hmmm no robię tak zawsze po lekcji i nie tylko, leżenie plecami na podłodze b. wygodne... no wlasnie - bo juz nie czuję żadnego rozciągania i bólu. a ktoś zna jeszcze inne sposoby?
Jeśli ta pozycja jest dla Ciebie wygodna, to musisz bardziej popracować nad tym, aby jakby mięśnie brzucha docisnąć do pleców, tak jakbyś stała w pozycji stojącej. Oczywiscie, to nigdy nie będzie do konca mozliwe, bo ta pozycja a priori uniemozliwie takie ustawienie kregosłupa, ale liczy się jakby intencja. Jeśli zrobić to prawidłowo, to poczujesz.
Podobnie w ćwieczniu dociskania piety do pośladka, w pozycji np. stojącej. Nie ma potrzeby, aby wiginać kolano coraz bardziej w tył, bo to dla niego niekorzystne, a lepiej starać się 'wciągać w siebie brzuch', jednocześnie idąc kością ogonową w dół (typowe ćwicznenie i ustawienie brzucha w metodzie Pilatesa się kłania ). Wtedy niezależnie od tego, jak długie ma się czworogłowe, można je jeszcze trochę rozciągnąć.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Rozciągnięcie cudne Ja mam szpagacik na prawą nogę, na lewą bym miała gdybym się z dwie godzinki intensywnie porozciągała, poprzeczny to zamierzchła przeszłość Ponadszpagatu nigdy nie próbowałam, więc się nie wypowiem A tej całej reszty to..ehh... lepiej nie powiem, ale.... nawet tak wysoko nogi nie uniosę...:(:(:( I co roku obiecuję sobie, że będę codziennie przez godzinę się rozciągać, i co roku jakoś tak zapominam o tym ;(:(
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Ostatnio zmieniony przez gonia Sob Gru 31, 2005 7:15 pm, w całości zmieniany 1 raz
niemalże? ja bym powiedziała, że lepiej niż gimnastyczka
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Gru 30, 2005 7:31 pm
Hehe, no, może trochę ja gimnastyczka. Ale to wszystko jest do zrobienia-potrzeba tylko ciężkiej pracy (cwiczen) i wytrwałości... Chociaż niektórzy mają to od dziecka...
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Gru 30, 2005 8:13 pm
Gimnastyczki zwykle są rozciągnięte aż tak, że po momencie oglądania wyłączam i stwierdzam że to obrzydliwe.. i dlatego tak bardzo podoba mi się (KOCHAM) balet, bo tu jest wszystko w granicach rozsądku, no oczywiście, są baletnice, które są aż do przesady rozciągnięte, ale jak używają to na scenie to to za ładnie nie wygląda, sami oceńcie jaby wyglądała baletnica, która develope np przy partnerowaniu robi na 230 stopni...
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
Ja tak patrze, że w sumie to duzo osob umie "normalny" szpagat, a tureckiego to juz nie. A od czego własciwie zalezy (tzn. od rozciagniecia ktorych miesni) to, ktory sie robi? Bo ja jak bylam mlodsza, to troche nietypowo sie nauczylam szpagatow - najpierw turek, a potem dopiero na prawa i lewa noge.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 10:29 pm
Mnie jest najtrudniej zrobic szpagat na pawą nogę. Turecki jak sie troche porozciągam to zrobie, na lewa też zrobie, a żeby zrobic szpagat na prawą noge (co sie w ogóle żadko zdarza) to sie musze baaardzo pożadnie rozciągnąc no i wtedy coś może z tego wyjśc
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 10:31 am
asias napisał/a:
Ja tak patrze, że w sumie to duzo osob umie "normalny" szpagat, a tureckiego to juz nie. A od czego własciwie zalezy (tzn. od rozciagniecia ktorych miesni) to, ktory sie robi?.
To zalezy w dużej mierze od rostawienia bioder. Są osoby które robią idealny turecki, a zwykłe francuskie już nie. Myślę że osobom z tureckim łatwiej jest dojść do francuskich niż na odwrót. Bo w przypadku ktoś umie turecki i próbuje zrobić francuski to przezde wszystkim kwestia rozciągnięcia,a ona odwrót... to już jest gorzej bo często osoby które mają już tak na maksa źle rozstawione biodra niestety ale mogą nigdy nie dojść do tureckiego...
A jeśli chodzi o mięśnie to chyba te wewnętrzne ud. Wystarczy chyba zobaczyć co "ciągnie" jak się robi turecki. Ja nie znam nazw mięśni za bardzo dlatego ciężko mi mówić i moge się mylić.
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 10:40 am
A skoro to jest temat "Jak jesteście rozciągnięci" to pochwal sie na ile stopni podnosisz nogi?
Ja sie nie będę chwalić bo nie ma czym, ale pracuję nad sobą :) Przynajmniej dobrze, ze wysoko rzucam :)
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 10:53 am
Nie lubie się chwalić... ale jeśli chcesz...:) Na lewą noge do boku gdzieś tak na 120* (czasem na 130...) na prawą ok.110* , do przodu na lewą na ok.100 i na prawą na 105,110*, a arabeski na 90 na obie nogi, czasami wyżej:)
oczywiście do boku noge podnosze z biodrem, bo z równymi biodrami to na 90,najwiecej 100*
kiedyś wkleje fotke jeśli chcecie,ale to po powrocie ze szpitala,przed konkursem,jak juz paczkę nabędę
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 11:02 am Re: Jak jesteście rozciągnięci?
Gość napisał/a:
BTW Nacykałam jeszcze masę zdjęć w pointach, ale wrzucę je dopiero jak znajdę czas, zeby je uporządkować i wrzucic do imageshack'a
No czekam czekam i się doczekac nie mogę...
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 33 Posty: 1073 Skąd: z łąki
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 1:04 pm
Bajaderka napisał/a:
oczywiście do boku noge podnosze z biodrem, bo z równymi biodrami to na 90,najwiecej 100*
mam jakieś dziwne wrażenie że (przynajmnije w klasyce, a jak się orientuję z twoich postów to ją właśnie [joł joł] kochasz) podnoszenie nogi z biodrem to żadne podnoszenie nogi...
czy ktoś podziela moje dramatyczne obawy?
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
no też byłam zawsze przekonana, że biodra się powino zostawić w spokoju tam gdzie są, a nie ciągnąc je do góry, ale może ekspert mnie uświadomi... Gościu?
"BTW" to skrót od angielskiego "by the way", co oznacza po prostu "poza tym"
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
To zalezy w dużej mierze od rostawienia bioder. Są osoby które robią idealny turecki, a zwykłe francuskie już nie. Myślę że osobom z tureckim łatwiej jest dojść do francuskich niż na odwrót. Bo w przypadku ktoś umie turecki i próbuje zrobić francuski to przezde wszystkim kwestia rozciągnięcia,a ona odwrót... to już jest gorzej bo często osoby które mają już tak na maksa źle rozstawione biodra niestety ale mogą nigdy nie dojść do tureckiego...
Co oznacza stwierdzenie ze ktos ma zle rozstawione biodra?
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 3:55 pm
nie umiem tego tak profesjonalnie wytłumaczyć, ale to zależy po prostu od tego jak jesteś zbudowana (na co nie masz wpływu)... niektorzy maja biodra idealne do szpagatow (wydaje mi sie ze chodzi o to ze na wiecej pozwalaja nogom... zeby sie wiecej mogly rozewrzec...), a niektorzy maja fatalne rozstawienie i wtedy jak by nie probowali to w turecki nie siada...
ale lepiej niech ktos bardziej profesjonalny sie wypowie
czyli jeśli ktoś ma predyspozycje (dobrze rozstawione biodra) to, żeby zrobić szpagat musi tylko rozciągać mięśnie, a jak nie ma predyspozycji to męczy się jeszcze z poprawianiem rozwartości bioder (choć to nie zawsze się udaje )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach