Wysłany: Sob Mar 18, 2006 1:57 pm Piruet czy tour?
wątek wydzielony z topiku "Artykuły o tancu"
Administrator Kasia G
Kasia G napisał/a:
(bo z początkiem tekstu że szkoły baletowe są oblegane przez chetnych a spektakle przez widzów niestety nie bardzo mozna się zgodzić )
no właśnie. i jeszcze jedno mnie w tym artykule uderzyło, mianowicie w baletowym słowniczku podana jest informacja, że piruety to obroty na jednej nodze, wykonywane przez kobiety. To mężczyźni piruetów nie wykonują?
_________________ We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon)
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 4:44 pm
Chyba sie pogubiłam - faktem jest ze:
1) Waganowa w swojej książce uzywa w różnych mijscach zarówno nazwy pirouette i tour dla kobiet... ale pisze: Tour - to stare okreslenie używane w literaturze choreograficznej, przeważnie dla oznaczenia obrotu na jednej nodze, nazwę piruette w praktyce tanca kobiecego trzeba uważac za przebrzmiałą. Posługujemy sie tylko terminem tours. Tancerze stosują jeszcze te nazwę w odniesieniu do kolejnych, licznych obrotów na jednej nodze bez zmiany miejsca np. grand pirouette w II pozycji na 90 stopni
2) tancerki czesciej używaja w potocznej rozmowie słowa pirouette, panowie tour.... Piruetami rzeczywiscie częsciej nazywają liczne obroty na jednej nodze - popisowy element meskich wariacji, odpowiednik 32 grand fouette u pań.
3) w rosyjskim słowniku baletowym którego uzywałam jako podstawy do stworzenia naszego piruet jest "dla panów", tour "dla pan"
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Z kolei slowniczek Gail Grant "Technical Manual and Dictionary of Classical Ballet", pod haslem TOUR mowi jedynie, ze jest to obrot ciala i odsyla do PIROUETTE, a tam w ogole nie wspomina nic o ewentualnym rozroznieniu.
_________________ Pozdrawiam,
Iza Zbikowska-Aaboe - Wasza Prima Ballerina Assoluta
wydaje mi się różnica polega na tym, ze pirouette moze byc pojedynczy, a tour już nie. to raczej określenie stosowane do większej ilosci obrotów niż jeden czy dwa. ale mogę się mylić
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
ja się z jednym turem spotykałam...
Na pewno kobiece obroty to puiruety, a męskie bywają nazywane zarówno turami jak i piruetemi... Chyba nie ma jakiegoś ujednolicenia
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 9:12 pm
hm, są jeszcze ćwiczenia powiązane z tourami, np. sissone overte en tournant, albo sissone tombe en tournant.
Czasem też się robi jakieś ćwiczenie gdzie jest pojedynczy tour, więc nie ma reguły że to całkiem męski skok.
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Nie Lut 18, 2007 11:08 pm
tourre to inacze obrot z francuskiego. Czyli kazdy piruet czy inny obrot na przyklad w skokach, to de facto tourre:) ale pewien rodzaj meskiego skoku ma nazwe rowniez tourre...to mylace:)
Związek z tańcem: Uczennica OSB
Wiek: 30 Posty: 40 Skąd: Nibylandia
Wysłany: Pon Sie 18, 2008 2:36 pm
piruety sa (ze tak powiem małe) a tourry sa "duze" i dlatego czesto sie mowi u mężczyzn że toury a u kobiet piruety bo kobiety na ogol rabia male cwiczenia (skoki, piruety) a mężczyżni duze
_________________ Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho
Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach