www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ćwiczenia na podnoszenie nog ? Jakieś propozycje ?
Autor Wiadomość
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 11:35 am   

nie wiem, czy ćwiczę dobrze, ale zaczęłam ćiczyć tak, że podnoszę jak najwyżej przed lustrem zgiętą w kolanie nogę (tak jakby podnoszę tylko udo) i np. mó[img]wię sobie, że nie mogę jej opuścić niżej niż jest jakiś przedmiot który widać w lustrze. jakoś wtedy bardziej czuję, że mi się mięśnie ćwiczą, niż kiedy podnosiłam wyprostowaną nogę...[/img]
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 1:14 pm   

Ja robię tak samp. Chyba dobre ćwiczenie. Tylko żeby noga nie spadła... :?
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
Misour
Adept Baletu


Posty: 126
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 3:25 pm   

Nie rozumiem...tzn podnosicie tylko zgiętą w kolanie nogę ? taak ?
_________________
A méchant ouvrier, point de bon outil

"Pewnik filozofii polskiej: tańczę, więc jestem."

J. Baudouin de Courtenay
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 3:41 pm   

Ale później prostujemy. Już w powietrzu.
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
sfra 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
baletoman
Posty: 1605
Skąd: Varsovie
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 3:52 pm   

czyli developpe do boku ?
_________________
sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 3:55 pm   

Tak. Dokładnie.
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
Misour
Adept Baletu


Posty: 126
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 4:44 pm   

Acha czyli nic nowego :] Już myślałam, że podnosicie tylko zgiętą w kolanie nogę i że to niby "coś" daje
_________________
A méchant ouvrier, point de bon outil

"Pewnik filozofii polskiej: tańczę, więc jestem."

J. Baudouin de Courtenay
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Pią Cze 30, 2006 1:48 pm   

nie wiem, popadam w depresję! :cry:
ćwiczę to podnoszenie nogi ale to nic nie pomaga! ja nawet podnieść nogi na 90* nie mogę! podniose tak, że łydkemam gdzieś 85cm nad ziemią i właściwie mogę tak nogę utrzymać z 3 sek. bo tak mnie boli, że wytrzymać nie da rady. a niżej z kolei wcale nie boli... i już nie wiem jak mam ćwiczyć!

wstyd podnosić tak nisko nogę, tymbardziej, że dziewczyna dużo młodsza ode mnie ma już prawie 180* :( :cry:
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
Nusia
Adept Baletu


Posty: 213
Wysłany: Pią Cze 30, 2006 2:21 pm   

Ja podnoszę i trzymam ile wlezie, choć najczęściej "nie wlezie" więcej niż 5 sek. Odpoczywam i znowu hop do góry. Wydaje mi się, że takie trzymanie z zaciśniętymi zębami i pięśćmi daje najlepsze efekty :(

Zastanawiam się tylko, czy ma to jakieś znaczenie, czy trzymam się czegoś przy tym podnoszeniu, czy nie?
Bo najchętniej bym się trzymała, wtedy dłużej mogę utrzymać nogę w górze. Wydaje się, że to trochę mniej efektywne ale za to mogę dłużej mieć podniesioną. Z drugiej strony boję się, że potem jak odejdę od ściany, czy półki, to będzie mi ciężej złapać równowagę. Sama nie wiem... Co o tym sądzicie?
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Pią Cze 30, 2006 2:48 pm   

zdaje mi się, że jak się trzymasz tak lekko, tylko dla równowagi, to chyba nie będzie gorsze ćwiczenie, ale jak się praktycznie podpierasz to chyba mogą być trochę gorsze efekty... ale nie ejstem pewna, totylko moje wymysły
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Pią Cze 30, 2006 3:16 pm   

A ja teraz zabrałam się za podonoszenie mojej nieszczęsnej lewej nogi i jakoś mi idzie. A ćwiczę tak: mam taką wstążkę od pidżamy i zakładam na nią nogę, biorę do obydwu rąk wstążkę i ciągnę wstążką nogę. Później ściągam wstążkę i trzymam nogę. Jak już nie moge wytrzymać to opuszczam. Bardzo dobre ćwiczenie.
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Lip 02, 2006 4:00 pm   

Nusia napisał/a:

Zastanawiam się tylko, czy ma to jakieś znaczenie, czy trzymam się czegoś przy tym podnoszeniu, czy nie?


Generalnie, robiąc nowe ćwiczenie możesz ćwiczyć przy drążku po to, by wyrobić sobie nawyk dobrej pozy, a potem spróbować zrobić to samo na środku. Trzymając się drążka przy podnoszeniu nogi, skupiasz się na pracy mięsni nóg i trzymaniu prostych pleców (jeśli oczywiście ćwiczysz poprawnie :twisted: ), co oczywiście ułatwi potem prawidłowe wykonanie na środku tego samego ćwiczenia.

goniu, co do słąbego Twoim zdaniem podnoszenia nogi, to wydaje mi się, że na razie masz po prostu za słabe mięśnie i być może jesteś za słabo rozciągnięta. Może powinnaś poćwiczyć grand battements?
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Nusia
Adept Baletu


Posty: 213
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 2:49 pm   

No właśnie to podtrzymywanie służy mi bardziej do tego, żeby mieć proste plecy i dobrze ułożone biodra, niż utrzymaniu równowagi, bo generalnie nie mam w tym wypadku problemów z równowagą. Bałam się tylko, że właśnie ćwiczenie z trzymanką może mnie"uwstecznić" pod tym względem.
Dzięki za rady.
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 2:57 pm   

Nusiu, tylko pamiętaj żeby nie trzymac się drążka (czy czegoś innego) bardzo mocno. Najlepiej połż sobie tam 3, 4 palce, ale nie obejmuj tego.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Nusia
Adept Baletu


Posty: 213
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 3:02 pm   

Dobrze Bajaderko, nie będę obejmować szafy :wink:

(to ćwiczenie robię w domu, gdzie drążka ze świecą można szukać)
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 3:09 pm   

no wiesz, ja nie pogardzę długimi rękami, choć bez przesady;)
U mnie w pokoju drążek jest. Ale powiem wam,że bardziej go używają moje pointy i kostiumy (wieszam je na nim) niż ja.
I przepraszam za offtop.:D
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 1:42 am   

a tak trochę z innej beczki...

mam problem z biodrami przy podnoszeniu nóg do tyłu i do przodu - nie mogę je tak jakby tych bioder wyrównać kiedy podnoszę bo noga 'idzie' wraz z biodrem. :(

znacie może jakieś ćwiczenia by to skorygować?
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 1:48 am   

szpagacik i dociskanie biodra.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 9:30 am   

połóż się na plecach i zrób po 30 wymachów jedną nogą i drugą(nie kładąc ich do końca na ziemię) i nie odrywaj biodra od ziemi.
potem zrob to samo na boku z wykręconą nogą
a potem na brzuchu wymachy w tyl-nie muszą być wysoko, ale nie odrywaj biodra od ziemi.
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Tranquility 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
uczeń/tancerz
Posty: 1173
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 12:55 pm   

mozesz kogos porposic żeby kontrolował twoje biodra, ew je przytrzymał, aby się nie unosiły...
ćwiczenie ze szpagatem równiez pomoże.
musisz poprostu rozciągnąć pewne grupy mięśni przy miednicy.
_________________

- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
 
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 6:38 pm   

A mnie się wydaje, ze Princess może po prostu mieć problem z trzymaniem właściwiej postawy (tak sądzę, bo mam podobnie...:wink:). Jesli nie trzymasz skróconych mięśni brzucha, podniesionych żeber i nie masz mocno napiętych pleców, wszystko będzie ci "latać" :wink: Wydaje mi się, że trzymanie równoległych bioder przy podnoszeniu nóg jest nawykiem do wypracowania, tylko musisz pilnować właściwego położenia miednicy i góry.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 9:34 pm   

:wink: zgadzam się z Czajori w 100% mięśnie grzbietu są bardzo ważne ,ale trzeba je wypracowywać już od najprostrzego ćwiczenia ,czyli zwykłego stania np: w I pozycji . 8)
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pią Lip 07, 2006 5:45 pm   

Tanc... napisał/a:
ale trzeba je wypracowywać już od najprostrzego ćwiczenia ,czyli zwykłego stania np: w I pozycji


I wtedy okazuje sie, ze to najprostsze cwiczenie wcale nie jest takie proste ;)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Lip 07, 2006 10:08 pm   

...jak cała klasyka :wink:
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Lip 08, 2006 10:12 pm   

Drogie Kobiety - i takie jest życie - każdego przyszłego tancerza - od początku trzeba .....................i.t.d.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 13