www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak sobie radzić z bólem?
Autor Wiadomość
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Mar 11, 2013 4:53 pm   

uważam, że ból spowodowany naciskiem palców na czubek jest po prostu... piękny? inny i uzależniający. :3 wgl, dziewczyny powiedzcie mi, jak sobie radzicie z otarciami? przyklejacie jakieś plastry, czy coś? ostatnio bardzo intensywnie ćwiczę w pointach i moje małe palce są w masakrycznym stanie.. :C macie może jakieś triki, na tego typu "dolegliwości" ?
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Wto Mar 12, 2013 1:51 am   

na otarcia to plastry z opatrunkiem (do point) + talk. Jak jestes w domu to nie zakladaj plastrow, szybciej się zagoją.
Możesz też używać jakiś kremów typu Fenistil na rany, ale one nie pomagają bardzo.
Na odciski/pecherze to plastry z kwasem salicylowem (compeed, corn removers), nie przebijaj, bo moze zrobic sie zakazenie (mi sie zazwyczaj robilo jak pękly:/).

A żeby zapobiegac to zawsze zawijaj plastrem te palce, które Ci sie obcierają + dobre wkładki.
_________________
Happiness only real when shared.
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Mar 12, 2013 10:13 am   

no właśnie te wszystkie maści nie pomagają... :C dzięki za odpowiedź! : )
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Wto Mar 12, 2013 12:56 pm   

No nie, szczegolnie na szybkie wyleczenie.
Talk jest bardzo dobry, bo wysusza te "rozbabrane" rany i moim zdaniem dużo szybciej się goi:)
_________________
Happiness only real when shared.
 
     
Katerina1
Nowicjusz

Posty: 1
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 1:52 pm   

Mi pomagają wyłącznie środki przeciwbólowe...tak już mam :(
 
     
lj 
Adept Baletu


Wiek: 28
Posty: 235
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 10:48 am   

Mam nadzieję, że dobry temat, bo się trochę wahałam, w którym to umieścić.

Ćwicząc w pointach odczuwam ogromny ból w palcach, ale nie na opuszkach palców, tylko raczej na powierzchni paznokci. Tak jakby nacisk na paznokcie był taki duży, że jest to bolesne (tak jakby cały paznokieć prostopadle czymś uciskać, bo może być to trochę niejasne)- chodzenie na półpalcach o wiele bardziej boli od chodzenia na palcach. Ma ktoś tak może? Próbowałam różnych metod- obwijałam duży palec bez opatrunkowym plastrem, wkładałam wkładki gąbkowe, silikonowe... Włożyłam ostatnio ucięte (żeby były krótkie, tylko na palce) wkładki gąbkowe i na to silikonowe, wtedy było trochę wygodniej, ale jednak po dłuższym ćwiczeniu okazało się, że owszem, lepiej było przy staniu na palcach, ale na półpalcach jest nadal strasznie (nie od razu, po chwili ćwiczenia dopiero). Ma ktoś tak? Może macie jakiś sposób na to? Mam nadzieję, że w miarę to wytłumaczyłam.
 
     
Giselle97 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerka/uczennica
Wiek: 27
Posty: 126
Skąd: Lublin
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 11:02 am   

Miałam podobnie jak ty :P
1. ja bardzo krótko obcinam paznokcie wtedy problem właściwie znika
2. jesli jednak chodzi o dużu palec to musisz uważać przy obcinaniu żeby później nie zaczął ci wrastać.
3. dobre wkładki to ważna rzecz ale z tego co p[iszesz to już z wkładkami próbowałaś
4. albo jest jeszcze jedna opcja. Masz za wąskie pointy albo jeszcze nie dokońca rozrobione
No i niestety ale sam taniec w pointach jest w jakiś sposób bolesny :( ale jak wiemy jest to taki przyjemny ból ( przynosi satysfakcję)
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 11:44 am   

Zakładam, że masz źle dopasowane pointy. To nie jest normalne... :-(
_________________
Happiness only real when shared.
 
     
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 12:01 pm   

Albo box nie wyrobiony. Miałam tak w blochach. Myslałam, że się pochoruję z bólu na zajęciach (cześniej miałam tylko Grishko, te mają delikatniejsze boxy). W końcu palce się przyzwyczaiły i okazało się, że to najlepsze pointy z jakimi miałam do czynienia. Choc u ciebie pewnie nie wyrobiony i box i palce nie przyzwyczajone, zatem cierpliwości i wytrwałości (nie bez powodu zaczyna się od 10 czy 15 minut ćwiczeń) :)
W sumie box też można zmiękczyć, ostukując go, lub ugniatając - powinno trochę pomóc.

A temat przerzucę później do któregoś wątku z pointami.
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
 
     
lj 
Adept Baletu


Wiek: 28
Posty: 235
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 12:16 pm   

Na pointach ćwiczę już trochę ponad pół roku, w sumie dość intensywnie. Pierwsze miałam akcesy i im się nie dało (ani trochę!) rozrobić boxu. Tam to był ból pod każdym względem. Mam Grishko, box rozrobiony, trochę jeszcze twardy tylko jakoś 2cm od czubka (może powinnam go jeszcze bardziej rozrobić?) i boki są aż tak miękkie jak reszta boxu.
Oczywiście, tańcząc na palcach ból też jest, ale taki właśnie "pointowy", do którego jestem w miarę przyzwyczajona, ale nie do takiego sprawiający duży problem w kwestii chodzenia na półpalcach, co faktycznie jest dość dziwne.
Albo- czy problem może tkwić w kształcie moich palców? Bo jak się przyjrzałam to są takie "wygięte" do góry. Ogólnie na szerokość są idealne, ale może ze względu na ten dziwny kształt powinnam mieć szersze? Albo jakoś zakleić palce, żeby nie odstawały? Największy problem jest przy dużym palcu- mam stopę egipską.


Tylko, czy rozrabianie point niżej niż tak z 2-1cm od czubka jest dobrym pomysłem?
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 12:45 pm   

Może byc to tez problem nie wyrobionego podbicia i stopy nie przygotowanej do tańca w pointach.
Na 1 zdjęciu widać, ze twoje podbicie nawet nie ma linii prostej, jest jakby "przed" boxem. Nie wiem czy to jest Twój maksymalny demi-pointe, ale stopa nie wygląda na gotową do tańca w pointach.
Nie mam na myśli wysokości podbicia, bo tego nie zmienisz, chodzi o to, że jest jeszcze za mało wypracowana i rozciągnięta, nie wiem jak z siłą.


Rozrobienie point niżej nie ma sensu, ogólnie box powinien być tak dopasowany aby nie było potrzeby rozrabiania go aż tak bardzo (jedynie można go trochę rozrobić w miejscu np. halluksów aby nie było obtarć).

Ja bym spróbowała trochę poćwiczyć stopę, rozciągnąć,wzmocnića następnie kupić bardzo dobrze dopasowane pointy.
Możesz wstawić zdjęcie swoich point na stopie jak stoisz, może coś bardziej doradzimy
_________________
Happiness only real when shared.
 
     
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 4:08 pm   

Uj, obawiam sie, że Lorenzo ma rację. Na awatarze są twoje stopy? Chyba rzeczywiście najpierw je powinnaś wzmocnić i "wyrobić".
A palce faktycznie masz dziwne, takie zawinięte do góry.

(no tak, takie rozrabianie boxu jest bez sensu, ja czasem ugniatałam u góry jak był wysoki i wbijał mi się przy demi point. W blochach właśnie nic nie robiłam i były cudne, jak już się przyzwyczaiłam)
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
 
     
lj 
Adept Baletu


Wiek: 28
Posty: 235
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 4:12 pm   

To raczej nie jest wina podbicia, bo fakt, mam je małe, ale raczej nie jest bardzo słabe, nie są dla mnie problemem hops en pointe, stoję na pełnych czubkach, więc chyba nie jest to tego wina.
Ale może jednak dla pewności:

A tu w wersji bez "podwójnych" wkładek (może to jakaś różnica):

Inna sprawa, że wyjęłam stare pointy, żeby sprawdzić, czy też tak jest i okazało się, że mimo twardego boxu nie przeszkadza mi nic na półpalcach (w nich tego problemu w sumie nie było)- tylko tam box jest jakby bardziej "wypukły". Może powinnam jakoś "wypchać" swój box, czy coś takiego? Jak robiłam zdjęcia to nic mnie nie bolało, dopiero przy dłuższych ćwiczeniach bardzo to przeszkadza, bo nacisk na palec staje się nieznośny. Zastanawia mnie to, bo piszecie, że też miałyście taki problem. Być może nie tkwi on w pointach, bo ogólnie to idealnie przylegają, en pointe wszystko jest jak być powinno, a dopiero na półpalcach robi się strasznie (ewentualnie po bardzo długich ćwiczeniach jak się chodzi normalnie w nich). Nie wiem czy to wina "wygiętego" palca, czy może szerokości/długości point? A może powinnam coś włożyć do point, albo bardzo mocno rozrobić box?
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 4:47 pm   

Hops en pointe robi się na "haku" więc akurat to żaden problem nawet dla bardzo nie rozciągniętej stopy.

Na zdjęciach widać, że Twoja stopa jest bardzo nie rozciągnięta, szczególnie w miejscu stawu, kostki i to jest przyczyną nieprawidłowego stania en pointe.
Rozciągnięcie dolnej części stopy także, ale to już trochę inna sprawa (en pointe nie "zawijasz palców" tak, jak w baletkach).

Stanie na całych czubkach nic nie oznacza, ważne JAK na nich stoisz.

Na zdjęciach nie widać kolana, to też jest bardzo istotne, a mimo to jednak widać jak pointa "spycha" Cię z boxu w odwrotną stronę niż powinna co wskazuje na brak elastyczności stopy (lub brak siły (też są takie przypadki,że podbicie jest piękne, ale stopa tak słaba, że nie stoi prawidłowo en point, spada w tył)), jednak w Twoim przypadku wydaje mi się, że jest to problem głównie rozciągnięcia stopy (oczywiście też siły w celu utrzymania rozciągnięcia).

Czy jak stoisz na maksymalnie wciągniętym kolanie, podciągniętych mięśniach to także stoisz na całym czubku?
Jeśli prawidłowo wciągniesz kolano to stopa powinna się tak ułożyć, że właśnie staw skokowy będzie "wypychany" - jeśli jest masz za mało elastyczności w nim nie będziesz stać na całym czubku (lub stopa będzie skrzywiona). Sprawdź to w nowych (a nie starych, byc moze zle rozrobionych) pointach - wtedy będziesz wiedziała:)

Sądząc po wyglądzie Twojej łydki wszystkie zdjęcia były robione na zgiętym kolanie, a przycież nie stoisz en point na zgiętym kolaniem (z wyjątkem hops o których wspominałaś).

Podsumowując:P
Pierwszą rzecz jaką ja bym zrobiła to ćwiczenia wzmacniające i rozciągające stopy oraz pilnowanie wciągniętego i prostego kolana. Musi być wyprostowane na MAXA - rób tak releve, tendus, jete...w sumie całe lekcje. Poza tym dużo rozciągania, używaj thera band itd.
Jak będzie widoczna poprawa wybrałabym się do sklepu i poprosiłabym o dokładne dopasowanie point z dobrą, pasującą wkładką.
Mogę się założyć, że problem zniknie:-)

Nie ma co upychać niewiadomo jakich ilości wkładek, bo stopa wtedy nie pracuje prawidłowo, nie czuje się podłogi, na dłuższą metę w niczy to nie pomaga.
Ból przy tańcu w pointach możesz odczuwać po 4-5 godzinie dziennie lub jak ma się odciski, rany czy coś tego typu, ale jeśli występuje on zaraz po założeniu point to oznacza, że pointy są źle dobrane lub stopa nie przygotowana do tańca w pointach.

Z doświadczenia wiem, ze czasami najszybszy postęp uzyskujesz gdy cofniesz się o krok aniżeli uparcie będziesz wykonywać nieprawidłowe ćwiczenia.

Ja ciągle wracam do podstaw:-)
Powodzenia!
_________________
Happiness only real when shared.
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 7:30 pm   

całkowicie zgadzam się z Lorenzo. miałam podobny problem. wystarczyła mi thera band i odpowiednio dopasowane wkładki. problem zniknął. : )
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
lj 
Adept Baletu


Wiek: 28
Posty: 235
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 7:46 pm   

Dobrze, póki co ze względu na święta mogę odpuścić sobie pointy na jakieś 2 tygodnie i w tym czasie intensywnie ćwiczyć stopy- później nadal mam próby do występu i tu już wyjścia nie ma, bo muszę w nich tam ćwiczyć i wystąpić, przygotowujemy się już od dwóch miesięcy, więc całkiem odpuścić sobie nie mogę. Troszkę i tak mam wrażenie, że box mi naciska na ten najwyższy "odstający" punkt palca (a raczej paznokcia w dużym palcu), więc to nie do końca wina wyćwiczenia, ale skoro w dużej mierze jest to jednak wina nierozciągnięcia, to nie zostaje nic innego, jak porządnie się za to zabrać ;)
Mam gumę, ale muszę przyznać, że ćwicząc ogólnie stopy, bardziej się skupiałam na ich sile niż rozciągnięciu. Czy polecacie jakieś konkretne ćwiczenia oprócz zwykłego point-flex? Jak długo trzymać (seriami/ciągle?), żeby uzyskać najlepsze efekty? A może macie jakieś inne, konkretne ćwiczenia dające bardzo dobre rezultaty?

P.S. Teraz to się już w ogóle trochę zrobił z tego offtopic, bardzo proszę moderację o umieszczenie postów w odpowiednim temacie. Dziękuję :)
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 8:00 pm   

Nie chodzi o to abyś przestała ćwiczyć w pointach! Chodzi o to żebyś skupiła się na razie na przygotowaniu stopy. Rozciągać najlepiej mechanicznie, rękoma. Możesz poprosić drugą osobę aby rozciągnęła Ci stopy, ale 1)uważaj aby nie były przy tym skrzywione (bo czasami się automatycznie stopa krzywi) 2) rozgrzej je przed tym.
Możesz też użyć thera band do rozciągania, pomóc sobie kładąc stopę na "foam rollerze" albo na drążku. Chodzi o to abyś ją rozciągała w takiej pozycji w jakiej ona układa się w poincie "wing" (skrzydełko).
Możesz skupiać się na rozciągnięciu górnej cześci, ale również i dolnej, palców.

Możesz też używać starych point do rozciągania stopy, stawania w nich, na prostym kolanie oraz na plie, naciskania na duży palec, tak aby stopa miała łądny kształt.
Po ćwiczeniach pamiętaj aby ją trochę rozmasować i rozluźnić. Oczywiście nie przesadzaj, bo to może prowadzić do kontuzji i ogólnie ostrożnie.

Jak ćwiczysz w klasie to też skupiaj się aby przy każdym ćwiczeniu stopa była prawidłowo ustawiona, czy w baletkach czy w pointach. Jeśli ćwiczysz nieprawidłowo to moze to prowadzić do kontuzji, dlatego ważne jest aby złe nawyki likwidować jak najszybciej. A niestety pozbycie się złych nawyków to jest najtrudniejsza rzecz.
Pilnuj też aby kolana były proste i wciągnięte:)
_________________
Happiness only real when shared.
 
     
lj 
Adept Baletu


Wiek: 28
Posty: 235
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 8:11 pm   

O, to mnie pocieszyło. Tak, na zajęciach zawsze ciągle słyszę "wyprostuj kolana!". A o wygięciu stóp, to znaczy, że nie mają być wygięte przy rozciąganiu tak jak np podczas arabesque (tak jak na tym zdjęciu noga, która jest w powietrzu- http://www.sfgate.com/blo...T050498x338.jpg ), tylko proste? Bo jak siedzę na podłodze z nogami wykręconymi to staram się potem jeszcze stopy dociskać do podłogi, tak żeby palce dotknęły też (głównie oczywiście wykręcenie idzie z pachwin, ale potem jeszcze skręcam stopę jak robię na siedząco. Tak jak przy ćwiczeniach na wykręceniu "pięta do góry, palce na dół"), czyli nie powinnam tak robić rozciągając?
 
     
Lorenzo 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 30
Posty: 498
Skąd: USA
Wysłany: Nie Mar 24, 2013 8:33 pm   

chodzi o to aby jak rozciągasz stopę to byla ona wlasnie w takim ksztalcie jak zawsze na lekcji przy cwiczeniach, a nie "prosta", takie skrzydelko jak Yuan Yuan Tan :)) na tym zdjęciu:P
wykręcenie nie ma tu nic do rzeczy, ja piszę o kształcie stopy:)
_________________
Happiness only real when shared.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 13