przecież hallux moze się tworzyć nie tylko od point! (gdzieś to już omawialiśmy....)
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
tak, ale taniec w pointach też mocno pogłebia halluxy, no i moga robić sie uciązliwe odciski...
Gorzej jest jak sie zrobi taki 'głeboki' odcisk, ze to juz jakies tam niedotlenienie wystepuje i sie robi martwica czesci tkanek i takie odcisku to sie juz za nic nie usunie, a czasem robi sie z niego rana i różne dziwne komplikacje. Kiedyś oglądałam w necie foty takich stóp... masakra
Post edytowany, a konkretnie scalony w jeden post, ze względu na czystkę postów nic nie wnoszących do dyskusji. Cz.
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Kwi 12, 2006 10:18 pm
Bez urazy, ale przyjęłaś jakąś przedziwną pozycję...jedną nogę masz wykręconą, drugą nie... zresztą jednoznaczną opinię, czy stoisz poprawnie, można by było wydać, gdybyś dała zdjęcie całej sylwetki (albo chociaż całych nóg!) w releve, najlepiej bokiem (plecy).
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
no to teraz ja sie nie dziwię, ze ci podbicie leci (całkiem ładne ) skoro nie masz przyszytych nawet troczków!
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
przepraszam za takie opóźnienie, ale najpierw nie miałam dostępu do aparatu, a później do komputera...
i przepraszam za odwrócone foty
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Ostatnio zmieniony przez gonia Sob Kwi 15, 2006 2:58 pm, w całości zmieniany 1 raz
1) mam wrażenie ze nie do końca prostujesz nogi (chociaz to moze byc wina zdjęcia)
2) trochę za wysoko przyszyłaś sobie troczki - spróbuj przesując je kilka cm w dół, tym samym też lepeij przytrzymają ci podbicie.
Poza tym te pointy widać ze nie są jeszcze rozrobione, ale tosię zmieni chodź w nich normalnie po domu przez jeden dzień to wszystko bedzie ok
ps. a ściągnełas sobie gumki?
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
ściągnęłam... tylko ja w nich chodzę, a one mają w nosie rozrobienie...
p.s. z tymi zgiętymi nogami to raczej wina zdięcia- zawsze jak ćwiczę w pointach to w lustrze sprawdzam, czy mam proste kolana (i zawsze mam proste)
a nie stoję za bardzo na przodzie czubków?
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 30 Posty: 704 Skąd: z monitora...
Wysłany: Sob Kwi 15, 2006 1:26 pm
Ech, ja zakupiłam nowe pointy i teraz niestety trwa proces rozrabiania - coś, czego nienawidzę. Strasznie bolą mnie palce, halluksy... Takie świeże pointy prosto ze sklepu są be A jeszcze do tego mam mokrą podłogę, więc cały czas się ślizgam
Poza tym mi przez moje małe podbicie bardzo ciężko stać o prostych kolanach na pełnych czubkach, po rozrobieniu już jest w porządku, ale początki są okropne.
gonia05 - troczki (jak już pisała Sisi) za wysoko przyszyte; stoisz w miarę na czubkach (twoje obawy, że stoisz za bardzo na przedzie są mylne); wydaje mi się, że poity są za duże; co do kolan to trudno powiedzieć, są chyba lekko przygięte, ale nie wiem jaki masz naturalny wyprost
z tymi za dużymi to może i racja, ale jak przymieżałam o rozmiar mniejsze to było za małe i cisnęły (za bardzo)
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Kwi 16, 2006 8:32 pm
Goniu, wydaje mi się, że dziewczyny mają rację co do Twoich kolan. Wydaje mi się, źe spokojnie możesz wszyć sobie gumkę przez śródstopie (wtedy lepiej trzyma się podbicie).
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
o, a ja mam pytanie dosłowne: bo ja mam pointy i tam robię obroty, chodzę bez problemu, arabesque zrobię i takie tam, ale nie potrafię ustać w jednej pozycji... zwykle latają mi kostki, a nawet jak je utrzymam to wytrzymuję max. 10 sekund. jak wyćwiczyć, żeby ustać dłużej, dużo dłużej w jednej pozycji w pointach?
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
no to musisz grzecznie wrócić do miękkich baletek i tak długo robić releve aż się nauczysz warto np. 3 minutki dziennie ćwiczyć stanie na półpalcach w I, II, IV i V pozycji. Na początku wytrzymasz kilkanaście sekund - po jakimś czasie te 3 min nie będzie dla ciebie problemem. Wtedy warto próbować "przedłużać" trudniejsze pozy, np. attitiude czy arabeski. A jak ci idzie utrzymywanie się w pozach na płaskich stopach?
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
zależy, jakie pozy... arabesque to idzie, ale gdy podnoszę do tyłu nogę trzymając ją (nie wiem, jak to wytłumaczyć), to dosyć szybko tracę równowagę...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Lip 20, 2006 11:13 pm
Goniu, z Twoich poprzednich postów w kilku innych wątkach i tutaj wnioskuję, że Twoim problemem są cały czas za slabe nogi...zgadzam się z sisi, że najlepszym ćwiczeniem byłyby zwykłe releves.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
spróbuj codziennie (albo przynajmniej co drugi dzień) wykonać taki zestaw ćwiczeń:
1. 32 releves w I pozycji + minutka utrzymania się w górze (na początek mozesz siętroszkę podtrzymywać, ale staraj się nie)
2. po 16 releves w II, IV i V + tak samo minutka w górze w każdej pozycji
3. minuta bez trzymania ładne passe (na płaskiej stopie) + po minucie postaraj wznieść się na palce i wytrzymać chociaz kilka sekund.
wszystko do wykonywania w miękkich baletkach i oczywiscie "na dwie nogi", czyli podwójnie.
myślę ze to powinno przynieść szybkie efekty i znacznie wzmocnić kostki i łydki.
aha no i pamiętaj podczas tego o prawidłowej postawie czyli wyprostowana, ramiona w dół, brzuch ściągnięty, miednica na miejcu, biodra równo etece. ręce w pozycji II
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lip 20, 2006 11:51 pm
a jeśli chcesz zmacniać stopy i łydki już w pointach, to polecam jedną noge na passe, trzymać się czegoś lekko i wychodzi (nie wskakiwać!) na releve, ale dociskać pięty do ziemi za każdym razem przy schodzeniu.
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach