www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
czy trudno dostać się do szkoły baletowej
Autor Wiadomość
eldaju
Nowicjusz

Posty: 20
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 2:21 pm   czy trudno dostać się do szkoły baletowej

WITAM
jestem mama dwóch dziewczynek, które zdały własnie do szkoły baletowej w łodzi
młodsza bardzo chciała, miałam nadzieję, że sie nie dostanie - ale stało sie inaczej : )
ale mam jeszcze inny problem. starsza zabrałam na kwalifikację do osb dla towarzystwa, mała w sekretariacie jeczała, że ona tez chce, na to weszła Pani dyrektor szkoły, spytała do której klasy chodzisz? ona na to , że do 5, no to się rozbieraj, obejrzymy cię
nie protestowałam, pomyslałam będzie miała radochę, że próbowała : )
poszły na te testy, wszytskie dzieci z rodzicami juz wyszły a mi kazali zaczekać, komisja mnie zawołaął i powiedziała, że obie córki nadają sie do szkoły, starsza spełnia wszytski wymagania i musi zmienic szkołę natychmiast , żeby nie marnować czasu i talentu. Ona nigdy nie tańczyła w żadnym balecie. CZy poradzi sobie z nadrobieniem zaległości prawie 2 letnich?
I jeszcze jedno pytanie, czy dostać sie do szkoły baletowej jest bardzo trudno, czy biora jak leci?
Będę wdzięczna za rady i odpowedzi.
 
 
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 2:36 pm   

Hm, no może mieć problemy z nadrobieniem materiału, ale skoro przyjęli ją i mówią o talencie, to jest to do zrobienia jak najbardziej. A do szkół baletowych z pewnością nie biorą "jak leci". Do szkoły baletowej trzeba mieć odpowiednią budowę ciała, predyspozycje, rozwartość itp. Najwyraźniej Twoje córeczki są zdolne :D Ależ z nich szczęściary :D
_________________
Gość, masz ode mnie buziaka :)
 
 
 
eldaju
Nowicjusz

Posty: 20
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 2:43 pm   

Nena
bardzo dziękuję ci za odpowiedź.
Jeśli chodzi o rozwartość - jka to fajnie nazwałaś to ona ją ma i to jaką. czasami wydawało mi się , że zamiast kości ma chrząstki. dla niej kwiat lotosu z kolanami i głowa na podłodze z przodu to pryszcz. : )
boje sie tylko, czy da sobie radę z opanowaniem podstaw programowych tańca. Mam nadzieję , że komisja wie co robi.
przy okazji, czy orientujecie się w temacie osb w łodzi - jaka kadra? atmosfera, poziom nauki, czy dobra na start ?
MAcie jakieś opinie na ten temat?
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 2:46 pm   

eldaju, sytuacja jak z filmu o cudownej karierze :) Jeśli nie stanowi to dla Ciebie większego problemu (finansowego czy innego tego typu) to nie widzę preszkód, aby obie dziewczynki chodziły do baletówki, szczególnie, że jak widać, obie się nadają , obie chcą (!!!) i obie zostały przyjęte!
Jesli Twoja starsza córka została przyjęta do trzeciej klasy baletowki, zapewne przez jakiś czas będzie chodzić na klasykę z młodszymi klasami (tak jak Marysia W z naszego forum). Na pewno na początku będzie miała dużo pracy, ale skoro komisja tak nalegała na jej przyjęcie, należy im zaufać, ze widzą w niej duży potencjał...czyli krótko mówiąc oni wiedzą po prostu, że da sobie radę :)
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 2:54 pm   

Chyba dostała się do drugiej klasy baletówki, a nie do trzeciej? Ja jestem w drugiej, a w piątej szkoły podstawowej...
Ja się dostałam później, od razu do drugiej klasy. Jest mi ciężko, chodzą na klasykę z pierwszą klasą, żeby nadrobić zaległości i załapać postawy, do końća roku. Potem, od nowego roku szkolnego będę już chodziła do mojej klasy, czyli do trzeciej (obecnej drugiej), i wydaje mi się, że Twoja córka będzie miała pewnie podobnie. Nie chcę nikogo zniechęcać, ale mi także na egzaminie powiedzieli, że nie mogę marnować talentu, że mam szybko zmieniać szkołę (zmieniłam, jak kazali, z dnia na dzień), a teraz mówią mi, że nie wiedzą po co mnie przyjęli, że sobie nie poradzę, że mam warunki za małe.. (a mówili na egzaminie że jestem ideałem!) No więc...
 
 
 
eldaju
Nowicjusz

Posty: 20
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 2:55 pm   

dzieki czajori
na marginesie mam trzy córeczki : , najmołodsza ma 7 lat - ciekawe co z nia ; ))))
chcę sie tylko utwierdzic w przekonaniui, że dobrze robie.
w komicji było ooło 7 osób, p. Wicedyrktor p. Stanisławska uspokajała mnie, że będzie dobrze mam nadzieję, że wiedzą co robia. : )))
a czy nauka w osb wiąże sie z wielkimi kosztami?
 
 
eldaju
Nowicjusz

Posty: 20
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 3:01 pm   

MArysiu twoja wypowiedx jest bardzo dojrzała i jednocześnie pełna rozgoryczenia. MOże to tylko chwile zwatpienia : ) TRzymaj się. : ))
Co skłoniło cie do tego aby zdawać do osb w tak póxnym wieku? też przypadek?
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 3:02 pm   

W Łodzi jest raczej w miare przyjaźnie dla ucznia. Kadra też jest raczej przychylna uczniom (osobiście znam tylko p. Stanisławską i mam z nią związane same dobre doświadczenia). Jeżeli chodzi o koszty to rodzice muszą pokrywać zakup kostiumów, baletek itp.
 
 
eldaju
Nowicjusz

Posty: 20
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 3:07 pm   

no to dobrze , że atmosfera jest miła : ))) to będzie wazne na poczatku. a jak jest z nauką w sb. czy nacisk kładziony jest bardziej na taniec, czy w takim samym stopniu na naukę i na taniec?
 
 
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 3:44 pm   

To, dlaczego przyszłam później wiąże się z dłuugą opowieścią... w skrócie... kiedyś, kiedy byłam w tzw. "odpowiednim wieku" przyszłam tam, ale było wyjątkowo dużo dziewczynek, z naprawdę ogromnymi zdolnościami.. ja miałam warunki itd., ale nie aż takie jak te dziewczynki. Nie dostałam się. Potem cały rok minął, jakoś wystarczały mi moje zajęcia w teatrze "Miniatura", no ale w czerwcu się obudziłam, popracowałam trochę, przyszłam drugi raz. Nie pamiętali mnie, ale byli zachwyceni. :D
Co do poziomu O.S.B. ... wydaje mi się, że jednak, pomimo wszystko, więcej nacisku kładą na taniec, w końcu to szkoła baletowa. :roll:
 
 
 
eldaju
Nowicjusz

Posty: 20
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 3:49 pm   

żałujesz swojego kroku? czy sądzisz, że sa to chwilowe trudności i dasz radę dalej?
 
 
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 6:16 pm   

Nie, nie żałuję. To pewnie minie.. ale jest ciężko...
 
 
 
eldaju
Nowicjusz

Posty: 20
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 6:27 pm   

POwodzenia : ))) TRzymam kciuki : ))))
 
 
czekoladka
Corps de Ballet


Posty: 328
Skąd: Kielce
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 2:42 pm   

ja bym sie bardzo ucieszyla jak by mi tak powiedzieli, popatrz masz teraz 2 utalentowane corki w domu niech tego nie zmarnuja :wink:
Powpdzenia i pozdrawiam
_________________
tu warto zajrzec zapraszam www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tanca)
 
 
 
eldaju
Nowicjusz

Posty: 20
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 6:42 pm   

dzisiaj byłam w sb na badaniu ortopedycznym, okazało się ,że mają idealną postawę do tańca, natomiast niekoniecznie prawidłowa ze wzgledów fizjologicznych, mają prawie idelanie proste kregosłupy, a jak wiadomo, kregosłup powinien miec dwie krzywizny. CZy ktoś cos wie na temat i czy jakieś zagrożenia płyną z tym związane? sa idealnie rozciągnięte, nie mają żadnyc napięć, wszytskie pozostałe rozmairy maja idealne.
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 9:10 pm   

czyli maja warunki do baletu co jednak w przyszłosci może się odbic na zdrowiu (tak czy inaczej - prosty kregosłup) - alewszystkie ewentualne dolegliwości z tym zwiazane mogą się objawić lub nie - na to nie ma mądrych i to zarówno podczas nauki tanca, jak i np. przy siedzeniu przy komputerze. Ale oczywiscie skoro mają tak swietne warunki to w nauce tanca powinno im iśc dobrze i wyniki tez powinny miec swietne - własnie np. dzieki temu ze nie musza sztucznie wyciągac i prostować kręgosłupa...
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
eldaju
Nowicjusz

Posty: 20
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 3:56 pm   

witam
własnie wróciłam ze szkoły baletowej i dowiedziałam się, że Elza(starsza córka)bedzie musiała zalilczyć egzaminy z pierwszej klasy z tańca klasycznego, ludowego i historii tańca, chodzi oczywiście o całkowite podstawy, mam pytanie czy znacie jakies strony na których moge znaleźć np. balety "Jezioro łabędzie", "Dziadek doorzechów" i "Śpiąca Królewna" i podstawowe np. kroki itp. Będę wdzięczna za podpowiedź. I jeżeli macie dla mnie jakies porady to również ozekuję z niecierpliwościa.
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 4:10 pm   

strona z terminami baletowymi:

http://www.balet.pl/forum_balet/viewforum.php?f=23


kilka librett baletow:

http://www.balet.pl/forum_balet/viewforum.php?f=25

przydatna tez bedzie strona www.wikipedia.pl ;)

no i jesli masz mozliwosc to bardzo dobry jest przewodnik baletowy ireny turskiej (ksiazka)

:)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 6:46 pm   

Postaraj dowiedziec się jakie zagadnienia dokładnie ma zaliczyć córka, to my pomożemy Ci zdobyć materiały.
U mnie w I klasie poruszane były tematy:
balet - termin
"budowa" sali baletowej
budowa i krótka historia baletek i point
ogólna charakterystyka róznych typów obuwia tanecznego
baletowy savoir-vivre
technika tańca klasycznego (podstawy)
pantomima

Może któreś z tych zagadnień bedzie Ci potrzebne?
 
 
just_me 
Corps de Ballet


Wiek: 34
Posty: 372
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 7:03 pm   

Być może to offtopic, ale co zalicza się tak dokładnie do baletowego savoir-vivre'u?
_________________
What would happen to Juliet if there was no Romeo?
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 7:26 pm   

W duzym skrócie - że trzeba się skupiac i uważnie słuchać poleceń pedagoga, ze względu na fakt, iż należy go traktować z szacunkiem. Oraz ogólnie, że przez sam fakt bycia nauczycielem należy mu się szacunek i trzeba go mu okazywać. Ze trzeba być punktualnym, ponieważ spóźniając się dezorganizuje sie nie tylko własną pracę ale także pracę innych uczniów/tancerzy orza pedagoga. ze po każdej lekcji trzeba podziękować pedagogowi oraz pianiście. Że należy pedagoga przepuszczać w dzwiach (czyli też ogólne zasady dobrego wychowania) itp. itd

Btw tak nam weszło w nawyk mówienie po balecie hurtem "dziękujemy, dowidzenia", że zegnając się w sytuacjach całkiem niebaletowych też wygłaszamy tę formułkę :wink: - każdemu dziękujemy
 
 
eldaju
Nowicjusz

Posty: 20
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 11:00 pm   

z teorią myslę, że nie bedzie źle - ma poznać trzy balety:śpiaca królewna, jezioro łabedzie, i dziadka do orzechów, musi wiedziec o czym są, głównych bohaterów, kompozytor, choreograf, kim są ci panowie . Najchętniej chciałabym jej wyporzyczyć te balety, żeby nie wtłaczala na sucho wiedzy, ale nieza bardzo wiem czy wŁodzi sa jakieś biblioteki multimedialne, ewentualnie gdzie mozna jeszcze takie rzeczy dostac.

