www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak was postrzegają ludzie nietańczący :)) ??

Gdy ludzie widzą/słyszą, że tańczycie balet...
Patrzą na mnie z podziwem!
54%
 54%  [ 75 ]
Gapią się na mnie jak na wariata/wariatkę...
45%
 45%  [ 62 ]
Głosowań: 63
Wszystkich Głosów: 137

Autor Wiadomość
Laranda 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
moja pasja :)
Wiek: 30
Posty: 122
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 7:55 pm   

hehe :)
tańczę jeszcze hip hop i hip hop na obcasach więc nie jest tak źle ^^ chociaż piruety strasznie się przydają!
_________________
Rozdarta między dwiema pasjami. I niezmiernie szczęśliwa.
 
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 8:27 pm   

Laranda napisał/a:
a mnie postrzegają jako wariatkę niemogącą usiedzieć na miejscu. A już to że pisałam podanie do dyrektora o wynajęcie sali przed lekcjiami i że na 30 minutowej przerwie ćwiczę codziennie, to przechodzi wszelkie wyobrażenia normalnych ludzi :) Przynajlmiej wymiatam na imprezach!

ha! to cecha charakterystyczna wielu wybitnych tancerzy. ja to nazywam adhd ruchowym. Podobno mial to m.in . k. Pastor. Dlatego go wysłąli do sb:)
 
     
Laranda 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
moja pasja :)
Wiek: 30
Posty: 122
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 8:38 pm   

Sagittaire napisał/a:

ha! to cecha charakterystyczna wielu wybitnych tancerzy. ja to nazywam adhd ruchowym. Podobno mial to m.in . k. Pastor. Dlatego go wysłąli do sb:)

to bardzo dobrze bo uważam się za przeciętną tancerkę jesli w ogóle za tancerkę ale może coś ze mnie wyrośnie :)
_________________
Rozdarta między dwiema pasjami. I niezmiernie szczęśliwa.
 
 
     
Lienka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 182
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 10:51 pm   

Chyba jednak nie jest aż tak, źle jak piszecie, skoro ponad 50% zaznaczyło w ankiecie, że ludzie patrzą na nich z podziwem :P
Co prawda tańczę od kilku miesięcy dopiero, ale jak mówię komuś, że chodzę na balet to reakcje są pozytywne, jeszcze nikt mnie nie wyśmiał ani nic takiego. Czasem ktoś pyta czy mam baletki z drewienkiem, to wtedy muszę tłumaczyć, że to nie do końca tak. Wydaje mi się, że to głównie kwestia środowiska.
_________________
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
 
 
     
Kasiek 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń/tancerz
Wiek: 28
Posty: 346
Skąd: Jarosław
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 12:01 pm   

Hm..u mnie bywało to różnie.Z początku uczyłam się tylko i wyłącznie tańca ludowego..czyli od razu będąc w zerówce mówili do mnie "No zatańcz krakowiaka" itd. Ale fakt faktem od małego ciągnęło mnie do baletu.Później doszła mi technika tańca klasycznego i inne tańce..współczesne,towarzyskie..było już inaczej,jednak kiedy powiedziałam,że zaczęłam tańczyć na pointach i wytłumaczyłam im na czym to polega od razu było "aha..jezioro łabędzie".. to wszystko zeszło ze mnie,kiedy zatańczyłam na uroczystości szkolnej. Jak by to określić,większości opadły szczeny i patrzyli na mnie jak na jakąś kosmitkę w znaczeniu pozytywnym.Zaczęli się mnie wypytywać,czy mnie to nie boli jak sobie pląsam w tych "gipsowych papuciach" ;p i takie tam inne.Teraz ogólnie traktują mnie normalnie,jeśli mogę tak to ująć.:P
_________________
http://www.puellanova.pl/...zyni-tanca.html
 
 
     
Bisiuka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Uczennica
Wiek: 27
Posty: 222
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 6:22 pm   

Byłam kiedyś w sklepie spożywczym przed zajęciami z mamą . Przypomniałam sobie ze muszę wymyślić solo no i zaczęłam tańczyć . Nagle ktoś mi przerwał i to była jakaś pani z dzieckiem i powiedziała '' Dajesz zły przykład mojej córce, teraz chce być baletnicą tak jak ty, a to tańczą osoby tylko psychiczne no bo żeby zdrowie niszczyć i że twoja mama się zgadza'' . Gdy zazęłam jej tłumaczyć że to wcale nie jest niezdrowe i wogule to podeszła do mojej mamy i powiedziała że jest niodpowiedzialna żeby pozwalać dziecku tańczyć balet, i poszła .

U mnie w szkole jak idę korytarzem to wszyscy się na mnie patrzą bo ja nigdy nie potrafię usiedzieć 15 minut bez tańca i potrafię wstać, założyć baletki, pointy i tańczyć z tyłu klasy a potem powtórzyć to co mówiła nauczycielka . Tylko na geografii staram się nie tańczyć bo pani mnie nie lubi, a tak to nauczyciele są zafascynowani i często przerywamy lekcję abym zaczęła opowaidać jak to się zaczęło .

ą różni ludzie na świecie, ale wolę tych co rozumieją dlaczego tańczę .
 
 
     
Nataszaa 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 28
Posty: 527
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 6:41 pm   

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, ze na lekcji ubierasz pointy i tańczysz ;)
_________________
"Zapytasz: po co to wszystko? Odpowiedź jest prosta: ponieważ postanowiłaś zostać tancerką."
 
 
     
ebaleciara 
Corps de Ballet

Związek z tańcem:
Potencjalna tancerka
Wiek: 27
Posty: 393
Skąd: Stąd
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 7:42 pm   

A opowieść o tańcu w sklepie i bardzo niesympatycznej , wtrącajacej się babie zupełnie jak rodem z historii o bohaterskich kierowcach autobusów ;) .
_________________
"Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą zwyciężać."
I nawzajem Neno, nawzajem ;) .
 
 
     
Lienka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 182
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 8:44 pm   

Bisiuka napisał/a:
U mnie w szkole jak idę korytarzem to wszyscy się na mnie patrzą bo ja nigdy nie potrafię usiedzieć 15 minut bez tańca i potrafię wstać, założyć baletki, pointy i tańczyć z tyłu klasy a potem powtórzyć to co mówiła nauczycielka . Tylko na geografii staram się nie tańczyć bo pani mnie nie lubi, a tak to nauczyciele są zafascynowani i często przerywamy lekcję abym zaczęła opowaidać jak to się zaczęło .


Serio? To masz jakiś wyjątkowych nauczycieli :P czy jak ktoś uwielbia grę na skrzypcach to też mu na to pozwalają w czasie lekcji?
_________________
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
 
 
     
Laranda 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
moja pasja :)
Wiek: 30
Posty: 122
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 10:13 pm   

też jakoś sobie nie wyobrażam że nauczyciel toleruje to że uczeń po prostu wstaje i tańczy, nie mówiąc już o tym że sama tez bym się dziwnie z tym czuła. :)
_________________
Rozdarta między dwiema pasjami. I niezmiernie szczęśliwa.
 
 
     
Nataszaa 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 28
Posty: 527
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 11:28 pm   

I jeszcze to przerywanie lekcji by opowiedzieć jak to się zaczęło xD Wydaje mi się, że ta opowieść jest ciut naciągana :)
_________________
"Zapytasz: po co to wszystko? Odpowiedź jest prosta: ponieważ postanowiłaś zostać tancerką."
 
 
     
agata31 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 236
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 9:57 am   

Bisiuka napisał/a:
Byłam kiedyś w sklepie spożywczym przed zajęciami z mamą . Przypomniałam sobie ze muszę wymyślić solo no i zaczęłam tańczyć . Nagle ktoś mi przerwał i to była jakaś pani z dzieckiem i powiedziała '' Dajesz zły przykład mojej córce, teraz chce być baletnicą tak jak ty, a to tańczą osoby tylko psychiczne no bo żeby zdrowie niszczyć i że twoja mama się zgadza'' . Gdy zazęłam jej tłumaczyć że to wcale nie jest niezdrowe i wogule to podeszła do mojej mamy i powiedziała że jest niodpowiedzialna żeby pozwalać dziecku tańczyć balet, i poszła .

U mnie w szkole jak idę korytarzem to wszyscy się na mnie patrzą bo ja nigdy nie potrafię usiedzieć 15 minut bez tańca i potrafię wstać, założyć baletki, pointy i tańczyć z tyłu klasy a potem powtórzyć to co mówiła nauczycielka . Tylko na geografii staram się nie tańczyć bo pani mnie nie lubi, a tak to nauczyciele są zafascynowani i często przerywamy lekcję abym zaczęła opowaidać jak to się zaczęło .

ą różni ludzie na świecie, ale wolę tych co rozumieją dlaczego tańczę .


Troche to dziwne co mowisz?? nie klamisz przypadkiem??
na lekcji pointy :? :shock:
_________________
Balet był.. może jeszcze będzie
Taki cień nadzieji..
 
 
     
arizona 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczennica SB
Posty: 189
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 10:30 am   

kłamie, nie kłamie. z tego, co czytam w jej wypowiedziach wynika, że ma dużą potrzebę zwrócenia na siebie uwagi, więc dajmy spokój spekulacjom, czy jej świat istnieje naprawdę.
_________________
Results don’t happen overnight. Every change takes time and effort. Patience and determination are key.
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 7:24 pm   

nie jestem jakąś wielką tancerką, ćwiczę od niedawna. w każdym razie kiedy ktoś zada mi pytanie typu 'jakie są twoje zainteresowania' odpowiadam, że ćwiczę balet. ludzie, którzy raczej się na tym nie znają mówią "fajnie" i koniec. natomiast ci, którzy coś tam słyszeli, interesują się tym i wtedy widzę zainteresowanie i może nawet podziw. :)
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
lily91 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zaczarowana
Wiek: 32
Posty: 101
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 7:43 pm   

ciksa, ja zawsze słyszę reakcje "o matko, chce ci się??" ;p albo pytanie, które najbardziej mnie irytuje "a po co ci to?' ;/ grrrr.
A patrząc na wcześniejsze posty, to nie oceniajmy, bo nie wiemy do jakiego rodzaju szkoły chodzi Bisiuka .
_________________
I wanna be perfect.
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 9:55 pm   

lily91, masz racje, czasem zdarzają się "tacy ludzie" którzy zadają takie pytania. są koszmarnie wkurzające... np ostatnio moja nauczycielka uświadamiała mnie, że ja już przecież primabaleriną nie zostanę... o! albo, że za późno zaczęłam tańczyć. uhh i grrrrrrrrrr
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
g.k. 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
amator
Posty: 21
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 10:27 pm   

Może ja spróbuję wam odpowiedzieć otóż od wielu lat lubię chodzić po górach i wiele osób też mnie pytało "a chce ci się" lub "po co wchodzisz do góry skoro za chwilę zejdziesz" i tak samo mnie to denerwowało. Ale pomyślałem tak co jest dla mnie ważniejsze góry czy opinie innych ludzi ? i doszedłem do wniosku że nie liczą się opinie innych tylko to co robię a jeśli jest to dobre i sprawia mi satysfakcję to będę to robił pomimo negatywnych opinii innych. Nie warto się przejmować co mówią inni tylko róbcie to co nadal kochacie szanujcie te osoby które wam tak mówią, to naprawdę pomaga a taniec w każdej odmianie jest wspaniały i warto przy tym zostać, tylko szkoda tylko że tak późno to odkryłem :wink: .
 
     
lily91 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zaczarowana
Wiek: 32
Posty: 101
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 5:14 pm   

Ja nawet się czasem ciesze pod nosem, gdy słyszę takie pytania, bo ktoś je zadaje nie po to żeby rzeczywiście się dowiedzieć "po co ci to", ale tylko po to, żeby wyrazić jakiś tam swój, niepochlebny stosunek do tego, że mam odwagę by robić to, co kocham. ("taka stara, a za balet się wzięła" - niestety 3/4 naszego społeczeństwa kojarzy balet z karierą). Niekiedy to może się stać właśnie bodźcem, "a co, pokażę im, że jak się chce to można!" :lol:
_________________
I wanna be perfect.
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 7:13 pm   

to prawda. to jest taki mini stareotyp... :( g.k. masz świętą rację! : ) można to robić chociażby dla samego siebie i totalnie nie przejmować się innymi.
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
lily91 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zaczarowana
Wiek: 32
Posty: 101
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 7:32 pm   

ciksa napisał/a:
można to robić chociażby dla samego siebie i totalnie nie przejmować się innymi.


A dla kogo innego, jak nie dla siebie? :lol:
_________________
I wanna be perfect.
 
     
g.k. 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
amator
Posty: 21
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 7:47 pm   

Niestety w naszym kraju funkcjonuje typowy stereotyp praca-dom a ci co robią coś innego nie zawsze są akceptowani, jest jeszcze innej natury problem otóż wokół tańca klasycznego narosło wiele nieprawdziwych mitów takich jak to że balet jest dla małych dziewczynek lub zniewieściałych chłopczyków a jak wiadomo to nieprawda i myślę że to jest prawdziwym powodem krytyki miłośników tańca a szczególnie baletu.
 
     
lily91 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zaczarowana
Wiek: 32
Posty: 101
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 7:53 pm   

g.k. wiesz, mnie już szczerze irytuje ludzkie przekonanie o orientacji seksualnej facetów tańczących klasykę - oczywiście skoro w balecie, to pewnie gej. Niestety to się słyszy, a tak naprawdę większość z osób tak właśnie mówiących nie wie ile pracy w siebie i swoje mięśnie musi włożyć baletmistrz, zaczynający, czy już nieco wprawiony

Ale mimo wszystko, jak ktoś już usłyszy, że interesuję się baletem i sama się uczę, to jednak to potrafi też komuś zaimponować i to jest mega :lol: Allo Allo. A tak w ogóle to góry też są mega :lol:
_________________
I wanna be perfect.
 
     
g.k. 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
amator
Posty: 21
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 8:17 pm   

Ja wiem że raczej w tańcu klasycznym do niczego nie dojdę i traktuję zajęcia z klasyki bardziej jako formę rekreacji chociaż z lekcji na lekcję gdy pojawia się coś nowego coraz bardziej mnie to wciąga. Raczej nikomu nie mówiłem o tym że chodzę na balet, może później powiem ? najważniejsze jest to że nasza grupa dorosłych jest wspaniała do tego cudowna pani profesor więc jak na razie jest super i nikt mnie nie powstrzyma od chodzenia na te zajęcia 8)
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Lut 06, 2013 10:12 am   

no właśnie! co do homoseksualizmu! moja przyjaciółka uważa, że każdy facet który tańczy to gej. mówi, że 'faceci w rajtuzkach' ją obrzydzają. czasami tak mnie wkurza to jej gadanie... ;/
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
ciksa 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik
Wiek: 26
Posty: 117
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Lut 06, 2013 10:13 am   

lily91, uczysz się sama? tzn, że jesteś samoukiem? :D
_________________
what goes around comes back around..
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 14