Dużo osób ma tą dolegliwość. Ale chyba jest nieszkodliwa. Mi strzela tylko dopóki nie rozgrzeję stóp. I skręcony mi strzela prawie przy każdym ruchu, ale jakbyś skręciła, to by Cie bolało na wysokości halluksa.
Mi najczesciej strzelaja kolana i palce u rak, ostatnio nawet kregoslup. Zastanawiam sie czy to "pstrykanie" nie grozi czyms powazniejszym na pozniejsze lata.
mi tam dużo rzeczy strzela a jak przy plie mi nie strzeli kolano to sie zastanawiam czy wszystko w porządku i mam jeszcze tak ze jak siadam do żabki to najpierw musze poczekac az cos mi przeskoczy w prawym biodrze a dopiero potem moge sie rozciagać co prawda to przeskakiwanie jest troche bolesne ale nie da się inaczej
_________________ Wszystko jest możliwe, trzeba tylko wierzyć, że się uda...
Związek z tańcem: uczeń/tancerz
Wiek: 34 Posty: 89 Skąd: gdzieś ze Śląska ;)
Wysłany: Pon Gru 12, 2005 5:04 pm
Gość napisał/a:
Tak się dzieje w przypadku np.biodra - strzelajace biodro wywołuje przeskakiwanie pasma biodrowo-piszczelowego ponad krętarzem wiekszym kosci udowej. W medycynie nazywa się to "zespół strzelającego biodra".
oo i ja mam własnie takie coooś, pan doktor mi powiedział, jak sie go zapytałam czemu mi tak strzela to połozył mi reke na biodrze i kazał przykucnac pare razy no i stwierdził ,, to sie dziecko nazywa zespól strzelającego biodra'' ale jak sie juz go zapytałam czy to przejdzie to nie raczył odpowiedziec, a własciwie wydobył z siebie ,,no nie wiadomo, moze tak a moze nie'' dajac do zrozumienia zebym sie nie łudziła
W kazdym bądz razie ostatnio strzela mi coś mniej i pojawiła sie lekka nutka nadziei
W ogóle biodro może być trzaskajace wewnetrznie lub zewnętrznie (niestety nie wiem czym różni się jedno od drugiego). Mi od ok. roku biodra mocno doskwierają (wcześniej 3 lata nie było to tak uciążliwe). Utrudnia mi to podnoszenie nogi do boku (a czasem opuszczanie) i przeprowadzanie z boku do tyłu. I mi osobiście pomaga smarowanie ben-gay'em sport.
W ogóle biodro może być trzaskajace wewnetrznie lub zewnętrznie (niestety nie wiem czym różni się jedno od drugiego). Mi od ok. roku biodra mocno doskwierają (wcześniej 3 lata nie było to tak uciążliwe). Utrudnia mi to podnoszenie nogi do boku (a czasem opuszczanie) i przeprowadzanie z boku do tyłu. I mi osobiście pomaga smarowanie ben-gay'em sport.
zewnętrznie to chyba tak cicho przeskakuje (dźwięk podobny do strzelania palcami) a wewnętrznie to taki głośny (coś w rodzaju kolan).
Przynajmniej u mnie przeskakuje to na dwa rodzaje...
Mi na to pomaga dr.Gel na bengay'a chyba sie uodporniłam
W ogóle biodro może być trzaskajace wewnetrznie lub zewnętrznie (niestety nie wiem czym różni się jedno od drugiego).
Biodro trzaskające wewnetrznie.. nie wiem jak to dobrze wytłumaczyć np. podnoszac energicznie noge do boku czuc jak w srodku w samym biodrze cos sie przemieszcza (kosci miedzy soba), slychac przytym stlumiony dzwiek i towarzyszy temu nieprzyjemne uczucie lekkiego bolu. Ogolne wraznie jest takie jakby kosc biodrowa w miejscu przylaczenia miala sie skruszyc.
Trzaskajace wewnetrznie to noramle trzaskanie tak jak np w kolanach czy palcach.
To ja mam chyba wewnętrzno-zewnętrznie moge sobie bezboleśnie postrzelać, ale przy podnoszeniu/wyrzucaniu do boku chrupie w sposób bolesny. Ale cóź, takie zycie tancerek.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 33 Posty: 1073 Skąd: z łąki
Wysłany: Wto Gru 13, 2005 1:25 pm
odkryłam że mogę strzelić z palców dłoni we wszystkich 3 stawach
a wczoraj nie mogłam zasnąć bo przeskakiwał mi bark. i nie z bólu wcale, tylko z dźwięku. przy takim głośnym autentycznym strzelaniu jak tylko chcę sie obkręcić na drugi bok, to zasnąć jest nie sposób
edit: już wiem! ramię mi przeskakuje w jedną i drugą stonę chrupiąc niemiłosiernie, bo zaczęłam się uczyć (dla własnej przyjemności) choreografii "umierającego łabędzia". to chyba od tego zawijania skrzydłami
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
Mimo wszystko strzelanie i przeskakiwanie w stawach (bez konkretnej przyczyny) pozostaje nadal niewyjaśnione Postawiłam sobie za cel znaleść wyjaśnienie - jeszcze nie wiem jak to zrobie, ale coś wykombinuje Makova - GRATULACJE się należa, oby Ci się to nie przekształciło w jakieś poważne schorzenie
Mi też strzela w biodrach, palcach u nóg i w kręgosłupie.U mnie jest tak, ze czasem jak nie przeskoczy mi w biodrze to nie mogę się rozciągnąć bo sprawia mi to ból Czasem np jak leże na łóżku to kość biodrowa źle się "ułoży" i nie moge ruszać tą nogę bo mnie boli Ale to sie zdarza bardzo żadko.A wy też tak macie?
No właśnie o to chodzi, ze TAK! najgorsze jest sytuacja kiedy po takim "przeskoku" coś co przeskoczyło nie chce wrócic na swoje miejsce i wtedy boliiiii, bardzoooo boliiii jak dotychczas znalazłam, że jest to schorzenie spowodowane "wygięciem kości w nienaturalny sposób, wywołujący opór mięśnia" wtedy ma to niby powstawać trzask - chodziłu tu jednak tylko o stawy: kolanowy i skokowy wiecej grzechów nie pamietam...
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Gru 13, 2005 9:53 pm
Mnie szczelają palce u nóg. Potrafię strzelic na zawołanie. Nie boli mnie to ani troszeczkę. Jeszcze niekiedy kostki i taka częśc stopy przy małym palcu. To wszystko w nogach. No i oczywiście kolana. Biodra bardzo żadko, kręgosłup też raczej żadko.
Ja też makova mam zamiar uczyc się "umierającego łabęzia" On jest śliczny!!! Już znalazlam muzyke i nawet nagranie=)
Znalazłam jakis bardziej sensowny wywód na temat tego przeskakiwania - mysle że już dam sobie z tym spokój... Oto on:
Symptomy "przeskakiwania" w stawach częściej występują u ludzi z tzw. wiotkością łącznotkankową. Tkanka łączna u tych ludzi cechuje się zwiększoną rozciągliwością i elastycznością i jest to związane z genetycznie uwarunkowaną budową włókien kolagenu, z których zbudowane są m. in. torebki stawowe. Istnieją schorzenia, w których występuje zwiększona rozciągliwość włókien kolagenowych np. zespół Ehlers-Danlosa.
U dzieci i dorosłych "trzaskania" często zlokalizowany jest w obrębie stawów kciuka, bądź innych palców. Może to być objaw palca trzaskającego. Przyczyna tego schorzenia jest związana z obecnością wrodzonego przewężenia pochewki ścięgna mięśnia zginacza palca. Podczas próby ruchu dochodzi do zakleszczenia się ścięgna w przewężonej części pochewki i zablokowania dalszej części ruchu zginania. Stan taki może grozić nawet zerwaniem ścięgna. Przewężenia pochewek mogą być nabyte i często występują u chorych z reumatoidalnym zapaleniem stawów, bądź guzkowym zapaleniem ścięgien. Badając chorego stwierdza się wtedy obecność guzkowatego zgrubienia w obrębie ścięgna, które przesuwa się wraz ze ścięgnem podczas ruchów palca. Najskuteczniejsza metodą leczenia tego schorzenia jest leczenie operacyjne, które polega na przecięciu przewężenia, bądź usunięciu guzka.
Schorzeniem, w którym często występuje odczuwalne, a czasami nawet słyszalne trzaskanie w obrębie okolicy biodrowej jest schorzenie określane mianem "biodra trzaskającego" (coxa saltans). Przyczyną występowania tego objawu jest przeskakiwanie zwłókniałego pasma biodrowo-piszczelowego nad boczną, wydatną częścią k. udowej określaną mianem krętarza większego. Do zwłóknienia tego pasma dochodzi na skutek wykonywanych wcześniej w tej okolicy zastrzyków (iniekcji leków) do mięśni tej okolicy. Często ze schorzeniem tym współistnieje przykurcz odwiedzeniowy stawu biodrowego, manifestujący się niemożnością, bądź utrudnieniem założenia nogi na nogę. Schorzenie to częściej występuje u dziewcząt i najczęściej nie wywołuje dolegliwości bólowych.
Leczenie polega na operacyjnym przecięciu zwłókniałych pasm. Czasami występuje przeskakiwania wewnętrzne w okolicy samego stawu biodrowego związane np. z przeciążeniowym, bądź pourazowym uszkodzeniem jego elastycznej części zwanej obrąbkiem.
Często trzaskanie wyczuwalne jest u osób z nawykowym zwichnięciem rzepek. U tych chorych podczas zginania kończyny w stawie kolanowym dochodzi do przemieszczenia bocznego rzepki. Przyczyną tego stanu mogą być wrodzone bądź nabyte wady w budowie tego stawu i nadmiernej rozciągliwości tkanki łącznej.
Często trzaskanie może być słyszalne u osób z nawykowym zwichnięciem stawu ramiennego. Pacjenci ci są w stanie "na życzenie" zademonstrować zwichnięcie stawu ramiennego.
Heh Apropo umierającego łabędzia - skąd wziełaś muzyke?? Bo ja sciągałm sobie fragmenty z www.shanghaiballet.com ale tam nie ma akurat tego fragmentu
Mi strzyka kolano. Jak np. robię przysiady na w-f'ie, czy leżę i majtam nogami. Ale jakoś tego nie lubię ;/ i to jakby trochę czuję. Z innych "schorzeń" to to, że jak np. za bardzo się wyćwiczę (tzn. np. za długo będę biegać, czy za intensywnie tańczyć) piekielnie zaczyna boleć mnie kostka. Czasami kolano, ale rzadko. Duuuuuuuuuuużo częściej kostka. I to jescze jak
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach