www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Salsa
Autor Wiadomość
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 6:51 pm   Salsa

Czy ktos z Was tanczy salse? Jak odnosicie sie do tego tanca? Moze macie jakies doswiadczenia zwiazane z tym tancem?
 
 
 
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 8:05 pm   

Moja mama to tańczy- latyno-amerykańskie i wlaśnie salsę. Z tego co obserwuję, wywnioskowałam że to takie.. porywcze jest. Takie "wyginanie" (nie wiem jak to określić) się do muzyki, jest nawet ładne, ale i tak zdecydowanie wolę balet. :D
 
 
 
mirrorball
Adept Baletu

Związek z tańcem:
instruktor
Posty: 225
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 8:10 pm   

ja mam ja mam!! :D ;) uczyłam się kiedyś salsy (stylu L.A. ; jest jeszcze styl Cubana - różnią się rozliczaniem kroków w takcie - w LA pierwszy jest krok do tyłu, w Cubanie - do boku) na warsztatach tanecznych i mam kilku znajomych,którzy chodzą na kurs salsy (w Puławach stała się ostatnio ogrrromnie popoularna- w Waszych miastach też?)

Podstawy salsy nie są zbyt trudne, a można się świetnie pobawić na dyskotece z jakimś fajnym partnerem ;) Bardzo podobają mi się wszelkie połączenia figur, przechwyty, bo stopy w sumie ciągle wykonują to samo ;) no i muzyka jest naprawde porywająca :)

gdyby ktos miał okazję się nauczyć, to zachęcam! gdybym znalazła wolny czas i jakiegoś partnera, sama bym pognała na kurs ;)

pozdrawiam
m.
 
 
Ladybirt
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
nałogowiec
Wiek: 33
Posty: 342
Skąd: 3miastko
Wysłany: Pon Mar 27, 2006 9:04 pm   

mirrorball napisał/a:
(w Puławach stała się ostatnio ogrrromnie popoularna- w Waszych miastach też?)

m.


Wtrójmiescie zauważyłam, ze teaż jest modna. Często spotykam sie, że ktoś chodzi na zajecia na których łaczą salse i hip-hop.
_________________
"Gdy się miało szczęscie, które się nie trafia:
czyjes ciało i ziemię całą,
a zostanie tylko fotografia,
to-to jest bardzo mało."
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
 
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto Mar 28, 2006 2:32 pm   

W trojmiescie mamy specjalna szkole ktora specjalizuje sie w nauce salsy ( i salsy hip-hop rowniez). W czasie wakacji zapisalam sie na kurs salsowy, podstawy niesamowicie proste tak jak pisala mirrorball ale dalsza nauka jest trudniesza.. Mi duze problemy sprawiaja obroty.
Co sadzicie o polaczeniu salsy i baletu. Dokladniej chodzi mi o to czy np latwo bylyby wam tanczyc i salse i balet. Ja osobiscie mam z tym troche problemow. W balcie jest sie bardziej "sztywnym" jesli mozna to tak okreslic a w salsie liczy sie ruch bioder, falowanie i dopasowanie ruchow do muzyki.
Jak sadzicie czy warto np uczyc sie naraz salsy i baletu czy lepiej jakos to rozgraniczyc (najpierw jedno a pozniej brac sie za cos innego) zwlaszcze ze style tanca bardzo roznia sie od siebie..
 
 
 
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Mar 30, 2006 9:42 pm   

Warto ....uczyć sie różnych technik i spróbować ich - nie pisze wszystkich - na raz ,ale mysle ,ze warto i na koordynacje ciała i w różnych technikach inne partie mięśni pracują .Warto ...
 
 
.:tutu:.
Corps de Ballet

Posty: 404
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Mar 30, 2006 10:32 pm   

Uczylam sie kiedys salsy... Jakies pol roku, ale potem wzielo mnie na balet. Sadze ,ze teraz to jest to czego szukalam :) Idac na zajecia mialam tylko mysl w glowie "jejku.... znowuuu zajecia :? ", a teraz mam " jejku... Ile jeszcze do zajec :lol: " Wiec w moim przypadku zmiana rodzaju tanca wyszla mi na dobre :)
P.S. Wiem ze to na pm sie powinno zalatwiac ale male pytanko do .:Aggi:.
Gdzie sie uczylas? Czyzby w Salsie king??
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pią Mar 31, 2006 3:56 pm   

Tez uwazam ze warto probowac roznych technik ale czy czasami nie jest tak, ze niektore rodzaje tanca hmm.. nie pasuja do siebie? Czy nie jest ciezko przejsc z jednej techniki na druga? Tak jak np. wspolczesny i balet lacza sie ze soba tak salsa i balet? - chyba troche dziwne polaczenie, ale moze sie myle..
 
 
 
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Mar 31, 2006 11:32 pm   

Heh , i właśnie to jest w jakimś sensie sztuką przejść z jednej techniki do drugiej i nie jest to łatwe ...... ale czemu to ma być niewłaściwe ???? Wydaje mi się ,zę troszkę samozaparcia i odwagi i trzeba spróbować wszystkiego ( ja też mam jeszcze ochotę się dokształcić w kilku technikach tanecznych ) i myśle ,ze to niebawem uczynię .Do odważnych świat należy 8)
 
 
neda
Adept Baletu

Związek z tańcem:
Uczeń
Posty: 113
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 8:07 pm   

.:Agga:. napisał/a:
Tez uwazam ze warto probowac roznych technik ale czy czasami nie jest tak, ze niektore rodzaje tanca hmm.. nie pasuja do siebie? Czy nie jest ciezko przejsc z jednej techniki na druga? Tak jak np. wspolczesny i balet lacza sie ze soba tak salsa i balet? - chyba troche dziwne polaczenie, ale moze sie myle..


Agga zgadzam się z Tobą.Przez prawie rok tańczyłam salsę i moja nauczycielka klasyki uważa ,że jestem "skażona":) w tym sensie,że postawa ustawienie ciała,kręgosłupa są w klasyce i w salsie zupełnie różne...Mam ogromne problemy,że tańczę na plie a pozatym tańcząc cokolwiek nawet współczesny wypinam tyłek do tyłu.
To właśnie nawyk salsy pozatym mam za duży zakres ruchu rąk np.przy port de bras.
Pozdrawiam
 
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 8:13 pm   

Z tego co wiem to w salnie nie "wypinamy" tylka. Kobiety kreca biodrami jednak robia to plasko, ramiona podobnie jak w klasyce maja "chodzic" plytko tzn bez podnoszenia w gore, ale wiecej sie nimi kreci :)
Sa pewne roznice i podobnienstwa ale zdecydowanie oba sposoby ruchu roznia sie od siebie.

Przez salse masz duzy zakres przy port de bras? Mozesz cos wiecej o tym napisac? - chodzic Ci o to ze rece przesuwasz za linie glowy?
 
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 8:16 pm   

o, salsa jest bardzo popularna wszędzie, w stolicy jest wiele miejsc które mają salse w programie. Jakos w wakacje byłam zresztą (wraz z forumowa koleżanką) świadkiem niesamowitej rozmowy trzech chłopaków w wieku licealnym, z których jeden przez wakacje mocno trenował salsę i opowiadał swoim spotkanym w autobusie kolegom jakie to fajne. Słuchajcie, byłam pełna poziwu dla jego zachwytu, zaangażowania, umiejętnosci opowiadania z pasją o tym co go tak bardzo "wzięło" - i prawie przekonał kumpli zeby też poszli na parę zajęć i na salsotekę bo "to się podoba dziewczynom" - przyznam szczerze, ze dawno z taka przyjemnoscią i intensywnoscią nie podsłuchiwałam czyjejjś rozmowy :)
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
neda
Adept Baletu

Związek z tańcem:
Uczeń
Posty: 113
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 8:16 pm   

Agga u ja tańczyłam salsę kubańska i obowiązkowo tyłek musiał być mocno z tyłu...
Co do rąk to dokładnie tak,idą za linie głowy ale walczę z tym :)
 
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Nie Lis 19, 2006 10:15 am   

Ciekawi mnie jak wyglada salsa kubanska, czy przez ten tlek ktor musi byc z tylu nie wyglada to troche dziwnie.. Moze masz jakis film albo zdjecia?

O rekach poprostu trzeba pamietac, jak robisz port de bras to skupic sie na tym a jak bedzie zle to poprawic :) Mysle ze wiekszosc ludzi ma z tym problemy za nim sie przyzwyczaja.
 
 
 
neda
Adept Baletu

Związek z tańcem:
Uczeń
Posty: 113
Skąd: Lublin
Wysłany: Nie Lis 19, 2006 2:58 pm   

Co do port de bras to będę się z całych sił starała to poprawiać :)

Szczerze mówiąc szukałam jakichś zdjęć tancerzy tańczących salsę kubańską,ale niestety nic nie znalazłam :(
Jeśli tylko zobaczę coś godnego uwagi napewno się tym podzielę.
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Lis 19, 2006 5:58 pm   

A ja chodzę na balet i uczę się salsy i jakoś... jedno drugiemu nie przeszkadza :)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Nie Lis 19, 2006 8:06 pm   

Kasii bo to zalezy od tego jak dlugo siedzisz w danej technice. Wiadomo ze jesli tanczysz klasyke od 10roku zycia i nagle masz zaczac krecic biodrami i ramionami ktore maja byc luzne to bedzie Ci ciezko sie przestawic. Tak samo jesli tanczysz salse dluzszy czas i masz zajac sie baletem gdzie nogi i posladki maja byc napiete, ramiona w dol biodra proste, to tez beda problemy. Zawsze zostaja jakies nalecialosci ale kiedy zaczynasz mniej wiecej w tym samym czasie to wiekszych problemow nie powinno byc - moze tylko z pamiecia i z nazwami krokow :)
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Lis 19, 2006 9:37 pm   

Hm, Aggo, tak się akurat złożyło, że gdy balet tańczę od 5 roku życia, to salsę zaczęłam w tym roku szkolnym ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
neda
Adept Baletu

Związek z tańcem:
Uczeń
Posty: 113
Skąd: Lublin
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 9:15 pm   

W takim razie Kasiu mogę Ci tylko pogratulować tanecznej elastyczności i dopasowania się do różnych stylów :) Ale moim zdaniem zasada sprzeczności salsy i baletu dziala tylko wtedy gdy zaczynamy od salsy,a później "przerzucamy się" się na klasykę...Zawsze uważałam,że osoba która jest w stanie ogarnąć tak trudną sztukę jaką jest balet da sobie radę już w każdej technice :) Dlatego podziwiam was i zazdroszczę,że niektóre tańczą od 5 czy 10 roku życia...
Pozdrawiam
 
 
 
Gioia
Adept Baletu


Posty: 87
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 10:56 am   

1. W salsie nie kręci się biodrami na boki!!!
Biodra idą do tyłu! Robi się nawet takie ćwiczenie na zajęciach, że jak tańczysz to ktoś stoi za tobą i ciągnie Ci tyłek za kieszenie od tyłu, żeby wyrobić postawę (mówię tutaj o ogólnej postawie, bo są figury gdzie bioderka na boki też idą, ale to już przy poszczególnych krokach). :lol:
Ogólnie ciało w salsie ma być luźne, tylko ręce, które też są luźne (żadnej ramy!) muszą być leciutko napięte, żeby partner miał na Ciebie jakiś wpływ i mógł Cię prowadzić. :wink:
Salsa Kubańska niczym się w tej kwestii (tzn. kwestii tyłka) nie różni od L.A.

O róznicach w poszczególnych stylach salsy:

"Casino
To nazwa stylu salsy tańczonego głównie na Kubie, jak również w Miami. Kroki Casina zgodne są z grą basu (krok "na 3"). Partnerka w większości figur obchodzi wokół partnera. Obroty są stosunkowo wolne, ale dynamiczne; salsero ma okazję nacieszyć się pięknem swojej partnerki. Figury wymagają stałej interakcji i dynamicznego napięcia między tańczącymi. Wiele z nich to charakterystyczne "nudos cubanos" niezwykle spektakularne, zapętlone kombinacje wymagające od partnera świetnego prowadzenia, a od partnerki rozluźnienia i intuicji.

Rueda de Casino

Niezwykle efektownym, a co najważniejsze będącym świetną zabawą, sposobem tańca kubańskiej salsy jest Rueda de Casino, czyli Casino tańczone w kole. Jedna z tańczących osób podaje nazwy określonych figur, które są jednocześnie wykonywane przez wszystkich tańczących. Ruedę można tańczyć począwszy od dwu par, aż po wielkie kręgi (często po dwa jeden zawarty w drugim).

New York Style
Styl salsy (zwanej tu równoznacznie mambo) rozwinięty w Nowym Jorku głównie pod wpływem żyjących tam licznie Portorykańczyków. Jego najwybitniejszym przedstawicielem i guru jest Eddie Torres. W formie kanonicznej tańczony "na 2" (breaking on 2). W Europie często tańczony i prezentowany w wersji "na 1".
Styl ten odznacza się ogromną dynamiką i często prędkością wykonywanych figur. Typowe są tu podwójne (a nierzadko również wielokrotne) obroty zarówno partnerki, jak i partnera. Geometria większości figur oparta jest na podstawowym elemencie Crossbody Lead i wykonywana w linii.
Charakterystycznym elementem są tzw. shine steps czyli solowe kroki zarówno partnera jak i partnerki.

Los Angeles Style

Styl rozwinięty w Los Angeles głównie dzięki słynnym braciom Vasquez. Tańczony "na 1" i charakteryzujący się dużym udziałem efektownych, akrobatycznych elementów. Dużą uwagę przywiązuje się tu do figur podkreślających partnerkę w tańcu (np.: butterfly).
Styl ten również oparty jest na linii i Crossbody Lead. Stąd też często używa się zbiorczej nazwy dla obu powyższych stylów: Crossbody Style.

Puerto Rican Style

Spośród wielu portorykańskich sposobów tańczenia najbardziej rozpowszechniony w Europie jest styl tańca Felipe Polanco, mieszkającego obecnie w Paryżu. Kroki nawiązują do rytmu wybijanego przez podstawowy instrument clave. Salseros tańczą często oddzielnie wykonując na przeciwko siebie efektowne shinesy."

ze strony www.salsalibre.pl

2. Co do połączenia różnych stylów tańca:
Ania Chagowska, która jest założycielką tej szkoły tańca skończyła warszawską baletówkę a jej ciało jest niezwykle plastyczne- kobieta guma (albo raczej kobieta-kocica :wink: ).
Natomiast jak chodziłam na zajęcia uczyła tam jeszcze jedna dziewczyna po skończonej baletówce i po niej na kilometr było widać klasykę. Miała bardzo usztywnione ciało i w salsie wyglądało to fatanie. Mimo poczucia rytmu, świetnego rozciągnięcia i figury nie wyglądała dobrze w salsie.

Tak więc myślę, że jest to kwestia indywidualna. :)

Ja najpierw tańczyłam salsę i nie miałam żadnych problemów z postawą typowej salserki (luźne ciało, praca bioderkami itp.) teraz zaczęłam tańczyć klasykę i podobno też mam świetną postawę baletową (nie mówię o rozwarciu i ogólenie tańcu, tylko o trzymaniu ciała). :)

Tu jest dużo filmików z salsą (zeszłoroczny festiwal). :)
http://www.salsafestival.pl/en/Teachers/index.html

A tu piękna praca bioderek :wink: w wykonaniu Ani Chagowskiej:
http://www.salsafestival.pl/video/Ania2.html
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 10:44 pm   

Przecież nawet w kroku podstawowym w bok macha się osemki ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 8:54 am   

Gioia napisał/a:
1. W salsie nie kręci się biodrami na boki!!!
Biodra idą do tyłu! Robi się nawet takie ćwiczenie na zajęciach, że jak tańczysz to ktoś stoi za tobą i ciągnie Ci tyłek za kieszenie od tyłu, żeby wyrobić postawę (mówię tutaj o ogólnej postawie, bo są figury gdzie bioderka na boki też idą, ale to już przy poszczególnych krokach). :lol:


Dokladnie tak jak napisla Kasia, wkonujac krok podstawowy juz wykonuje sie ruchy biodrami, nawet nie musi byc wymouszony, sam wychodzi. Przy innych krokach tez tak jest.
Co do cwiczenia z odciaganiem "tylka" to ja na zajeciach wykonuje je tylko po to zeby nauczc sie cofac do tylu w ruchu, zeby prz robieniu roznych kombinacji nie zajmowac calej sali a efektwnie sie wycofac.
 
 
 
Gioia
Adept Baletu


Posty: 87
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 10:26 am   

W podstawowym biodra nie chodzą na boki, tylko do tyłu. Koniec i kropka. :twisted: To tylko takie wrażenie bo jak się jedna noga cofa z biodrem i tyłkiem z tyłu to wygląda to jakby jedno bardziej wystawało. No nie wiem jak to opisać. Chyba jakieś sptkanie z demostracją zorganizuję, bo mi zdolności krasomówczych zaczyna brakować. :wink:
Kto was tak uczył że macie ósemki kręcić, hę? :wink:
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 3:30 pm   

Mnie nikt nie uczyl krecic osemek, tylko byla ogolna zasada lekko krecic biodrami, mezczyzni tez ale mniej. Kobiety bardziej plasko, mezczyzni na okraglo. Uwazam ze to nie tylko wrazanie krecenia biodrami tylko ogolna zasda - dowiem sie na zajeciach to napisze..
Jak styl salsy tanczycie?
 
 
 
Gioia
Adept Baletu


Posty: 87
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lis 22, 2006 3:46 pm   

Zapytaj, bo taka różnica zdań jest dość ciekawa. :)
Mnie uczono tak jak napisałam. Bardzo dobrze to zapamietałam, bo na początku jak zaczynałam tańczyć to miałam tendencje do kręcenia biodrami na boki i byłam za to bardzo "strofowana". I jak zmieniłam ruch bioder z okrężnych na przód-tył zgodnie z nogą pracującą, to musiałam przyznać rację, że tak jest lepiej. Bo w ten sposób sylwetka zachowuje pion a wrażenie kręcenia biodrami jest cały czas. :)
Spróbujcie przed lustrem, tak dla zabawy chociaż. Może zrozumiecie o co mi chodzi, bo cieżko niektóre rzeczy opisać i może my o tym samym cały czas mówimy tylko każda z nas to inaczej opisuje. :wink:
Ja tańczyłam L.A. i trochę Ruedy, ale malutko. Chciałabym potańczyć więcej kubańskiej, bo tam jest ruch po okręgu a nie po lini tak jak w L.A., ruchy są bardziej "zamaszyste". Ciekawsza po prostu. :)
A Ty Agga? :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 12