ale co do tej inscenizacji mam pytanie do osob ktore byly na tym spektaklu-o co chodzi w tej czarno-białej wstawce,skąd ,po co i dlaczego?
Na pewno znasz już odpowiedź na to pytanie, ale teraz to doczytałam i chcę odpowiedzieć, bo ten moment wbił mi się w pamięć: wtedy Zygfryd zauważa "cień" czy sylwetkę, jakkolwiek to nazwać, Odetty i rozumie, że źle zrobił etc.
Dołączam się do gratulacji - wspaniale, że tańczycie z takimi arytystami.
_________________ What would happen to Juliet if there was no Romeo?
dla potwierdzenia jednak wielkiej klasy (nie wszystkich)tancerzy MCB pragne powiadomic ze Anastazją Gubanową(genialną 18-latką,ktora tanczyla rolę Odetty/Odylii we wspomnianym wyzej Jeziorze w koprodukcji z wroclawska operą) zainteresowała się Opera Paryska...
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Paź 08, 2006 2:28 pm
No, tanie nie są. Rzekłabym nawet, że przeciętny człowiek, który nagle się dowiaduje o tym, że będzie balet za tak drogi bilet, nie miałby warunków by się wybrać, więc chociaż nie znam dokładnej ceny, zainwestuj w skarbonkę
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 9:32 pm
W tym roku będzie "Jezioro Łabędzie" i "Romeo i Julia". W sumie nie za fajnie, bo jedno i na drugie było już w Polsce (Jezioro w tamtym roku, a Romeo i Julia chyba w 2004)...
A w ogóle będą ci sami soliści czy inni??
Związek z tańcem: znowu tańcząca
Wiek: 47 Posty: 92 Skąd: Katowice
Wysłany: Pon Paź 16, 2006 12:37 pm
Ceny biletów juz są podane na stronie makroconcertu. Trochę gigantyczne te sumy, biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że to okres przedświąteczny, ale co zrobić...
_________________ "Taniec jest jak kwiat, balet jest jego rozkwitem" Margot Fonteyn
Ceny biletów są zatrważające jak na moją kieszeń (ja po prostu NIE WIEM co się stało z moimi pieniędzmi! ) Nawet na Gaelforce Dance nie chciało mi się wydawać pieniążków (np. dlatego, że widziałam ten show na domowym ekranie i, choć muzyczka była śliczna, nie robił takiego wrażenia jak Riverdance). A jednak Moscow City Ballet to.. to po prostu Moscow City Ballet
..i dlatego chcę spytać: ktoś widział "Jezioro" i "R&J" i zechciałby mi powiedzieć, co jest bardziej warte obejrzenia? Wiem, że pytanie jest dość.. hm, dziwne.
Pozdrawiam i dzięki
_________________ sing with me, if it's just for today
maybe tomorrow the good lord will take you away
Romeo i Julia jest potwornie długie i mało widowiskowe(głównie przez b.prostą choreografię i typowe(wbrew zamierzeniom) rozwiązania niektorych scen,poza tym postać julii lekko "przesłodzona"...a jezioro to po prostu klasyk i robi wrażenie-mialam okazje z nimi wspolpracowac -synchronizacja i dyscyplina to podstawa(czasem nawet za bardzo bo 4 akt jest mało "łabędziowaty") a juz na pewno polecam jakbyś miała trafic na Anastazję Gubanovą w roli Odetty/Odylii-dla niej samej warto
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
ja też idę na Moscow City Balet!
Na Romea i Julię:)
Ale się cieszę!
Pewnie się spotkamy, choć nie wiedzać kto jest kim jet (przynajmniej ja wiedzieć nie będę)
W Gdansku wystawiaja tylko "Romeo i Julie", myslalam ze "Jezioro.." tez bedzie. Bilety sa strasznie drogie, rozumiem ze to zespol o miedzynarodowej slawie, trzeba oplacic podroz, zakwaterowanie itp, ale dlaczego takie ceny.
To nie jest na kieszen dla normalnych ludzi, nawet dla tych ktorzy zarabiaja wiecej niz przecietnie, a szkoda przeciez sztuka powinna byc dostepna dla szerszej publicznosci..
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 36 Posty: 1102 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 11:46 am
Czy ktoś się wybiera do Krakowa?
Ja tradycyjnie siedze w pierwszych rzędach tylko scena, na ktorej maja wystepowac mnie przeraza. Nie wyobrazam sobie jak na takiej maliznie zmieszcza sie wszystkie łabedzie... albo scenografia do "Romea i Juli"... No ale ide na oba
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 4:53 pm
.:Agga:. napisał/a:
Bilety sa strasznie drogie, rozumiem ze to zespol o miedzynarodowej slawie, trzeba oplacic podroz, zakwaterowanie itp, ale dlaczego takie ceny.
TO NIE JEST zespół o międzynarodowej sławie, to jest jedna z trup objazdowych która na marce "balet rosyjski" i hitach w repertuaru baletowego zbija pieniądze. Dla osób które w swoich miastach nie maja zespołu baletowego to oczywiscie atrakcja i dobrze ze dzieki temu moga obejrzeć na żywo spektakl baletowy ale to nie jest zespół prezentujący jakikolwiek wyższy poziom.
sorry, ale po prostu rzuca mnie jak słysze reklamy w radio "jeden z najsłynniejszych zespołów baletowych". Słynny to jest Royal Ballet, Bolszoi, Maryjski, Opera paryska, American Ballet Theatre, Szwedzki balet królewski, zespół berliński i pare innych ma markę i renome i kilka zespołów baletowych nastawionych bardziej na współczesnośc
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 7:31 pm
hmmmm, no, poziom tego zespołu jest niespecjalny, miewają fajnych tancerzy, ale tak ogólnie to jest taka sobie truppa podrózująca non stop, rekrutująca sie z "tych gorszych" wychowanków szkoł baletowych byłego ZSRR. Zresztą w takich warunkach poziom prezentacji, techniki i inscenizacji nie może być inny, nie spodziewaj sie fajerwerków w scenografii i kostiumach, to tylko na zdjeciach tak ładnie wyglada. Również choreografia w ich spektaklach jest tak spreparowana zeby zespół za bardzo sie nie namęczył, podobnie jak solisci. Jesli mam porównywać to lepiej zobaczyć klasyczny balet w Operze Poznanskiej lub Teatrze Wielkim w Warszawie niż wydac 80-120 zł na Moscow City. A żeby obejrzeć zespół z wyzszej półki to rzeczywiście trzeba by odwiedzić Wiedeń, Berlin, albo najlepiej Petersburg lub Paryż (to z tych bliższych )
Zresztą, przeczytaj ten wątek od poczatku, wielokrotnie już dyskutowalismy tu i w innych watkach o objazdowych truppach nad ich poziomem
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach