'Idealna baletnica waży 40 kg i ma ponad 166 cm wzrostu.'
40 kg czy to nie jest za mało? Ja ważę narazie 38 kg przy wzroście 160 cm... jem tyle na ile mam ochotę, no ale wiem że tacy nienormalni ludzie jak ja rzadko się zdażają. Więc nie wiem czy taka waga nie zdaża się raz na rok..
A owijanie sie folią pomaga, bo relacjonowała mi to starsza dziewczyna z naszej szkoły. Szchudło w ciągu miesiąca 8 kg...
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 36 Posty: 1102 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 6:35 pm
Cytat:
UWAGA! WANTED!
Coraz więcej chłopców zostaje zagonionych do tego strasznego tańca! Pomóżmy im! Nie ignorujmy tych niecnych i strasznych poczynań!
A ja tam lubie jak chłopcy tańczą... Ach te ich wysokie skoki i piruety <serduszka>
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 36 Posty: 1102 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 10:14 pm
Podczas intensywnych i codziennych cwiczen coraz bardziej wzmacniaja sie nasze miesnie, a jesli miesiej sie wzmacnia to ma tendencje do wzrostu. Tancerze owijaja sie folia zeby miesien nieroznal w szerz, a wzdłuż. Tym sposobem modeluje sie im ta "idealna sylwetka tancerza". A do tego to jest dobre na odchudzanie, bo cialo wytwarza wiecej potu, a tym sposobem tluszczyk sie spala...
Ja to tak rozumiem
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
Związek z tańcem: znowu tańcząca
Wiek: 47 Posty: 92 Skąd: Katowice
Wysłany: Sob Gru 23, 2006 1:58 pm
W środę, po Świętach, tj. 27 grudnia do "Dziennika Zachodniego" dołączony zostanie dodatek "Oczami Kobiety". Jego bohaterką będzie Aleksandra Piotrowska, 23-letnia solistka baletu Opery Śląskiej w Bytomiu. W dodatku mają być zamieszczone fotografie tancerki.
_________________ "Taniec jest jak kwiat, balet jest jego rozkwitem" Margot Fonteyn
http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/33304.html
krotki wywiad z Aleksandra Piotrowska, solistka z Opery Slaskiej w Bytomiu
(najbardziej podobal mi sie fragment o 'pointach - bucikach sluzacych do stapania na czubkach palcow' )
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Bardzo ciekawy wywiad z Iwoną Pasińską.
Mądry i pełen optymizmu. Polecam wszystkim.
Tym niewierzącym w swoje umiętności, targanych wątpliwościami, czy taniec jest dla nich - dla pokrzepienia i podniesienia na duchu.
Ale również pewnym siebie i swojego miejsca w tanecznym świecie, szczególnie dla tych krytycznych dusz - dla ochłody i refleksji.
w 'Gali' jest jakiś artykuł/wywiad o tancerzach z TzG (usłyszałam w 'Maglu Towarzyskim')
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
W czasopiśmie "Scena" i "Didaskalie"zawsze jest jakiś temat o tańcu.Czasopisama te mimo,że są teatralne zawierają dużo o tańca i są naprawdę wspaniałe.Nie wiem skąd u niektórych bierze się to,że TEATR to nie TANIEC.
_________________ Spotkanie człowieka z kotem czyni człowieka lepszym,a kota gorszym.
Nie wiem skąd u niektórych bierze się to,że TEATR to nie TANIEC
1. Ja bym sformułowala to inaczej: "Taniec to nie teatr"
2. Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Zazwyczaj ludzie, ktorzy tak uwazaja, mysla rowniez ze baletnice tancza w zwyklych baletkach, oraz ze taniec wspolczesny to taki jak w Mtv - a u nas na forum takich osob (chyba ) nie ma, wiec nie rozumiem celowosci takiego stwierdzenia?
A, i 'Didaskalia' - sorry, ze wytykam blad, ale uwazam, ze to na tyle dobre czasopismo, ze wrecz grzechem z mojej strony byloby tego nie zrobic.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
'1. Ja bym sformułowala to inaczej: "Taniec to nie teatr"
2. Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Zazwyczaj ludzie, ktorzy tak uwazaja, mysla rowniez ze baletnice tancza w zwyklych baletkach, oraz ze taniec wspolczesny to taki jak w Mtv - a u nas na forum takich osob (chyba ) nie ma, wiec nie rozumiem celowosci takiego stwierdzenia?'
Oj...w takim razie nie rozumiesz sztuki.(sztuki jako teatr)W teatrze bardzo często uczucie wyraża się tańcem chodźby słynny Festiwal "Malta" lub "brave Festival" na którym taniec występuje praktycznie zawsze chociaż by słynny Taipei Dance Circle z Tajwanu.
Tańczę dość długo ,dlatego pojęcie trochę mam i raczej nie tańcze w baletkach na 'palcach'.
Tak,to mój błąd jeśli chodzi o czasopismo ale tylko przejęzyczenie.
_________________ Spotkanie człowieka z kotem czyni człowieka lepszym,a kota gorszym.
a gdzie można dostać czasopismo np. 'scena'? jest do dostania w toruniu?
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Tak wlasnie sie domyslilam, ze to tylko literowka, ale poprawilam na wszelki wypadek, gdyby ktos nie znajacy tego czasopisma to czytal.
Coz, byc moze faktycznie nie rozumiem sztuki, a zwlaszcza teatru , w koncu nie kazdy sie musi na tym tak swietnie znac... Natomiast uwazam, ze Ty z kolei nie do konca zrozumialas moj poprzedni post.
Wyjasnie: nie napisalam, ze uwazam, ze taniec nie jest forma teatru, ale napisalam to jako teze (zwroc uwage, ze odnioslam sie tylko do wybranej czesci Twojego posta), ktora podziela duza czesc spoleczenstwa, rowniez teatralnego - wlasnie w takiej formie, mowiac inaczej, nie w formie zaprzeczenia: 'teatr jako taniec', to troche odmienne znaczenie, bardziej zawezajace, niz wlaczajace taniec do grona sztuk performatywnych (co zawiera sie w stwierdzeniu 'taniec jako teatr').
Aha, drugi podpunkt (caly czas mowa o poprzednim poscie) dotyczy osob wyznajacych teze z punktu pierwszego.
________
Gonia - pierwsze podstawowe miejsce - AT w Wawie (ciekawe dlaczego... )
POza tym mozna dostac w sklepach typu Empik, Didaskalia podobnie.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Tak wlasnie sie domyslilam, ze to tylko literowka, ale poprawilam na wszelki wypadek, gdyby ktos nie znajacy tego czasopisma to czytal.
I dziękuje bardzo,bo chociaż 'uratowałaś'dobre imie gazety.100% się z Toba zgadzam.
Cytat:
Coz, byc moze faktycznie nie rozumiem sztuki, a zwlaszcza teatru , w koncu nie kazdy sie musi na tym tak swietnie znac... Natomiast uwazam, ze Ty z kolei nie do konca zrozumialas moj poprzedni post.
Wyjasnie: nie napisalam, ze uwazam, ze taniec nie jest forma teatru, ale napisalam to jako teze (zwroc uwage, ze odnioslam sie tylko do wybranej czesci Twojego posta), ktora podziela duza czesc spoleczenstwa, rowniez teatralnego - wlasnie w takiej formie, mowiac inaczej, nie w formie zaprzeczenia: 'teatr jako taniec', to troche odmienne znaczenie, bardziej zawezajace, niz wlaczajace taniec do grona sztuk performatywnych (co zawiera sie w stwierdzeniu 'taniec jako teatr').
Ależ oczywiście,że nie każdy musi się na tym znać(ja również sama nie jest profesjonalistką ale próbuje to zrozumieć).Masz rację nie do końca zrozumiałam Twój poprzedni post:)
Cytat:
a gdzie można dostać czasopismo np. 'scena'? jest do dostania w toruniu?
Oczywiście,że można.Ale Goniu jesli nie interesuje Cię teatrologia to czasopismo może Cię zanudzić i go nie zrozumieć.Dostać można je bodajże w Empiku:)
_________________ Spotkanie człowieka z kotem czyni człowieka lepszym,a kota gorszym.
Ostatnio zmieniony przez karolinkaaa Sob Sty 20, 2007 9:51 am, w całości zmieniany 1 raz
_________________ Where there is discord, may we bring harmony. Where there is error, may we bring truth. Where there is doubt, may we bring faith. And where there is despair, may we bring hope.
znacie to czasopismo? czy jest ono dostępne w Polsce, czy raczej jest na zasadzie Dance Magazine- jak raz się trafi jeden egzemplarz to kosztuje 40zł i jest dostępny tylko w jednym mieście....?
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Czasopismo jako takie znam, ale w Polsce sie go raczej dostac nie da. Niestety, nawet gdyby bylo dostepne, to cena i tak bylaby wysoka - taka jest zasada z cenami gazet zagranicznych...
_________________ What would happen to Juliet if there was no Romeo?
Regularnie czytam czasopismo "Teatr", w którym od czasu do czasu pojawiaja sie artykuły o tańcu, często bardzo ciekawe, ale poświęcone sa przede wszystkim "teatrowi tańca", w ostatnim numerze miła odmiana, recenzja ze spektaklu Bejarta i wzmianka o obchodzonych w tym roku 80 tych urodzinach - także polecam przeczytać . Dobrze że ktos pamietał o jubileuszu tego słynnego choreografa, a po drugie pojawia się nadzieja że w przyszłości w czasopismie "Teatr" bedzie miejsce na pisanie o różnych formach tańca, równiez o balecie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach