www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
TREMA ???
Autor Wiadomość
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 9:20 pm   

Father napisał/a:
Gdy nie ma krztyny tremy przed występem to znaczy iż jest rutyna. To z koleji niszczy polot i należy sądzic , że występ nie będzie twórczy jeno zwykłym "odklepaniem wyuczonych regułek". Świadczyć może także o braku szacunku dla najważniejszego arbitra jakim jest publika.


Bardzo mądre słowa. Podpisuję się wszystkimi kończynami.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
margotczyk 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Muzyk
Posty: 246
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 10:00 pm   

Przed wystepem zdarza sie najgorsza franca:trema paralizujaca.Nasz stary profesor radzil wtedy wyobrazic sobie Przewodniczacego Komisji na nocniku - i pomagalo! Raz uratowal mnie kopniak od akompaniatora.Na szczescie zaraz po rozpoczeciu wystepu panika zmienia sie w mily dreszczyk a potem w prawdziwa frajde! Czego sobie i Wam zycze.
_________________
Viens decouvrons toi et moi les plaisirs demodes..dansons joue contre joue
(Aznavour)
 
     
humo
Nowicjusz

Posty: 5
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 10:27 pm   

A zdarza się Wam "trzęsawka nóg" podczas występu? Bo mi nóżki się trzęsą czasami gdy mocniej się stresuję. Normalnie gdy czekam na występ nie odczuwam stresu ani strachu, ale po wyjściu, szczególnie kiedy czuję się mniej pewnie podczas tańca trzęsą mi się nogi. Czy to kwestia np słabych i niewyćwiczonych mięśni?
 
     
~ balerinka ~ 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Uczennica
Wiek: 30
Posty: 519
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 10:26 am   

Nie sądzę - to wszystko kwestia stresu... Mi też się to czasami zdarza, aczkolwiek rzadko, że kiedy wychodzę na scenę i mam zrobić jakiś trudny element, to trzęsą mi się nogi, ale z widowni tego nie widać, bo to trzęsienie jst tak małe.
_________________
"And I just thought, this is what I want to be. And I knew that dancing would be my chosen profession."

Suzanne Farrell
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 2:06 pm   

mi sie czesciej trzesa rece aczkolwiek nogi tez ale to przy konkretnych figurach
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
margotczyk 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Muzyk
Posty: 246
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Mar 04, 2008 4:45 pm   

Trzesie sie zawsze to co w danej chwili najwazniejsze : Pianistom palce,tancerzom konczyny,flecistom broda,spiewakom drzy glos. A teraz powaznie :Gdy upiorna trema staje sie zmora naszego zycia i uniemozliwia wykonywanie zawodu,nie zawsze mozna zaradzic samemu.Znam przypadki,gdy mlodzi artysci zwracali sie o pomoc do terapeutow w mlodziezowej lub studenckiej poradni zdrowia psychicznego.Ze znakomitym skutkiem!
_________________
Viens decouvrons toi et moi les plaisirs demodes..dansons joue contre joue
(Aznavour)
 
     
kleo 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Uczennica
Wiek: 30
Posty: 94
Wysłany: Pią Mar 14, 2008 4:49 pm   

Ja kiedy się denerwuję to się nad sobą znęcam dociągam się najmocniej jak mogę robię wszystkie szpagaty w sumie ponad szpagaty ...
robię point i staję tak na palcach i wogóle..
Często się cała trzęsę ....
Nigdy nie odreagowywuję jedzeniem wręcz przeciwnie jest mi nie dobrze
_________________
"miej serce , patrzaj w serce"
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Mar 14, 2008 8:18 pm   

lubie czuc treme... czuje sie wtedy świetnie. jakas taka fajna adrenalina i mnie takie publ wystap nakrecaja (tzn moje dobre samopoczucie nakrecaja) na jakies czas potem. No ale to inna trema- bo nie tancze
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Pią Mar 14, 2008 10:10 pm   

trema na kreca i mobilizuje a potem jak schodzi przychodzi takie fajne uczucie ulgi :)
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
CzarnoCzarna 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
nawet nie uczeń:P
Wiek: 31
Posty: 42
Skąd: Otmuchów
Wysłany: Czw Lip 03, 2008 12:11 pm   

Jak jest straszny stres, trzęsą mi się nogi. A tremę próbuje "zniszczyć" śmiechem...śmieje się jak głupia...i wszyscy się patrzą...no ale jak ja się śmieje to już głośno...kiedyś zza sceny było mnie słychać:D:D no i co. ludzie się zaczęli uśmiechać;)
_________________
;***
 
 
     
Majeczka 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 29
Posty: 12
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lip 03, 2008 3:53 pm   

Ja zawsze mam okropną tremę. Po wyjściu na scenę trema zmienia się w trzęsawkę nóg :D

Najlepszym lekarstwem jest chyba pośpiech, bo zawsze się martwię że nie zdążę się umalować/uczesać i wtedy myślę tylko o tym...
 
     
Jagoda570 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
miłośniczka
Wiek: 34
Posty: 18
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: Czw Lip 03, 2008 4:14 pm   

Czasem to nie tyle trema, co pesymistyczne podejście do sprawy. Kiedy występowałam przy orkiestrze dętej i miałam rzucać buławą, trzęsły mi się ręce. A kiedy miałam robić gwiazdy, szpagaty, itp. - miękły mi nogi.
Podobno, kiedy się o coś boimy z emocji zaczyna się dziać właśnie to o czym myślimy. "Boże, żeby tylko nie zatrzęsły mi się ręcę." I trrrrrrrrach! - zaczynają się trząść.
Najlepszym więc rozwiązaniem jest myślenie o czym innym, albo po prostu zajęcie się rozciąganiem, jak napisała Kleo.
 
 
     
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 6:07 am   

mnie się zawsze chcę siku przed sceną :D :D ale moim kumpelom też, więc to chyba normalne :P a treme mam trochę zawsze, wiadomo czasem mniejszą lub większą, zależy od powagi występu. WIem jedynie ,ze na 1wszym występie w ogóle się nie bałam, co mnie wtedy bardzo dziwiło
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
     
Giselle_ 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczennica, miłościk
Wiek: 28
Posty: 21
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 12:27 pm   

Trema towarzyszy mi przed każdym występem, ale jak już wyjdę na scenę, nie czuję jej. Czasem tylko mam w środku układu zaniki pamięci :D Trema "sparaliżowała" mnie właściwie tylko raz... Kiedyś w Belgii zaraz mieliśmy wychodzić na scenę. Przed nami inna grupa tańczyła, była bardzo mała scena i baardzo śliska. Jedna osoba się nawet przewróciła. Ja od razu wpadłam w panikę, no ale jakoś zatańczyłam... z tym że nie chciałabym siebie wtedy widzieć ;d ruszałam się jak robot pomyliłam kroki i w ogóle .
 
 
     
Siunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 28
Posty: 198
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sob Lis 15, 2008 8:19 pm   

Mnie trema łapie tylko w kulisach :) Kiedy jestem w garderobie, jest dobrze- tremy nie czuje wcale, mogę pocieszać zdenerwowane koleżanki. Kiedy stoję w kulisie, mam wręcz napady tremy, nie raz mną telepie ze strachu. Ale kiedy wyjdę na scenę trema znika i jest super :D
_________________
Wampirzyca prosto z Brukseli

"Taniec jest jedną z najdoskonalszych form kontaktu z nieskończoną inteligencją" Paulo Coelho
 
     
nati853 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
tancerka(uczennica)
Posty: 34
Skąd: Poznan
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 6:52 am   

ja mam treme tak 1 minute gdy zaraz mam wychodzic i jak wchodze na scene to pyk i trema zniknęła :512:
_________________
√ip+√ip=taniec
http://manu.dogomania.pl/emot/dance.gif
 
     
.dulce. 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 30
Posty: 101
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 2:15 pm   

Ja poprostu staram sie o tym nie myśleć, rozmawiam z inymi xd Czesto dobrze pomaga dobre słowo koleżanki ;)
 
 
     
Iluane 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 116
Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 2:58 pm   

Ja w tymtym roku miałam dziwny przypadek ;) W szkole graliśmy przed nauczycielkami, na świetlicy - trema wielgachna ,na konkursie w katowicach- trema mniejsza, a na konkursie jeszcze ee.. jakby to ująć bardziej surowym z ogromną sceną ,z dużą ilością publiczności tremy nie miałam wcale ^^ ( może dlatego żę scena byłą taka wielka że prawie nie dało się dostrzec publiczności :P )
_________________
The future it's here, it's bright, it's now.
 
     
.dulce. 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 30
Posty: 101
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 8:38 pm   

Ja też miałam większą tremę prze przedstawieniem które graliśmy dla kilku klas ( na oko 50 osób ) niż jak tańczyłam prze większą publicznoiścią ( ok 200 osób xd ) ..
 
 
     
Lady_Gold_Moth 
Adept Baletu


Wiek: 39
Posty: 107
Wysłany: Sro Gru 31, 2008 7:36 pm   

... i jeszcze zależy kto na tej widowni siedzi... ;)
 
     
madison 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 33
Skąd: Gdynia/Gdańsk
Wysłany: Sob Sty 03, 2009 12:25 am   

Tak tylko przecież jak tańczysz dla większej liczby osób to nie wiedzisz ich twarzya jak dla mniejszej to są blizej Ciebie i widzisz ich twarze a to powoduje największy stres(przybajmniej u mnie)
_________________
Taniec jest 8 cudem swiata...
 
 
     
Giselle12 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 28
Posty: 216
Skąd: z krainy tańca...
Wysłany: Sob Sty 03, 2009 10:18 am   

Ja się mobilizuję.. a na scenie trema mija
Choć jak raz miałyśmy duży taniec i często schodziłam ze sceny i wchodziłam na nią spowrotem to przed każdym kolejnym wejściem na scenę się bałam..
_________________
kocham balet
a ty?
 
     
nati853 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
tancerka(uczennica)
Posty: 34
Skąd: Poznan
Wysłany: Nie Sty 04, 2009 6:34 am   

a ja ostatnio cały dzien miałam treme przed dniem występu. No i nie spałam w nocy ale tak mam zawsze :wink:
_________________
√ip+√ip=taniec
http://manu.dogomania.pl/emot/dance.gif
 
     
Sephorka 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
Miłośniczka
Posty: 4
Skąd: K-ce
Wysłany: Nie Sty 04, 2009 10:14 pm   

Ja jestem po wielu występach (nie z baletu, ale z np. poezji, tanca brzucha) i trema nie jest taka wielka. Jeśli jednak jest, skupiam się, wychodzę na scenę i nie ma tremy :)
_________________
Be yourself
 
     
Siunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 28
Posty: 198
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Sty 05, 2009 2:06 pm   

Pamiętam, że kiedy byłam mała (5-6 lat) przed każdym występem (nie zależnie od tego z jakiej on był dziedziny) byłam tak zdenerwowana, że mama dawała mi coś na nerwy. Jakieś tabletki, czy kulki (oczywiście dostosowane do wieku!).
_________________
Wampirzyca prosto z Brukseli

"Taniec jest jedną z najdoskonalszych form kontaktu z nieskończoną inteligencją" Paulo Coelho
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 12