www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Internaty przy OSB
Autor Wiadomość
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sob Lut 25, 2006 6:03 pm   

ja bym bardzo prosiła akurat mi gg padło i nie moge do ciebie pisać :(
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 12:57 am   

No to tak: pokoje w Warszawskim internacie (Bursie Szkolnictwa Artystycznego) były zazwyczaj 3 osobowe, czasami zdarzały się dwu, ale to już w starszych klasach gdy dziewczyny musiały mieć spokój żeby uczyć się do matury, itp. W pokojach były łóżka, szafy, małe szafki, stolik,krzesła i półki na ścianach. Na warunki nie mogę narzekać, bo nie były takie tragiczne, ale mogłoby być lepiej jak na tyle pieniędzy wpłacanych przez nas co miesiąc :roll: Od 13 roku życia można było chodzić samemu do szkoły, na spacery itd. a do 13 wszędzie zaprowadzał i przyprowadzał wychowawca.Codziennie była sprawdzana czystość- były za to przyznawane punkty. Nasz dzień w internacie wyglądał mniej więcej tak:
6:30 rano-pobudka
Do 7:30 miałyśmy czas umyć sie, ubrać,zjeść śniadanie
7:30- wyjście do szkoły
8-14, 15 a czasami 17 były lekcje
po przyjściu ze szkoły był obiad, odrabianie lekcji
18-kolacja
18:30-22 - nauka, pakowanie się, mycie, sprzątanie, rozciąganie, ćwiczenie itp.(co kto chciał)
22- obowiazkowa cisza nocna (bardzo przestrzegana.... bo codziennie pilnowali nas wychowawcy którzy słyszeli każdy szept)

I tak codziennie. W soboty śniadanie bylo do godziny 9 rano, tak mijały dni, miesiące, dla niektórych lata, dla mnie rok..(: Jeśli macie jakieś pytania to pytajcie, chętnie na nie odpowiem:)

ps.nie wie ktoś nic o internacie w Bytomiu? Jeśli wiecie to proszę,piszcie
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 1:36 am   

no! i właśnie o to chodzi. mnie by wyrzucili z internatu, nawet gdybym im płaciła więcej xD
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 12:23 pm   

Nie to, żebym nadużywała swojej władzy moderatorskiej, ale Princess Maron, powtarzasz się i piszesz nie na temat.
Swoją droga, ciekawa jestem, co tez takiego jest w Tobie, że jestes przekonana, że wyrzuciliby Cię z internatu. Nie chciałabym zgadywać.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 2:08 pm   

hmm... no bo wiesz... ja to mam wieczne przygody z braku akceptacji charakteru/upodobań/bo jestem nowa i nikt mnie nie lubi, niezgadzaniem się z wychowawcami, nauczycielami... ciągneli mnie od 5 klasy podstawówki po psychologach... (co nic nie dało :x ) swoje już w szkole wycierpiałam.

ok już Princess nie będzie sie nad sobą użalać. :) koniec offtopu
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 6:08 pm   

princess, ja też taka jestem, a jednak nie wyrzucili mnie z internatu(:
Tam trzeba być grzecznym, nie ma innego wyboru, szczerze mówiąc to czasami czułam sie w internacie jak w więzieniu lub wojsku, ale były też miłe chwile.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 9:37 pm   

hasło mocno przesadzone, ale przez osoby mieszkające w bursie nazywana jest ona gettem.....
W bursie dużo zalezy od wychowawcy - niektórzy pozwalaja na bardzo wiele, inni prawie na nic. Przykładowo - kilka lat temu czesto chodziłam do kolezanki do bursy i od jednej z wychowawczyń zawsze słyszałam jakieś niezbyt miłe komentarze, za każdym razem kazała mi się zgłaszać do dyrektorki z prośba o pozwolenie wejścia do bursy (chociaz osoby odwiedzające bursowiczów nie maja takiego obowiązku) i zazyczyła sobie zgody od rodziców na przychodzenie do bursy. NO COMENTS.
Największym chyba utrudnieniem w bursie są wyjścia - jeżeli ktoś chce wrócic pózniej lub nie nocować w bursie to musi wszystko dokładnie uzasadnić, podać gdzie idzie, z kim, do której itp (starsi dostarczają do bursy pisemną zgodę rodziców na opuszczanie bursy, ale młodsi muszą się nieźle namęczyc żeby dostać pozwolenie i jeżeli u kogos nocują to ta osoba powinna zgłosić się do bursy) . Kiedyś bursa ściągała kilka osób z peronu (mieliśmy gdzieś grupowo wyjechać), bo dyrektorka nie otrzymała pisemnej zgody rodziców na wyjazd (bo przeciez dostarczenie pisemnej zgody z drugiego końca polski to drobnostka....). część osób ze względu na kłopoty z wieczornym wychodzeniem wypisuje się (w bursie jest obowiązek wpisywania do specjalnego zeszytu gdzie i w jakich godzinach się wychodzi)do teatru (jeżeli danego dnia jest jakiś spektakl) - bo takich wyjść bursa raczej nie moze zabronić - ale idzie np. na imprezę.
Życie utrudnia także godzinowy rozkład dnia -np. jeżeli spóźnisz się na śniadanie, to go nie dostaniesz.

Za to w szkole wychowankowie bursy maja nienajgorzej - część wychowawców z bursy uczy także w szkole, i traktują oni bursowiczów nieco inaczej niż resztę.

Moje przemyślenia na temat bursy moga być nieco przeterminowane, bo od. ok roku w bursie bywam raczej sporadycznie
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 11:07 pm   

Gościu podpisuje się pod tym co napisałaś rękami i nogami, szczera prawda. Tam naprawdę jest jak w więzieniu.... :(
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
.:Odylia:. 
Koryfej

Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 688
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 11:53 pm   

racja i podobnie jak w wiezieniu mozna sie niezle zdemoralizowac...w poznaniu np jak juz ktos napisal w tej wiekszej bursie przeznaczonej dl awszystkich szkol artystycznych sa 4 pietra po 15 pokoi 4 osobowych i w nocy i w weekendy gdy wszystkich pilnuje 1 wychowawca dzieją sie rozne rzeczy(pragne tu przypomniec ze najmlodsze uczennice szkol baletowych maja po 10 lat)...no i niewatpliwym minusem jest ten sztywny plan dnia a tak poza tym to samodzielnosc z wiekiem coraz bardziej sie ludziom podoba i jak to juz kiedys pisalam wielu ludzi jest w baletowce tylko ze wzgledu na internat i jednoczesnie ze wzgledu na niego wielu sie wykrusza...
_________________
"Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 5:27 pm   

Strona warszawskiej bursy
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 9:16 pm   

Matko kochana. Gościu, przypomniałaś mi stare czasy :lol:
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 10:31 pm   

http://firmy.pf.pl/dom_ta...ls_4091070.html

:?:
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 12:24 am   

a jest tutaj ktoś z internatu przy bytomskiej OSB? wie ktoś coś o nim?
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 5:18 pm   

Princess Maron napisał/a:
http://firmy.pf.pl/dom_ta...ls_4091070.html

:?:

Widać coś tutaj nagmatwali. Ja chodzę do tej szkoły, i wiem lepiej. Internat jest internatem, gdzie mieszkają uczniowie szkoły z innych miast. Dom Tancerza zaś to hotel, gdzie przyjeżdżają ludzie zatrzymać się, i będą mieli wtedy bliżej np. na studia czy gdzieś. http://szkolabaletowa.pl/domtan/index.html -proszę bardzo.
Na stronie mojej OSB napisali również:
"Uczniowie spoza Gdańska korzystają z internatu o wysokim standardzie, usytuowanego przy szkole baletowej oraz Domu Tancerza."
Czyli internat jest internatem, i mieści się obok hotalu i mojej szkoły.
Pozdrawiam
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 5:44 pm   

Marysiu, nie zaprzeczam twojej wypowiedzi, broń boże! ;)

ale tak dziwnie napisali... więc to mnie zaciekawiło ;)
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Budzioren
Nowicjusz

Posty: 2
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 08, 2006 9:11 pm   

jak cisza to może ja pomoge. Ja w warszawskim internacie mieszkałam 9 lat i muszę przyznać że była to njabarzdiej fascynująca i ciężka lekcja życia. Mając 10 lat musiałam znosić kłótnie z koleżankami z pokoju i zaakceptować je jako nową rodzinę. Ale to tu nawiązałam przyjażnie i wiele znajomości nie tylko z ludźmi z baletówki ale i z muzycznej i z plastycznej, bo w wawie bursa jest szkolnictwa artystycznego. Dobrze karmią choć menu powtarza się ci jakiś czas bo jest jedno. Kilka lat temu zmieniła sioę durektorka która zrobiła z bursy budynek naprawdę miły- odnowione łazienki, pralnia, pomieszczenie gospodarcze, dzrwi nowe i okna, pokoje do cichej nauki, zmiana chleba, herbaty i dodatki np. jogurty i słodkości:), 5 kompów z internetem, szafy na korytarzach, nowe dywany i kolory ścian, karnisze nowe i firanki, nowe szafki nocne i łóżka i koce miluśkie...jak widać bursa jest super. A szczególnie jak się nie ma co robić to na korytarzu jest 10 pokoi a wkażdym z nich starsza lub młodzsza koleżanka bądź kolega,z którym można pogadać nawet o niczym.Nigdzie lepiej się nie marnuje czasu jak w bursie!!!to na teraz tyle :wink: :wink:
 
 
Natashy 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczennica/miłośnik
Posty: 341
Skąd: z Krainy Elfów
Wysłany: Pią Lut 08, 2008 6:09 pm   

Jak daleko jest brusa od OSB w Poznaniu? (ta dla starszych dzieci) tak mniej więcej w minutach (ile się idzie)? :D
_________________
http://mimi-dance-555.bloog.pl
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu." Paulo Coelho
 
     
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pią Lut 08, 2008 6:33 pm   

Szkoła jest na Gołębiej, a bursa na Solnej.
Żwawym rokiem to 15 minut :)
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
     
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 27
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Pią Lut 08, 2008 7:29 pm   

Może wyjaśnijmy, że bursa (tak jak i szkoła) przy Gołębiej to bursa dla młodszych klas. Dla starszych to na Solnej, wraz z innymi artystami.
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
     
mama 
Nowicjusz

Posty: 1
Skąd: Katowice
Wysłany: Pon Sty 05, 2009 11:04 pm   

Witam.Mam pytanie czy ktoś zna cenę za miesiąc w internacie w SB. :) :) :)
 
     
nin(j)a 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milośnik-uczeń
Posty: 201
Skąd: z Zielonej Dziury
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 7:23 pm   

ile się średnio płaci za miesiąc w bursie???
 
     
Lovett 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczeń, miłośnik
Wiek: 29
Posty: 70
Skąd: z Kozienic
Wysłany: Sob Mar 27, 2010 7:35 pm   

W bursie przy OSB w Warszawie tj. około 140 zł bodajże. + mniej-więcej tyle samo wyżywienie.
 
     
NinaA 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 39
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 4:42 pm   ciekawość

A jaka jest odległość pomiędzy bursą a szkołą baletową w Warszawie? :lol:
 
     
ladybird 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 28
Posty: 249
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Mar 03, 2011 7:16 pm   

Niedaleko, jakieś 10 minut spokojnym spacerkiem
_________________
Balet to po(d)stawa ;)
 
 
     
NinaA 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 39
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 9:05 pm   

Dzięki. A czy są ewentualne kłopoty z miejscami albo z zapisaniem się? :lol:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 12