www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Co wkładacie do point?
Autor Wiadomość
sandi 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 32
Posty: 45
Skąd: prawie z Krakowa :)
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 2:22 pm   

Ych, nie dałabym raczej na dłuższą metę tańczyć bez wkładek. Parę razy próbowałam, ale moje palce zdecydowanie nie były z tego zadowolone ;) Zazdroszczę jak ktoś ma na tyle wytrzymałe palce, żeby tańczyć bez.

Na początku miałam zwykłe wkładki i było w porządku. Jednak kiedy kupiłam silikonowe z grishko poczułam różnicę i już innych nie kupowałam.

A inna sprawa, że próbowałam różne rzeczy do point wpychać. Od chusteczek, waty, zwiniętych rajstop, grubych skarpet po gąbki różnego rodzaju. W wyniku doświadczeń życiowych doszłam do wniosku, że nie ma to jak wkładki silikonowe no i plaster ;)
_________________
"Jedyną rzeczą, której nikt mi nie może zabrać jest taniec" <3
 
     
Agasiek 
Koryfej


Posty: 761
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 7:46 pm   

Zdziwiłam się bardzo, że piszecie o tańcu lub ćwiczeniu bez wkładek.
Nie wiem ile ćwiczycie, ale mi wydaje się to prawie niemożliwe.
Raczej nie próbowałam wytrzymać 2 godz bez wkładek.
:?
_________________
Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 8:46 pm   

W pełni popieram Agaśka - taniec na pointach bez żadnych zabezpieczeń jest mało prawdopodobny, nie mówiąc już o tym, że jest niewskazany, bo jak potem tańczyć z ranami na palcach... Nie mówię, że każdy musi stosować wkładki, ale na pewno lepiej czymś owinąć palce u stóp lub je zaplastrować.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 12:03 am   

Agasiek, niektóre tancerki tak tańczą - sama byłam zdziwiona, jak na filmie dokumentalnym np. Sylvie Guillem tańczy bez żadnych wkładek, tylko obklejała palce plastrami, zresztą nie tylko ona, nawet całkiem sporo z tych topowych tancerek tańczy bez wkładek, lub z jakąś bardzo małą ochroną na place, chociaż nie pamiętam w tej chwili nazwisk by wymienić. Może to zależy od stażu, wytrzymałości - po np. 20 latach intensywnego tańczenia stopy/ palce raczej robią się bardziej wytrzymałe na pointy ;)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Siunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 28
Posty: 198
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 3:38 pm   

O rany. Jednego posta napisałam i od razu rozpętała się burza. Dziewczyny ja nie miałam na myśli tańczenia całego Jeziora Łabędziego, czy innego spektaklu bez wkładek. Ja nie miałam na myśli nawet ćwiczenia na lekcji. Po prostu ostatnio zauważyłam, że gdy powtarzam sobie w domu różne elementy z lekcji, to latwiej mi np. utrzymać równowagę bez wkładek. A kiedy bez wkładek mi wychodzi dobrze, zakładam wkładki i jest mi łatwiej, niż kiedy uczę się cały czas z wkładkami.
_________________
Wampirzyca prosto z Brukseli

"Taniec jest jedną z najdoskonalszych form kontaktu z nieskończoną inteligencją" Paulo Coelho
 
     
Porcelaine 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Miłośnik
Wiek: 28
Posty: 130
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 10:30 pm   

Tak teoretycznie to stopa powinna czuć podłogę (w pointach), a nie mieć po 5cm umiękczaczy. Ale nie można przechodzić ze skrajności w skrajność.
_________________
" Moje motto: Spożyć przed terminem. Szukałem w wielu mądrych księgach, znalazłem na kefirze."
Szymon Majewski
 
 
     
Elliot 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zaręczeni
Posty: 220
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 3:43 pm   

miałam zawsze ten sam problem, że wszystkie wkładki były za krótkie (niestety mam nienormalnie długie palce) i zawsze kończyło się to obtarciami na halluksie i przy małym palcu i aktualnie mam straszne obtarcia. mały palec to w ogóle jest poszkodowany, bo wkładka zawsze z niego się zsuwa. dzisiaj robiąc porządek w baletowych rzeczach znalazłam jakieś stare materiałowe wkładki, chyba zakupione w pas de chat i mnie olśniło; obcięłam czubki wkładek, tak że powstała swego rodzaju opaska, którą wsunęłam tak, aby zakrywała i halluksa i małego palca. i mój problem z obtarciami mam nadzieję się skończy, bo w życiu nie stało mi się lepiej w pointach... szkoda, że wpadłam na to po tylu latach tańczenia z obtarciami... no cóż, może innym długo-palczastym przyda się to na przyszłość.

EDIT:

Patrzcie, co znalazłam.
Iście przypominające produkty Bunheads:
http://www.kappa-medyczny.pl/go/_info/?id=859
http://www.kappa-medyczny.pl/go/_info/?id=897

i coś na kształt toe spacers: http://www.kappa-medyczny.pl/go/_info/?id=959

jest tam wiele innych gadżetów, w które myślę, że warto zainwestować ;)
Ostatnio zmieniony przez inaenka Sob Gru 11, 2010 12:02 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Katia 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerka
Wiek: 29
Posty: 317
Skąd: Bytom
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 6:25 pm   

Temat wkładek poruszany był często, ale ostatnio wpadłam na coś fajnego. Temat wkładek jest bardzo dobrze opracowany, tak więc nie zdziwię się, jak już coś takiego tu było. :)
idziemy do pasmanterii i kupujemy bufki... takie na ramiona, co kiedyś były modne :D
Bufka nie musi otaczać całych palców (mówię o zewnętrznej stronie) - wystarczy, że obłożymy nią wierzchnią część palców, ale tak, by czubki palców również były otoczone.
Efekt - bardzo dobrze ochronione palce. Jak dla mnie dawało to większy efekt niż zwykłe wkładki, a koszt to 1 zł (1 bufka - 50 gr, dwie stopy - 1 zł xD). Może nie jest to takie trwałe, ale naprawdę fajna sprawa i bufki nie "wypychają" point. :]
_________________
"Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
Ostatnio zmieniony przez inaenka Pią Gru 03, 2010 10:51 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pią Gru 03, 2010 4:04 pm   

Pamiętam, że jak byłam w 1 klasie i nie miałam jeszcze pojęcia o wkładkach i innych akcesoriach to używałam właśnie tych bufek. Dodatkowo stosowałyśmy watę, ale później przerzuciłam się na wkładki silikonowe i jestem z nich b.zadowolona. :)
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
     
julianka 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Moja pasja....
Wiek: 113
Posty: 383
Skąd: Uliczka sezamkowa...
Wysłany: Sob Gru 04, 2010 9:22 am   

Ja wkładałam za dużo waty i od tego też bolą palce....... A ja się dziwiłam "co mnie uciska w paluchy" :roll:
_________________
Julianka.

Dancing with feet is one thing but dancing with heart is another.
 
     
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Sob Gru 04, 2010 11:38 am   

W moich nowych pointach nie mieszczą się wkładki, nałożyłam ostatnio na paluchy taką niby watę, którą się kołdry wypełnia (takie ciepłe a lekkie). Bajka - to się w ogóle nie ubija a paluszkom milutko jak w gniazdku :)

Kiedyś kombinowałam z syntetyczną watą z poduszki i kicha, ale to, to jest cudo :)
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony przez inaenka Sob Gru 11, 2010 12:06 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
julianka 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Moja pasja....
Wiek: 113
Posty: 383
Skąd: Uliczka sezamkowa...
Wysłany: Sob Gru 04, 2010 4:41 pm   

inaenka napisał/a:
bo kiedyś kombinowałam z syntetyczną watą z poduszki



To się nazywa pomysłowość.....
_________________
Julianka.

Dancing with feet is one thing but dancing with heart is another.
 
     
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Sob Gru 04, 2010 7:28 pm   

No, nie? ;)

A, miałam zapytać, czy ktoś z was używał kiedyś waty do point sprzedawanej w sklepach tanecznych? Bo to może właśnie to samo tworzywo?
Choć w sumie, mam teraz całą kołdrę tego, na długo mi starczy
....a może zacznę sprzedawać jako baletowe akcesoria :D
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
 
     
Kawka 
Adept Baletu


Wiek: 34
Posty: 176
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 8:14 am   

Na Was pointy wpłynęły kreatywnie, natomiast ja na początku po prostu kaleczyłam stopy beż wkładek :? , wspomagałam się jedynie bandażami, obecnie mam silikonowe wkładki, ale zamierzam wypróbować patent z bufkami :smile: .

Wata z kołdry wydaje się ciekawą alternatywą, ale nie mam kołdry na zmarnowanie :P
_________________
Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 6:49 pm   

mi wystarczy obcięta gąbka i miękkie wkładki :3
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
lily91 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zaczarowana
Wiek: 32
Posty: 101
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 3:54 pm   

Ja jeszcze nie wskoczyłam w pointy. Czy oprócz wkładania czegoś do czubka pointy i zabezpieczania palców plastrami należałoby zabezpieczyć inne miejsce? jak to jest :roll:
_________________
I wanna be perfect.
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 10:53 am   

ja w nich ćwiczę od niedawna, także super doświadczona nie jestem. ale oprócz tego co wkładam w czubek (żeby palce nie bolały i obcierały) mam wszytą gumkę na pięcie, ponieważ miałam problem ze spadaniem końca pointy z pięty, ale już jest ok. oprócz tego nic więcej nie wkładam/wszywam/wpycham/przyklejam :P
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
Georgia~ 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
wciąż się kształcę
Wiek: 28
Posty: 494
Skąd: obecnie Trójmiasto
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 2:09 pm   

Ja często wkładam kulki z waty między 1 i 2 palec. Podobno chroni przed halluksami, ale też jest wygodniej, kiedy palce na siebie nie "nachodzą" :smile:
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 5:45 pm   

oo dzięki za podsunięcie fajnego triku! :D
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
Gabiszon 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
uczennica
Posty: 1
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 3:43 pm   

ja ćwiczę w kładkach silikonowych (kremowych nie niebieskich) są bardzo wygodne :smile:
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 4:51 pm   

kupowałaś je przez internet? ja cały czas przymierzam się do kupna sylikonów, ale totalnie nie wiem które wybrać. jest ich mnóstwo o.o
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
fouette
Nowicjusz

Związek z tańcem:
uczennica-tancerka
Posty: 19
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 7:55 pm   

Ja od ośmiu lat używam niebieskich silikonowych i wciąż świetnie chronią palce, prawie wcale nie są zniszczone. Niestety nie pamiętam gdzie je kupiłam.
_________________
After all this time?
Always.
 
     
elli 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 15
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 9:06 pm   

No widzicie ja mam niebieskie silikony od 2 lat i od tak na próbie mi pękły oderwała się połowa lewej wkładki nie wiem dlaczego ale może jakaś felerna para a szkoda bo dosyć dobrze mi służyły :cry: !
_________________
tylko tańcząc czuję,że jestem
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 10:25 pm   

Mi jedne te niebieskie silikonowe służą od jakiś 3 lat i NIC, a drugie (tej samej firmy itd.)pękły po 2 tyg. Jedna wkłądka w 2 miejscach:/ wrr
_________________
Happiness only real when shared.
 
     
elli 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 15
Wysłany: Nie Lut 17, 2013 10:15 am   

No to chyba zależy od pary nie wiem, a co do domowych sposobów na samym początku tańczenia w pointach wkładki robiłam sobie z poduszeczek takich wiecie, które stosuje się w różnych koszulach aby podnieść ramiona. Po prostu brałam 2 i zszywałam je ze sobą. Nie była to najlepsza ochrona ale zawsze jakaś :wink:
_________________
tylko tańcząc czuję,że jestem
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 15