Wysłany: Wto Gru 27, 2005 10:45 pm SCAT, czyli od pucybuta do milionera
29 grudnia o 20.15 na TVP Kultura bedzie transmitowany "SCAT" spektakl wrocławskiego Teatru Capitol w rezyserii Wojciecha Kościelniaka,z muzyką Leszka Możdżera;znamienne jest to ze to prawdopodobnie pierwszy spektakl na świecie w ktorym nie pada ani jedno słowo -cały jest zaspiewany owym scatem czyli melodyjnymi zbitkami sylab (scatem spiewa w polsce m.in. Urszula Dudziak) Ja widzialam premiere i mam swoje zdanie na temat tego przedsięwzięcia ale zaczekam na Wasze opinie
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Temat tego spektaklu został poruszony w Pogadalni w temacie o musicalach. (została podana informacja o transmisji)
Myślę,że wątek może pozostać i tutaj będziemy prowadzić dyskusję na temat spektaklu.
Myślę, że to może być coś bardzo ciekawego, zwłaszcza z muzyką boskiego Leszka Możdżera...
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
Ja "Scata" oglądałem... ciekawe przeżycie, muszę przyznać... I generalnie rzecz biorąc to spektakl mi się podobał... Bardzo sympatyczny, zrobiony z pomysłem i komiksową wręcz fantazją... "Plastkiowe" kostiumy, przerysowane postacie, dużo elementów pantomimy i ten nadzwyczajny wokal sprawiły, że spektakl odebrałem bardzo pozytywnie... Scen tanecznych niezbyt dużo, ale dało się przeżyć...
a co Wy myślicie?
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach