Ja nie mam jakiejś ulubionej wariacji- wszystkie które widziałam podobały mi się... mam tylko taki straaaszny sentyment do wariacji wieszczki curkowej z dziadka....ta muzyka!
_________________ ..::Plan-coś co potem wygląda zupełnie inaczje::..
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 12:44 pm
ja uwielbiam wariacje z bajadery.....z królestwa cieni, pierwszą (którą zresztą ćwiczę) i trzecią.... noi tez inne wariacje, ale te chyba najbardziej lubię...
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
i jak Ci idzie magiczna przekątna? ja też uwielbiam tę wariację od kiedy zobaczyłam ją w wykonaniu Agnes Latestu...piorunujące wrażenie a poza tym kocham Esmeraldę z tamburynem,wszystkie wariacje Kitri i Odylię rzecz jasna-ale chyba sie powtarzam bo gdzies mówiłam już że wariacje i pas de deux z charrrrakterem to jest to co tygrysy lubią najbardziej muzycznie podobają mi się też Wrózka Bzu i Wieszczka Cukrowa
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 10:06 pm
Mnie się bardzo podoba wariacja czarnego łabędzia... Jeszcze fajna jest wariacja Giselle (ta gdzie skacze przekątna na jednej nóżce), Kitri, Esmeralda... W sumie bardzo dużo wariacji mi sie podoba... Jeszcze Umierający Łabędź jesli to też się do wariacji zalicza...
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Kwi 25, 2006 1:43 pm
.:Odylia:. napisał/a:
i jak Ci idzie magiczna przekątna? ja też uwielbiam tę wariację od kiedy zobaczyłam ją w wykonaniu Agnes Latestu...piorunujące wrażenie a poza tym kocham Esmeraldę z tamburynem,wszystkie wariacje Kitri i Odylię rzecz jasna-ale chyba sie powtarzam bo gdzies mówiłam już że wariacje i pas de deux z charrrrakterem to jest to co tygrysy lubią najbardziej muzycznie podobają mi się też Wrózka Bzu i Wieszczka Cukrowa
Odylio, to z tą przekątną było do mnie, odnośnie bajadery...? jeśli tak, to idzie mi nawet nawet, ale jeszcze muszę ją wyćwiczyć, chociaż wiadomo, że nigdy nie będzie idealnie(:
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
widzisz takie wariacje jak "umierający łabędź" trzeba poczuć...
każda baletnica może zatańczyć jakąkolwiek wariacje, ale nie każda potrafi zatańczyć "umierającego łabędzia"....
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Kwi 26, 2006 2:38 pm
Malgo... moze nie to, ze umrzec, ale zagrac i wytanczyc role umierajacego labedzia, tak, aby publicznosc czula to, co chcemy wyrazic poprzez taniec..[/list]
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
no właśnie- trzeba się wczuć w tańczoną rolę, a moim zdaniem, takie 'umierające' są naprawdę trudnę. Ale warto, gdyż jak zatańczy się to z sercem to efekty są naprawdę zadziwiające. a pawlowa moim zdaniem wlasnie tak umie
_________________ ..::Plan-coś co potem wygląda zupełnie inaczje::..
wedłóg mnie warjacja umierającego labedzia znana jest z tego że nie ma w niej żadnych wyszukanych krokow, i trudnych technicznie elemtów...a tu bylo naprane tego wszystkiego tyle że szok!!!!...nie fajnie
_________________ Dancing in the desert blowing up the sunshine
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Kwi 30, 2006 3:59 pm
Też sie z wami zgadzam.... wariacja umierającego łabędzia (właściwie to pseudo umierającego łabędzia...) w wykonaniu tej dziewczyny jest okropna. Ona tak sie rwie, za mało w tym umierania i w ogóle nie pasuje mi taka choreografia do umierającego łabędzia... fuj!
a mnie zastanawia, dlaczego jak większość osóbtańczy wariacje typu Umierający łabędź, taniec łabędzi itp. macha rękoma, że niby to skrzydła ptaka... czy, że tak tonazwę, taksię powinno robić? dla mnie to nie załadnie wygląda i nie wiem, gdybym ja to tańczyla nie machałabym ciągle rękoma
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
mi chodzi o to, Sfra, że jak, że tak powiem, "nieprofesjonalni" tancerze (z różnych zespolików, nikogo nie obrażając, to tylko przykład) jak tańczą do muzyki z tańca łabędzi to machają rękoma
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach