wielkie dzięki Bambyno, ale mogłabyś wstawić te zdjęcia, ale nie przerabiane, bo nie za bardzo się łapie w tych, które wstawiłaś. ;p
a i jak byś miała to też zdjęcie nakładek, jeśli masz je na czubkach. ; )
nie wiedzialam ze da sie tak w ogóle zrobic i nie umiem sobie tego jakos wyobrazic
A może mogłabyś pokazac jakies zdjęcie ? strasznie jestem ciekawa jak to wyglada...
_________________ It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
Ja na lekcjach baletu muszę mieć przyszyte troczki i gumki do point. Ale jeżeli ćwiczę sobie w domu to bez gumek i troczek, ponieważ uważam, że tak jest wygodniej. Nic mi nigdy nie spada ani nie zsuwa się.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 30 Posty: 32 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 12, 2010 11:41 pm
u nas trzeba mieć troczki, z gumkami jak kto chce. Z kolei nie mogę robić tego co Ballet Dancer, czyli ćwiczyć w domu bez niczego, próbowałam i od razu zrezygnowałam, czułam się niepewnie, jakbym zaraz miała skręcić kostki
Ja przy pierwszych pointach, kiedy jeszcze troczków nie miałam, nie wytrzymałam i sobie je wypróbowałam sama w domu bez niczego(wiem, mega głupota ), a teraz ze względu na dyskomfort psychiczny bym tego nie zrobiła.
_________________ Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 8:22 pm
Dolores, korzystaj z funkcji szukaj. Zdziwiłabyś się, (choć to nie powinno dziwić, bo trudno, żeby nie znalazło się to przynajmniej na jednej z dziewięciu stron tematu o troczkach), ale tym temacie, już w czwartym poście jest o tym.
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: wciąż się kształcę
Wiek: 28 Posty: 494 Skąd: obecnie Trójmiasto
Wysłany: Czw Lis 25, 2010 6:15 pm
a gdzież to wynalazłaś taaAAAaAkie cudeńka??? Chętnie bym je wypróbowała, bo ostatnio tak mnie zdenerwowały ześlizgujące się troczki, że przestałam golic nogi, ażeby zwiększyc tarcie
Mam do Was pytanie. Jak mam przyszyć troczki? Wiem już mniej więcej gdzie, ale nie mam pojęcia, jak to zrobić. Czy mam na początku zawiązać normalny supełek na końcu nici? Czy powinno być widać szew po zewnętrznej stronie pointy? A jeśli nie, to jakim szwem mam szyć? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Przy troczkach atłasowych jest sposób na prucie: trzeba przypalić końcówki, wtedy nie będą się pruć. Atłas jest materiałem, który się nie zapali, nie pamiętam dlaczego, ale w każdym razie tak jest. A co co do rozwiązywania, to męczące jest, że trzeba je co chwila poprawiać, ale jak się zawiąże porządnie i porządnie schowa końcówki, to powinny wytrwać. Sama mam atłasowe troczki, ponieważ takie są wymogi w mojej szkole.
Ja atłasowe przypalam i też jest ok. A co do wystawających kokardek to są takie plasterki bezbarwne elastyczne, którymi się obkleja miejsce schowania kokardki i nic nie wyłazi.
Związek z tańcem: uczennica OSB
Wiek: 28 Posty: 28 Skąd: z Centrum
Wysłany: Pon Paź 15, 2012 2:30 pm
słuchajcie, jak wiążecie swoje pointy? w jakiś okreslony sposób, czy jak wyjdzie? i czy macie specjalne oczka na przeciągnięcie pasm, czy obwiązujecie je wokół stopy?
http://www.youtube.com/watch?v=uhQSuKTOG3c jeżeli chodzi Ci ogólnie o to jak zawiązać pointy no to jeden z przykładów.
Chociaż sposobów jest dużo, zależy jak kto woli. Ja najpierw raz obwiązuję jedną wstążką, potem raz drugą, znowu raz pierwszą i wtedy zawiązuję.
Widziałam filmiki na którym "przekładają" wstążki przy obwiązywaniu jakby jedna pod drugą, trochę je krzyżując. Efekt wizualny potem jest taki sam, ale to zazwyczaj zależy jak komu wygodnie i jak długie ma troczki. W końcu chodzi o to, żeby było wygodnie i bezpiecznie.
Nie wiem czy odpowiedziałam na Twoje pytanie, ale mam nadzieję, że coś pomogłam.
Związek z tańcem: uczennica OSB
Wiek: 28 Posty: 28 Skąd: z Centrum
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 3:08 pm
Dzięki za odpowiedź.
Pytam, bo niestety troczki nie trzymają mi dobrze stopy i podczas ćwiczeń pointy zsuwają mi się z pięt.
Próbowałam wiązać w sposób taki jak na tym filmiku ale zastanawiam się, czy może nie pomogłoby mi, gdybym miała zrobione specjalne oczka w pointach do przeciągania wstążek. Bo teraz w kółko mi wstęgi zlatują spod pięty na śródstopie, a wcale nie chodzi o to, żeby sobie wiązać tak ciasno, żeby krew nie dopływała do nóg...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach