Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 28 Posty: 82 Skąd: Warszawa- Piaseczno
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 8:34 pm
a sluchajcie mam takie pytanie. juz kilka razy pisalam, ze uprawialam wczesniej akrobatyke i tancze balet juz jakis czas, no i mam pytanie... myslicie ze moglabym zaczac tanczyc na pointach pomimo tego, ze nauczyciel mi tego nie powiedzial? mam silne achillesy, musialam miec uprawiajac akrobatyke i calkiem niezle podbicie
ale to nie tylko chodzi o to silne podbicie ale tez o to, ze jak sie uczy uzywania point samemu to to zadna nauka, bo z zasady wszystko sie rtobi źle, a nikt nie poprawia. nie lepiej zapisac sie na jakis balet dla poczatkujacych i robic to pod okiem kogos, kto by byl za to odpowiedzialny? bo tez co za przyjemnosc stanac en pointe zdla samego stanąć , jesli czlowiek nie ma nikogo, kto by tym pokierowal?
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 28 Posty: 82 Skąd: Warszawa- Piaseczno
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 8:45 pm
znaczy, ja chodze na balet i tancze pod okiem pani profersor, ale ona jeszcze mi nie powiedziala, ze moge tanczyc na pointach... nie wiem pomyslalam, ze moze juz jestem gotowa fizycznie, bo psychicznie to NA RAZIE jestem
Związek z tańcem: instruktor oriental
Wiek: 40 Posty: 227 Skąd: Toruń
Wysłany: Pią Cze 10, 2011 11:30 am
tak ćwiczenia na podbicie pomagają, a powiedzcie czy lepsze byłyby efekty takich ćwiczeń gdyby się tańczyło zamiast w baletkach tylko w półpointach? Czy jest jakaś różnica między nimi?
Ja jak miałam demi-pointe( półpointy) to muszę powiedzieć że podbicie mi się powiększyło. Na pewno trochę pomaga ponieważ maja sztywną podeszwę i trudniej wypchnąć podbicie.
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 12:04 am
Można kupić, albo skorzystać z metody tancerek, o której kiedyś już wspomniała Katia na poprzedniej stronie - bierzesz stare, złamane pointy, pierzesz je i voila!
Tak zrobiłam ze swoimi starymi grishkami (tak mi też pani w sklepie podpowiedziała, ale średnio to mi się podobało, bo już miałam takie ze starych fouette, a chodziło tym razem o Grishko 2007 M, które złamały mi się po dwóch godzinach zajęć). Tak czy inaczej - to działa
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony przez inaenka Pon Cze 13, 2011 1:34 pm, w całości zmieniany 1 raz
w spinie są dokładnie te same pointy robione przez akces, ciekawa jestem ich jakości... swoja drogą ten sklep chyba nie ma sprzedaży wysyłkowej czy ja jestem ślepa?Bo nie widzę czegos takiego na stronie...
Nie ma potrzeby cytowania postu, na który bezpośrednia się odpowiada.
mod.
Ostatnio zmieniony przez inaenka Pon Cze 13, 2011 1:36 pm, w całości zmieniany 1 raz
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: instruktor oriental
Wiek: 40 Posty: 227 Skąd: Toruń
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 1:01 pm
nie doczytałaś mojego postu o tym jak pisałam że chcę wzmocnić podbicie [ szukam czegoś co prócz ćwiczeń rzecz jasna pomoże mi ten cel uzyskać]
chociaż chwilami mam wątpliwości co do nich, bo jeśli podeszwa jest tak sama jak w baletkach to żadnej różnicy nie zrobi jesli chodzi o podbicie, a kasy będzie mniej...bisiukaty chyba miałas takie półpointy? czy ta podeszwa jest równa baletkom?
Ostatnio zmieniony przez inaenka Pon Cze 13, 2011 1:37 pm, w całości zmieniany 1 raz
Tak rzeczywiście je miałam.
Podeszwa jest podobna do point albo i identyczna, ale nie jestem pewna ponieważ zawsze noszę H.
Demi-pointe od point różnią się tym że te pierwsze są tak zrobione że od razu są pół palce.
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 8:15 pm
W półpointach boxy są bardziej miękkie, nie staniesz w nich en pointe (mają tylko przyzwyczaić stopę - kostki, mięśnie, - również podbicie, do pointy, która jest sztywniejsza niż baletka i siłą rzeczy inaczej się w niej pracuje, więc owszem - wzmacnia, ale cudów nie zdziała).
Lailana chcesz wzmocnić podbicie - używaj gumy - taśmy elastycznej do ćwiczeń.
Ja osobiście widocznie poprawiłam podbicie oraz wyrobiłam sobie motylki/skrzydełka w ten sposób oraz...w adidasach i innych jak najbardziej sztywnych butach robiąc typowe ćwiczenie, które masz tutaj - 1:27
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony przez inaenka Pon Cze 13, 2011 1:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
od ponad półtorej roku tańczę jazz/modern/podstawy klasyki, kupiłam pointy.
mam je dopiero pierwszy dzień ale po tym jak z nich zeszłam mam straszne spięcie kręgosłupa a szczególnie mięśni z tyłu karku.. czy wy też tak miałyście? czy to może być o point?
Związek z tańcem: instruktor oriental
Wiek: 40 Posty: 227 Skąd: Toruń
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 5:31 pm
nie mam pewności, ale wydaje mi się że jest to spowodowane tym, że Twoje kostki nie są w pełni przygotowane do point, stąd to spięcie, ale niech się wypowiedzą tańczące klasykę
od ponad półtorej roku tańczę jazz/modern/podstawy klasyki, kupiłam pointy.
mam je dopiero pierwszy dzień ale po tym jak z nich zeszłam mam straszne spięcie kręgosłupa a szczególnie mięśni z tyłu karku.. czy wy też tak miałyście? czy to może być o point?
Może stojąc w pointach mimowolnie napinasz mięśnie karku i ramion?
Piszecie, że można próbować stanąć na pointy, jeżeli ma się
uleczka napisał/a:
jakies w miare stopy rozruszane i mocne bo jak nigdy twoje stopy nie skosztowały tanecznego wysiłku to raczej ciezko bedzie
Reszta postów w podobnym tonie. Tutaj nasuwa mi się pytanie... Co to właściwie znaczy?
Dla niektórych stopa, która skosztowała tanecznego wysiłku (swoją drogą, urocze określenie) to taka, która tańczy kilka miesięcy jakieś mniej wymagające techniki (chociażby latino na obcasach), ale niektórzy mogą to zrozumieć jako eufemizm i wyobrażać sobie lata spędzone na sali baletowej...
To jak to jest? Jaka powinna być intensywność tych ćwiczeń, czy są jakieś "testy", które pomagają określić, czy nie zrobimy sobie krzywdy stając na pointach?
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 30 Posty: 498 Skąd: USA
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 5:54 pm
To jest bardzo...indywidualne.
Napewno osoba, która nie ćwiczyła baletu nie poradzi sobie na pointach. Żadna inna technika nie przygotowuje do tańca w pointach. Moim zdaniem jest to minimum pół roku CODZIENNEJ i PRAWIDŁOWEJ pracy na sali (drążek, środek, skoki).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach