Do trzech razy sztuka nie przejmuj się, napewno kogoś znajdziesz, tylko cierpliwości. Musisz pisać dużo ogłoszeń na stronkach. A jaką masz klasę? Jak będę coś widziała, to dam Ci znać.
Nie mam klasy. Tańczyłam do tej pory w FORMACJI. Teraz chcę zacząć tańczyć turniejowo. Mam 14 lat i 169 cm. wzrostu. Jakbyś znała jakiegoś partnera wolnego, z którym mogłabym tańczyć to daj znać proszę! Może mieć klasę D, ale może też dopiero zaczynać. 12-17 lat gdzieś tak, i wyższy ode mnie. Ty jesteś z Chorzowa tak? W sumie to nie aż tak daleko, więc może mógłby być z twoich okolic. Ja bym mogła dojeżdżać na treningi. Nie wiem czy aż do Chorzowa, ale ogólnie bym mogła. Znasz jakiegoś partnera dla mnie?
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 10:13 pm
A ja zapisałam się na towarzyski do ASTRY i mimo iż na razie jestem w grupie początkujących, gdzie coponiektórzy chodzić nie potrafią porządnie to strasznie mi się podoba
jak to jest? oni sami przydziela mnie w pore do lepszej grupy? jak myslicie?
Tak się składa, że ja również trenuje taniec towarzyski:) Zgodzę się z kilkoma osobami, że taniec towarzyski jest lepszy w wersji nie turniejowej. Wtedy jest zupełnie inny charakter poszczególnych tańców i można pozwolić sobie na troszke więcej jeśli chodzi o choreografie.
Co do kwestii, że rumba wygląda jak jive...to w dużym stopniu prawda. Amatorskie pary mają jakąś dziwną tendencje do wkładania zbyt dużej ilości energii w to co robią i czasem naprawdę ciężko jest odróżnić co to za taniec. Ucieka gdzieś pierwotne piękno tańców towarzyskich a większą wagę przywiązuje się teraz do widowiska. Same stroje...aż można dostać oczopląsu, makijaż partnerek który waży chyba z 2 kg i jeszcze wiele innych przesadnych kwestii sprawia, że nie za miło zaczęło się robić na turniejach a do tego kasa jaką niestety trzeba teraz wkładać w ten sport a szkoda....bo to naprawdę piękna dyscyplina, która łączy w sobie wiele elementów.
Jeszcze co do tych klubów tanecznych...z reguły wszystkie są prywatne, nawet jeśli chodzi o ogniska baletowe. Są jeszcze tylko domy kultury ale tam niestety poziom techniczy jest dość niski, przynajmniej w moim mieście.
Pozdrawiam:)
a ja trenowałam towarzyski 6 lat i teraz chodzę "by nie zapomnieć" tak w kratkę, jakieś 2-3 razy w tygodniu... tak mi troszkę żal, tego, co robiłam, że przerzuciłam się na balet a tak długo ćwiczyłam...ale nie żałuję, ba, mogłam wcześniej przerwać naukę towarzyskiego..wolę klasykę, choć na razie z niej kuleję
sądzę, że może tancerki mają te 2 kg makijażu, ale wydaje mi się to właśnie dobre, bo ma wyraz..a zresztą, przygotowania przed turniejami, intensywniejsze treningi, po treningach latanie na przymiarki sukienek do standardu i łaciny, ta cała oprawa, to całe zaaferowanie, to wspominam najlepiej...oprócz magicznej formułki "I miejsce para nr (...)" ehh, fajne wspomnienia fajne
jednak co tu może począć partnerka bez partnera? bo niestety takem została sama na lodzie
wskazówki przy wyborze szkoły tańca znalazłam na jednej ze stron poświęconej tangu argentyńskiemu ( miałaś pewnie na myśli kurs tańca towarzyskiego, niekoniecznie samego tanga, ale kryteria są chyba podobne.. tak
tańca towarzyskiego nauczy każdy tańczący.
w tańcu towarzyskim uczymy się kilku grup kroków i tańczymy je jakby automatycznie.
dowodem na to jest "taniec z gwiazdami", gdzie po paru tygodniach ludzie ładnie tańcza.
niestety znajomość kroków to jeszcze nie tango argentyńskie.
dlatego do nauki potrzebni są artyści z buenos aires.
tango zaczyna się, gdy partnerzy łączą się w jedno ciało i pouszają się z całkowicie zgodnym ruchem co powoduje powstanie pasji.
dlatego tango argentyńskie tańczysię dopiero w ośmiu miastach w polsce i kryteria do jego nauki są zupełnie inne.
Myślę, że dla początkujących taniec solo jest bardzo wskazany. Wtedy można się perfekcyjnie nauczyć kroków, co niestety z partnerem na kursie często jest niemożliwe. A po dogłębnym poznaniu kroków trzeba już szukać partnera i ćwiczyć technikę w parze (nie chodzi mi np. o ruch bioder, bo to też można zrobić samemu, ale raczej o jakiś focus i przede wszystkim prowadzenie). Powodzenia dla wszystkich szukających. A tymczasem zapraszam do mojego nowego klubu, z którego jestem bardzo zadowolona www.sktflamenco.pl
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Czw Sty 25, 2007 11:01 pm
Cytat:
Myślę, że dla początkujących taniec solo jest bardzo wskazany
Wydaje mi sie, ze nikogo nie stawiaja od razu w parze przeciez wiekszosc treningu spedza sie osobno, do partnera podchodzi sie po to, by 'wyprobowac' nowopoznane kroki sa tez jednak takie elementy, ktorych bez partnera nie zrobisz, prawda? Ale glownie przeciez cwiczy sie osobno, w koncu.... na partnerowanie tez sobie trzeba zasluzyc
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią Sty 26, 2007 8:20 am
ja 5 lat chodziłam na tańce towarzyskie.... niestety byłam mała (1-5 klasa SP) a mój partner zrezygnował... zadnego innego nie było wiec koniec strasznie rozpaczałam...ale gdyby nie to, nie tańczyłabym teraz tego co tańczę
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pią Sty 26, 2007 10:33 pm
Jesli ktos staje topornie i nie chce cwiczyc, bo nie ma partnera lub olewa to co robi... no coz, jego wybor-choc glupi. taka osoba nie rozumie chyba, ze partner ja wezmie jesli bedzie naprawde dobra, a technika sama jej nie przyjdzie.
Moja przyjaciółka też straciła partnera,poszedł gdzie indziej.Była zrozpaczona ,bo doszła naprawdę do jakieś wysokiej klasy(wybaczcie ale nie wiem jaka gdyż na towarzyskim znam się b.mało),ale się nie poddała,szukała,szukała partnera aż znalazła i zdobywa wyższe trofea.Poprostu trzeba chcieć.
_________________ Spotkanie człowieka z kotem czyni człowieka lepszym,a kota gorszym.
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 27, 2007 1:46 am
Dokładnie....moja (była) trenerka powtarzał że dobra dziewczyna ZAWSZE znajdzie partnera. Wcześniej czy później, a przez ten czas można się skoncentrować na czystej technice.
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Chciałabym zapisać się na kurs tańca - nie mam aspiracji do żadnych trofeów czy klas mistrzowskich, po prostu chciałabym nauczyć się tańca i trochę poruszać w przyjemny sposób.
Mam tylko taki problem: mój chłopak ma 202 wzrostu, ja zaś 163 (tak bywa hehe) i jestem ciekawa, czy nasz taniec towarzyski ma jakąkolwiek rację bytu
Obcasy nie są dla mnie większym problemem, ale nawet 9 cm niewiele tu zmieni
Nie mogę iść z kimś innym, ze względu na charakter mojego chłopaka <hihi>
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 28, 2007 7:22 pm
Dla rozrywki, na imprezie jasne. Ale powiem wprost...o turniejach razem możecie zapomnieć.....nie da się tańczyć standardu prawidłowo przy tej różnicy wzrostu. Moja partnerka była niższa o 25cm i musieliśmy się pożegnać. I nawet szpilki tu nie pomogą. Ale warto się zapisać, poruszać, może wciągnie i wzrośnie apetyt na te trofea i klasy mistrzowskie:)
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon Sty 29, 2007 3:47 pm
Isadora napisał/a:
Ale często ludzie się zniechęcają i nie chcą nawet spróbować, a argumentem jest właśnie brak partnera
partnera straciłam po 3 latach i przez kolejne dwa tańczyłam z koleżankami.... i żadnego partnera nie było więc wszyscy się powypisywali... w 5 klasie SP chłopacy nie pałają się do tańca z dziweczyną... no a ja niestety jesscze długo po tym rozpaczałam
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
Na ul Gimnazjalnej w ILONIE, mozna zamowic stroje do wszystkich rodzaji tanca, ja jestem naprawde bardzo zadowolona z ich kostiumow. Wiem tez, ze jest jeszcze jakis sklep z gotowymi sukniami i roznymi dodatkami do tanca towarzyskiego we wroclawiu, ale nie pamietam nazwy ani adresu (podobno jest tam bardzo drogo, ok 2000zl za sukienke)
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 5:52 pm
KANKAN
Telefon i faks
071 / 354 36 98 lub 0601 57 38 18
w godz. 10.00 - 22.00 w dni powszednie
Adres do korespondencji
KANKAN, Joanna Jeziorek
ul. Jeleniogórska 39/1
54-055 Wrocław
e-mail: info@kankan.pl
"NAUKATANCA.PL" - Wydawnictwo taneczne
"Kurs tańca u CIEBIE w domu na DVD. Naucz się tańczyć nie wychodząc z domu. Oferujemy materiały szkoleniowe do samodzielnej nauki tańca w domu. Kurs tańca DVD Lekcje tańca DVD Nauka tańca DVD Muzyka taneczna Taniec towarzyski."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach