Wysłany: Sob Lut 18, 2006 8:01 pm Jak sie stoi w pointach??
Jak sie stoi w pointach. Piszecie w na półpalcach ale jakos nie moge se tego wyobrazic... Nawet jezeli by ktos narysowal rysunek stopy w pointach w paintcie to bylabym bardzio wdzieczna... :]
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Lut 18, 2006 10:09 pm
tutu, musiałaś coś źle zrozumieć - w poincie nie stoi się na pólpalcach ( przynajmniej nie zawsze, bo owszem, można przyjąć pozycję półpalce w pointach . Stanie en pointe wymaga od tancerki stania na palcach - dosłownie na ich czubkach, tak jak na zdjęciu roentgenowskim załączonym przez sisi. Umożliwiają to sztywne, gipsowe czubki point oraz twarda, bukszpanowa podeszwa.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Lut 19, 2006 3:51 pm
pointy maja w srodku takie gipsowe usztywnienie zeby ci sie noga nie wyginala. no i maja plaski czubek. zeby nie bolalo, podkladasz sobie wate i zakladasz ochraniacze.
W ktorym miejscu jest to gipsowe usztywnienie? Czy pod palcami tez jest jakis gips? Zawsze tak mi sie wydawalo bo akurat przy palcach pointa ma taki charakterystyczny ksztalt.
Co sie dzieje jesli ktors ma palce nie rownej dlugosci? Jak wtedy stoi sie w pointach? Tylko na tym jednym palcu?
palce nie są aż tak nierówne, zeby trzeba było stać tylko na jednym (wręcz nie powinno się). dla tych, którzy jednak mają większy problem, pomocą są wkładki (z gąbki, silikonowe albo każde inne), bo trochę neutralizują różnicę długości między palcami. a poza tym stosują je prawie wszyscy, ponieważ dzięki nim stopa ma większą ochronę no i jest wygodniej.
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Lut 19, 2006 4:43 pm
usztywnienie gipsowe jest .... hmmm caly dol jest z gipsu. podtrzymuje cale palce... pod palcami tez jest...
jak masz nierowne palce to... no nie wiem sama bo ja nie wiem ale wydaje mi sie ze jest normalnie.
w koncu stoisz na wacie i w ochraniaczach.
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
aaaaa...... wykręcona..... trzeba było od razu mówić/pisać...
sisi- ja nie widzę tego obrazka pointy od środka...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
usztywnienie gipsowe jest .... hmmm caly dol jest z gipsu. podtrzymuje cale palce... pod palcami tez jest...
jak masz nierowne palce to... no nie wiem sama bo ja nie wiem ale wydaje mi sie ze jest normalnie.
w koncu stoisz na wacie i w ochraniaczach.
Co do gipsowego usztywnienia to zawsze wydawalo mi sie ze przy palcach jest cos w stylu gipsowego klocka (nie wiem czy to donre okreslenie ale nie wiem jak to inaczej nazwac), ktory sprawia ze pointa w okolicach palcow wyglada na twarda i sztywna, ale czegos takiego nie bylo na stronie ktora podala sisi. Teraz juz sie pogubilam jak to wszystko wyglada.. Musze sie zaopatrzyc w pointy i sprawdzic.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 3:44 pm
nie zawsze jest to gips - w ksiazce Arkad "Taniec" piszą - " szewc okleja czubek pointy warstwami kartonu, papieru i juty, które łączy klejem z mąki i wody. Proces wysychania trwa od dwóch do trzech godzin. w rezultacie powstaje twarda ochrona na palce tancerki"
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
porady w sensie "zrób to sam"? ciekawe, ciekawe....
ja lubie stać na moich superstarach - one mają ciekawą budowe, tyle że pewnie nie są tak wygodne jak pointy a ze nie mam jeszcze point to stoję w czym sie da
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
ale to chyba nie najlepszy pomysł Jak ktoś umie stać w wysokich zawiazanych trampkach na palcach to już jest mistrzowski cwicze od wrzesnia na stopniu autobusu którym sojezdzam do szkoły i juz umiem zrobić dwa kroki
a co do robienia samemu to z masy solnej mozna spróbować :D:P
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 6:50 pm
Chodzić chodzą... Miałem nawet raz fragment (króciutki) choreografii an pointach.
Ale widząc ile złego mi zrobiły (mr. hallux!) , to juz raczej tego nie kontynuuje i zakładam je baaaardzo okazyjnie.
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach