www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Choreograf = reżyser?
Autor Wiadomość
Rotbart
Corps de Ballet

Posty: 394
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 9:59 am   Choreograf = reżyser?

Zastanawia mnie kwestia reżyserii w balecie - a mianowicie czy choreograf zawsze opracowuje poza choreografią także inscenizację? Z tego co wiem zdarza się, że nad baletem pracuje 2 ludzi: choreograf i reżyser. Czy uważacie, że choreograf powinien zajmować się także reżyserią? Jestem ciekaw waszych opinii :)
_________________
Když už něco děláš, dělej to pořádně.
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 3:48 pm   

nie,
rezyser ma talent do pisania i ukladania akcji po kolei.
a choreograf potrafi przelozyc to 'w nogi'
nie zawsze da sie polaczyc te dwie role.
sa oczywiscie wysmienite wyjatki, ale one reguly nie stanowia ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 4:13 pm   

Kasia :)) napisał/a:
rezyser ma talent do pisania i ukladania akcji po kolei


wybacz Kasiu, ale to bzdura! reżyser nie jest od tego, by pisać scenariusz!

z tym reżyserem choreografem jest najczęsciej tak, ze jeżeli powstaje coś zupełnie nowego, to choreograf zajmuje sie również stroną dramaturgiczną spektaklu - by nadać mu oczekiwany kształt. Jesli jednak rozmawiamy o starych, czasem nawet wiekowych choreografiach, to trudno, aby reżyser nie był osobną osobą ;) Duży wpływ ma oczywiscie jeszcze wielkość spektaklu, jego rozmach, liczba występujących osób itp itd.
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 4:24 pm   

[quote="sisi"]
Kasia :)) napisał/a:
wybacz Kasiu, ale to bzdura! reżyser nie jest od tego, by pisać scenariusz!


wiem, ze rezyser nie pisze scenariusza, ale..
to ja nie do konca rozumiem... wytlumacz mi to, sisi :(
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Joanna Bednarczyk
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
historyk, krytyk
Posty: 549
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 4:30 pm   

Rotbarcie, nie neguje tego co napisałeś o przypadkach współpracy choreografa i reżysera, choć ja jakoś nie pamiętam zebym się z tym spotkała w teorii, bądz praktyce, w związku z tym jestem ciekawa jak w przedstawieniu baletowym rozdzielić te dwie sfery, co w takim tandemie należałoby do choregrafa a co do reżysera. Ponieważ ja rozumiem choreografię jako całość, na którą składa się struktura ideii - treść, strukura formalna - archtektura ruchu: rysunek, kierunek, tempo, rytm, połozenie ciała dynamika,organizowanie przestrzeni, elementy dądyczące działania indywidualnego i w grupie, wzajemnego oddziaływania. choregrafia dotyczy również wyzwalania konkretnych jakości psychicznych, emocjonalnych i dramatycznych, choreograf decyduje o wyborze tancerza do określonej partii.
Wiekszość XX wiecznych choreografów to twórcy z pod znaku "auteur", odpowidzialni prawie za każdy element swego dzieła, często sami projektujący kostiumy, dekoracje, oświetlenie, a nawet jeżeli współpracują z innymi to ma się wrażenie, że wizja, wrażliwość i wyobraźnia choregrafa są nadrzedne w budowaniu całego widowiska.

A swoja drogą próbuje sobie wyobrazić jak "ktoś" stoi obok Bejarta, Neumeiera, Kyliana, Forsythe"a.... i soś tam "manipuluję" przy ich baletach.
Ostatnio zmieniony przez Joanna Bednarczyk Wto Maj 16, 2006 4:34 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 4:32 pm   

tak, w większości znanych mi baletów czy to klasycznych czy (zwłaszcza) współczesnych nie ma podziału (nie ma dwóch osób) - reżyser/choreograf. To choreograf jest twórcą spektaklu baletowego od początku do konca - wybiera materiał na libretto lub sam je układa (Ejfman), dobiera muzyke lub nawet współpracuje przy jej komponowaniu lub przetwarzaniu (Kylian), czuwa nad wizją sceniczną współpracując ze scenografem i projektantem kostiumów. Czasem twórcy współcześni którzy zdają sobie sprawe z braku umiejętności przeprowadzenia akcji lub uramatyzowaniu tanca proszą o pomoc/współprace reżyserów dramatycznych - ale własciwie to rzadkośc. Nie spotkałam sie z rozdzieleniem funkcji choreografa i rezysera czy tez inscenizatora - raczej bywa to jedna osoba - własciwie w przypadku baletu jakos nie mówi sie o "rezyserii", raczej piszą "choreografia i inscenizacja"
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
Rotbart
Corps de Ballet

Posty: 394
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 6:19 pm   

Ja zawsze byłem przkeonany, że balet tworzy tylko choreograf, ale w jakiejś książce, nie pamiętam dokładniej jakiej - zdaje się, że o Józefie Szajnie (ale gółowy nie dam) trafiłem w spisie realizacji scenografii na ,,Dziadka do orzechów" który miał i choreografa i reżysera. Innym razem natknąłem się gdzieś w internecie na plakat "Giselle" z jakiejś niemieckiej opery, na którym były umieszczone nazwiska i choreografa i reżysera.

Oczywiście wszyscy wielcy choreografie mają także wielki talent reżyserski i dlatego też tworzą niesamowite spektakle (sama choreografia to przeciez za mało). Zdarzają się jednak spektakle, w których widać słabość reżyserii mimo niezłej choreografii - na przykład warszawski "Spartakus" w którym narracja jest tak podziurawiona, że momentami zupełnie nie wiadomo o co chodzi.
_________________
Když už něco děláš, dělej to pořádně.
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 6:21 pm   

Spotkałam się z takim podziałem w teatrze muzycznym. W praktyce wyglądało to tak, że reżyser mówił, jaki jest jego pomysł na tempo i temperaturę danej sceny, jaką widzi w niej rolę tancerzy, a nawet dawał techniczne wskazówki dotyczące rysunku na scenie. Choreograf układał do tego ruch, który musiał być jeszcze zatwierdzony przez reżysera.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13