Dokładnie Copellio1 to było bardzo okropne. Przy nich Moscow City Ballet to ekstra gwiazdy. Jeszcze Copellio nie wpomniałaś o tym,że ten zespół był ogólnie mały. W całym zespole było tylko 5mężczyzn. Trzech z nich tańczyło w tle i nie mieli nawet arabesków na 90stopni. Faktycznie jedyne co umieli to tury, które naprawdę dobrze im wychodziły. A jedyne co mi się podobało w Odylii to jej uśmiech. Dodam też,że stroje mieli nie do porównania z MCB, paczki mieli bardzo ubogie szczególnie Odylia, bo Odetta jeszcze miała ładną. A corps de ballet miało krótkie i grube nogi, czyli nic z baletowej figury...To chyba na tyle,bo więcej nie chcę sobie już przypominać
Dobrze za to trzymał we wszystkich pas de deux partnerkę: zarówno Odettę (całkiem niezła tancerka, bardzo zwiewna, jak przystało na łabędzia z baletu Czajkowskiego), jak i Otylię.
Jeju, aż szkoda mi sie przyznawać tez byłam na jeziorze i przeoczyłam spotkanie
mimo tych wpadek Capitolu - to jednak sam teatr oceniam pozytywnie i czesto tam goszcze
jezioro ... brak słow
Ps. jak wrocławska ekipa bedzie sie wybierać na jezioro w teatrze polskim (na gabryjeli zapolskiej) lub na jakiś inny balet to prosze mnie poinformować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach