Kto ma przeprosty i wykorzystuje je prawidłowo może się cieszyć. Ale na co przeprosty osobie, która w ogóle nie korzysta z tego "daru"? Nie trzeba jednak się martwić- można przeprosy też "wyrobić", ciężką pracą ale można
_________________ ..::Plan-coś co potem wygląda zupełnie inaczje::..
ja przeprosty wyrabiam kładąc nogę na biurku i naciskając z całej siły..
a tak mam pytanko. wczoraj strasznie mi strzeliło jakby w ścięgnie (?) pod kolanem. to jest dobrze czy źle? (bolało 3 sekundy, ale zaraz przeszło) czy to znaczy ze noga po tym jest bardziej rozciągnięta i wygięta?
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Jak bolało to znaczy, że źle. To niekoniecznie działa tak, że teraz masz nogę bardziej 'wygiętą', bo teraz kolano musi mieć trochę czasu na zregenerowanie się, i może wręcz się zrobić mniej 'wygięt'e (mechanizm obronny). Wyłozyłam dość łopatologicznie , ale tak w skrócie to się mniej więcej przedstawia.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
no ale zauważyłam że po tym strzeleniu to moja noga jest bardziej rozciągnięta (lewa jest mniej rozciągnięta niż prawa.. tak samo mam gorszą równowagę na lewej)
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sty 02, 2006 7:08 pm
ja tam mogłabym jeszcze trochę sobie przeprosty wyrobić bo aż tak dużych nie mam. A to się równo wyrobi czy jak, żebym potem nie miała w jednej nodze mega przeprostu a w drugiej prawie w cale
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
dzisiaj się przyglądałam nogom i rękom i doszłam do wniosku że...
mam jakieś przeprosty!
w nogach raczej tego jeszcze nie widać, bo nie są dobrze wyćwiczone, ale jakby nie patrzeć (są jeszcze troche za grube) - całkiem ładnie wygięte i to naturalnie
z kolei łokcie to są za to dość dobrze wygięte - zaleta trenowania boksu przez rok jak sie wali tymi lewymi i prawymi prostymi to sie używa wszytkich mięśni (poztym facet kazał nam robić owe przeprosty) mięśnie się wtety bardziej napinają a co zatym idzie - uderzenie jest mocniejsze.
a co do nóg to ja mam mniej dyrastyczny sposób tak bardziej na codzień praktyczne: kiedy stoicie i gadacie z kimś to wyginajcie napięte nogi do tyłu.
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Szczerze powiedziawszy to nie wiem czy ta metoda coś daje..
Sama miałam kiedyś zwyczaj tak stac i mi się iksy nie zwiększyły. A odzwyczaiłam sie metodą szokową - jechałam kiedyś w takiej pozycji w autobusie i kiedy podskoczył na wyboju to kolano mocno wgieło mi się do środka (to było uczucie, którego nikomu nie życzę..)
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sty 03, 2006 11:51 pm
ykhm...ja tak nawet już chodzę, wciągam kolana, ale to czasami:P jak stoje to tez, najbardziej na balecie, tam ciagle wciagam kolana:) Gościu, współczuje incydentu w autobusie, musiało nie byc przyjemne...
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
ja przeprosty wyrabiam kładąc nogę na biurku i naciskając z całej siły..
a tak mam pytanko. wczoraj strasznie mi strzeliło jakby w ścięgnie (?) pod kolanem. to jest dobrze czy źle? (bolało 3 sekundy, ale zaraz przeszło) czy to znaczy ze noga po tym jest bardziej rozciągnięta i wygięta?
Nie polecam tego typu ćwiczeń na przeprosty... Je należy ćwiczyć z rozgrzanymi nogami - stopniowo, pomału nakładając coraz większą siłe ,a nie nciskając z całych sił raz-mocno (tak mozna sie nabawić urazu)
Dla mnie najlepszą metodą to położyć stopy na jakimś miękkim fotelu, kazać komuś usiąść na nogach (nad kolanami, nie na żepce) ten ktoś powinien STOPNIOWO naciskac z coraz wiekszym ciezarem... wytrzymać tak przez np 2 min i powoli wstać na nogi zrobić 2 pozycje baletową i napiąć jak najmocniej kolana (starać sie je złączyć nie odrywajac stup od podłogi) i wytrzymać tak 30 sekund mi to pomogło
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sty 06, 2006 9:00 pm
dziś byłam na warsztatach i dowiedziałam sie bardzo dziwnej rzeczy o przerostach. Pan mówił, ze trzeba wyprostowac kolana i jakos podciągnąć je do góry, żeby zmniejszyc przeprosty, mówił, ze przeprostu są złe.... DZIWNE....... BARDZO DZIWNE...
A co się dzieje z osobami, które mają przeprosty kolan "na starość"? Czy nie mają np. problemów ze stawami?
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 36 Posty: 320 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sty 07, 2006 3:59 pm
aankaa_baletnica=) napisał/a:
dziś byłam na warsztatach i dowiedziałam sie bardzo dziwnej rzeczy o przerostach. Pan mówił, ze trzeba wyprostowac kolana i jakos podciągnąć je do góry, żeby zmniejszyc przeprosty, mówił, ze przeprostu są złe.... DZIWNE....... BARDZO DZIWNE...
chodzi o to, żeby nogi nie wyginac tak w łuk, ale wciagac kolana tymi mieśniami nad kolanami, wtedy noga ma ładny kształt, to dotyczy przede wszystkim chyba nogi opornej, która wyglądałaby brzydko tak wygięta... np. w pierwszej pozycji wielka szpara między kostkaimi, a kolana razem.
_________________ The dance says what words cannot
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach