Istnieje wiele rodzajów paczek, które różnią się między sobą długością, sztywnością, stopniem zmarszczenia materiału w talii lub biodrach i innymi detalami konstrukcji. Tradycyjnie paczki wykonuje się z naturalnych materiałów: bawełnianej gazy, muślinu, tiulu, organzy, woalu, a dziś także z syntetykow.
PACZKA ROMANTYCZNA
Paczka romantyczna to wykonana z kilku warstw zwiewnego muślinu lub tiulu, zmarszczona w talii i opadająca do połowy łydki spódnica, połączona w całość z gorsetem, wykończonym krótkimi rękawkami.
Prototypem paczki romantycznej była suknia zaprojektowana przez Eugene'a Lami dla Marii Taglioni do roli Sylfidy (La Sylphide, 1832).
⧈La Sylphide............⧈Pas de quatre
Najlepiej dziś znanym przykładem paczki romantycznej jest strój willid z II aktu Giselle oraz sylfid z XX-wiecznego baletu Les Sylphides/Chopiniana.
PACZKA KLASYCZNA
Z biegiem czasu taniec wymagał coraz większej wirtuozerii, a krótkie, odsłaniające nogi tutu dawało tancerce większą swobode ruchu przy wykonywaniu trudnych ewolucji tanecznych.
Paczka klasyczna może być bardzo sztywna, odchodząca od bioder niemal pod kątem prostym, może też mieć nieco opadający, dzwonkowaty kształt.
Klasyczna paczka wykonana jest z kilkunastu wartstw sztywnego tiulu - wierzchnia warstwa, często bogato zdobiona, ma ok. 40 cm szerokości (zależnie od rozmiaru paczki). Spódniczka, zwykle nieco dłuższa z tyłu, połączona jest z gorsetem. Lekko nachodząca na biodra część między gorsetem a spódniczką to tzw. baskinka - karczek i figi w jednym.
a - gorset, b - linia talii, c - baskinka górna, d - baskinka dolna (figi), e - linia nasady tutu
Baskinkę wykonuje się z elastycznego materiału lub z materialu ciętego ze skosu, który pokrywa się później tą samą tkaniną, z której wykonany jest gorset (lub podobną). Dolna część baskinki - figi - także musi być estetycznie wykończona. Podczas pracy nad tutu, najpierw łączy sie tiulową spódnicę z figami, a następnie doszywa do górnej baskinki, która może być (ale nie musi) połączona z resztą gorsetu. Wewnątrz gorsetu przymocownay jest pas, który trzyma całość wokół talii.
Gorset szyty jest z wielu elementów, zwykle 8-12 paneli, dzięki którym łatwiej go dopasować do kształtów baletnicy (im więcej paneli, tym lepiej dopasowany). Sztywność zapewniają mu liczne brykle czyli giętkie pręty wpuszczane w tuneliki utworzone podczas szycia. Tradycyjny gorset zapinany jest na haftki, choć dziś w tańszych kostiumach używane są także zamki błyskawiczne.
W paczce naleśnikowej, zwanej tak od swego płaskiego kształtu, w warstwy tiulu wszyte są druciane koła, które utrzymują sztywność, ale jednocześnie powodują "wibracje" spódniczki, która często przeszkadza w ruchach (długo po wykonaniu ruchu spódniczka wciąż dgra jak sprężyna). Niektóre paczki naleśnikowe miały zamiast kół proste druty, rozchodzące się promieniście od talii.
Paczki typu "pancake" są popularne przede wszystkim w klasycznym balecie europejskim.
⧈Balanchine z Lycette Darsonval w 1947 roku, na premierze Le Palais de cristal (balet znany dziś lepiej jako Symfonia C-dur)
Natomiast w balanchinowskim balecie amerykańskim przeważają paczki typu "powderpuff" (pisane także: powder puff), które są zdecydowanie krótsze (tzn. mają mniejszy promień niż "naleśniki"), ale robią wrażenie pełniejszych, a to dzięki kilku warstwom (zwykle 6-7) miękkiego tiulu zebranego w biodrach. Te warstwy - każda ok. 1,2 cm dłuższa od poprzedniej - podtrzymują się same, bez pomocy drutów. Spódniczka opada łagodnie, pod niewielkim kątem względem ciala, i kończy się nieco poniżej linii bioder. Daje to tancerce większą swobodę ruchów, a corps de ballet więcej miejsca na scenie.
Paczka typu powderpuff zwana jest też często paczką Balanchine'a i Karinskiej. Barbara Karinska, słynna projektantka kostiumów scenicznych i filmowych, rozpoczęła współpracę z Balanchinem w 1932 roku w Europie, a od 1946 pracowała z nim w Nowym Jorku, projektując stroje do większości jego amerykańskich baletów. Znana jest dziś jako twórczyni nowatorskego tutu, a także prostej szyfonowej sukni baletowej.
⧈W 1948, w Symfonii C-dur, Balanchine po raz pierwszy zaprezentował Ameryce nowy rodzaj tutu, zaprojektowany przez Madame Karinską.
Innowacje wprowadzone przez Karinską dotyczyły jednak przede wszystkim gorsetu, do tej pory raczej sztywnego, ciętego po linii prostej (równolegle do brzegu tkaniny). Karinska cięła panele gorsetu ze skosu, co nadawało im elastyczność - gorset stawał się miękki i lepiej "współpracował" z ciałem tancerki. Odzież cięta ze skosu była wielką innowacją tamtych lat (lata 30-te) i Karinska wprowadziła ją do kostiumów scenicznych, uwalniając tancerzy i spiewaków od licznych niedoli. Choć dziś mamy do dyspozycji nowoczesne materiały syntetyczne, które się doskonale rozciągają, jednak nie zawsze nadają się one na kostiumy baletowe, które wymagaja dekoracji (łatwo uszkodzić naszyte ornamenty, które nie są z natury elastyczne). Nadal preferowaną metodą cięcia gorsetu jest metoda Karinskiej (ze skosu), która zapewnia kostiumom wystarczającą elastyczność.
Tutu, jako strój teatralny, często ulega metamorfozom, by oddać charakter odgrywanej przez tancerkę postaci. Paczki inspirowane strojami ludowymi, narodowymi (lub uznawanymi za "narodowe") i historycznymi to osobny rozdział.
Dzięki ludowym akcentom, takim jak fartuszek czy kubraczek, romantyczna paczka Sylfidy może łatwo przeistoczyć się w strój wiejskiej panny, np. Giselle:
W balecie stosuje się także kostiumy "etniczne", inspirowane strojami innych kultur. Doskonale to widać w Bajaderze - kostiumy mają nam przywodzić na myśl Indie:
chcialabym uszyc sobie w ramach stroju karnawalowego tutu klasyczne, czy moze mi ktos pomoc i powiedziec z czego mam wykonac to sztywne rusztowanie "spodniczki"?
Zalezy, do czego masz dostep i jaki jest poziom Twoich umiejetnosci krawieckich, no i oczywiscie od tego, jak kunsztowny ma to byc stroj.
Jesli masz dostep do dobrych materialow krawieckich, mozesz kupic specjalna krynoline, ewentualnie zrobic kola z drutu, ale nie wiem, czy to ma sens i jaki bedzie efekt.
Z drugiej strony, mozesz po prostu sprobowac zrobic tutu balanchinowskie, ktore nie wymaga "odrutowania". Jesli chcesz uzyskac efekt sztywnosci, musisz kupic sztywny tiul, ktory trzeba ulozyc warstwami, jak na zdjeciu "Tutu widziane od spodu".
Jesli znasz angielski, zajrzj do linkow pod artykulem. Tam sa doskladne instrukcje, jak uszyc tutu balanchinowskie.
Najprosciej jednak uszyc tutu romantyczne, ktore w dodatku bedzie praktyczniejsze jako ewentualny element innych kostiumow czy wrecz zwiewna letnia sukienka na jakas specjalna randke lub party.
Powodzenia.
_________________ Pozdrawiam,
Iza Zbikowska-Aaboe - Wasza Prima Ballerina Assoluta
wiesz, wydaje mi się, że to, czy 'sterczy', czy opada, to zależy od uszycia. na mój gust przy ''normalnym'' szyciu raczej opada...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Czy link o szyciu tutu jest nadal aktualny bo u mnie nie chce się otworzyć?
Góra tutu do lat 60 tych XX wieku była usztywniana fiszbinami, dziś zresztą też się tak robi, ale plastykowe fiszbiny nijak się mają do tych oryginalnych z czasów romantyzmu. Sztywność spódnicy zależy od sposobu jej ''p[i]rzyplisowania[/i]" . jeśli przyplisuje się ją " plisami na pudelko" spódnica będzie bardziej miękka, jeśli się ją przyplisuje jak firankę będzie bardziej " stercząca" . Trudno jest opisywać techniki krawieckie, najlepiej jest obejrzeć jak się je szyje.
Nie wiem na ile pomoże ale jest pełno tego typu filmów. Interesuję się trochę kostiumami i rekonstrukcjami różnych historycznych sukienek ale jak na razie tylko teoretycznie
Związek z tańcem: uczeń OSB
Posty: 24 Skąd: Warszawa.
Wysłany: Nie Lip 12, 2009 8:12 pm
Tutu moze byc razem z gorsetem albo oddzielnie czyli sama spodniczka.
Hm.. nie jestem specjalista.zalezy czy tutu potrzebne ci jest do cwiczen czy na wystep .. jak na wystep to lepiej z body bo bedzie dobrze wygladało a jak do cwiczen to sama spodniczka bo do kazdego wygodnego stroju .
Związek z tańcem: uczeń OSB
Posty: 24 Skąd: Warszawa.
Wysłany: Nie Lip 12, 2009 8:26 pm
dla mnie by bylo poprostu lepiej do cwiczen zwykłą spódnice.
ja mam swoja paczke ktora mam na wystepy i caly czas w szafie jest bo nie chce jej niszczyc;dd a tak to zakładam dresiki i na to paczke i wygodniej
pozdrawiam
To zdj które dałaś to jest paczka ćwiczebna właśnie i w niej ćwiczy się na próbach. Na występy są ozdobione i z górą
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
To do czego linka podałeś/łaś to nie jest tutu tylko tuniczka, a to jest różnica.
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
Związek z tańcem: amator
Wiek: 31 Posty: 340 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Wrz 21, 2009 6:50 pm
Natrafiłam na stronę www.tutu-topia.co.uk. Świetne rzeczy, nawet nie takie drogie... Miał ktoś może doświadczenia z tą firmą? To bardziej tutu do chodzenia na codzień, niż do tańca... ale są takie, które wyglądają bardziej profesjonalnie.
_________________ Never give up, it's such a wonderful life
/Hurts-Wonderful life/
Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 30 Posty: 70 Skąd: z Kozienic
Wysłany: Wto Lis 24, 2009 11:21 pm
żeby nie było, że posty tylko nabijam ^^
bo dopiero teraz sobie przypomniałam o jednej dobrej stronie :
http://www.etiuda-online.pl/?tutu,77
ta biała tutu jest naprawdę rewelacyjna
Nie, a jest coś takiego? Na jakiej zasadzie jest usztywniana?
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
-Paulo Coelho, "Czarownica z Portobello"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach