Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sty 29, 2007 9:47 pm
Może spróbuj zrobić sama jakieś takie wkładki... np. z grubaśniego kartonu, albo czegoś...
Tak ogólnie to nie ma jakiś na prawdę skutecznych sposobów na naprawienie point. Jak sie złamią to trzeba kupić nowe... tyle...
słuchajcie... chcę zamówić sobie te wkładki sanshy do złamanych point, ale nie jestem pewna, czy one na 100% nadają sioę do modelu soprano? pisąłam e-maile do psch, ale jakoś tak okrętnie mi odpowiedzieli, że 'skoro to jest ta firma to zapewne pasuje do wszystkich modeli'...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 32 Posty: 293 Skąd: Grudziądz
Wysłany: Sob Lut 16, 2008 11:29 am
Teraz to ja mam problem. Mam nowe pointy, Fouette, twardość M. Rozrabiałam je wczoraj przy półpalcach, ręką. Nie były zimne, bo ponoć zimnych się nie rozrabia i jakoś specjalnie mocno tego też nie robiłam. Ale wewnątrz, mniej więcej tam gdzie widać czubek gwoździa powstała mi taka wystająca linia a w zasadzie dwie, druga ze dwa centymetry dalej. Nie jest na całej szerokości tylko w środku, centymetr albo półtora od boku pointy już jej nie czuję. I nie wiem czy to złamanie czy po prostu materiał się zmarszczył albo podeszwa. Na taj dolnej podeszwie nic nie widać. Dodam, że mam tak w obydwu pointach. To po prostu efekt wyrabiania, czy złamanie?
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 32 Posty: 293 Skąd: Grudziądz
Wysłany: Nie Lut 17, 2008 11:35 am
Ćwiczy mi się tak jak przedtem, nie czuję żadnej większej zmiany tylko łatwiej wchodzi mi się na półpalce. Nie przeszkadza mi to. Więc chyba nie są złamane, co?
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 33 Posty: 500 Skąd: Krzywe Zwierciadlo
Wysłany: Nie Lut 17, 2008 12:35 pm
GwiazdkoNadio te linie to raczej nic niezwyklego. A to, ze latwiej Ci sie wchodzi na polpalce - tym bardziej. W koncu rozrabiasz pointy i taki powinien byc tego efekt
Gwiazdka Nadia ja też tak mam. Mam nawet 3 takie linie. Ale mi sie dzięki temu o wiele lepiej ćwiczy.
A u mnie nauczyciele każą nam łamać pointy.
Mi troche tak żal łamać pointy, które sa takie ładniutkie, nowiutkie.
_________________ " Moje motto: Spożyć przed terminem. Szukałem w wielu mądrych księgach, znalazłem na kefirze."
Szymon Majewski
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 3:12 pm
Widzę, że takie załamania w Fouette są bardzo częste. Mi też się zrobiły przy samym rozrabianiu. Dobrze się w nich ćwiczy, ale wymagają więcej wysiłku, stopa jest mniej stabilna. Więc chyba jednak są złamane
W czym upewnia mnie jeszcze ten filmik:
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 36 Posty: 1102 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 3:30 pm
Możesz poprawić link do filmiku? Bo coś nie działa
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 32 Posty: 293 Skąd: Grudziądz
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 6:04 pm
Nie wiem... Może nauczyciele doradzają Wam nadłamywanie, żeby było podbicie bardziej widoczne, żeby się hm, nie blokowało, jeśli nie macie siły wyrobić pointy podbiciem. Ale to nie jest dobre. No nie jest i tyle.
Cieszę się, że te moje linie to nic strasznego.
Hej a ja mam taki problem. Od jakiegoś tygodnia jestem posiadaczką point Rclass. Wczoraj nałożyłam je,zsunęłam z pięty i powyginałam. Potem poćwiczyłam półpalce. Po tym wszystkim pointy jakoś lepiej przylegają mi do stopy. Czy jest możliwość, że od tego wyginania się złamały?może potem wstawię jakieś zdjęcia bo zupełnie się na tym nie znam a wolę mieć pewność... z góry dziękuję za odpowiedzi
Jejku. Moje pointy mają jakąś dużąąą,wklęsłą jakby rysę. Jest ona,jakby to miejsce nazwać, nie na samym czubku, blisko ale troszkę wyżej.Nie mam pojęcia jak ta część się nazywa . mi przypomina takie jakby pudełeczko :|czy myślicie,że to oznaka złamania
dzięki za odpowiedzi i przepraszam za mój "nieprofesjonalizm".
chodzi Ci o box? możliwie, że pęknął, ale to naprawdę musiałabyś się nieźle napracować. bo łatwiej złamać pointy w podeszwie i wtedy od środka jest widoczna kreska.
a sprawdź jak Ci się stoi w tych pointach, jak nie przelatujesz przez czubek, ani kostka nie chwieje Ci się w żadną stronę, to nie przejmowałabym się kreską na pointach. mało użytkowników korzysta z r-class niestety, więc ciężko powiedzieć jak te pointy się rozrabiają.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach