www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
czas rozciągnięcia
Autor Wiadomość
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 1:11 pm   

To raczej pewne ;)
Kiedy dokladnie sie rozgrzejesz twoje rozciaganie bedzie bardziej efektywne, bedziesz mogla na wiecej sobie pozwolic no i beda lepsze efekty
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 1:30 pm   

przed rozciaganiem koniecznie musisz sie rozgrzac!
chodzi o to bys wszystkie miesnie miala nagrzane
zebys sobie czegos nie ponaciagala...
;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Goosia
Corps de Ballet

Posty: 449
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 6:12 pm   

u mnie w klubie kolarskim przed treningami i rozciąganiem mamy w ramach rozgrzewki cwiczenia na siłowni i czasem biegi na sprint... ogólnie to do rozgrzewki przed rozciąganiem najlepsze są cwiczenia siłowe, potem miesnie łatwiej się "poddają" nadszpagatom i sa bardziej elastyczne podczas treningów. Tylko ze na salach baletowych w szkołach prywatnych nie ma takiej rozgrzewki z braku czasu. A jak to jest w OSB?
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 6:25 pm   

u nas w ogole silowni nie ma xD a gdzies jest? [w szkolach baletowych?]
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Misour
Adept Baletu


Posty: 126
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 7:39 pm   

Może podajcie przykład takiej rozgrzewki przed rozciąganiem ...
_________________
A méchant ouvrier, point de bon outil

"Pewnik filozofii polskiej: tańczę, więc jestem."

J. Baudouin de Courtenay
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 8:07 pm   

U mnie jest tak: jest siłownia, ale działa mniej więcej 12-16, więc można przychodzic tylko na przerwach lub ew. jak się trafi jakieś okienko; na siłowi jest, o ile dobrze pamiętam, atlas + rowerek;
jeśli chodzi o rozgrzewkę - w starszych klasach jest zupełnie indywiduolna - po prostu przed zawodowymi każdy rozgrzewa się we własnym zakresie; w młodszych klasach jest przedmiot akrobatyka, na którym wykonuje się ćwiczenia rozciągające i uczy się ćwiczeń rozgrzewających itp., a na lekcjach tańca klasycznego na początku zazwyczaj nauczyciel prowadzi rozgrzewkę
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 8:15 pm   

o, nie wiedzialam ze w SB sa silownie... :shock: :D
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Nie Sty 22, 2006 8:24 pm   

teraz prawie we wszystkich szkołach są siłownie (i w OSB-kach i SB-kach i normalnych...)
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Jenn 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 32
Posty: 33
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 10:04 am   szpagat

mam mały problem: otóż musze nauczyć koleżanke szpagatu w... 2 tygodnie! jak to zrobić możecie podać jakieś propozycje na ćwiczenia i jakieś witaminy żeby mięśnie sie szybciej rozciągały czy coś. Z góry dziękuje za odpowiedzi :*
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 10:13 am   

Droga Jenn! :)
Moim zdaniem szpagatu nie da się wyuczyć w 2 tygodnie. Potrzeba na to dużo czasu. Zależy to także od tego ile Twojej koleżance brakuje do pełnego szpgatu. Odgrywać to będzie olę szczególną.
Z tego co wiem żadych witamin takich nie ma... ;)
Warto żeby Twoja qmpela rozciągała się po kąpieli, bo wtedy jej mięśnię są rozgrzane. Powinna także pamiętać o tym, że gdy dojdzie do tego miejsca gdzie już ją bolą ścięgna powinna liczyć sobie:
121,122,123,124,125 i pauza (w czasie pazuzy niech liczy do 10)
I znowu to samo. Powinna dojśc do jakiegos efektu, ale wątpię czy w 2 tyg.. :? To jest jednak za mało czasu.

P.S. Masz ślicznego avka :D
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Paź 30, 2006 2:41 pm   

Cheryl, nie powiedziałabym... ja nauczyłam się szpagatu właśnie w 2 tygodnie, i nie było żadnego problemu. Ale to zależy od rozciągliwości mięśni 8) Po za tym musi codziennie się rozciągać 8) Siedzieć w szpagacie jak najdłużej :)
 
 
 
sfra 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
baletoman
Posty: 1605
Skąd: Varsovie
Wysłany: Czw Lis 16, 2006 11:57 am   

Ano, szpagat w dwa tygodnie, rzecz jak najbardziej mozliwa (sam takiej dokonalem): PRACA PRACA I JESZCZE RAZ PRACA.
Proponuje rozciaganie na podlodze, przede wszystkim elementy barre a terre - np. GRAND BATTEMENT Z PASSE, a takze RONDS DE JAMBE ...
Powodzenia!
_________________
sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 9:06 pm   

Ja myślę, że takie rozciąganie nie jest dobre. Wydaje mi się, że jest to efekt krótki... nie jest to chyba dobrze wypracowane rozciąganie. I szybko można się kontuzjio nabawić :roll:
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 9:08 pm   

Tzn. Cheryl uważasz, że rociąganie "na chama" czy "nie na chama" nie jest dobre??
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 9:11 pm   

Uważam, że rozciąganie "na chama" jest złe. Wiadomo, że to zawsze boli, ale trzeba to robić stopniowo tym bardziej jeśli nie jest się już 6 letnim dzieckiem ;)
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 9:15 pm   

Ja uważam, że można się porozciągac tak że następny dzień będą bolały nogi itd. ale trzeba to zawsze robic po porządnej gozgrzewce (czyt. lekcji) i stopniowo, w tym sensie, że nie w jeden dziś naciągnę się na siłe i usiąde w szpagacie, a potem się przez 5 dni nie rozciągam bo mnie nóżki bolą. Lepiej porozciągac się codziennie tak, żeby bolało, ale nie tak do przesady. No i na nastepny dzień nawet jak sie czuje, to wczorajsze naciąganie to też się porozciagac...

No właśnie. Powróćmy do tematu szpagatów.
 
 
 
Jenn 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 32
Posty: 33
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 4:10 pm   

dzięki za posty :) czas na rozciągnięcie do szpagatu sie troche przedłużył więc od dzis mamy tydzien do wystepu a mojej kumpeli brakuje jakies 10cm do ziemi i nie moze tego przełamac :/ niewiemy co robić?. Aha i jeszcze ja na probie zrobilam szpagat bez rozgrzewki i cos chyba z noga u mnie nie tak :(( ciągle boli a zakwasy to nie sa bo to inny ból, wie ktos moze co to ? i jak sie tego pozbyc jak najszybciej ?
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 4:40 pm   

pewnie naciągnęłaś sobie ścięgno.
Nie wiem jak mozna siadac w szpagacie bez zadnej rozgrzewki... to jest po prostu beztroskie ... (brak slowa)... :P
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 5:07 pm   

Ja tam w szpagacie siadam bez rozgrzewki i żyję :) , a na wszelkie naciągnięcia zarabiam sobie wbrew pozorom wtedy, gdy jestem dobrze rozgrzana...

Do Jenn - niech koleżanka zrobi sobie dzień przerwy (żadnego rozciągania). A jak się rozciąga to niech to robi bez tak zwanego 'pogłębiania', 'pulsowania', tylko spokojnie niech - jak to się mówi - trwa w pozycji, spokojnie i głęboko oddychając, niewielkie pogłębienia pozycji można robić na wydechu. Nie wolno wstrzymywać oddechu - mimo iż boli, trzeba właśnie spróbować oddychać spokojnie, pomaga myślenie, żeby oddychać właśnie w to miejsce, które się rozciąga.
Dodatkowo bardzo dobre jest rozciąganie danego mięśnia zaraz po tym, jak pracował (czyli był napięty, ale w momencie rozciągania konievcznie rozluźniać się, a szczególnie to miejsce, które rozciągamy).
Co do Twojego naciągnięcia - niestety, szybko się tego nie pozbędziesz, staraj się nie naciągać tej nogi, daj jej jak najwięcej odpocząć od rozciągania, bo to opóźnia proces gojenia.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 5:09 pm   

ja tez siadam bez rozciagniecia, ale mam na mysli osoby jeszcze niewyrobione w tym zawodzie. jak sie ma naturalnie szspagat to jasne, ze mozna sobie siadac kiedy sie chce ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Nefretete
Solista Baletu


Posty: 1312
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 8:59 pm   

jedni mogą siadać bez rozgrzewki inni nie :) Ci inni mogą właśnie nabawić się takiej przypadłości - dość to nieprzyjemnę, bo pierwsze ból czuć nawet przy prostych ćwiczeniach, po drugie to dośc długotrwała kontuzja, a po trzecie łatwo o nawroty - tak słyszałam, do mnie (odpukać!) na szczęście jeszcze nie wróciło, ale pamiętam, że cierpiałam kilka miesięcy.
_________________
We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon)
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 10:21 pm   

Nefretete napisał/a:
jedni mogą siadać bez rozgrzewki inni nie :) Ci inni mogą właśnie nabawić się takiej przypadłości.


Ci pierwsi mają widać pewną przypadłość na stałe ;)

A jeśli chodzi o nawroty - tak, jak najbardziej. Zwałaszcza, jeśli kontuzji się odpowiednio wcześniej nie zaleczyło. Nawroty zdarzają się zazwyczaj w najmniej spodziewanym momencie, kiedy wyjade się, że już przeszło, i mogą pojawić się albo przy ćwiczeniu rozciągającym (co się wydaje logiczne), albo przy zupełnie prostym ćwiczeniu, wcale nie rozciągającym :? (co już wydaje się mniej lgiczne, ale jest niestety prawdziwe...)

Do Kasi - ja tam zawodowcem nie jestem, i raczej daleko mi ;)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 10:34 pm   

ale rozciagnieta jestes i juz nie potrzebujesz rozgrzewac miesni, by potrafic spokojnie usiasc... ;)
a jakiegos konkretnego lekarstwa na naciagniecia nie ma. noge oszczedzasz, rozgrzewasz, nie nadwyrezasz. tylko i az tyle ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Nefretete
Solista Baletu


Posty: 1312
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Lis 30, 2006 12:59 am   

Joanna napisał/a:

A jeśli chodzi o nawroty - tak, jak najbardziej. Zwałaszcza, jeśli kontuzji się odpowiednio wcześniej nie zaleczyło. Nawroty zdarzają się zazwyczaj w najmniej spodziewanym momencie, kiedy wyjade się, że już przeszło, i mogą pojawić się albo przy ćwiczeniu rozciągającym (co się wydaje logiczne), albo przy zupełnie prostym ćwiczeniu, wcale nie rozciągającym :? (co już wydaje się mniej lgiczne, ale jest niestety prawdziwe...)


Dodam tylko, że taki nawrót może pojawić się nie tylko podczas ćwiczeń, niezależnie od ich charakteru czy przeznaczenia, ale na przykład podczas zwyczajnych codziennych sytuacji, jak wsiadanie do autobusu na mrozie :roll:
_________________
We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon)
 
 
karolinkaaa 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
miłośnik,uczeń
Posty: 276
Wysłany: Czw Lis 30, 2006 1:36 pm   

Ja też siadam bez rozgrzewki.I muszę przyznać,że np.jak dziś miałam występ i robiłam w układzie szpagat nic nic mnie nie bolało nic nie czułam.A jak np.robie na zajeciach to zawsze czuje jak się wszystko mi rozciąga.
Co do przerwy.Ja miałam także kontuzje na lewa noga.(nie cwiczylam ok.tydzien tylko delikatnie ale naprawde delikatnie sie rozciagalam)i teraz robie o wiele lepiej.Oczywiscie boli mnie(czuje jak sie rozciagam)ale sa postepy.Zawsze mam z lewa noga problemy :evil:
_________________
Spotkanie człowieka z kotem czyni człowieka lepszym,a kota gorszym.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 12