Gorzej będzie z zaliczeiem podstaw tańca klasycznego, ludowego i rytmiki. NA razie pokazałam jej 5 podtsawowych pozycji w balecie, po kilku próbach udaje jej sie juz utrzymac równowagę : ))) Ale obawiam sie , że to nie wystarczy. : (((
Rozmawiałam z p. Stanisławska, powiedziała, że nikt nie bedzie od niej oczekiwał , że przdstawi jakąś swoja choreografię, tylko będzie musiala powtarzać jakies sekwencje. Ona nigdy wczesniej nie tańczyła, chciałabym , żeby jakoś posmakowała czym to sie je, mam na to 3 dni , dostała się tam calkiem niespodziewanie, ale przeszła juz przez tyle eliminacji, że naprawde żal mi by jej było gdyby nie zdała egzaminu z czegoś o czym nie ma pojęcia : (
Pomóżcie , za wszytskie rady pieknie dziekuje : )))
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 11:10 pm   

jesli chodzi o balety to zawsze mozna sciagnac przez EMule.
lub polecam tez strone www.youtube.com - trzeba wpisac np pas de deux i wyswietla sie pas de deux z roznych baletow... lub nutcracker - to dziadek do orzechow, sleeping beauty-spiaca krolewna, swan lake-jezioro labedzie, itd..
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
mirrorball
Adept Baletu

Związek z tańcem:
instruktor
Posty: 225
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 12:11 pm   

eldaju napisał/a:
Gorzej będzie z zaliczeiem podstaw tańca klasycznego, ludowego i rytmiki. NA razie pokazałam jej 5 podtsawowych pozycji w balecie, po kilku próbach udaje jej sie juz utrzymac równowagę : ))) Ale obawiam sie , że to nie wystarczy. : (((

Eldaju, gdybyś dowiedziała się jakie DOKŁADNIE kroki i tańce ma nauczyć się na ludowy, to mogłabym Cię skontaktować z jednym z wielu łódzkich zespołów pieśni i tańca, do ZPiT Poltex z Łodzi, mam tam trójkę znajomych instruktorów, w tym jedną absolwentkę AWF, która pracuje na co dzień z małymi dziećmi, może mieliby chwile, żeby Małą nauczyć. Wtedy z głowy byłby chociaż ten ludowy (znam się tylko na nim, więc na klasykę pomysłów nie mam. Może można by było poprosić jakąś starszą uczennicę?).

Zresztą, Eldaju, sprawdź swoje wiadomości, wysłałam Ci tam coś ;)

pozdrawiam
m.
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 5:09 pm   

eldaju napisał/a:
witam
własnie wróciłam ze szkoły baletowej i dowiedziałam się, że Elza(starsza córka)bedzie musiała zalilczyć egzaminy z pierwszej klasy z tańca klasycznego, ludowego i historii tańca, chodzi oczywiście o całkowite podstawy, mam pytanie czy znacie jakies strony na których moge znaleźć np. balety "Jezioro łabędzie", "Dziadek doorzechów" i "Śpiąca Królewna" i podstawowe np. kroki itp. Będę wdzięczna za podpowiedź. I jeżeli macie dla mnie jakies porady to również ozekuję z niecierpliwościa.


Czegos nie rozumiem, jesli Twoja starsza corka juz dostala sie do SB (tak zrozumialam), to czemu ma zdawac jeszcze dodatkowe egzaminy? Wydaje mi sie ze to nauczyciel powinien przygotowac do takiego egzaminu bo z kad rodzic ma sie znac na tym wszstkim.
Dla mnie to troche dziwnie wyglada. Jak patrza na to nauczyciele?
Wiem ze u Marysi W ktora rowniez dostala sie do SB jak byla starsza koisja sprawdzala rozciagniecie i ogolna przydatnosc do tanca.
Czy rozmawialas z nauczycielam dlaczego to tak wyglada?
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 12