www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Problemy z pozycjami
Autor Wiadomość
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 7:53 pm   

Nam pani kiedyś powiedziała, że jednej dziewczynie w końcu kolano wypłynęło od nadmiernego wykręcania stóp :shock: :shock:
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 10:28 pm   

.:Agga:. napisał/a:
Mam mocno wykrecone stopy a kolana mniej. Jak wykonuje te cwiczenia to kolana sa przed stopami. Wydaje mi sie ze to moze byc glowny podwod bolu.


Nie zdziwilabym sie.
Nawet nie zadawaj pytan, czy to moze miec zwiazek z bolem kolan ;)

Poza tym to najlepsza droga to rozwalenia sobie kolan - bedziesz tak robila caly czas, to sobie po jakims czasie zniszczysz stawy i tyle.

Wykrecaj nogi tylko tylko, ile masz wykrecenia w biodrach, to podstawowa zasada. To jest w ogole jedna z pierwszch i bardziej podsawowych zasad, kiedy uczy sie pozycji wykreconych, dlaczego sie do niej nie stosujesz?
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 10:30 am   

Dlaczego sie nie stosuje do tej zasady? Majac bardziej wykrecone stopy lepiej pracuja mi wewnetrze miesnie ud, poprzez ich prace staram sie poprawic wykrecenie calej nogi. Kiedy stopy mam mniej wykrecone wewnetrzne miesnie ud slabo pracuja, prawie wcale ich nie czuje wiec nie moge wtedy pracowac nad wykreceniem.
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 1:19 pm   

Może po prostu za pracę mięśni bierzesz ich wołanie o pomoc ;)

A na serio - nie radzę tak ćwiczyć. Sama też miałam swojego czasu bólu kolan, które przeszły po tym, jak zaczęłam dbać o ich prawidłowe ustawienie w pozycjach wykręconych (a i tak wydawało mi się wcześniej, że o to dbam!). Po prostu, to jest niszczenie sobie kolan, i to na życzenie.

Poza tym jeśli masz prawidłowo wykręcone nogi, to cała noga lepiej wtedy pracuje. Jeśli kolana idą prawidłowo nad stopy, jak to się mówi 'nad małe palce', to wtedy te wewnętrzne mięśnie mają szansę popracować, aby utrzymać tew kolana w wykręceniu.
A jak je sobie zostawisz z przodu, to głównie naciągasz więzadła i ścierasz chrząstkę, a mięśnie też nie pracują dobrze, bo nie są w swoim zakresie ruchu.

Widocznie musisz inaczej poszukać w tym ruchu, ale ustawiając prawidłowo kolana, jeśli masz wrażenie, że źle pracują Ci mięśnie być może musisz sprawdzić gdzie indziej, np. ustawienie miednicy. Ale wierz mi, że daleko nie zajdziesz naciągając kolana. Jeśli je prawidłowo wykręcasz, to masz szansę zwiększać stopniowo to wykręcenie, i jednocześnie wzrasta siła mięśni potrzeba do tego (tak zresztą uczy się pozycji wykręconych w szkołach na Zachodzie - czasem nawet kilka lat trwa, aż dziecko stanie w pełni wykręconych pozycjach; nie jak w szkole rosyjskiej, gdzie od początku nauki dzieci mają wykręcenie na siłę, a kolanka isą do przodu :? ).
Może myśl o tym, że mięśniami wewnętrznymi otwierać kolana do boku, oczywiście stopy ustawione na tyle, na ile pozwala Ci Twoje wykręcenie.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 6:28 pm   

Joanna napisał/a:
Jeśli kolana idą prawidłowo nad stopy, jak to się mówi 'nad małe palce',


Joasiu, dokładnie to samo napisałam (chociaż nam raczej tłumaczono że nad środkowe palce... :roll: ;)

Moja koleżanka (hm...przepraszam ale czy mówiąc o kolanach nie robimy offtopu?), która jest określana mianem "wybitnej tancerki", miała problemy z kolanem jakiś czas temu, później, przez święta te kolana odpoczęły i dzisiaj tak ją te kolana bolały, że ledwo środek robiła. Opowiadała nam kiedyś o tym, że nieprawidłowo zeszła z point i coś jej się jakoś źle wykręciło kolano (nie wiem jak to dokładnie było) i od tego czasu przy większym wysiłku (mocne wciągnie kolan, w ogóle ćwiczenie na klasyce, podnoszenie nogi) zaczyna to ją długo trwale boleć. Swoją drogą ta dziewczyna często ma kontuzje (były tez duże problemy z achillesami). Co to może być? Dopowiem też że dziewczyna raczej jakiś błędów w wykonywaniu ćwiczeń nie ma...

...chyba jednak robię offtop, jeżeli jest jakiś temat, który jest odpowiedni do tego zagadnienia to moglibyście podac linka
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 7:01 pm   

raiso, są osoby podatne na kontuzję... sama w klasach 3-6 podstawówki miałam problwemy z kostkami, które po przebiegnięciu choćby 10 metrów zaczynały mnie boleć, jakby ktoś nóż mi wbijał. teraz problemy z kostkami minęły i zaczęła się długotrwała kontuzja kolana (no, może taka 'lekka' kontuzja, przy przesileniu, np. większej dawce ćwiczeń czy coś) zaczyna mnie boleć...
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 7:55 pm   

raisa napisał/a:
Joasiu, dokładnie to samo napisałam (chociaż nam raczej tłumaczono że nad środkowe palce... :roll: ;)

Moja koleżanka (hm...przepraszam ale czy mówiąc o kolanach nie robimy offtopu?)


Wiem, czytałam Twój post. Jednak swój post traktuję jaką pewna całość, i uznałam za stosowne również tam o tym napisać.
Btw, czy to różnica, czy tłumaczy się czy nad środkowy palec, czy nad mały? Spróbuj, zobaczysz że różnicy nie ma - chodzi o samą zasadę ruchu, a takie określenia mają tylko pomóc w poprawnym ustawieniu nogi, przecież nikt nie stoi z linijką i nie mierzy, czy kolano jest dokładnie nad którymś tam palcem i ani milimetra w lewo/prawo. Chodzi o ogólne, poprawne ustawienie stopy i kolana.

Mowa o kolanach moim zdaniem nie jest offtopem, bo zwróć uwagę, że sprawa dotyczy prawidłowych pozycji, i ewentualnych skutków niepoprawnego ich wykonywania.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Paź 01, 2007 1:18 pm   

Podobno mam dobrze wykręcone nogi - przy ćwiczeniach typu barre au sol, stretching i inne tego typu działania przygotowujące ciało do tańca pedagodzy zwracają na nie uwagę. W takim razie dlaczego nie mogę domknąć piątej pozycji? Co mogę robić źle, skoro to nie jest kwestia wykręcenia? Zauważyłam, że przeprosty mi przeszkadzają, bo gdy stoję w piątej domkniętej "na siłę" i mam maksymalnie wyprostowane kolana, to strasznie lecę korpusem do przodu... Pomóżcie!
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Paź 01, 2007 8:46 pm   

Jak dasz rade przyjsc jutro na klasyke to napewno zrobisz dobrze piata pozycje ;)
Pod koniec zeszlego roku mialam na zajeciach pelna piata pozycje. Duzo zalezy od pedagoga - niektorzy samymi slowami potrafia spowodowac ze piata pozycja jest domknieta :) .
 
 
     
Olcia:-) 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
Miłośnik
Wiek: 31
Posty: 18
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 8:27 pm   

a jak zacząc cwiczyc to wykręcenie bo ja go wogole nie mam i np. dzieci które idą na pierwszą lekcje baletu też go nie mają i wyrabia sie ona z czasem ale w jaki sposób czy tak na siłe czy stopniowo najpiew stoi sie normalnie potem wycręcenie ma 25 stopni itd. jak cwiczyc żeby dojś do wykręcenia mającego 90 stopni???/
_________________
Balet to moja pasja!!!
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 8:36 pm   

Na wykrecenie zabka. Trzeba pilnowac zeby przy pozycjach wykrecenie szlo od biodra - nie od kolana i tylko na sile miesni wewnetrzynych uda!!
 
 
     
Agacior13 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
Tancerka,Uczennica
Wiek: 30
Posty: 78
Skąd: " Z Nieba..."
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 10:26 pm   Re: Problemy z pozycjami

.:Agga:. napisał/a:
Obecnie pracuje nad pozycjami nog, mam problemy z calkowitym wyprostowaniem nog w pozycjach. Tak jak w pierwszej pozycji mam proste nogi to tylek jest jakos dziwnie wypiety a w innych nie moge wyprostowac jednej z nog, najczesciej tej ktora jest z przodu.
Z czego moze to wynikac?
Czy na mopczatku nauki tez mieliscie z tym problemy?
Jak to zmienic?


ja mam tak że jak żle zozoże cieżar na nogi to nie moge wyprostować tej z przodu np w pozycji w IV teraz pzy wykony waniu ćwiczeń staram sie dobrze rozlożyc scieżar spróbuj moze Tobie też nie udaje sie to do końca własnie przez cięzar. pozdróweczka i zycze powodzienia.
_________________
Taniec To Eksplozja Doznań Odczuwana Z Ruchu I Przestrzeni ...<3 . . Kocham wszystkich Poddąbowiczów :D
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Nie Paź 14, 2007 9:19 am   

Odpowiadajac na posty sprawdzajmy wczesniej date z jaka zostaly napisane..
 
 
     
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 6:36 pm   

można dojść do wykręcenia nogi 90 stopni???
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 10:54 pm   

Jesli masz bardzo ruchome stawy biodrowe to tak - znam osobe ktora ma takie wykrecenie. Jednak trzeba wtedy uwazac na swoje cialo, czasami jest ciezko nad nim zapanowac przy takim wykreceniu.
 
 
     
Torin 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
miłośnik baletu :)
Wiek: 57
Posty: 1577
Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 10:51 am   

Cytat:
można dojść do wykręcenia nogi 90 stopni

Ehmmm czegoś nie rozumiem.
Jak stoimy normalnie to mamy zero stopni. Jak stopę odwiedziemy w bok to najpierw dojdziemy do 90 stopni (i to chyba każdy zrobi). Przy jednoczesnym wykręceniu dwóch nóg tą metodą mamy stopni w 180 stopni (i to będzie pierwsza pozycja).
Hmmm zdaje się po prostu, ze mam ten komfort, że takie cóś mam wrodzone i nie czuje problemu :)
Za to przy dynamicznym wykręcaniu - na przykład przy wyrzuceniu prawej nogi i gdy istnieje potrzeba wykręcenia lewego stawu biodrowego no to mi tam ładnie coś chrupie. Ale to już do wątku o strzykaniu w stawach :)

Torin
_________________
Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
 
 
     
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 6:06 pm   

A możecie wyjaśnić w jakim sensie wykręcenie 90 stopni? Bo ja rozumowałam tak jak Torin...
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 7:53 pm   

Torin napisał/a:
Cytat:
można dojść do wykręcenia nogi 90 stopni

Ehmmm czegoś nie rozumiem.
Jak stoimy normalnie to mamy zero stopni. Jak stopę odwiedziemy w bok to najpierw dojdziemy do 90 stopni (i to chyba każdy zrobi). Przy jednoczesnym wykręceniu dwóch nóg tą metodą mamy stopni w 180 stopni (i to będzie pierwsza pozycja).
Hmmm zdaje się po prostu, ze mam ten komfort, że takie cóś mam wrodzone i nie czuje problemu :)
Za to przy dynamicznym wykręcaniu - na przykład przy wyrzuceniu prawej nogi i gdy istnieje potrzeba wykręcenia lewego stawu biodrowego no to mi tam ładnie coś chrupie. Ale to już do wątku o strzykaniu w stawach :)

Torin


Jedna sprawa to to ze mozna wykrecic stope na 90 stopni i sa osoby ktore moga to zrobic bez wiekszych problemow ale chyba piszac swoj post nie brales pod uwage faktu ze musisz odpowiednio utrzymac kolana zeby Ci rzepki nie wylecialy. Wiec jesli chcesz miec zdrowe kolana i poprawnie wykrecic stopy to napewno nie wykrecisz ich do 90 stopni.
Inna sprawa to to ze wykrecenie jakiekolwiek idzie od bioder, nie od samych stop czy kolan.
Wazne jest tez odpowiednie wykrecenie stopy np przy attitude zarowno w przod jak i w tyl. Wtedy jest jeszcze ciezej wykrecic noge.
Jak juz pisalam wszystko zalezy od stawu biodrowego i sily miesni.
 
 
     
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 9:46 pm   

Dobra, ale dalej nie wiem co masz na myśli mówiąc 90 stopni... Zmęczona jestem, może już nie myślę, ale wytłumacz mi jeszcze raz tak łopatologicznie :P
 
 
     
M. 
Koryfej


Wiek: 39
Posty: 737
Skąd: znad morza :)
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 10:18 pm   

Łopatologicznie, proszę bardzo :mrgreen:
0 stopni, czyli pozycja 6:


Jedna noga wykręcona na 90 stopni:


Oczywiście cały czas pamiętamy, że nie chodzi jedynie o stopy a o wykręcenie całej nogi.
 
 
     
groteska 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 33
Posty: 500
Skąd: Krzywe Zwierciadlo
Wysłany: Sro Paź 17, 2007 11:22 am   

W ogole zauwazylam, ze faceci czesto maja mniejszy problem z baletowym wykreceniem... Poza tym zwroccie uwage na to jak stoja: malo ktory laczy stopy do 6 pozycji, tak z reguly robia dziewczyny :P
Znam i takich facetow, ktorzy stojac maja nogi idealnie odkrecone do I poz. oczywiscie nie zdajac sobie z tego sprawy. I mowie tu o takich, ktorzy o balecie nie maja zielonego pojecia.
_________________
***
Tańczę, więc jestem.
 
     
M. 
Koryfej


Wiek: 39
Posty: 737
Skąd: znad morza :)
Wysłany: Sro Paź 17, 2007 4:56 pm   

Czyli wygląda na to, że tak jak kobiece miednice są bardziej przystosowane do ciąży i porodu tak męskie do...baletu :wink:
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sro Paź 17, 2007 9:58 pm   

Tylko przeklada sie to zupelnie inaczej na frekfencje w szkolach. Wiecej uczenic ktore maja gorsze warunki a mniej chlopcow ktorzy maja lepsze warunki.
 
 
     
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Paź 18, 2007 3:35 pm   

Zrozumiałam, dzięki :D Ja myślałam I tak jak Torin, a II, że chodzi o takie wykręcenie na przykład jak mamy nogę na battement tendu.
Ja spotykającą ludzi, który próbowali naśladować pierwszą pozycje, jak się dowiedzieli, że tańczę, też zauważyłam, że dziewczynom gorzej szło to stawanie w "pierwsze pozycji" niż chłopakom...
 
 
     
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Czw Lis 01, 2007 1:54 pm   

Moja grupa w szkole ma teraz bardzo dziwną sytuację, bo okazało sie, że wszystkim porobiły się pęcherze na nogach i poszłyśmy do naszej szkolnej doktorki i okazało się, że mamy je od tego, że stoimy w pozycjach "na kostach" i nie podnosimy wewnętrzej krawędzi stopy do góry. I teraz na klasyce musimy wkładać we wszystko jeszcze raz tyle wysiłku, aby mieć odpowiednio ułożoną pozycję. Czy wy też mieliście takie problemy z tym że "leżycie" na wewnętrzynych krawędziach stopy? Jak sobie poradziliście/paradziłyście ;) ?
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 12