu krwi do palców
Z tego co wiem, to generalnie nie ma możliwości dołączenia do młodszych klas,a w 7 klasie baletówki dziewczyny są już na wysokim poziomie. Jednak próbować zawsze warto, choćby po to, żebyś nie żałowała potem, że nie poszłaś. Zwłaszcza jeśli jesteś z Warszawy Także jeśli będziesz jak najwięcej ćwiczyć do czasu rekrutacji, rozciągać się (myślę że kilka prywatnych lekcji u dobrego pedagoga też by baaardzo pomogło, jeśli masz taką możliwość), to szanse są, ale nie nastawiałabym się na zbyt wiele.
_________________ It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
Mam nadzieję że mogę jeszcze raz napisać, ponieważ nie uzyskałam odpowiedzi
Ja mam 14 lat- 2 klasa gimnazjum. Od małego uczęszczałam na balet(jakoś do 10 roku), w Krakowie, nie rozpoczęłam jednak jeszcze takiej prawdziwej klasy, nauki na pointach itp, przez rok po rozstaniu się ze szkołą uczęszczałam na zajęcia z baletu w podstawówce. Bardzo tęsknię za baletem. Chciałabym postarać się o dostanie się do prywatnej szkoły baletowej przy operze w Krk. Przeglądając inne wątki dowiedziałam się, że można spróbować umówić się na rozmowę.
Co sądzicie? Mam jeszcze szanse na dostanie się do szkoły baletowej(podkreślam szkoły, nie ogniska itp)?
Dodam, że mam warunki, średnie rozciągnięcie i nie znam zbytnio podstaw, jestem gotowa na ciężką pracę, nadrabiania itp., jeśli wgl mnie przyjmą..
Związek z tańcem: tancerka amatorka
Wiek: 26 Posty: 26 Skąd: Ursus
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 3:56 pm
sisha945 napisał/a:
a co to ma na celu? Znieszczenie stóp czy zahamowanie dopływu krwi do palców
SISHA SPOKO nie jestem masochistką
śpię w nich ponieważ chcę wymodelować sobie stopę.
Jak pisałam wcześniej mam problem z pointami , nie mam idealnego podbicia ( choć poprawa już jest ), więc takie spanie z bandażami owiniętymi mocno wokół palców pomaga nawet podczas snu naciagnąć palce i ścięgna. Trochę łapią skurcze ,ale łatwo się przyzwyczaić.
TO MÓWICIE ,ŻE KIEPSKO BĘDZIE ? SPOKO ,NIE NASTAWIAM SIĘ NA OSB JAK JAKAŚ WARIATKA. I WIECIE CO : PÓJDĘ NA TĄ REKRUTACJĘ. niech mi powiedzą , co mają mi powiedzieć, ale w swoim prywatnym CV będę miała napisane ,że przynajmniej stawiłam się na rekrutacji do OSB
Jestem solistką Disco Dance Freestyle i nie zamierzam na razie z tego rezygnować. No chyba ,że mi się uda. W grupie mam koleżankę , która chodzi do OSB i jest wspaniała fizycznie , po prostu łał. (xd)
A I JESZCZE JEDNO , TU JUŻ NIE NA ŻARRTY: CZY W PRZYJĘLIBY DZIEWCZYNĘ , KTÓRA POWINNA BYĆW I KLASIE GIMNAZJUM?????
MOJA SIOSTRA ZACZYNA GIMNAZJUM W PRZYSZŁYM ROKU SZKOLNYM I TEŻ SIĘ ZASTANAWIAMY NAD OSB DLA NIEJ.
Jest 10000000 razy lepsza we wszystkim ode mnie , pointy super , technika super, wielokrotna mistrzyni w Disco Dance Freestyle dzielnicy Mokotów , ostatnio 14 .miejsce na Otwartych Mistrzostwach Polski w Jazz dance.
JAK MYŚLICIE DAŁABY RADĘ ???
CZEKAM NA JAKIEŚ KOMENTARZE
lily91- czyli nie mam co leciec z dyplomami i sie osmieszac? Sama nie dam rady naczucyc sie podstaw, nie ma sensu zapisywac sie na jaies zajecia bo czas leci, a chce tam isc jakos w maju. Nie wiem co robic, rozciągam się codziennie, moze opanuje podstawowe pozycje nóg i rąk, jestem dość skoczna, ale to nie wystarczy.
Związek z tańcem: tancerka amatorka
Wiek: 26 Posty: 26 Skąd: Ursus
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 1:16 pm
BUHUBE NAJWAŻNIEJSZE TO NIE WPADAĆ W PANIKĘ !!!
Może i nie umiesz wiele , ale ważna jast też motywacja i wiara w swoje możliwości. Jasne , że nie przyjmą nierozciągniętej dziewczyny, jasne , że nie przyjmą dziewczyny , która nic nie wie o teorii baletu , ale . . . . . co tam !!!
Robisz to dla siebie , a nie żeby na wariata dostać się do OSB.
Związek z tańcem: tancerka amatorka
Wiek: 26 Posty: 26 Skąd: Ursus
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 1:34 pm
A i jeszcze jedno : może cię to rozbije , ale wiesz ... selekcja jest bardzo ostra i ....no, wiesz.... nawet jak przejdziesz dalej to na końcu mogą cię odrzucić.
Jeśli chcesz się dostać, to do maja rób wszystko , na co cię stać : chodź na zajęcia ,ucz się teorii , trenuj swoją skoczność. Ja na zajęciach uwielbiam skoki ,mam zawsze wrażenie , że jestem najwyżej , czuję się jak ptak ..... ( boże , skąd u mnie tyle optymizmu ??? ) Może to dlatego , że jestem w miarę lekka i mam silne nogi ???HEH
dobra nieważne xd
To lista książek, z których najlepiej przyswoisz wiedzę o teorii i praktyce baletu ( według mnie ):
1."Przewodnik Baletowy "Irena Turska
2."Anatomia w Tańcu" J. g. Haas
3."Taniec w teorii i praktyce" nie znam autora
4."Wielka Encyklopedia Baletu" nza
5."Tańce Ludowe "nza
+ koniecznie przeczytaj te książki
1. " Tancerka Degasa" K. Wagner
2. Trylogia " Anna Ballerina " nza
3. "Solistka " J.PrzeździeckiWszystkie te trzy pkt opowiadają historie baletnic, które po wypadakach , załamania osobowosciowych , nie zwątpiły w siebie , osiągnęły sukces etc.
Szczególnie piękną książka jest " Tancerka Degasa" która pokazuje walkę o sukces życiowy , osiągnięcie swoich marzeń itp....
Mam nadzieję , że ci się to przyda
OSB jest dla osób twardych, więc i ty , buhube ,się nie poddawaj !!!
Związek z tańcem: zaczarowana
Wiek: 32 Posty: 101 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 4:23 pm
buhube napisał/a:
lily91- czyli nie mam co leciec z dyplomami i sie osmieszac? Sama nie dam rady naczucyc sie podstaw, nie ma sensu zapisywac sie na jaies zajecia bo czas leci, a chce tam isc jakos w maju. Nie wiem co robic, rozciągam się codziennie, moze opanuje podstawowe pozycje nóg i rąk, jestem dość skoczna, ale to nie wystarczy.
Tak jak napisała madelaine kilka postów wyżej, w OSB nie uczą podstaw i nikt nie będzie czekał specjalnie na Ciebie, aż je nadrobisz. Chyba że jesteś w stanie nauczyć się ośmiu lat nauki w rok, to z góry wielki pokłon.
Sama się nie nauczysz, więc ognisko to wg mnie świetny pomysł na początek. Jeśli naprawdę kochasz balet, nie stawiaj sobie od razu za cel szkoły baletowej, bo samo dostanie się tam to już bardzo wysoki próg. Ćwicz w ognisku i w domu. W studio baletowym naprawdę można się wiele nauczyć, ja chodzę 2x w tyg, to nie dużo, wiem, ale efekty widać. Musisz tylko ciężko na to pracować w domu, sama. Ale jeśli piszesz, ze nie ma sensu, to nie wiem co Ci doradzić.
Związek z tańcem: tancerka amatorka
Wiek: 26 Posty: 26 Skąd: Ursus
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 6:25 pm
CIKSA , ależ oczywiscie , że czytałam .
Czy ty myślisz , że polecałabym książkę , której nie przeczytałam ???
ciksa napisał/a:
oo to bardzo dobrze, ponieważ kupiłam ją na allegro na złotówkę.
Jak już kupujesz na allegro to naprawdę kup sobie jeszcze " Tancerkę Degasa" Niesamowita historia dziewczyny , która wyrwała się z prowincji , by tańczyć w Balecie Paryskim . Po kilku latach morderczych treningów , ośmieszających , czasem do bólu ośmieszających treningów spełnia swoje największe marzenie , Stawia sobie kolejny cel , jednak na tej drodze ma wiele przeszkód. . . . . .
( AL=le fajnie mi się napisało )]
Podałam jąwspisie bo to jest LEKTURA MOBILIZACYJNA dla osób , którekochaja balet , ćwiczą , marzą o OSB , ale boją się stawić na majowej rekrutacji . .. Po jej przeczytaniu obecność gwarantowana xd
lily91, Lidka- chodzi o SB, nie o OSB. Wiem że to SB ma wysoki poziom, ale jednak to nie OSB, wiem też że realizuje program OSB, ale myślę, że to jednak nie to samo. Wiem, żeni ma możliwości zapisania się na żadne ognisko. Od dziśćwiczędo szpagatów 30 min i 30 min inne. To co napisałam nic nie zmienia?
Dodatkowo, nie wiem czy moge o to spytac w tym wątku: znacie jakies strony na których mogę uczyć się teorii baletu i jeszcze dodatkowo strony na których znajde dobre ćwiczenia rozciągające?
Związek z tańcem: uczeń,miłośnik
Wiek: 26 Posty: 117 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 7:05 pm
http://www.balet.pl/forum...opic.php?t=2287 to masz na myśli? a jeżeli chodzi o ćw rozciągające, to poszukaj na forum. kiedy byłam początkująca właśnie to forum mi bardzo pomogło : ) powodzenia
_________________ what goes around comes back around..
buhube, skarbnica wiedzy, polecam do wnikliwej lektury- http://www.balet.pl/forum...opic.php?t=5775
Nie czekaj do maja i lepiej zadzwoń jak najszybciej do SB zapytać jakie są warunki przyjęcia, co trzeba umieć na rekrutacji i opisz swoją sytuację. Wtedy będziesz jasno wiedzieć co trzeba przećwiczyć, czy masz szanse itd.
Może spróbuj tez poszukać jakiegoś prywatnego nauczyciela, albo zapytaj właśnie w tej szkole czy jest możliwość jakichś korepetycji, żebyś się nie wyuczyła źle.
Powodzenia!
lj- a mozna tak na prywatna rekrutacje, co sądzisz? Czy mogłaby zadzwonić moja mama i opisać moją sytuację, zamiast mnie i np. dowiedzieć się co mam umieć i czy moge przyjsc np w maju, czy jak zadzwoni to oni wyznacza od razu termin i tyle? A kogo pytać o prywatne lekcje? Chodzilabym na nie tylko 2 miesiace, to ma sens?
buhube, zadzwonić zapytać zawsze jest sens. Może jest w tej szkole tak, że można się umówić na rekrutację od razu. Im wcześniej tym lepiej raczej, lepiej najpierw się dowiedzieć niż się zdziwić później.
Związek z tańcem: tancerka amatorka
Wiek: 26 Posty: 26 Skąd: Ursus
Wysłany: Czw Lut 14, 2013 5:33 pm
JA TO PROPONUJĘ OD RAZU NASTAWIĆ SIĘ NA TO ŻE IDZIE SIĘ NA REKRUTACJE PO TO ,ŻEBY SIĘ DOSTAĆ DO BALETÓWKI
a nie po to ,że idę " no może mi się uda , a jak się nie uda to sobie szkołę pozwiedzać"
ale zaraz nie można podchodzić do tego jak szaleniec xd " Jezu , jak się tam nie dostanę to wejdę na dach pałacu kultury i skoczę "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach