Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 3:58 pm
Kasiu , musisz postarać się coś zrobić ze skurczami w stopach, bo nie zrobisz prawidłowo rond de jambe, jeśli nie obciągniesz stopy ( o czym zapewne już wiesz).
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sob Mar 11, 2006 4:10 pm
to logiczne ze nie bedzie idealnie wykonane i pracuje nad tymi skurczami, mimo iz na razie bez wiekszych efektow niedlugo wybieram sie z tym problemem do lekarza i mam nadzieje ze mi dobrze doradzi. a jeszcze jedna sprawa: co to znaczy ze gdy robie attitude to przodu i probuje podciagnac stopy wyzej wykrecona.. to nagle zaczyna telepac mi sie cala noga?
(i czy to normalne ze po chorobie nie moge w ogole utrzymac nog w powietrzu-musze jeszcze wzmocnic sie jakis czas?)
(i czy to normalne ze po chorobie nie moge w ogole utrzymac nog w powietrzu-musze jeszcze wzmocnic sie jakis czas?)
tak... ja po chorobie mialam to samo poprostu organizm jest oslabniety i wyczerpany jeszcze jak bralas antybiotyk to tym bardziej ale po paru dniach powinno byc lepeiej
_________________ tu warto zajrzec zapraszam www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tanca)
Jeśli chodzi o trzymanie nóg wysoko... Bardzo ważne są tutaj mięśnie brzucha - nikt nie zrobi porządnie agadio przy drążku, jak nie ma silnych mięśni brzucha (trzeba je napinać jakby 'w siebie').
Oczywiscie muskulatura nogi też swoje robi. Łatwiej jest podnosić nogi jak się zobaczy pierwsze punkt, do którego ma się podnieść nogę, pomyśli nad tym, że podnoszą nie tylko czworogłowe, ale też tylne uda (jakby noga była przez nie wypychana do góry), i pomysli i stopie, że ona jakby ciagnie go góry.
No i wiadomo, kolano też musi dobrze pracować (ono jakby 'ciągnię' w górę ten ruch - czyli że jeśli ktoś wysoko podnosi nogi, nie musi jej otwierać z 'zamkniętego' passe), ale tego chyba nie trzeba przypominać.
Na wzmocnienie poszczególnych mięsni dobre są wczesniej tutaj podane ćwiczenia izometryczne (polegające nie na ruchu, a tylko na napinaniu w miejscu). Przy tym nalezy pamiętać, że potem dobrze jest dany miesień rozciągnąc).
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Właśnie zauważyłam, że przy podnoszeniu nóg do przodu bardzo ważne są mięśnie brzucha...myślę że muszę popracować nad tą partią ciała ....yyy brzuszki ?
_________________ A méchant ouvrier, point de bon outil
przy podnoszeniu nóg do przodu bardzo ważne są mięśnie brzucha...
Nie tylko do przodu, ale w każdą stronę, także do tyłu (np. im głebsze penche się robi, tym mocniej trzeba ściągać brzuch).
Na wzmocnienie brzucha polecam przede wszystkim Pilatesa, rewelacyjne efekty, chociaż wiekszość z was jest jeszcze dość młoda, to każda aktywnosć fizyczna działa jakby 'bardziej', niż na 'staruchów'
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Ja dzisiaj sobie przypomniałam (klęcząc w kościele-też mam miejsca na przypominanie sobie ćwiczeń, nie ma co!) o takim ćwiczeniu, które nazywa się "scyzoryk" - ćwiczy ono zarówno mięśnie ud, brzucha jak i kręgosłupa. Polega to na tym, że klęcząc ( ) odchylamy prosty tłów do tyłu, wytrzymujemy chwilkę i powoli wracamy. Robimy to tak długo, aż padniemy ze zmęczenia
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Mar 12, 2006 8:29 pm
princess, w punktach:
1 ukleknij na oba kolana
2 rece wzdluz tulowia
3 prosciutkie plecki
4 odchylasz sie tak do tylu [jak deseczka, powyzsze punkty nadal zachowane]
5 powracasz do pozycji wyjsciowej
juz wszystko jasne?
my tez wykonujemy to cwiczenie co podala Kasia i naprawde bardzo dobre i powiem ze meczace my jeszcze zeby bylo trudniej to zostajemy w tym odchyleniu jakies 10 sekund wtedy dziala jeszcze lepiej
_________________ tu warto zajrzec zapraszam www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tanca)
po co podbicie?? nie bardzo potrafie znaleść połaczenia miedzy podbiciem a podnoszeniem nóg....
ale wykręcenie od biodra to podstawa, bez tego wszystko wygląda na kulawe i nieporadne..
Chodziło pewnie o to, aby mysleć o tym, żeby noga nie szła z biodra (żeby go nie wykrzywiać), a starać się jakby mysleć o tym ruchu, że idzie od stopy, i mocno ją obciągać, wyobrazić sobie, że to ona ciągnie w góre. Podobnie jest przy grand battement - i to naprawdę pomaga, przede wszystkim w tym, żeby nie wyginać (podnosić) biodra nogi pracującej.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
A no tak to juz rozumiem praktyczne znaczenie podbicia w podnoszeniu nóg:):):) od razu załapałam o co chodzi jak pomyslałam ile mnie kosztowało poprawne grand battement, ciagle tylko: 'obciagnij stope'
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach